przyszły cywil
Użytkownik
- Dołączył
- 18 Luty 2017
- Posty
- 49
- Punkty reakcji
- 93
Nie ma co narzekać kto ile dostał kasy, bo nie dostaliśmy całej obiecanej kwoty. Nie jestem jeszcze tzw. "starym", ale informuję młodszych stażem, że w tej służbie zawsze tak było, że kto miał dostać więcej kasy ten i dostał. I nie zależy to od stażu 
. Ponad 10 lat temu też tak było, że ci co byli zatrudnieni po mnie dostawali większą kasę, a ja ich szkoliłem z obsługi systemów czy rewizji. Inni starzy radzili mi spier...ać z tej firmy póki jestem młody. Myślałem, że mnie straszą, ale okazało się, że tylko chcieli dobrze. Teraz jest lepiej pod względem finansowym, ale nie jest kolorowo. Dalej są układy i jeden ma lepiej od drugiego, ale tak jest i w innych służbach czy instytucjach. Będąc młodym razem ze starszymi potrafiliśmy się postawić i zrobić protesty czy zebrać podpisy. A teraz tylko narzekanie, a działań żadnych. Najgorsze jest to, że jak widzisz ile osób narzeka i rozmawiasz, że może trzeba coś z tym zrobić to większość wtedy macha ręką i ma to w du..e. Mistrzostwem jest zapisywanie się do związku przy odchodzeniu na emeryturę, żeby mieć niska składkę ubezpieczenia. A jak były protesty, albo trzeba było wesprzeć Kolegę Sławka i związek to nie byli chętni do wstępowania. Ehh przepraszam za taki długi post. Niestety jeszcze troszkę muszę poczekać do emerytury mundurowej. Żal patrzeć na to co się dzieje w naszej służbie i jak jesteśmy traktowani przez tzw. "władzę".
. Ponad 10 lat temu też tak było, że ci co byli zatrudnieni po mnie dostawali większą kasę, a ja ich szkoliłem z obsługi systemów czy rewizji. Inni starzy radzili mi spier...ać z tej firmy póki jestem młody. Myślałem, że mnie straszą, ale okazało się, że tylko chcieli dobrze. Teraz jest lepiej pod względem finansowym, ale nie jest kolorowo. Dalej są układy i jeden ma lepiej od drugiego, ale tak jest i w innych służbach czy instytucjach. Będąc młodym razem ze starszymi potrafiliśmy się postawić i zrobić protesty czy zebrać podpisy. A teraz tylko narzekanie, a działań żadnych. Najgorsze jest to, że jak widzisz ile osób narzeka i rozmawiasz, że może trzeba coś z tym zrobić to większość wtedy macha ręką i ma to w du..e. Mistrzostwem jest zapisywanie się do związku przy odchodzeniu na emeryturę, żeby mieć niska składkę ubezpieczenia. A jak były protesty, albo trzeba było wesprzeć Kolegę Sławka i związek to nie byli chętni do wstępowania. Ehh przepraszam za taki długi post. Niestety jeszcze troszkę muszę poczekać do emerytury mundurowej. Żal patrzeć na to co się dzieje w naszej służbie i jak jesteśmy traktowani przez tzw. "władzę".
i pytanie czy wiedzą, czy myślą, że wiedzą....
i może będzie "miłe zaskoczenie"
Parę lat temu miałem dyskusję o wysokości zarobków z moim dużo młodszym kolegą. Stwierdził on, że chciałby tyle zarabiać co ja. Ja na to, że chętnie się zamienię i oddam swoje zarobki za jego ale pod jednym warunkiem. Jakim? Ja biorę jego lata a on moje! O! Co to, to nie!
by"
Żadne "niektórzy" bo info już od szeregowych kolegów dostałam, więc sporo wie osób, tylko się nie uzewnętrzniają.
