Podwyżki 2020

Serio chcesz mnie przekonać, że teraz taka osoba powinna dozgonnie dostawać pensje kierownika? To, że traci się czasem stanowisko jest najnormalniejsza rzeczą na świecie. Spróbuj w prywatnej firmie powiedziec, że chcesz mieć pensje kierownika mimo iż jesteś szeregowym pracownikiem i zobacz co ci odpowiedza.

Ja mam 20 lat stażu i jako młodszy ekspert przenieśli mnie do OC i robie teraz to co specjaliści. To była decyzja przełożonych. I co uważasz ze maja mi obniżyć wynagrodzenie do tego specjalisty??
Nie wynagrodzenie ale dodatek za stanowisko. Np za stanowisko ( winien być dodatek a nie zasadnicze ) starszego eksperta, bo trafiając na pasy wystarczy młodszy ekspert - i za niego dodatek. Zresztą o młodszym ekspercie na pasach mogą pomarzyć nieliczni. A różnica jest 1500 PLN. Powinien być dodatek stanowi skowy - i co wykonujesz - to dostajesz. A tak wystarczy 2 tygodnie kierownikowania i wieczny ekspert się należny...... To jest niesprawiedliwość.
 
On nie dostaje pensji kierownika, bo zabrali mu dodatek kierowniczy. Czyli min 800 zł zarabia mniej. Ale nie można mu obniżyć zasadniczej bo to niezgodne z ustawa. Bo gdyby przełożony mógł tak sobie obniżyć zasadnicze to dopiero rodziłoby sytuacje patologiczne. Jego dochody, plany rodzinne byłyby uzależnione od widzi mi się przełożonego.
Jak w każdej pracy. Tracisz ja i twoje plany idą w łeb. Swoją drogą to wymarzona sytuacja. Pozbywasz się obowiązków, odpowiedzialności a kasa dalej płynie.
 
W ustawie są dodatki za stanowiska kierownicze, nie ma dodatków za eksperckie czy specjalistyczne. Tak tez jest w innych służbach. Myśle ze należy skupić na podnoszeniu wynagrodzeń zasadniczych a nie na mnożeniu nowych dodatków, bo z tego może wyjść więcej zamieszania i patologi niż sprawiedliwości. Mówmy o podnoszeniu wynagrodzeń a nie na obniżaniu temu czy tamtemu. Bo to nie tedy droga.
 
W ustawie są dodatki za stanowiska kierownicze, nie ma dodatków za eksperckie czy specjalistyczne. Tak tez jest w innych służbach. Myśle ze należy skupić na podnoszeniu wynagrodzeń zasadniczych a nie na mnożeniu nowych dodatków, bo z tego może wyjść więcej zamieszania i patologi niż sprawiedliwości. Mówmy o podnoszeniu wynagrodzeń a nie na obniżaniu temu czy tamtemu. Bo to nie tedy droga.
Czyli trzeba wszystkim podwyższyć do pensji tego co był kiedyś kierownikiem a teraz robi to co reszta. W sumie jak dla mnie może być.
 
Jak w każdej pracy. Tracisz ja i twoje plany idą w łeb. Swoją drogą to wymarzona sytuacja. Pozbywasz się obowiązków, odpowiedzialności a kasa dalej płynie.
Zgadzam się z tym, że kierownicy powinni mieć dodatek funkcyjny za kierowanie. Jeśli przestaną być kierownikami stracą go i będą na szeregowych stanowiskach zarabiać jak reszta.
Jednak to wymaga wielkich zmian w systemie awansowania oraz wynagrodzenia funkcjonariuszy i pracowników skarbowości. To może i jest wykonalne ale potrzeba na to wielu lat i mądrych ludzi. Tak się nie stanie. Pracuję za długo by wierzyć, że coś takiego będzie miało miejsce. Dotyczy to nie tylko KAS ale całej szeroko pojmowanej administracji, służb, inspekcji itd. Wszędzie jest patologia większa lub mniejsza. Przychodząc do takiej pracy musisz zdawać sobie sprawę jak jest. Reforma może kiedyś będzie, może i nie. Od lat związki walczą o zmiany - coś się udało, inne sprawy nie. Nie zmienia to faktu, że trzeba o zmiany walczyć, ale to zajmie lata. Żadna uchwała modernizacyjna w rok nie naprawi patologii, która istnieje od 30 lat.
Dojdziesz do tego jak popracujesz jeszcze kilka lat. Porównywanie pracy w administracji publicznej z pracą w prywatnych firmach jest totalnie nietrafione. To zupełnie inna branża działająca na zupełnie innych zasadach, więc albo się z tym pogodzisz albo przejdziesz do prywatnej firmy, skoro uważasz, że tam są jasne i przejrzyste zasady awansowania i wynagrodzeń. Ja co prawda kiedyś pracowałem w firmie prywatnej i mam inne odczucia, ale jeśli chodzi o Ciebie mam nadzieję, że się nie rozczarujesz.
 
Ja mam 20 lat stażu i jako młodszy ekspert przenieśli mnie do OC i robie teraz to co specjaliści. To była decyzja przełożonych. I co uważasz ze maja mi obniżyć wynagrodzenie do tego specjalisty??

Czy uważasz że powinieneś na pasie brać 1500 więcej niż spec z podobnym stażem? Uzasadnij proszę
 
Post 642 z kilometrowymi odstępami.


I to jest właśnie krytykanctwo

Jak nie potrafię merytorycznie to chociaż do odstępów się przyczepię...

Ja tam nie widzę pół strony jakim trzeba być

Raczej kilka zdań opinii, kilka refleksji, kilka dobrych rad jak zmienić ten krytykowany stan

A nie jakim trzeba być

Jesteś bardzo nieprecyzyjny i z tego powodu trudno zrozumieć i zaakceptować treść twoich postów
 
W ustawie są dodatki za stanowiska kierownicze, nie ma dodatków za eksperckie czy specjalistyczne. Tak tez jest w innych służbach. Myśle ze należy skupić na podnoszeniu wynagrodzeń zasadniczych a nie na mnożeniu nowych dodatków, bo z tego może wyjść więcej zamieszania i patologi niż sprawiedliwości. Mówmy o podnoszeniu wynagrodzeń a nie na obniżaniu temu czy tamtemu. Bo to nie tedy droga.
Czyli trzeba wszystkim podwyższyć do pensji tego co był kiedyś kierownikiem a teraz robi to co reszta.
Czy uważasz że powinieneś na pasie brać 1500 więcej niż spec z podobnym stażem? Uzasadnij proszę
Uzasadnienie już bylo. Kolega nie chce zmieniać życiowych planów więc powinni płacic mu więcej. Poza tym to nie jego wina tylko wina przełożonych.
 
Zgadzam się z tym, że kierownicy powinni mieć dodatek funkcyjny za kierowanie. Jeśli przestaną być kierownikami stracą go i będą na szeregowych stanowiskach zarabiać jak reszta.
Jednak to wymaga wielkich zmian w systemie awansowania oraz wynagrodzenia funkcjonariuszy i pracowników skarbowości. To może i jest wykonalne ale potrzeba na to wielu lat i mądrych ludzi. Tak się nie stanie. Pracuję za długo by wierzyć, że coś takiego będzie miało miejsce. Dotyczy to nie tylko KAS ale całej szeroko pojmowanej administracji, służb, inspekcji itd. Wszędzie jest patologia większa lub mniejsza. Przychodząc do takiej pracy musisz zdawać sobie sprawę jak jest. Reforma może kiedyś będzie, może i nie. Od lat związki walczą o zmiany - coś się udało, inne sprawy nie. Nie zmienia to faktu, że trzeba o zmiany walczyć, ale to zajmie lata. Żadna uchwała modernizacyjna w rok nie naprawi patologii, która istnieje od 30 lat.
Dojdziesz do tego jak popracujesz jeszcze kilka lat. Porównywanie pracy w administracji publicznej z pracą w prywatnych firmach jest totalnie nietrafione. To zupełnie inna branża działająca na zupełnie innych zasadach, więc albo się z tym pogodzisz albo przejdziesz do prywatnej firmy, skoro uważasz, że tam są jasne i przejrzyste zasady awansowania i wynagrodzeń. Ja co prawda kiedyś pracowałem w firmie prywatnej i mam inne odczucia, ale jeśli chodzi o Ciebie mam nadzieję, że się nie rozczarujesz.
Też pracowałam w prywatnej firmie i to nie jednej. Pensje mieliśmy wszyscy takie same bo robiliśmy to samo. Były osoby z 20letnim stażem i miały tyle co ja. Co oczywiste stazowego tam nie było. Jak coś się spieprzylo to poleciały głowy i było pa pa, a nie upchniecie w inne miejsce za te same pieniądze. Mówisz, że w administracji potrzeba mądrych ludzi? powiedzialabym raczej, że potrzeba uczciwych
 
Zgadzam się z tym, że kierownicy powinni mieć dodatek funkcyjny za kierowanie. Jeśli przestaną być kierownikami stracą go i będą na szeregowych stanowiskach zarabiać jak reszta.
Jednak to wymaga wielkich zmian w systemie awansowania oraz wynagrodzenia funkcjonariuszy i pracowników skarbowości. To może i jest wykonalne ale potrzeba na to wielu lat i mądrych ludzi. Tak się nie stanie. Pracuję za długo by wierzyć, że coś takiego będzie miało miejsce. Dotyczy to nie tylko KAS ale całej szeroko pojmowanej administracji, służb, inspekcji itd. Wszędzie jest patologia większa lub mniejsza. Przychodząc do takiej pracy musisz zdawać sobie sprawę jak jest. Reforma może kiedyś będzie, może i nie. Od lat związki walczą o zmiany - coś się udało, inne sprawy nie. Nie zmienia to faktu, że trzeba o zmiany walczyć, ale to zajmie lata. Żadna uchwała modernizacyjna w rok nie naprawi patologii, która istnieje od 30 lat.
Dojdziesz do tego jak popracujesz jeszcze kilka lat. Porównywanie pracy w administracji publicznej z pracą w prywatnych firmach jest totalnie nietrafione. To zupełnie inna branża działająca na zupełnie innych zasadach, więc albo się z tym pogodzisz albo przejdziesz do prywatnej firmy, skoro uważasz, że tam są jasne i przejrzyste zasady awansowania i wynagrodzeń. Ja co prawda kiedyś pracowałem w firmie prywatnej i mam inne odczucia, ale jeśli chodzi o Ciebie mam nadzieję, że się nie rozczarujesz.
Dopóki nie ma zmiany, to wydaje się zasadnym, aby osoby posiadające najwyższe stanowiska nie kierownicze ( czyli byli kierownicy też, z uwagi na to że mają największą podstawę ) powinny wykonywać w takich OC najbardziej zawiłe i złożone sprawy, postępowania celne, karno-skarbowe i posiadać odpowiedzialność za pewna działkę tych zadań. Ale nie rozumiem takiego postępowania, w którym starszy ekspert wypuszcza z przejścia pojazdy lub wykonuje prace pomocnicze przy rewizjach celnych pojazdów np. zaciska plomby. A tak niestety jest. I poniekąd młodzi mają rację. Chociaż założenia wartościowania były takie, że im wyższe stanowisko tym więcej , ciężej, zawilej i praca koncepcyjna. Im niżej tym czynności bardziej powtarzalne, proste i nie zawiłe.
 
I to jest właśnie krytykanctwo

Jak nie potrafię merytorycznie to chociaż do odstępów się przyczepię...

Ja tam nie widzę pół strony jakim trzeba być

Raczej kilka zdań opinii, kilka refleksji, kilka dobrych rad jak zmienić ten krytykowany stan

A nie jakim trzeba być

Jesteś bardzo nieprecyzyjny i z tego powodu trudno zrozumieć i zaakceptować treść twoich postów
Co mam Ci merytorycznie udowadniać? Podajesz przykłady co trzeba poprawić, to Ci cytuję kolegę, że przede wszystkim zacznijmy od siebie. Skończmy z chamstwem, a już będzie o wiele lepiej. Jak zwykle od razu atak, bo nie można na nic zwrócić uwagę. Teraz wymyśliłeś krytykanctwo. Ręce opadają w dyskusji z Tobą.
 
Ostatnia edycja:
Dopóki nie ma zmiany, to wydaje się zasadnym, aby osoby posiadające najwyższe stanowiska nie kierownicze ( czyli byli kierownicy też, z uwagi na to że mają największą podstawę ) powinny wykonywać w takich OC najbardziej zawiłe i złożone sprawy, postępowania celne, karno-skarbowe i posiadać odpowiedzialność za pewna działkę tych zadań. Ale nie rozumiem takiego postępowania, w którym starszy ekspert wypuszcza z przejścia pojazdy lub wykonuje prace pomocnicze przy rewizjach celnych pojazdów np. zaciska plomby. A tak niestety jest. I poniekąd młodzi mają rację. Chociaż założenia wartościowania były takie, że im wyższe stanowisko tym więcej , ciężej, zawilej i praca koncepcyjna. Im niżej tym czynności bardziej powtarzalne, proste i nie zawiłe.
Albo prowadzi sprawę o 1kg tytoniu na NN ;) Karuzeli nie ruszy, bo nigdy tego nie robił i nie lubi podatków. Takie są fakty.
Ale czy to jego wina? Nie, przełożony na to przyzwala, bo chce mieć spokój.
 
Albo prowadzi sprawę o 1kg tytoniu na NN ;) Karuzeli nie ruszy, bo nigdy tego nie robił i nie lubi podatków. Takie są fakty.
Ale czy to jego wina? Nie, przełożony na to przyzwala, bo chce mieć spokój.
Ale to czego oczekujesz? To związki mają wskazywać Twojemu kierownikowi, że to nie tak, że nie fer. Dajesz się zarzucać robotą ... nie wiem... starszego eksperta - Twoja sprawa. Widocznie aby być starszym ekspertem trzeba mieć jaja a nie tylko język na forum. U mnie by nie pofikał.
 
Ale to czego oczekujesz? To związki mają wskazywać Twojemu kierownikowi, że to nie tak, że nie fer. Dajesz się zarzucać robotą ... nie wiem... starszego eksperta - Twoja sprawa. Widocznie aby być starszym ekspertem trzeba mieć jaja a nie tylko język na forum. U mnie by nie pofikał.
Niczego. Nie kieruje tego w stosunku do ZZ. Rozmawiamy o patologiach, to podaję przykład jeden z wielu.
 
Dobrze czytasz

A dla osoby niebędącej kierownikiem:
a) od 100 zł do 1000 zł,
b) od 1001 zł do 2000 zł – jeżeli jest to uzasadnione szczególnymi wynikami i osiągnięciami w wykonywaniu zadań
kontrolnych lub względami organizacyjnymi związanymi z koniecznością zapewnienia właściwej realizacji zadań
kontrolnych;

I teraz pytanie - dla kogo 2000 zł? ::)

Ja chętnie przygarnę te 2 tys 🤗
 
Projekt ustawy budżetowej na rok 2020 przekazany do Sejmu RP przyjęty przez Radę Ministrów w dniu 23 grudnia 2019 r.

Kwota bazowa 1803 zł wpisana.
889 689 zł na 2020 r. w ramach modernizacji KAS.
Więc chyba zostało po staremu.
 
Czy uważasz że powinieneś na pasie brać 1500 więcej niż spec z podobnym stażem? Uzasadnij proszę
Czy uważasz że to był Jego wybór że że stanowiska które zajmował przeniesiono Go na stanowisko specjalisty? Załóżmy że dostaniesz wreszcie po 25 latach ciężkiej pracy tego młodszego eksperta i podwyżkę. Pocieszysz się nią tak że dwa lata. A w 28 roku służby ktoś będzie miał kaprys i zostaniesz kasjerem. Wtedy również będziesz żądał dla siebie obniżki o np 800 zł?
 
Back
Do góry