Pomoc !!!! Areszt tymczasowy dla funkcjonariuszy

Boją się czy ich też władzia nie zawinie? haha masz adwokata? Nie biadol tu tylko do roboty
Ty tępy ch.... Dziewczyny walczą o swoich mężów i jak widać szukają pomocy wszędzie nawet tu. Myślę że zanim zarejestrowały się na forum zrobiły wszystko co mogły zrobić w tej sytuacji.
 
Niech Pani nie liczy na pomoc naczelników i dyrektorów. Tylko adwokat na drodze przepisów może coś ugrać, a jeśli mąż jest niewinny to proszę nagłośnić sprawę w mediach (państwo w państwie, uwaga itp.) - nawet jeśli nie pomoże to może przyspieszy dochodzenie.
Może trochę przesadzam, ale wydaje mi się że w takich "przypadkach" należy dać po łapach prokuraturze! Dla przykładu dać wikt tymczasowy na koszt państwa paru "wybitnym" i każdy kolejny by się zastanowił nad konsekwencjami swoich działań ! Gdzie klauzula domniemania niewinności ?
 
Prokurator powie, że on tylko złożył wniosek , a Sąd decyduje o areszcie na podstawie materialu

Wysłane z mojego M2012K11AG przy użyciu Tapatalka
 
Bylem kiedyś swiadkiem rozmowy proroka z aresztantem po 6 miechach przed przedlużką na kolejne 3. Prorok powiedział, że żona i dziecko nie mają za co żyć i jak nikogo wiecej nie wskaże to beda dalsze 3 miechy. On, ze wszystko juz powiedzial,no i byly kolejne trzy miechy.

Aktu oskarzenia w tej sprawie nie bylo ponad 1.5 roku , nie wiem jak bylo dalej bo ja juz odszedlem z tego burdlu.

To nie byly narkotyki, bandytka tylko finansówka, słupy.

Ps tylko media mogą pomóc, bo inaczej po kilku miesiacach aresztu podpiszą nawet, że uczestniczyli w zamachu na Kennedy'ego.

Wysłane z mojego M2012K11AG przy użyciu Tapatalka
 
Bylem kiedyś swiadkiem rozmowy proroka z aresztantem po 6 miechach przed przedlużką na kolejne 3. Prorok powiedział, że żona i dziecko nie mają za co żyć i jak nikogo wiecej nie wskaże to beda dalsze 3 miechy. On, ze wszystko juz powiedzial,no i byly kolejne trzy miechy.

Aktu oskarzenia w tej sprawie nie bylo ponad 1.5 roku , nie wiem jak bylo dalej bo ja juz odszedlem z tego burdlu.

To nie byly narkotyki, bandytka tylko finansówka, słupy.

Ps tylko media mogą pomóc, bo inaczej po kilku miesiacach aresztu podpiszą nawet, że uczestniczyli w zamachu na Kennedy'ego.

Wysłane z mojego M2012K11AG przy użyciu Tapatalka
Areszt wydobywczy w Polsce, zwany dla niepoznaki tymczasowym jest niczym innym jak odbywaniem kary czekając na wyrok, myśl przewodnia była prosta, wsadzamy ludzi do aresztu, tam posiedzą 2-3 lata i jakąś część, a nawet całość kary już odbędą, za tym idą tragedie życiowe na których cierpią rodziny, bo bywa często, że osoba z racji braku miejsc jest wsadzana do tzw. cel N gdzie siedzą osoby podejrzane o poważne przestępstwa, abstrahując czy są winni czy nie, ale osoba po takim areszcie jeśli nie ma twardej psychiki wymaga nakładu potężnych środków aby ponownie wróciła do społeczeństwa, sądy przyklepują te areszty na podstawie kilku kartek papieru, proszę nie myśleć, że czyta wszystko, posiedzenia aresztowe to klepanie aresztów, a potem się zobaczy, nikt później za te niesłuszne areszty nie odpowiada, bo sąd woli przyklepać areszt niż tłumaczyć się z tego, że nie przyklepał, dlatego to nie jest cywilizowane państwo, tylko dalej jesteśmy z wymiarem sprawiedliwości na wzór wschodni.
 
Prokurator powie, że on tylko złożył wniosek , a Sąd decyduje o areszcie na podstawie materialu

Wysłane z mojego M2012K11AG przy użyciu Tapatalka
Ha, ha...sąd decyduje ? Ile czasu prokurator zbiera "dowody" (czytaj: HAKI) a ile czasu ma sąd na zgodę...w razie czego zapozna się już po zleceniu państwowego wiktu dla osobnika !? albo zwali winę na prokuratora ,kwadratura koła w matriksie rzeczywistości.
 
Cała ta sprawa kładzie się głębokim cieniem na IAS Lublin a przede wszystkim na oddziały granicznie. Prawda o tych wydarzeniach jest znana na wszystkich przejściach. To już nie cień lecz głęboka zapaść moralna i demoralizacja która panuje wśród funkcjonariuszy. Na same hasło BiW ludzi wykręca z obrzydzenia. Chcieli zrobić wyniki to go mają przy okazji łamiąc niewinnych ludzi. To mogło spotkać każdego z nas. Dla pań mam jedną radę porządny prawnik i gigantyczny szum medialny. Natomiast sam związek powinien się zainteresować sprawa i coś z nią zrobić.
 
Na początku chciałbym przeprosić Panie za to, że państwo Polskie i służba tego państwa w taki sposób postąpiła z mężami Pań. Niestety areszt tymczasowy w Polskim wydaniu to wyrok skazujący, bo może trwać bez ograniczeń czasowych i osoba taka może być izolowana w sposób, który uniemożliwia nawet spotykania się z rodziną, a nawet utrudnienia z obrońcą. Prokurator oczywiście okrzyknie wielkie zwycięstwo w walce z zorganizowaną grupą przestępczą mróweczek gdzie na przeszkodzie stanęli funkcjonariusze celno-skarbowi z mnożnikiem oscylującym 2.0 i dodatkiem 100 zł bez żadnej ochrony ze strony przełożonych i wyższego szczebla kierowniczego. W tej opisanej sytuacji art. 231 nie powinien skutkować aresztem tymczasowym, praktyką jest, że górna granica zagrożonej kary powinna wynosić co najmniej 8 lat, chyba że ci funkcjonariusze dostali zarzuty uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej co byłoby już całkowitym idiotyzmem. Ogólnie radzę funkcjonariuszom na granicy na chwilę zapomnieć, że mają kredyty i wstawić się za kolegi, bo przy tych zarobkach i w jaki sposób granica jest i będzie traktować, szczególnie pokazało to zboże z Ukrainy aby mieli świadomość, że będzie szukanie najsłabszych ogniw właśnie wśród Was, bo ci co przeszli mają pieniądze na adwokatów z najwyższych sfer, a Wy już nie. Wstyd mi za tych co tworzą takie sytuacje aby tylko pójść na wynik, podejrzewam, że ci funkcjonariusze prędzej czy później obronią się, ale bez nagłośnienia medialnego i branżowego będzie to trwało kilka lat, czy tego chcemy? Nie bądźcie obojętni.
Art. 231. [Nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza]
§ 1.
Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2.
Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.


231 to pie tylko paragraf pierwszy ale także drugi a nie wiemy czy postawiono zarzut z 1 czy 2.
To po pierwsze.
Po drugie nie znamy materiału dowodowego a wypowiadamy się zdecydowanie jakbyśmy byli świadkami. Czy ta grupa jechała pierwszy raz czy 141 raz? Funkcjonariusze przeprowadzili rewizję osobistą i nie znaleźli kilkudziesięciu paczek przyklejonych do ciała? A może przy funkcjonariuszach znaleziono pieniądze, które dostali (tego nie wiemy)? Nie wiemy jakie wyjaśnienia zostały złożone przez osoby zatrzymane? Czy współpracowali z funkcjonariuszami? Czy funkcjonariusze nie byli wcześniej poddanie Kontroli Operacyjnej w trakcie której zebrano materiał dowodowy na podstawie, którego Sąd w trakcie posiedzenia aresztowego dał 3 miesięcy aresztu? Opieramy się tylko o słowa zrozpaczonych żon (którym współczuję) i artykuł prasowy.
Skoro mają adwokatów to trzeba mieć nadzieję, że byli uczciwi i adwokaci ich obronią ale sprawę realizował BIW a oni raczej nie bawią się w badanie kształtu kropki.
 
Ludzie, jeżeli, nie wiem czy tak było, wykorzystano pełną machinę na oklejaczy własnego ciala kiludziesięcioma paczkami papierosów, to kogoś tu chyba w tej instytucji pojeb..o.

Jaka zorganizowana grupa przestępcza jedzie busem osobowym oklejona fajką? (Kazdy na wykroczenie)

prawdziwa grupa jedzie w 8 osób na kilka osobówek i dużą pakę, a nie na wykroczeniówkę, ale żeby takie coś złapac trza się znac, miec umiejętności, sprzęt i troszkę szczęścia.

Ps chyba, że chodzilo tylko o funków.

Wysłane z mojego M2012K11AG przy użyciu Tapatalka
Jabol BIW nie zajmuje się przemytem papierosów tylko funkcjonariuszami a fajki są tylko przy okazji.
 
Art. 231. [Nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza]
§ 1.
Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2.
Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.


231 to pie tylko paragraf pierwszy ale także drugi a nie wiemy czy postawiono zarzut z 1 czy 2.
To po pierwsze.
Po drugie nie znamy materiału dowodowego a wypowiadamy się zdecydowanie jakbyśmy byli świadkami. Czy ta grupa jechała pierwszy raz czy 141 raz? Funkcjonariusze przeprowadzili rewizję osobistą i nie znaleźli kilkudziesięciu paczek przyklejonych do ciała? A może przy funkcjonariuszach znaleziono pieniądze, które dostali (tego nie wiemy)? Nie wiemy jakie wyjaśnienia zostały złożone przez osoby zatrzymane? Czy współpracowali z funkcjonariuszami? Czy funkcjonariusze nie byli wcześniej poddanie Kontroli Operacyjnej w trakcie której zebrano materiał dowodowy na podstawie, którego Sąd w trakcie posiedzenia aresztowego dał 3 miesięcy aresztu? Opieramy się tylko o słowa zrozpaczonych żon (którym współczuję) i artykuł prasowy.
Skoro mają adwokatów to trzeba mieć nadzieję, że byli uczciwi i adwokaci ich obronią ale sprawę realizował BIW a oni raczej nie bawią się w badanie kształtu kropki.
Post w temacie 'Pomoc !!!! Areszt tymczasowy dla funkcjonariuszy' https://celnicy.pl/threads/pomoc-areszt-tymczasowy-dla-funkcjonariuszy.18479/post-240342
 
Czytałem ten post i co z niego wynika? To głos w sprawie nie materiał dowodowy. Powszechna wiedza musi znaleźć swoje przełożenie na papier bo dla prokuratora i sądu to co tu piszemy nie ma żadnego znaczenia. Proponuję udać się do prokuratora, zgłosić, że chce się zeznawać w charakterze świadka. Dopiero taki materiał będzie materiałem dowodowym i prokurator będzie miał obowiązek zweryfikować prawdziwość złożonych zeznań. Można te informacje przekazać też adwokatowi w końcu bierze za coś pieniądze.
Ponad to pracowałem (teraz emaka) na miedzy jeszcze w czasach gdy te śrubokręty trzeba było kupić samemu i wsparcia z SG też nie mieliśmy. Jeżeli ktoś kogoś się bał to trzeba było przełożonym na piśmie zgłosić ten fakt a nie odstępować od czynności, zakładając, że to było tylko odstąpienie od czynności. Jak wyżej napisałem BIW nie zajmuje się przemytem tylko funkcjonariuszami. Tak wynika z regulaminu i ich zakresu działalności. Mogą pracować tylko w przypadku gdy pracują na tym kto bierze lub kto daje. W sprawie papierosów 10 paczek czy miliona nie mają uprawnień nic zrobić chyba, że mają wątek korupcji a korupcja to także art 231 par. 2 kk. (w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej) nie tylko art. 228 kk.
W sprawie art. 231 par. 1 działania BIW-u prowadzone są tylko w przypadku działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego a parą paczek papierosów trudno będzie udowodnić komuś szkodę dla której BIW miałby zajmować się sprawą, strzelać z armaty do wróbla, angażować środki (ktoś pisał o 40 funkcjonariuszach to chyba połowa BIW-u z całej Polski). Gdyby tak zrobili to ktoś im zarzuciłby niewspółmierność działań, naruszenie zasady ekonomiki postępowania itd. więc sami narazili by się na postawienie zarzutu z art. 231 par 1. Sądzę więc, że nie wiemy wszystkiego, nie znamy całego materiału dowodowego bo życie nie jest takie proste i czarno białe jak wydaje się niektórym.
 
Czytałem ten post i co z niego wynika
Widzę, ze Twój post polubił niejaki "zolcim", który mnie "jechał" jak burą sukę, kiedy pisałem posty o podobnej treści, zatem mam pytanie do wspomnianego użytkownika: jaka jest w końcu Twoja opinia w wym temacie? Uważasz, że mamy to do czynienia tylko z niedopełnieniem obowiązków czy tez z "grubszymi" typu osiągnięciami materialnymi czy osobistymi?
 
Czytałem ten post i co z niego wynika? To głos w sprawie nie materiał dowodowy. Powszechna wiedza musi znaleźć swoje przełożenie na papier bo dla prokuratora i sądu to co tu piszemy nie ma żadnego znaczenia. Proponuję udać się do prokuratora, zgłosić, że chce się zeznawać w charakterze świadka. Dopiero taki materiał będzie materiałem dowodowym i prokurator będzie miał obowiązek zweryfikować prawdziwość złożonych zeznań. Można te informacje przekazać też adwokatowi w końcu bierze za coś pieniądze.
Ponad to pracowałem (teraz emaka) na miedzy jeszcze w czasach gdy te śrubokręty trzeba było kupić samemu i wsparcia z SG też nie mieliśmy. Jeżeli ktoś kogoś się bał to trzeba było przełożonym na piśmie zgłosić ten fakt a nie odstępować od czynności, zakładając, że to było tylko odstąpienie od czynności. Jak wyżej napisałem BIW nie zajmuje się przemytem tylko funkcjonariuszami. Tak wynika z regulaminu i ich zakresu działalności. Mogą pracować tylko w przypadku gdy pracują na tym kto bierze lub kto daje. W sprawie papierosów 10 paczek czy miliona nie mają uprawnień nic zrobić chyba, że mają wątek korupcji a korupcja to także art 231 par. 2 kk. (w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej) nie tylko art. 228 kk.
W sprawie art. 231 par. 1 działania BIW-u prowadzone są tylko w przypadku działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego a parą paczek papierosów trudno będzie udowodnić komuś szkodę dla której BIW miałby zajmować się sprawą, strzelać z armaty do wróbla, angażować środki (ktoś pisał o 40 funkcjonariuszach to chyba połowa BIW-u z całej Polski). Gdyby tak zrobili to ktoś im zarzuciłby niewspółmierność działań, naruszenie zasady ekonomiki postępowania itd. więc sami narazili by się na postawienie zarzutu z art. 231 par 1. Sądzę więc, że nie wiemy wszystkiego, nie znamy całego materiału dowodowego bo życie nie jest takie proste i czarno białe jak wydaje się niektórym.
Bień śrubokręty dalej kupuje się samemu...

Wsparcia od SG dalej nie ma...

A co do tematu skończ swoje wywody bo w dupie byłeś gówno wiesz.
 
Jest Pan bezczelny.
Była to uwaga skierowana do LloZ (nie do Pani) w odpowiedzi na "merytoryczny i kulturalny" post. Napisana na poziomie zrozumiałym dla niego lub dla niej. Jeżeli Pani poczuła się urażona moim wpisem to przepraszam nie taki był mój cel.
Jeśli są niewinni to zostaną oczyszczeni z zarzutów, jeśli nie to otrzymają karę. Jaka jest prawda, wiedzą tylko oni i na podstawie zebranego materiału dowodowego będzie wiedział i oceniał sąd. To normalne, że broni Pani męża. Oby każda żona tak robiła. Jeśli zrobili to ze strachu jak sugerowano powyżej to trzeba było wybrać inny zawód bo ryzyko niestety wpisane jest w nasz zakres obowiązków i wiem coś o tym bo nie pracowałem za biurkiem i nie raz się bałem ale robiłem swoje i ponosiłem tego konsekwencje.
To wszystko w temacie.
 
Była to uwaga skierowana do LloZ (nie do Pani) w odpowiedzi na "merytoryczny i kulturalny" post. Napisana na poziomie zrozumiałym dla niego lub dla niej. Jeżeli Pani poczuła się urażona moim wpisem to przepraszam nie taki był mój cel.
Jeśli są niewinni to zostaną oczyszczeni z zarzutów, jeśli nie to otrzymają karę. Jaka jest prawda, wiedzą tylko oni i na podstawie zebranego materiału dowodowego będzie wiedział i oceniał sąd. To normalne, że broni Pani męża. Oby każda żona tak robiła. Jeśli zrobili to ze strachu jak sugerowano powyżej to trzeba było wybrać inny zawód bo ryzyko niestety wpisane jest w nasz zakres obowiązków i wiem coś o tym bo nie pracowałem za biurkiem i nie raz się bałem ale robiłem swoje i ponosiłem tego konsekwencje.
To wszystko w temacie.
Mąż moj podchodzil do pracy bardzo obowiązkowo jak do każdej! Napewno nie było tam żadnego strachu tylko niewiedza jego bo był w sluzbie przygotowawczej rok czasu , na kontroli sobistej znalazł się pierwszy raz w swojej sluzbie , nie było szkolenia i za to trafić do aresztu jak przestępca.. Wierzę że go niedługo bede mogła zobaczyć, że wróci do domu ale czas a trwa miesiąc jest niewyobrażalnym koszmarem dla naszej rodziny ... I proszę nie wysypisywac o jakiś łapówka czy czymkolwiek...
 
Pani Agnieszko przepraszam jeszcze raz.
Przesyłam fragment oficjalnego komunikatu ze strony Ministerstwa Finansów (przesłał mi go kolega). Jeśli to nie jest prawda to adwokat powinien wystąpić do MF o jego sprostowanie bo może to przeczytać każdy czynny funkcjonariusz.

"Zatrzymani funkcjonariusze usłyszeli zarzuty pomocnictwa w przemycie wyrobów akcyzowych oraz niedopełnienia obowiązków służbowych, a także przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za odstąpienia od przeprowadzeniu kontroli celnych.
Na wniosek prowadzącego postępowanie przygotowawcze Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie zastosował wobec wszystkich osób podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy."
 
Back
Do góry