Podwyżki 2020

Po przeglądnięciu udostępnionych ustaleń z całego kraju można stwierdzić, że zasadniczo powstało mnóstwo kolejnych (dodatkowych) rozbieżności, pomiędzy podobnymi stanowiskami w poszczególnych IAS. Jedne Izby preferują osoby na stanowiskach z wyższymi zarobkami - chociaż tam, zróżnicowanie pomiędzy grupami jest niewielkie. Inne Izby preferują osoby z zarobkami niższymi - i tu różnice pomiędzy grupami, występują znacznie większe. Różnic można się było spodziewać, ale całościowo nie da się nie zauważyć jednej, wspólnej cechy w każdej z prezentowanych IAS. Osoby ucywilnione - zajmując obecnie jakiekolwiek stanowisko - generalnie wszędzie i bez wyjątków, przyporządkowane zostały do grup z najniższymi podwyżkami. Chociaż więc rozumiem potrzebę "równania kominów", to nie podoba mi się skupienie jej realizacji na części cywilnej poszczególnych Izb, zdecydowanie największym kosztem właśnie osób ucywilnionych!
Problem kadrowy jest wspólny, ale ze względu na różne uwarunkowania w kraju, każda IAS rozwiązuje to inaczej - jak dla mnie jest to zrozumiałe.
Odgórnie, wszędzie równo, to już przerabialiśmy. Chyba nie wszyscy pamiętają ceny urzędowe...
Wypatrzenia były, są i będą a wszytkim równo też ma wady. Nie biadolić tylko domagać się kolejnych 3% zgodnie z Porozumieniem. Nawet jeśli miałyby te pieniądze trafić tylko do nielicznych powinniśmy, jako Służba, domagać się ich.
 
kiedy ZZ celnicy.pl przedstawi średnie uposażenie f-szy w podziale na staż pracy tak jak było w piśmie z IAS Lublin. Ciekawe jak to wygląda na tle wszystkich Izb
 
Problem kadrowy jest wspólny, ale ze względu na różne uwarunkowania w kraju, każda IAS rozwiązuje to inaczej - jak dla mnie jest to zrozumiałe.
Problemem jest zróżnicowanie płac (kominy) w poszczególnych komórkach, między funkami wykonującymi takie same zadania, mających takie same uprawnienia.Problem kadrowo-płacowy jest taki sam we wszystkich izbach i trzeba go rozwiązać wszędzie w ten sam sposób.

Aby rozwiązać ten problem, należy określić średnią w poszczególnych działach/komórkach i tym co tej średniej nie mają wypłacić największą podwyżkę, resztę proporcjonalnie jak zostanie dać tym, którzy mają zarobki w okolicach średniej.

W Policji jest to bardzo prosto rozwiązane, bo np. kontroler ruchu drogowego ma identyczne uposażenie zasadnicze (NIE MÓWIĘ O DODATKACH !) niezależnie od województwa czy stażu pracy. Tak samo jest w SG i innych służbach. Idźmy tą drogą a nie jakimiś dziwnymi podziałami na grupy wiekowe , komórki itp.
 
Problemem jest zróżnicowanie płac (kominy) w poszczególnych komórkach, między funkami wykonującymi takie same zadania, mających takie same uprawnienia.Problem kadrowo-płacowy jest taki sam we wszystkich izbach i trzeba go rozwiązać wszędzie w ten sam sposób.

Aby rozwiązać ten problem, należy określić średnią w poszczególnych działach/komórkach i tym co tej średniej nie mają wypłacić największą podwyżkę, resztę proporcjonalnie jak zostanie dać tym, którzy mają zarobki w okolicach średniej.

W Policji jest to bardzo prosto rozwiązane, bo np. kontroler ruchu drogowego ma identyczne uposażenie zasadnicze (NIE MÓWIĘ O DODATKACH !) niezależnie od województwa czy stażu pracy. Tak samo jest w SG i innych służbach. Idźmy tą drogą a nie jakimiś dziwnymi podziałami na grupy wiekowe , komórki itp.
Już przedstawialiśmy 1500 propozycji podziału i i tak nikt nie wziął tego pod uwage. Podzielili jak chcieli w oparciu o uzgodnienia z jakimiś tam związkami. Chyba dalsze składanie propozycji podziału nie ma większego sensu. Szkoda czasu i energii. Z drugiej strony zastanawiam się czy część pieniędzy na nasze podwyżki nie zaginie w akcji. Pierwszą część środków z modernizacji podzielono u mnie na 4 części. Większość załapie się tylko na podwyżkę z pierwszej części, która dostaną wszyscy tj. 116 zł brutto. Druga część (wzrosc mnożnika o 0,1) jest wyłącznie dla osób z 25 letnim i dłuższym stażem, czyli nie załapie się nikt że stażem 0-25 lat (bez jednego dnia). Trzecia część jest dla osób, które w 2019r dostały awans bez podwyżki. Tym wzrośnie mnożnik o 0,05.nie wiem ile jest takich osób, ale chyba nie są to tłumy. Mój dział liczy 20 osób. Na taką podwyżkę załapie się jedna. Czwarta część jest dla osób wybitnych (przyznawana na wniosek kierownika i po akceptacji naczelnika). na całą izbę Gdańska przewidziano około 60 takich osob(podobno dla większej ilości nie starczy środków.) zakładając, że druga część podwyżek z modernizacji zostanie podzielona w ten sam sposób (o ile w ogóle będą) to większość dostanie 2x116zl czyli 232 zł. To mniej niż połowa przewidzianych 500 zł średnio na etat. Czy pozostali dostaną aż tyle, by rzeczywiście średnio na etat wyszło 500 zł. Trochę w to wątpię.
 
Ostatnia edycja:
Ja akurat odpowiadam na post Sedziego który sugeruje że zróżnicowane sposoby podziały podwyżek są uzasadnione bo wszędzie jest ina specyfika. Moim zdaniem tak nie jest, i wszędzie powinno się zastosowac ten sam sposób bo problem jest wszędzie ten sam. Wyjdą tylko inne kwoty podwyżek zależnie od tego jaka jest rozpiętość dochodowa w poszczególnych izbach.

Jesteśmy służbą mundurową czy firmą ochroniarską pod patronatem MF ?
 
To w jaki sposób MF nas rozegrał był mistrzowski, i naprawdę szanuje kunszt tych głów, które obmyśliły ten sposób polegający na zrobieniu dziesiątków związków zawodowych jako ścianę nie do przebicia przez ten jeden podobno największy związek robiący błędy na każdym kroku i rzeczywiście już nie liczymy się przy stole negocjacyjnym. Prawda jest smutna, tegoroczna porażka jest porażką na przyszłe podwyżki, które będą właśnie tak wyglądać jak ta, czyli wpadnie 200-300 zł przy dobrych wiatrach budżetowych, a już widzę kolejny temat za rok jakie to związek ma ekstra pomysły na podział i wyjdą domorośli mistrzowie excela z algorytmem. Jedynym sposobem była celnicza grypa i odejście od mandatów, kontroli itp. Ale widać, że tutaj większość nadal ma jakieś postprlowskie naleciałości służby panu jaki by nie był.
 
Przeglądając propozycje podziałów w różnych izbach widzę pewną zależność. Uzgodniono szablonowe podziały dla różnych grup stanowisk. Zróżnicowane są zasady preferujące określone (różne w poszczególnych izbach) grupy funkcjonariuszy.

Porozunmienia już prawie wszędzie (albo wszędzie) podpisame i klamka zapadła, ale może warto rozważyć w nastepnej transzy nieco inny podział.
Uważam, że żeby równać kominy za te same zadania, należałoby przekazać pieniądze w równej kwocie na etat do poszczególnych komórek i w komórkach równać kominy.
Przykładowo, jeśli do przykładowego SENTa trafił ekspert i nie robi niczego szczególnego (bardziej skomplikowanego niż specjaliści), powinien dostać dużo niższą podwyżkę od specjal;istów.
W komórkach gdzie standardem jest stanowisko eksperckie, dając nielicznym specjalistom wyższą podwyżkę, obniżyłoby się tylko nieznacznie poniżej średniej podwyżkę ekspertów.
 
Ja akurat odpowiadam na post Sedziego który sugeruje że zróżnicowane sposoby podziały podwyżek są uzasadnione bo wszędzie jest ina specyfika. Moim zdaniem tak nie jest, i wszędzie powinno się zastosowac ten sam sposób bo problem jest wszędzie ten sam. Wyjdą tylko inne kwoty podwyżek zależnie od tego jaka jest rozpiętość dochodowa w poszczególnych izbach.

Jesteśmy służbą mundurową czy firmą ochroniarską pod patronatem MF ?
Każda izba jest inna - nie zaczarujesz rzeczywistości. policz średnią wieku w IC Rzepin a w IC Przemyśl.... to, że przy okazji jesteśmy dymani na kasę to jedno a to, że wszędzie równo nie rozwiązuje problemu różnic płacowych to drugie. Ten sam problem bo chodzi o pieniądze, ale z punktu zarządzania instytucją na pewno nie taki sam...
 
To w jaki sposób MF nas rozegrał był mistrzowski, i naprawdę szanuje kunszt tych głów, które obmyśliły ten sposób polegający na zrobieniu dziesiątków związków zawodowych jako ścianę nie do przebicia przez ten jeden podobno największy związek robiący błędy na każdym kroku i rzeczywiście już nie liczymy się przy stole negocjacyjnym. Prawda jest smutna, tegoroczna porażka jest porażką na przyszłe podwyżki, które będą właśnie tak wyglądać jak ta, czyli wpadnie 200-300 zł przy dobrych wiatrach budżetowych, a już widzę kolejny temat za rok jakie to związek ma ekstra pomysły na podział i wyjdą domorośli mistrzowie excela z algorytmem. Jedynym sposobem była celnicza grypa i odejście od mandatów, kontroli itp. Ale widać, że tutaj większość nadal ma jakieś postprlowskie naleciałości służby panu jaki by nie był.
Przyszłe podwyżki to taka mrzonka.... nie ma co się łudzić. Ta służba jest juz w rozkładzie. Podziękować Banasiowi nie zapomnijcie!
 
Każda izba jest inna - nie zaczarujesz rzeczywistości. policz średnią wieku w IC Rzepin a w IC Przemyśl.... to, że przy okazji jesteśmy dymani na kasę to jedno a to, że wszędzie równo nie rozwiązuje problemu różnic płacowych to drugie.
A co ma średnia wieku do podziału podwyżek ? Za wysługę jest dodatek za stopień i stażowe. Mówimy cały czas o uposażeniu zasadniczym, nie dodatkach.

a to, że wszędzie równo nie rozwiązuje problemu różnic płacowych to drugie.
Przecież ja nie piszę, że wszędzie ma być po równo, tylko że wszędzie ma być taki sam sposób wyliczania podwyżek tak aby ludzie za taką samą pracę dostawali takie same uposażenie zasadnicze.
 
Nie może być wszędzie tak samo i ma znaczenie struktura wiekowa i stanowiskowa.
Jeśli np. przy podwyżkach preferowani byliby młodsi specjaliści, to w mojej izbie nikt na tym by nie skorzystał bo nie ma ani jednego młodszego specjalisty.
 
Nie ma kompletnie żadnego znaczenia w sposobie jaki zaproponowałem

Obecne stanowiska nie mogą być absolutnie jakimś wyznacznikiem przy wypłacaniu podwyżek bo nie są skorelowane ani z konkretnymi kwotami jakie się zarabia (ogromny rozstrzał mnozników na takim samym stanowisku) ani z wykonywanymi obowiązkami (np. eksperci na sencie albo spece w DS)

Jeszcze raz powtarzam, żeby wyrównać kominy płacowe trzeba zbadać jaka jest średnia up. zas. w danej komórce i podwyżkę rozłożyć na uposażenie tych funków co odstają od średniej.
 
A co ma średnia wieku do podziału podwyżek ? Za wysługę jest dodatek za stopień i stażowe. Mówimy cały czas o uposażeniu zasadniczym, nie dodatkach.

Przecież ja nie piszę, że wszędzie ma być po równo, tylko że wszędzie ma być taki sam sposób wyliczania podwyżek tak aby ludzie za taką samą pracę dostawali takie same uposażenie zasadnicze.
Skąd się urwałeś? Średnia wieku to jeden z przykładów wskazujących na zróżnicowanie regionalne służby. Przykłady można mnożyć. Jestem przekonany, że zarządzanie potężną instytucją jaką jest KAS na poziomie województwa to dla Ciebie abstrakcja której nie rozumiesz. Różnorodny sposób podziału mógłby niekiedy lokalnie niwelować drastyczne różnice. Szablon z MF nie zawsze jest idealnym rozwiązaniem.
,
Zgodzę się, że za taką samą pracę powinna być taka sama płaca, ale przy 10 osobach w komórce nikt tak samo nie pracuje. Jeden trochę lepiej inny gorzej. Lansujesz Utopie II, albo faktycznie naiwnie twierdzisz, że w danej komórce wszyscy jednakowo pełnią służbę. Lekkie zróżnicowanie pensji moim zdaniem jest jak najbardziej zdrowe. Nie pisze tutaj o kominach.
 
Nie ma kompletnie żadnego znaczenia w sposobie jaki zaproponowałem

Obecne stanowiska nie mogą być absolutnie jakimś wyznacznikiem przy wypłacaniu podwyżek bo nie są skorelowane ani z konkretnymi kwotami jakie się zarabia (ogromny rozstrzał mnozników na takim samym stanowisku) ani z wykonywanymi obowiązkami (np. eksperci na sencie albo spece w DS)

Jeszcze raz powtarzam, żeby wyrównać kominy płacowe trzeba zbadać jaka jest średnia up. zas. w danej komórce i podwyżkę rozłożyć na uposażenie tych funków co odstają od średniej.
A może odstają od średniej również intelektem i zaangażowaniem? Też im sypać kasę? Widzę, ze polityka 500+ i podejście , że wszystkim się należy bo tak i ch... ma coraz większą rzeszę fanów.
 
To w jaki sposób MF nas rozegrał był mistrzowski, i naprawdę szanuje kunszt tych głów, które obmyśliły ten sposób polegający na zrobieniu dziesiątków związków zawodowych jako ścianę nie do przebicia przez ten jeden podobno największy związek robiący błędy na każdym kroku i rzeczywiście już nie liczymy się przy stole negocjacyjnym. Prawda jest smutna, tegoroczna porażka jest porażką na przyszłe podwyżki, które będą właśnie tak wyglądać jak ta, czyli wpadnie 200-300 zł przy dobrych wiatrach budżetowych, a już widzę kolejny temat za rok jakie to związek ma ekstra pomysły na podział i wyjdą domorośli mistrzowie excela z algorytmem. Jedynym sposobem była celnicza grypa i odejście od mandatów, kontroli itp. Ale widać, że tutaj większość nadal ma jakieś postprlowskie naleciałości służby panu jaki by nie był.
Nic dodać, nic ująć (y)
Tyle bicia piany a efekt zerowy :(
 
Jak obserwuje te porozumienia to widze, że wadze i związki w Ias Lublin dbają, żebyśmy zostawali w tyle jak najbardziej. A kiedy mają płacić te grosiki? 15 tuż tuz
 
Skąd się urwałeś? Średnia wieku to jeden z przykładów wskazujących na zróżnicowanie regionalne służby. Przykłady można mnożyć. Jestem przekonany, że zarządzanie potężną instytucją jaką jest KAS na poziomie województwa to dla Ciebie abstrakcja której nie rozumiesz.
Ja nie wiem skąd ty się urwałeś. Chyba z Hononulu bo wątpie aby takie rzeczy pisała osoba która jest funkcjonariuszem SCS.
Owszem, zarządzenie abstrakcyjną organizacją jaką jest KAS jest dla mnie abstrakcyjne bo to dziwny twór który nie ma racji bytu. Tak samo jak dla cywila abstrakcyjne jest zarządzenie służbą mundurową. Ale o tym jest inny wątek.

Różnorodny sposób podziału mógłby niekiedy lokalnie niwelować drastyczne różnice. Szablon z MF nie zawsze jest idealnym rozwiązaniem.
Szablon z MF, o ile nie byłby idealny dla każdej z Izb to na pewno wyhamowałby abstrakcyjne pomysły poszczególnych dyrektorów. Kolejnym krokiem byłoby stworzenie siatki stanowisk i wynagrodzeń na wzór Policji i SG - jednolite dla całego kraju z ewnetualnym dodatkami w miejscach gdzie jest drogie życie i mało chętnych do służby (w Policji jest np. dodatek stołeczny, w Wojsku dodatek garnizonowy)

Zgodzę się, że za taką samą pracę powinna być taka sama płaca, ale przy 10 osobach w komórce nikt tak samo nie pracuje. Jeden trochę lepiej inny gorzej. Lansujesz Utopie II, albo faktycznie naiwnie twierdzisz, że w danej komórce wszyscy jednakowo pełnią służbę.
Ktoś to kiedyś chyba w tym wątku mądrze napisał że za wykonywaną pracę jest stanowisko i uposażenie, za doświadczenie/wysługę jest stażowe i dodatek za stopień, za wyniki są dodatki i premie. Po co dawać premie i dodatki ludziom którzy nie mają wyników ?

A może odstają od średniej również intelektem i zaangażowaniem? Też im sypać kasę? Widzę, ze polityka 500+ i podejście , że wszystkim się należy bo tak i ch... ma coraz większą rzeszę fanów.
A teraz obrażasz ludzi którzy przy wartościowaniu zostali pokrzywdzeni bo nie znali kogo trzeba. Bo znam mnóstwo ekspertów co siedzą na SENCie i nie mają wyniku od kiedy tam trafili i znam speców co prowadzą grube sprawy w DS.
 
Ktoś to kiedyś chyba w tym wątku mądrze napisał że za wykonywaną pracę jest stanowisko i uposażenie, za doświadczenie/wysługę jest stażowe i dodatek za stopień, za wyniki są dodatki i premie. Po co dawać premie i dodatki ludziom którzy nie mają wyników ?

Spłaszczasz i zawężasz, znasz definicję wyniku ale taką pasującą do wszystkich komórek?
Spójrz szerzej, nie przez "klapki" swojej komórki, na wszystko są mierniki - ich parametry niekoniecznie są właściwe wszędzie.
Idąc Twoim tokiem rozumowania tak samo nie należałoby dawać podwyżek i awansów tym którzy nie mają wyników.

1594710922301.jpeg
 
Spłaszczasz i zawężasz, znasz definicję wyniku ale taką pasującą do wszystkich komórek?
Spójrz szerzej, nie przez "klapki" swojej komórki, na wszystko są mierniki - ich parametry niekoniecznie są właściwe wszędzie.
Czepiasz się rzeczy szczegółowych i mało istotnych, w dodatku manipulujesz moją wypowiedzią właściwie pomijając sens mojej wypowiedzi. Nigdzie nie napisałem, że system premiowania ma być jednolity we wszystkich typach komórek. Celowo nie pisałem dokładnie co uznajemy za wynik (mandat, ujawnienie, czy zajęte pieniądze na koncie) bo w każdej komórce jest inaczej, ja mogę mówić ze swojej perspektywy czarnucha tak samo jak ktoś jest w DS to wie co można uznać z wynik.

Najgorzej jak za dzielenie premii biorą się ludzie którzy chodzą w pracy w kapciach i nie mają pojęcia a służbie.

Idąc Twoim tokiem rozumowania tak samo nie należałoby dawać podwyżek i awansów tym którzy nie mają wyników.
Wyraźnie pisałem że za wykonywaną pracę na danym stanowisku powinno być stanowisko (czyli jak ktoś przechodzi z DS do OC to dostaje stanowisko i pensje adekwatne do nowych obowiązków, ale też jak ktoś przejdzie z OC do DS to też dostaje odpowiednio wyższą podwyżkę czyli awans stanowiskowy). Tak samo awans na stopniu powinien być co 1-2 lata na niższych stopniach i 2-3 na wyższych.

Każdy chyba sobie zdaje sprawę że idealny system motywacyjny i wynagrodzeń nie istnieje i nikt takiego niw wymyśli. Natomiast nie można się godzić na pełną uznaniowość (bo częściowa musi być - vide premie/dodatki ale prosta i jawna dla wzystkich), przypadkowe stanowiska i dziwaczne logarytmy.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry