Podwyżki 2020

@pawel123 tylko nie każdy skarbowiec jest urzędnikiem mianowanym i może tak być, że nigdy nim nie będzie. A ten co już jest urzędnikiem mianowanym tkwi latami na I stopniu.
 
Jestem Celnikiem, ale dobra zmiana zabrała mi mundur i wsadziła do skarbówki, a WSA i NSA nie zauważyły w tym nic złego. Więc wszelkie odniesienia skarbowców proszę z góry darować. Jak można kogoś nazwać eunuchem umysłowym, jaki poziom ostatnio reprezentuje to forum. Ktoś daje sobie prawo udawać mędrca, słabe to. Kasa zawsze dzieli każdy chce jej jak najwięcej, ale zauważyłam że pewne koło wzajemnej adoracji bardzo brzydko traktuje tych co mają inne zdanie.

Szanowny Kolego @Wredziol.
Wywołujesz mnie do tablicy więc zacznę, iż przykro mi, że nie odczytujesz właściwie kontekstu moich słów.
Prawdopodobnie wynika to z Twojej niewiedzy i małego zainteresowania Forum.

Otóż tak jak Ty jestem osobą "ucywilnioną", ale nie rozumiem Twojego pogodzenia się z tym faktem.
Bądź łaskaw wytłumaczyć mi o co w rzeczywistości Ci chodzi ?!
 

Szanowny Kolego @Wredziol.
Wywołujesz mnie do tablicy więc zacznę, iż przykro mi, że nie odczytujesz właściwie kontekstu moich słów.
Prawdopodobnie wynika to z Twojej niewiedzy i małego zainteresowania Forum.

Otóż tak jak Ty jestem osobą "ucywilnioną", ale nie rozumiem Twojego pogodzenia się z tym faktem.
Bądź łaskaw wytłumaczyć mi o co w rzeczywistości Ci chodzi ?!
Forum śledzę na bieżąco i nie podoba mi się, że od razu raczyłeś zauważyć że brakuje mi wiedzy, co samo w sobie ustawia Cię już ex katedra. I to moj zarzut, nie mamy się klepać po plecach, ale forum z racji definicji jest miejscem wymiany informacji dla nas wszystkich. A tutaj cieżko ostatnio mieć odmienne zdanie. Nie ma mądrej odpowiedzi jesli pytanie dotyczy kasy i to normalne, że każda myszka swój ogonek chwali, kominy mnie dotyczą podług celników, gdzie wartościowanie nie było łaskawie, ale jestem już ludziem ze skarbówki. A pogodzenie się z faktem jest potrzebne by moc bez frustracji pracować, bo mimo upływu czasu i ponoć poprawienia sytuacji na rynku pracy DIAS nadal zachowuje się jak Pan na włościach i jak kto mu bliski to mundur odzyska. To i przegrana w sądach sprawiają, że jedyne na co liczę to świadectwo służy i odprawa. Przykre, ale prawdziwe.
 
Witam... Jest kilka czynników utrudniających zrozumienie, tego co napisał...cat w kwestii...roznorodnosci... przez osoby ze skarbowosci:
...apatia (nie ma sensu niczego robic, bo to i tak nic nie zmieni)...
...strach przed jakimkolwiek synonimem protestu... (lepiej siedziec cicho) ...
...brak zainteresowania tym, co dzieje się wokół... (bo po co, i tak nic nie zmienię)
...bezrefleksyjne powielanie bzdurnych informacji, bez ich weryfikacji...
...ponadczasowe: tak było zawsze i nic się nie zmieni... etc.
Szkoda mi szczerze tych ludzi... Staram się ich zrozumieć...Daja sie totalnie zastraszyć... Gdy już, podniosą głowę pewnie zadadzą sobie pytanie: dlaczego dopiero teraz?...
Oby nie za późno...
 
Jestem Celnikiem, ale dobra zmiana zabrała mi mundur i wsadziła do skarbówki, a WSA i NSA nie zauważyły w tym nic złego. Więc wszelkie odniesienia skarbowców proszę z góry darować. Jak można kogoś nazwać eunuchem umysłowym, jaki poziom ostatnio reprezentuje to forum. Ktoś daje sobie prawo udawać mędrca, słabe to. Kasa zawsze dzieli każdy chce jej jak najwięcej, ale zauważyłam że pewne koło wzajemnej adoracji bardzo brzydko traktuje tych co mają inne zdanie.

A zwróciłaś uwagę na nick autora komentowanego przez cata postu?

Eunuchzmf

Nie wiem czy fizyczny czy umysłowy
 
Forum śledzę na bieżąco i nie podoba mi się, że od razu raczyłeś zauważyć że brakuje mi wiedzy, co samo w sobie ustawia Cię już ex katedra. I to moj zarzut, nie mamy się klepać po plecach, ale forum z racji definicji jest miejscem wymiany informacji dla nas wszystkich. A tutaj cieżko ostatnio mieć odmienne zdanie. Nie ma mądrej odpowiedzi jesli pytanie dotyczy kasy i to normalne, że każda myszka swój ogonek chwali, kominy mnie dotyczą podług celników, gdzie wartościowanie nie było łaskawie, ale jestem już ludziem ze skarbówki. A pogodzenie się z faktem jest potrzebne by moc bez frustracji pracować, bo mimo upływu czasu i ponoć poprawienia sytuacji na rynku pracy DIAS nadal zachowuje się jak Pan na włościach i jak kto mu bliski to mundur odzyska. To i przegrana w sądach sprawiają, że jedyne na co liczę to świadectwo służy i odprawa. Przykre, ale prawdziwe.

O widzisz! Jak mniemam, wpierw zareagowałeś zdecydowanie emocjonalnie, na - przyznaję - wyjątkowo niepochlebne słowa, acz jeśli (jak piszesz) śledzisz forum uważnie, to powinieneś wiedzieć, iż u mnie nie jest to nagminne i MUSI posiadać więcej, niż jedno znaczenie.
Proszę, nie zarzucaj mi "zauważenia braku wiedzy", gdyż wyraziłem jedynie przypuszczenie, że nie wiesz o moim "rozmundurowaniu" i identycznej sytuacji w tym względzie jak Twoja, co mogłoby zniekształcić moje intencje.

Myślę, że tak - jak każdy - mogę poczuć się wyprowadzony z równowagi, gdy ktoś NIE WYRAŻA SWOJEGO ZDANIA na
jakiś temat - jak to Ty nazwałeś - bo przecież gość nie skonstatował jakiejś formalnej właściwości, porównywalnej dla odmiennych (dwóch) rzeczywistości, a jedynie OCENIA WARTOŚCI, które choćby z racji innego zawodu, nie są mu
przynależne i - co więcej - bezczelnie żąda odniesienia ich do siebie!

Czyżbyś nie zauważył, że gość się już zapędził, przypisując celnikom np. dodatek mieszkaniowy, którego nie mają ?! Przy TAKIM podejściu do właściwości dotyczących funkcjonariuszy, jeśli nadal nikt nie będzie reagował na podobne
"wymagania", do kolejnych żądań osoba ta dopisze po kolei (przykładowo):
  • 10 dni dodatkowego urlopu - bo celnicy mają;
  • dodatkowe sanatorium - bo celnicy mają;
  • majtkowe - bo celnicy mają;
  • dodatek za stopień - choć go nie posiada, ale celnicy mają;
  • 25 lat pracy - bo celnicy tak mają
i wiele, wiele innych, wyimaginowanych przywilejów, co gorsza - z zachowaniem obecnych swoich praw. (?!)

Wybacz, ale MUSZĘ nazywać "po imieniu" czepianie się kwestii, które nie powinny kogoś w ogóle interesować!
Niech on sobie wywalczy nawet 100% podwyżki dla "skarbowców", a ZAPEWNIAM Cię - bez nawet mrugnięcia
okiem, nazwę IDIOTĄ każdego celnika, który NA TEJ PODSTAWIE, bez ruszenia palcem, będzie wypominał,
że celnicy tego nie "dostali"!
Ufam, że już "kumasz" różnicę ...

 
@pawel123 tylko nie każdy skarbowiec jest urzędnikiem mianowanym i może tak być, że nigdy nim nie będzie. A ten co już jest urzędnikiem mianowanym tkwi latami na I stopniu.

I na pierwszym stopniu bierze dodatek 0,47, czyli tyle co mł aspirant, a mł aspiranta wielu z funków nigdy nie osiągnie...

Dodatek za nocki o którym pisze eunuch zmf, cywil jak robi w nocy to go nie dostaje? Jak robi w dzień to nie, tak jak funk robiący w dzień...

Dodatek mieszkaniowy, mundurówka -też słyszałem, ale akurat nie u celników. Bzdury i mity puszczane w obieg. Propaganda.

10 dni urlopu? Tak, ale po 25 latach służby.

SŁUŻBY - jak pies na każde wezwanie w każdym miejscu.

Ale nie służby mądrzejszemu czy głupszemu szefowi, ale Polsce.

Takie bzdurne posty to demagogia, odwracanie kota ogonem, degrengolada...

Szerzenie niewiedzy
 
Ostatnia edycja:
Forum śledzę na bieżąco i nie podoba mi się, że od razu raczyłeś zauważyć że brakuje mi wiedzy, co samo w sobie ustawia Cię już ex katedra. I to moj zarzut, nie mamy się klepać po plecach, ale forum z racji definicji jest miejscem wymiany informacji dla nas wszystkich. A tutaj cieżko ostatnio mieć odmienne zdanie. Nie ma mądrej odpowiedzi jesli pytanie dotyczy kasy i to normalne, że każda myszka swój ogonek chwali, kominy mnie dotyczą podług celników, gdzie wartościowanie nie było łaskawie, ale jestem już ludziem ze skarbówki. A pogodzenie się z faktem jest potrzebne by moc bez frustracji pracować, bo mimo upływu czasu i ponoć poprawienia sytuacji na rynku pracy DIAS nadal zachowuje się jak Pan na włościach i jak kto mu bliski to mundur odzyska. To i przegrana w sądach sprawiają, że jedyne na co liczę to świadectwo służy i odprawa. Przykre, ale prawdziwe.


To twój drugi post to jak możesz twierdzić że na forum ciężko mieć odmienne zdanie?

Z byciem w skarbówce się pogodziłaś?

Ok. Twoja sprawa.

Być może zbyt krótko służyłaś, być może nie identyfikowałaś się do końca ze służbą. Ok.

Ale daj innym prawo niepogodzenia się z zesłaniem i sprzeciwu.
 
I na pierwszym stopniu bierze dodatek 0,47, czyli tyle co mł aspirant, a mł aspiranta wielu z funków nigdy nie osiągnie...

Dodatek za nocki o którym pisze eunuch zmf, cywil jak robi w nocy to go nie dostaje? Jak robi w dzień to nie, tak jak funk robiący w dzień...

Demagogia, odwracanie kota ogonem, degrengolada...
Nic nie stoi na przeszkodzie aby pojechać na egzamin, zdać go i zostać urzędnikiem mianowany.
 
Nic nie stoi na przeszkodzie aby pojechać na egzamin, zdać go i zostać urzędnikiem mianowany.


Ja nie zazdroszczę niczego skarbowcom i niczego im nie żałuję.

Pisałem już, że jestem za podwyżką dla nich o 10 000zł.

A oni niech nie wypowiadają się w temacie, którego nie znają i który ich nie dotyczy

Pełnienia służby, warunków, obostrzeń, zakazów, uposażenia, dodatków, awansowania.

Jeśli zazdroszczą, niech wstępują do służby.

Ale tak jak ja.

Nabór, testy, badania, rozmowy.

Służba przygotowawcza, zkc, moduły, praktyki, egzaminy.

Mł spec, aplikant.

A nie na skróty, na aspiranta i mł eksperta.
 
Nic nie stoi na przeszkodzie aby pojechać na egzamin, zdać go i zostać urzędnikiem mianowany.

Zatem co stoi na przeszkodzie, by niezadowolony urzędnik złożył wniosek o przeniesienie
do munduru ?!
Cały paradoks polega na tym, że skarbowcom ułatwia się wskoczenie w mundur, natomiast
wielu byłym funkcjonariuszom, dożywotnio to uniemożliwiono!

Nie znam się na tym, ale mam wątpliwość czy istnieje dla funkcjonariuszy możliwość przez
Ciebie sugerowana i czy jest uznawana w służbie ...
 
@cat ja się do munduru nigdy nie pchałem. Wiem, tylko że swojego podwórka, że ucywilnieni wracają do munduru. Wiem też, że zdanie tego egzaminu jest trudne, o czym przekonało się w tamtym roku kilku ucywilnionych, a od wielu lat przekonują się skarbowcy.
 
To twój drugi post to jak możesz twierdzić że na forum ciężko mieć odmienne zdanie?

Z byciem w skarbówce się pogodziłaś?

Ok. Twoja sprawa.

Być może zbyt krótko służyłaś, być może nie identyfikowałaś się do końca ze służbą. Ok.

Ale daj innym prawo niepogodzenia się z zesłaniem i sprzeciwu.
Ad. 1 Ciężko mieć odmienne zdanie, bo widzę reakcję na niektóre posty, nie trzeba komentować, żeby to widzieć, argumenty ad personam są częste.
Ad.2 Ponad 10 lat jako celnik, dużo żeby to lubieć i za mało żeby po tym chociaż emka pozostała, ale 3 lata od rozwodu to sporo na przemyślenia i uspokojenie emocji, najpierw była wściekłość, a później przychodzi moment, że zdajesz sobie sprawę, że jest życie po życiu. Poza tym obecne problemy kadrowe, zapraszanie do konkursów, sondowanie kto chce wrócić, pokazuje nieudolność tej reformy, przeciwko której protestowaliśmy. A identyfikację wydaje mi się, że miałam niezłą i lubiłam swoją celniczą robotę, po prostu patrzę do przodu inaczej się nie da.
 
I na pierwszym stopniu bierze dodatek 0,47, czyli tyle co mł aspirant, a mł aspiranta wielu z funków nigdy nie osiągnie...

Dodatek za nocki o którym pisze eunuch zmf, cywil jak robi w nocy to go nie dostaje? Jak robi w dzień to nie, tak jak funk robiący w dzień...

Dodatek mieszkaniowy, mundurówka -też słyszałem, ale akurat nie u celników. Bzdury i mity puszczane w obieg. Propaganda.

10 dni urlopu? Tak, ale po 25 latach służby.

SŁUŻBY - jak pies na każde wezwanie w każdym miejscu.

Ale nie służby mądrzejszemu czy głupszemu szefowi, ale Polsce.

Takie bzdurne posty to demagogia, odwracanie kota ogonem, degrengolada...

Szerzenie niewiedzy
@bolo1999 ale ja nigdy nigdzie nie napisałem, że funkcjonariusz ma lekką robotę. Problem nie jest w ludziach, którzy faktycznie tą robotę wykonują. Głównie chodzi o tych którzy w mundurach 3/4 roku siedzą za biurkiem w Izbie wykonując dokładnie taką samą pracę jak cywil i kombinują jak odrobić te wyznaczone godziny, tam gdzie mają wyznaczoną służbę, bo wcale nie mają na to ochoty. Ludzie patrzą na takie osoby i dorabiają teorię. Tak jak zazdroszczą funkom, tak zazdroszczą też mianowanym. Pomijani przy podwyżkach,bo mają dodatek. Wiesz jak fajnie się pracuje kiedy Ty masz mianowanie a twój kierownik nie. Także wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. A jeszcze teraz , nie z własnej woli, jedziemy na tym samym wózku zwanym KAS.
 
- to czynność techniczna plus trochę cyrku z możliwymi nowymi "gestami" na wizji.

Natomiast Pan "długopis" będzie się pochylał nad ustawą budżetową (czas do końca marca chyba na zatwierdzenie) chyba że dostanie "polecony" z Nowogrodzkiej żeby szybciej bo wybory i żeby wyglądało. Czas tak czy siak niedługi pozostał, jednak najciekawsze/najgorsze jeszcze przed nami czyli podziały w IAS a wtedy....

Pokaż załącznik: 6758
Masz przynajmniej co dzielić, wcześniej przez parę dobrych lat mieliśmy Wielkie Gó.......o. Zastanów się o czym piszesz, a sympatie polityczne zostaw sobie dla rodzinki i znajomych.
 
@cat ja się do munduru nigdy nie pchałem. Wiem, tylko że swojego podwórka, że ucywilnieni wracają do munduru. Wiem też, że zdanie tego egzaminu jest trudne, o czym przekonało się w tamtym roku kilku ucywilnionych, a od wielu lat przekonują się skarbowcy.

Widzisz ... Tak się składa, że gdybym nawet teoretycznie mógł wrócić do munduru (a nie mogę już ze względu na niepełnosprawność wynikłą ze służby - której jako takiej nie chcą mi uznać), to jako "ucywilniony" przez dobrego kolegę
obecnego "wodza" i tak nie dostałbym tej szansy, bo mnie naznaczono "wilczym biletem" walczącego o sprawiedliwość.

Co zaś do egzaminu - nie wyolbrzymiaj jego trudności - gdyż z autopsji mogę stwierdzić, iż akurat w miarę rozwinięty
celnik starej daty
(celnik musiał być wyjątkowo uniwersalny także w dziedzinach administracyjno-prawnych) jest w
stanie zdać go dosłownie "z marszu", bez szczególnego przygotowania. Przyznam, że dla mnie głównym zarzutem,
stało się potraktowanie właśnie takich doświadczonych ludzi z dużą wiedzą jak śmieci, a dopiero potem niezasadne
uznawanie ich za leniwych półgłówków ...
 
@cat jak śmieci traktowano nie tylko funkcjonariuszy/ucywilnionych ale także skarbowcòw. W 2017 wielu pokazano drzwi. A jeśli chodzi o egzamin to wielu bardzo dobrych merytorycznie skarbowcòw nie przeszło tego egzaminu więc aż tak prosty, wiem to z autopsji, nie jest. A czy skarbowcòw cześć osób na tym forum nie uznaje za leniwych półgłówków?
 
@cat jak śmieci traktowano nie tylko funkcjonariuszy/ucywilnionych ale także skarbowcòw. W 2017 wielu pokazano drzwi. A jeśli chodzi o egzamin to wielu bardzo dobrych merytorycznie skarbowcòw nie przeszło tego egzaminu więc aż tak prosty, wiem to z autopsji, nie jest. A czy skarbowcòw cześć osób na tym forum nie uznaje za leniwych półgłówków?

Oj dobrze już ... odniosłem się do funkcjonariuszy, bo sytuacji skarbowców w tym temacie nie znam. Nie oznacza to więc "umnieszania" w czymkolwiek skarbowcom. Z egzaminem odpuszczam - być może trafiłem po prostu na jakieś łatwiejsze zestawy, albo przez pomyłkę "celnąłem" na te "dla swoich". Co do "uznawania" - hmm ... wszędzie są i ludzie i klamki ...
 

Zatem co stoi na przeszkodzie, by niezadowolony urzędnik złożył wniosek o przeniesienie
do munduru ?!
Cały paradoks polega na tym, że skarbowcom ułatwia się wskoczenie w mundur, natomiast
wielu byłym funkcjonariuszom, dożywotnio to uniemożliwiono!

Nie znam się na tym, ale mam wątpliwość czy istnieje dla funkcjonariuszy możliwość przez
Ciebie sugerowana i czy jest uznawana w służbie ...
Na pewnej z granic podobno jest sytuacja gdzie przychodzi osoba ze skarbówki ze stażem 5lat i wskakuje w mundurek. Na starcie dwie belki i st. Specjalista. Granice to widziała jak pierwszy raz przyszła do pracy i ml. Specjalista oraz aplikant muszą ja uczyć. Czy to jest sprawiedliwe?
 
Według ustaleń ias Białystok, podział części ruchomej podwyżki ma nastąpić według stażu. Funki do 5 lat, 5-10, 10-15, 15-20, 20-25.
 
Back
Do góry