Podwyżki 2020

Jeśli chodzi o propozycje to: wszystkim po równo, ale jako procent mnożnika. Prosty podział, jednocześnie nie wykluczający nikogo, a dający wieloletnim pracownikom wyższe kwoty, ale nie na tyle, że dochodziłoby do zbyt dużych dysproporcji na stanowiskach, gdzie de facto wykonuje się to samo. Np. podwyżka 10% dałaby 300 zł brutto więcej dla nowego pracownika (który nie ma stażu pracy) w przy założeniu, że podstawa to 3 tys. brutto. W przypadku pracownika z 20-letnim stażem byłaby to kwota 360 zł brutto.
 
Dla mnie osobiscie podoba się rozwiązanie policji. Podwyzki według grup zaszeregowania z niewielkimi różnicami. A nie jak tu jednemu 30 % A drugiemu 150%. Wedlug mnie nie ma zadnej przesłanki aby stosowac takie widelki

znając jakość naszej prześwietnej kadry kierowniczej, to obawiam się, że skończy się tak, że większość dostanie 30-50 %, a przyjaciele króliczka pozostałą górkę,
nie wierzę w wyrównywanie kominów,
moim zdaniem propozycja twoja bigi9 ma sens,
czy sądzicie, że te same osoby, które nas wartościowały i przez ponad 10 lat nie zasypały różnych przepaści teraz nagle zapałają do nas sympatią, żeby nie powiedzieć miłością, i nagle z bliżej nieznanych nam przyczyn podzielą podwyżki sprawiedliwie, skoro wówczas zachowali się niegodziwie, to pytaniem retorycznym jest: jak teraz postąpią?
nie wierzę w to,
ponadto zaproponowane widełki są skandaliczne, osoby bez poparcia dostaną dolne kwoty tak jak wielu podczas wartościowania,
po ponownym przemyśleniu zaproponowanych zasad podziału przez tzw. komitet protestacyjny obawiam się, że następującego,
na moim stanowisku pracy osoby obok pracujące z moim stażem - 24 lata - mają wynagrodzenie prawie x 2 wyższe niż ja, osoby ze stażem 12-13 lat mają takie same wynagrodzenie pomimo oczywistej różnicy w wysłudze i stopniu, i mam przekonanie graniczące z pewnością, że dysproporcje przy takim podziale powiększą się,
to ja już wolę żeby mi nie wyrównywali tych kominów, bo jak mi będą wyrównywać to na pewno te dysproporcje pogłębią się i ponownie powstanie kolejna uprzywilejowana grupa przyjaciół tym razem nowego króliczka a ja jak mam niskie wynagrodzenie względem innych tak nadal będę miała.......
 
Ostatnia edycja:
W przypadku funkcjonariuszy jest pewien prosty sposób jak podzielić podwyżki z modernizacji po równo, bez uwzgledniania stażu.
Zakładając, że propozycja szefostwa KAS jest ostateczna, czyli 321 zł, podwyższyłbym o tą kwotę dodatek za stopień, a ponieważ każdy funkcjonariusz ma stopień, byłoby po równo i nikt nikomu nie mógłby wytykać, że mu jeszcze urośnie lub nie (bo dodatek stażowy liczony jest tylko od uposaż zasadn.).
Sprawę załatwiłoby jednozdanowa zmiana rozporządzenia i zmiana w tabeli mnożników kwoty bazowej dla poszczególnych stopni.
Oczywiście wolałbym dostać to do zasadniczej, ale kto ma lepszy/sprawiedliwszy sposób?
 
Ostatnia edycja:
Po równo raczej nie ale tak jak pisałam, minimalne roznice. Nie ma innej opcji. My też mamy spadochroniarzy z biur, których trzeba uczyć choć zarabiają pewnie dwa razy tyle co ja. To co ja mam dostac 30 procent czy oni? Na granicy ekspert i młodszy spec robią to samo wiec jak ich podzielić? Nie mozna się zgodzic na takie widelki. Ok niech Ci z większym stopniem i de facto stażem mają troche więcej . Ja wcale tego nie neguje ale niech to będzie np maksymalnie 100 zl więcej i kolejne grupy z jeszcze mniejszą różnicą
 
Tym bardziej że skoro rownamy do innych służb mundurowych to bierzmy z nich przyklad. U nich są już dawno gotowe tabele. Nie można pozwolic na to co jest w tym porozumieniu bo tylko zostana zwiększone kominy placowe...
 
Jestem pewna, że jeśli nastąpi krzywdzący podział środków na podwyżki to też będziemy mieli gigantyczny exodus funkcjonariuszy.
 
Podwyżki racjonalnie powinny wyglądać tak:
  • 6% dla każdego ze wzrostu kwoty bazowej z ustawy budżetowej, czyli tyle samo do zasadniczej a już indywidualna wysługa zwiększy podwyżkę wobec "średniej" - tu moga być różnice ze względu na staż czyli im więcej służby tym większa podwyżka różnice by były w granicach 0-80zł
  • druga pula każdemu po równo do stopnia jako kasa z modernizacji 370zł
  • od poróżnienia i uznaniowości ludzi są nagrody kwartalne a nie podwyżki
 
Co do słów o których mówił Sławek Siwy że trzeba walczyć z patologią wartościowania. TO TYLKO część patologi. Podaję przykład z Izby Białystok - ale mysle że podobnie jest w Olsztynie, Lublinie, Przemyślu....

Rok 2012.
1. Rozpatrujemy f-sza Specjalista w OC granicznym co ma mnożnik 1,414. Po uwzględnieniu nocek dla specjalisty, wysługi i zasadniczego dostaje 2681zł netto, pracując na Pasach, kanale itd.

2. Ten sam Specjalista zostaje skierowany do nauki odprawy TIRów. Po 6 miesiącach nauki jest rekrutacja wewnętrzna na stanowisko St . specjalisty gdzie jako odprawiający TIRY dostaje bez problemu stanowisko Starszego Specjalisty z najniższym mnożnikiem 1,707. Dostaje już 3136zł netto. Co daje 455zł netto różnicy za samo złożenie dokumentów do rekrutacji.

3. Mamy 2014 rok i kolejna rekrutacja wewnętrzna - tym razem na Mł. ekspertów. Jako że od 1-2 lat odprawia TIRY, oprócz dokumentów jedzie jeszcze na rozmowę kwalifikacyjną gdzie po tym dostaje bez problemu stanowisko Mł. Eksperta z mnożnikiem najniższym 1,927. Od tego momentu dostaje już 3477zł netto.

Co daje 341zł netto różnicy do St. Specjalisty ale i 796zł netto więcej względem Specjalisty.



4. Mamy Rok 2019 i 2020. Nie ma już rekrutacji wewnętrznych.
Kolejny/Nowy/młodziutki funkcjonariusz będący specjalistą idzie tą samą drogą co kolega wyżej czyli zaczyna odprawiać TIRy/zajmuje się transportem drogowym.
W ramach podwyżki 2019 zostaje St. Specem - ale stanowisko wyższe dostaje w ramach podwyżek (czyli potocznie "bez kasy").
Już na tym traci 455zł netto miesięcznie bo KAŻDY -zarówno on jak i pozostali st. specjaliści też w tamtym roku dostali +650zł brutto. Niestety ów f-sz dostał też st. specjalistę "bez kasy" więc stracił możliwość uzyskania tego w rekrutacji wewnętrznej jak to dostawali koledzy w latach ubiegłych. Mamy sytuację gdy dwóch St. specjalistów robi to samo ale jeden dostał stanowisko w rekrutacji wewnętrznej a drugi w ramach podwyżek "bez kasy" i różni ich już 455zł netto miesięcznie.

Jeśli teraz ten sam f-sz znowu w 2020-2021 dostanie mł. eksperta (i to znowu "bez kasy") będziemy mieli sytuację że dwóch mł. ekspertów robi to samo ale jeden ma 796zł netto więcej tylko dlatego że dostał to stanowisko w ramach rekrutacji wewnętrznych ileś lat temu. Podobnie wyjdzie z porównań St. Spec kontra St specjalista - otrzymany w ramach podwyżek.

To przykład gdy jest już sporo po WARTOŚCIOWANIU a patologie dalej są i nie związane z wartościowaniem - mianowicie awanse stanowiskowe "bez kasy" w ubiegłym roku, spowodowały zwiększenie dysproporcji płac na tym samym stanowiskach pomimo wykonywania tych samych zadań!!!

Właśnie takie patologie powinny być wyrównane z pieniędzy na podwyżki aby St specjaliści i mł eksperci siedzący obok siebie na hali odpraw, wykonujacy te same zadania!!! zarabiali podobnie!!
 
Angel ja jestem jak najbardziej za takim podziałem. 6% zrobi robotę A dodam tylko, że w moim oddziale dużo osób także popiera taki podział
 
Co do słów o których mówił Sławek Siwy że trzeba walczyć z patologią wartościowania. TO TYLKO część patologi. Podaję przykład z Izby Białystok - ale mysle że podobnie jest w Olsztynie, Lublinie, Przemyślu....

Rok 2012.
1. Rozpatrujemy f-sza Specjalista w OC granicznym co ma mnożnik 1,414. Po uwzględnieniu nocek dla specjalisty, wysługi i zasadniczego dostaje 2681zł netto, pracując na Pasach, kanale itd.

2. Ten sam Specjalista zostaje skierowany do nauki odprawy TIRów. Po 6 miesiącach nauki jest rekrutacja wewnętrzna na stanowisko St . specjalisty gdzie jako odprawiający TIRY dostaje bez problemu stanowisko Starszego Specjalisty z najniższym mnożnikiem 1,707. Dostaje już 3136zł netto. Co daje 455zł netto różnicy za samo złożenie dokumentów do rekrutacji.

3. Mamy 2014 rok i kolejna rekrutacja wewnętrzna - tym razem na Mł. ekspertów. Jako że od 1-2 lat odprawia TIRY, oprócz dokumentów jedzie jeszcze na rozmowę kwalifikacyjną gdzie po tym dostaje bez problemu stanowisko Mł. Eksperta z mnożnikiem najniższym 1,927. Od tego momentu dostaje już 3477zł netto.

Co daje 341zł netto różnicy do St. Specjalisty ale i 796zł netto więcej względem Specjalisty.



4. Mamy Rok 2019 i 2020. Nie ma już rekrutacji wewnętrznych.
Kolejny/Nowy/młodziutki funkcjonariusz będący specjalistą idzie tą samą drogą co kolega wyżej czyli zaczyna odprawiać TIRy/zajmuje się transportem drogowym.
W ramach podwyżki 2019 zostaje St. Specem - ale stanowisko wyższe dostaje w ramach podwyżek (czyli potocznie "bez kasy").
Już na tym traci 455zł netto miesięcznie bo KAŻDY -zarówno on jak i pozostali st. specjaliści też w tamtym roku dostali +650zł brutto. Niestety ów f-sz dostał też st. specjalistę "bez kasy" więc stracił możliwość uzyskania tego w rekrutacji wewnętrznej jak to dostawali koledzy w latach ubiegłych. Mamy sytuację gdy dwóch St. specjalistów robi to samo ale jeden dostał stanowisko w rekrutacji wewnętrznej a drugi w ramach podwyżek "bez kasy" i różni ich już 455zł netto miesięcznie.

Jeśli teraz ten sam f-sz znowu w 2020-2021 dostanie mł. eksperta (i to znowu "bez kasy") będziemy mieli sytuację że dwóch mł. ekspertów robi to samo ale jeden ma 796zł netto więcej tylko dlatego że dostał to stanowisko w ramach rekrutacji wewnętrznych ileś lat temu. Podobnie wyjdzie z porównań St. Spec kontra St specjalista - otrzymany w ramach podwyżek.

To przykład gdy jest już sporo po WARTOŚCIOWANIU a patologie dalej są i nie związane z wartościowaniem - mianowicie awanse stanowiskowe "bez kasy" w ubiegłym roku, spowodowały zwiększenie dysproporcji płac na tym samym stanowiskach pomimo wykonywania tych samych zadań!!!

Właśnie takie patologie powinny być wyrównane z pieniędzy na podwyżki aby St specjaliści i mł eksperci siedzący obok siebie na hali odpraw, wykonujacy te same zadania!!! zarabiali podobnie!!
Ja właśnie mam taki ubytek jak opisujesz. Dostałam awans na stopniu i stanowisku kt został wrzucony w podwyżkę 2016 r. I między mną a kolegą gdzie wykonujemy te same zadania jest właśnie taka dysproporcja. Przykre.
 
Moim zdaniem ciężko jest wytypować tych co mają za mało, a jeszcze trudniej tych co mają za dużo

Szczególnie po rozciągnięciu widełek

Staż nie oddaje rodzaju wyk zadań, ale tym bardziej stanowisko

Poza tym, po rozciągnięciu widełek, spec może mieć wyższy mnożnik niż ekspert

Ale można przyjąć minima, do których można byłoby wyrównywać, a dopiero jak zostanie kasa to pomyśleć co dalej

Np., już uwzględniając 6% wzrost:

Dla młodego zasadnicza minimum 3300, po 3 latach 3500, po 6 3700, po 10 4000, po 15 4300, po 20 4500, po 25 4700

Minimum

Jak ktoś już ma to minimum to sorry gregory

Dość już brania wyższej kasy niż wszyscy dookoła, bo ktoś kiedyś komuś dał eksperta albo stawkę z górnych widełek

Kwoty minimum zależne byłyby oczywiście od wyliczeń na ile starczy kasy
 
Ja właśnie mam taki ubytek jak opisujesz. Dostałam awans na stopniu i stanowisku kt został wrzucony w podwyżkę 2016 r. I między mną a kolegą gdzie wykonujemy te same zadania jest właśnie taka dysproporcja. Przykre.


Ja też, czekałem 4,5 roku i dias wykorzystał podwyżki do tego, żebym sam sobie awanse sfinansował

Geniusze ekonomii
 
Od jutra (właściwie to będzie już dzisiaj) SENAT pracuje nad budżetem. Jeszcze tylko poprawki Senatu, odrzucenie ich przez Sejm i podpis Prezydenta i można będzie rozdysponować kasę na podwyżki
 
Jeszcze tylko poprawki Senatu, odrzucenie ich przez Sejm
- to czynność techniczna plus trochę cyrku z możliwymi nowymi "gestami" na wizji.

Natomiast Pan "długopis" będzie się pochylał nad ustawą budżetową (czas do końca marca chyba na zatwierdzenie) chyba że dostanie "polecony" z Nowogrodzkiej żeby szybciej bo wybory i żeby wyglądało. Czas tak czy siak niedługi pozostał, jednak najciekawsze/najgorsze jeszcze przed nami czyli podziały w IAS a wtedy....

1582613841069.jpeg
 
Panie Slawku na wschodzie mowi się o pomysle aby zatrzymac ludzi na granicy to dac im maksymalnie podwyzki A reszcie najmniejsze. A w razie przenoesienia w jedną czy drugą stronę to co bedzid? Zabiorą przy przejściu na oddział wew czy dodatkowo dadzą jak kogos przeniosą na granice? Uważam że zarobki granicy powinien regulować dodatek kontrolerski A nie podwyzka. Podwyżka nie może być przypisana do miejsca pełnienia służby..
 
Panie Slawku na wschodzie mowi się o pomysle aby zatrzymac ludzi na granicy to dac im maksymalnie podwyzki A reszcie najmniejsze. A w razie przenoesienia w jedną czy drugą stronę to co bedzid? Zabiorą przy przejściu na oddział wew czy dodatkowo dadzą jak kogos przeniosą na granice? Uważam że zarobki granicy powinien regulować dodatek kontrolerski A nie podwyzka. Podwyżka nie może być przypisana do miejsca pełnienia służby..
Kolejna zapewnie bzdura aby uspokoić nastrój wśród ludzi
 
Na OC granicznych f-sze wiedząc ile mogą stracić wolą opcję bezpieczną to co pisałem wcześniej mianowicie
  • 6% dla każdego ze wzrostu kwoty bazowej z ustawy budżetowej, czyli tyle samo do zasadniczej a już indywidualna wysługa zwiększy podwyżkę wobec "średniej" - tu moga być różnice ze względu na staż czyli im więcej służby tym większa podwyżka różnice by były w granicach 0-80zł
  • druga pula każdemu po równo do stopnia jako kasa z modernizacji 370zł
  • od poróżnienia i uznaniowości ludzi są nagrody kwartalne a nie podwyżki
 
Na OC granicznych f-sze wiedząc ile mogą stracić wolą opcję bezpieczną to co pisałem wcześniej mianowicie
  • 6% dla każdego ze wzrostu kwoty bazowej z ustawy budżetowej, czyli tyle samo do zasadniczej a już indywidualna wysługa zwiększy podwyżkę wobec "średniej" - tu moga być różnice ze względu na staż czyli im więcej służby tym większa podwyżka różnice by były w granicach 0-80zł
  • druga pula każdemu po równo do stopnia jako kasa z modernizacji 370zł
  • od poróżnienia i uznaniowości ludzi są nagrody kwartalne a nie podwyżki

6% dla każdego to nie tyle samo do zasadniczej

Te 6% dla mł speca z mnożnikiem 1,6 to jakieś 170 zł, a dla eksperta z wysokim mnożnikiem, np. 3,2, to jakieś 340 zł, równo?

Do tego ten pierwszy ma aplikanta i dostanie 17 zł, a drugi komisarza i dostanie 80 zł

O stażu nie wspomnę
 
Back
Do góry