Dla mnie osobiscie podoba się rozwiązanie policji. Podwyzki według grup zaszeregowania z niewielkimi różnicami. A nie jak tu jednemu 30 % A drugiemu 150%. Wedlug mnie nie ma zadnej przesłanki aby stosowac takie widelki
znając jakość naszej prześwietnej kadry kierowniczej, to obawiam się, że skończy się tak, że większość dostanie 30-50 %, a przyjaciele króliczka pozostałą górkę,
nie wierzę w wyrównywanie kominów,
moim zdaniem propozycja twoja bigi9 ma sens,
czy sądzicie, że te same osoby, które nas wartościowały i przez ponad 10 lat nie zasypały różnych przepaści teraz nagle zapałają do nas sympatią, żeby nie powiedzieć miłością, i nagle z bliżej nieznanych nam przyczyn podzielą podwyżki sprawiedliwie, skoro wówczas zachowali się niegodziwie, to pytaniem retorycznym jest: jak teraz postąpią?
nie wierzę w to,
ponadto zaproponowane widełki są skandaliczne, osoby bez poparcia dostaną dolne kwoty tak jak wielu podczas wartościowania,
po ponownym przemyśleniu zaproponowanych zasad podziału przez tzw. komitet protestacyjny obawiam się, że następującego,
na moim stanowisku pracy osoby obok pracujące z moim stażem - 24 lata - mają wynagrodzenie prawie x 2 wyższe niż ja, osoby ze stażem 12-13 lat mają takie same wynagrodzenie pomimo oczywistej różnicy w wysłudze i stopniu, i mam przekonanie graniczące z pewnością, że dysproporcje przy takim podziale powiększą się,
to ja już wolę żeby mi nie wyrównywali tych kominów, bo jak mi będą wyrównywać to na pewno te dysproporcje pogłębią się i ponownie powstanie kolejna uprzywilejowana grupa przyjaciół tym razem nowego króliczka a ja jak mam niskie wynagrodzenie względem innych tak nadal będę miała.......