Podwyżki 2020

Może ktoś wyjaśnić co się dzieje odnośnie porozumienia w IAS w Szczecinie? 8 spotkań i bez porozumienia. Czy to oznacza brak wypłaty podwyżek?
 
Moim zdaniem wladze krajowe ZZ Celnicy powinny wplynac na lokalne struktury zwiazku aby przeplyw informacji na poziomie IAS dawal poczucie podmiotowosci czlonkom zwiazku, czego teraz bardzo brakuje.
 
Na stronie internetowej ias Poznań pojawiło sie porozumienie, niestety nie zrobiłem fotki. Ktoś może zrobił? Ja przeczytałem i niestety finalnie dalej nie wiem ile dostanę tej podwyżki.
 
Powiedzmy to sobie stanowczo wyd... mali nas na 3,5% a w przypadku niektórych osob nawet i wiecej. Czyli. Z 729. Brutto wyszło 350-400 brutto. Pani Rzeczkowska żyje w rzeczywistości wirtualnej nie mając pjecia jakie są nastroje wśród ludzi, i co to oznacza w najbliższym czasie. Pisowcy na wiecach chwała się ze maja tyle pieniędzy w budżecie ze nikomu nie braknie wiec nie ma żadnej podstawy żeby tego nie wypłacić. Ale to kolejny przykład ze dla rządu jesteśmy plebsem. Po wyborach dostaną demencji. I będą palić glupa ze było jeszcze jakieś 3,5 %. I tak przez 3 miechy. Słyszeliśmy jak mantrę ze w gestii rządu leży przesunięcie środków. No to rząd nas olał nie miejmy złudzeń.
 
KAŻDY RZĄD BEZ WYJĄTKU NAS DYMAŁ. Każdy Rząd miał Nas w d...e. Jesteśmy według rządzących kolejnych Rządòw NIKI i NICZYM. Moglbyśmy bez problemu zastąpić Straż Graniczną. Ale tam o tym wiedzą i nigdy na to nie pozwolą Gdyż tam są kumaci
dowódcy. Pora zdać sobie z tego sprawę Panie i Panowie.
 
Ostatnia edycja:
Może ktoś wyjaśnić co się dzieje odnośnie porozumienia w IAS w Szczecinie? 8 spotkań i bez porozumienia. Czy to oznacza brak wypłaty podwyżek?

Na korytarzach słychać, że była propozycja trzech grup zaszeregowania - w najniżej zaszeregowanie był przewodniczący lokalnego związku i torpeduje porozumienie. Podobno rozchodzi się o 10 zł netto lub brutto różnicy między grupami zaszeregowania.

Cywile w Szczecinie się dogadali. Porozumienie zostało podpisane.
 
KAŻDY RZĄD BEZ WYJĄTKU NAS DYMAŁ. Każdy Rząd miał Nas w d...e. Jesteśmy według rządzących kolejnych Rządòw NIKIM. Pora zdać sobie z tego sprawę Panie i Panowie.

Nie byłbym tak krytyczny we wszystkich sprawach . Interesy są robione na podwórku, czyli w naszych IAS tzw. zagarnianie do siebie jak najwięcej, patola odnośnie stanowisk i kasy części kadry kierowniczej _KROJENIE JAK NAJWIĘKSZEGO KAWAŁKA TORTU DLA SWOICH i SIEBIE ( premie sięgające 13 000 zł)

Przychodzi mi na myśl:
przecież lokalnie w wielu IAS na stanowiskach kierowniczych nic się nie zmieniło od kilkunastu lat te same gęby , w MF też spadochroniarze od kilkunastu lat te same gęby , lokalne ZZ nauczone podpisywać co im dyrektor da na stół -te same gęby .

Ale mamy również zmiany korzystne -MOŻLIWOŚĆ EMERYTUR , ZLIKWIDOWALI GÓRNY WIEK 55 LAT .

Pomyślcie w innych Służbach udało się porozumieć , przecież mieli tą samą sytuację wyjściową . To kto to blokuje kurna mać !!!
Przecież to tylko na naszych podwórkach się dzieje . Czy te twarze są wam obce , macie samych nowych Dyr. Nacz. Kier. Nie wydaje mi się
 
Może lepiej niech wypłaca to co obiecali a później robią plany na przyszłe lata. Teraz z 729 zł brutto jak będzie prawie 300 na rękę to będzie dobrze ale najważniejsze że średnia ma się zgadzać. Wszystkie związki dały mega dupy i teraz milczą bo jest im wstyd.
czyli wyjdziemy "średnio";)
Propozycje związkowe są tajemniczym TABU;), może pora na zjednoczenie i w końcu"przeciwwagę" dla propozycji MF...
zmierzamy w kierunku zarobków zbliżonych do najniższej płacy... a i chętnych za 3200 brutto jakoś niezbyt wieluo_O
 
Na korytarzach słychać, że była propozycja trzech grup zaszeregowania - w najniżej zaszeregowanie był przewodniczący lokalnego związku i torpeduje porozumienie. Podobno rozchodzi się o 10 zł netto lub brutto różnicy między grupami zaszeregowania.
Propozycja DIAS jest absurdalna bo większą podwyżkę ma dostać sekretarka w skarbówce albo sprzątaczka niż w pełni przeszkolony funk z bronią, śpb, poj. uprzywilejowanymi które ma ciężką służbę na drogach, bazarach, realizacjach od poniedziałku do niedzieli w dzień i w nocy. To jest po prostu absurd. To że przewodniczący jest akurat w tej grupie świadczy na jego korzyść że jest wiarygodnym związkowcem a nie tłustym kotem na biurkowym stanowisku.

Podsumowując propozycje DIASów w wielu IZbach w Polsce nie wypełniają w żaden sposób celu jaki został zawarty w uchwale modernizacyjnej, tj. naprawa systemu wynagrodzeń. Praktycznie żaden z DIASów nie zadał sobie trudu, aby sprawdzić jak wyglądają kominy płacowe i w jaki sposób podzielić podwyżkę aby funkcjonariusze wykonujący te same obowiązki z takimi samymi uprawnieniami zarabiali podobną pensje zasadniczą. Bo różnicowanie podwyżki ze względu na staż, albo szablonowo przez pryzmat komórek jest tak naprawdę dalszym psuciem systemu wynagrodzeń a nie jego naprawą.

Nadmienić należy także, że sytuacja w której dwóch pracowników/funkcjonariuszy otrzymuje zupełnie inne uposażenie zasadnicze za wykonywanie tych samych obowiązków przy takich samych uprawnieniach i odpowiedzialności jest niczym innym jak dyskryminacją płacową. Nie dziwmy się więc że ludzie masowo uciekają na EMki, za chwile sytuacja kadrowa w wielu Izbach stanie się naprawdę tragiczna i to jest efekt min. nieodpowiedniej polityki płacowo-kadrowej.
 
Ostatnia edycja:
Nie dziwmy się więc że ludzie masowo uciekają na EMki, za chwile sytuacja kadrowa w wielu Izbach stanie się naprawdę tragiczna i to jest efekt min. nieodpowiedniej polityki płacowo-kadrowej.
Mam właściwie pytanie retoryczne - czy sytuacja kadrowa to jest problem funkcjonariuszy z tzw. pierwszej linii ?
Widocznie jak już tutaj pisali inni użytkownicy tak ma widocznie być i z naszego niziutkiego poziomu zbyt mało widać a naszymi małymi móżdżkami nie ogarniamy całości problemu - cytując klasyka - tak ma być i wuj.
 
Propozycja DIAS jest absurdalna bo większą podwyżkę ma dostać sekretarka w skarbówce albo sprzątaczka niż w pełni przeszkolony funk z bronią, śpb, poj. uprzywilejowanymi które ma ciężką służbę na drogach, bazarach, realizacjach od poniedziałku do niedzieli w dzień i w nocy. To jest po prostu absurd. To że przewodniczący jest akurat w tej grupie świadczy na jego korzyść że jest wiarygodnym związkowcem a nie tłustym kotem na biurkowym stanowisku.

A jak to wygląda kwotowo? Od ilu do ilu dla funków?
 
Mam właściwie pytanie retoryczne - czy sytuacja kadrowa to jest problem funkcjonariuszy z tzw. pierwszej linii ?
Widocznie jak już tutaj pisali inni użytkownicy tak ma widocznie być i z naszego niziutkiego poziomu zbyt mało widać a naszymi małymi móżdżkami nie ogarniamy całości problemu - cytując klasyka - tak ma być i wuj.
Tak. To jest problem tych funkcjonariuszy, bo braki kadrowe przekładają się wprost na warunki, obciążenie, a w konsekwencji na jakość pracy/służby...

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
 
Mam właściwie pytanie retoryczne - czy sytuacja kadrowa to jest problem funkcjonariuszy z tzw. pierwszej linii ?
Nie wiem jak mam Ci odpowiedzieć na to pytanie. Ale w każdym bądź razie niedobory kadrowe wpływają negatywnie na jakość pełnionej służby jak i jakość wykonywanych obowiązków. W skrócie można powiedzieć tak, że np. zamiast trzech w pełni przeszkolonych na patrol jedzie dwóch z czego tylko jeden ma broń,uprawnienia na uprzywilejowane i jakieś tam pojęcie o pracy w terenie. Drugi jest tylko na dokładkę, aby cyfry się zgadzały. Jakie są tego konsekwencję, chyba nie muszę tłumaczyć Drogowcowi. Takich przykładów można mnożyć.

Więc odpowiem Tobie, że niedobory kadrowe są dla każdego problemem, tylko dla każdego w innym znaczeniu w zależności jak wysoko siedzi.
 
W Trójmieście jest tak, że I część podwyżki to ok. 115 zł brutto dla KSC, II część to tylko dla niektórych, czyli mnoznik poniżej 2,5 i minimum 25 lat w SC albo w SKARBOWOŚCI !!! Czyli podwyżki, dla pań, które lata temu przyjęły się do skarbówek i przez te wszystkie lata czekały na trzęsienie ziemi...Moje 17 lat w innej firmie poszło się grzmocić. Bardzo dzię
kuję związkom zawodowym, za takie "porozumienie".
 
W Trójmieście jest tak, że I część podwyżki to ok. 115 zł brutto dla KSC, II część to tylko dla niektórych, czyli mnoznik poniżej 2,5 i minimum 25 lat w SC albo w SKARBOWOŚCI !!! Czyli podwyżki, dla pań, które lata temu przyjęły się do skarbówek i przez te wszystkie lata czekały na trzęsienie ziemi...Moje 17 lat w innej firmie poszło się grzmocić. Bardzo dzię
kuję związkom zawodowym, za takie "porozumienie".
Zamienisz się z podwyżką na 71,52 zł brutto (w całości) - po 26 latach w SC i 3 latach w KSC ?!
 
Po przeglądnięciu udostępnionych ustaleń z całego kraju można stwierdzić, że zasadniczo powstało mnóstwo kolejnych (dodatkowych) rozbieżności, pomiędzy podobnymi stanowiskami w poszczególnych IAS. Jedne Izby preferują osoby na stanowiskach z wyższymi zarobkami - chociaż tam, zróżnicowanie pomiędzy grupami jest niewielkie. Inne Izby preferują osoby z zarobkami niższymi - i tu różnice pomiędzy grupami, występują znacznie większe. Różnic można się było spodziewać, ale całościowo nie da się nie zauważyć jednej, wspólnej cechy w każdej z prezentowanych IAS. Osoby ucywilnione - zajmując obecnie jakiekolwiek stanowisko - generalnie wszędzie i bez wyjątków, przyporządkowane zostały do grup z najniższymi podwyżkami. Chociaż więc rozumiem potrzebę "równania kominów", to nie podoba mi się skupienie jej realizacji na części cywilnej poszczególnych Izb, zdecydowanie największym kosztem właśnie osób ucywilnionych!
 
Po przeglądnięciu udostępnionych ustaleń z całego kraju można stwierdzić, że zasadniczo powstało mnóstwo kolejnych (dodatkowych) rozbieżności, pomiędzy podobnymi stanowiskami w poszczególnych IAS. Jedne Izby preferują osoby na stanowiskach z wyższymi zarobkami - chociaż tam, zróżnicowanie pomiędzy grupami jest niewielkie. Inne Izby preferują osoby z zarobkami niższymi - i tu różnice pomiędzy grupami, występują znacznie większe. Różnic można się było spodziewać, ale całościowo nie da się nie zauważyć jednej, wspólnej cechy w każdej z prezentowanych IAS. Osoby ucywilnione - zajmując obecnie jakiekolwiek stanowisko - generalnie wszędzie i bez wyjątków, przyporządkowane zostały do grup z najniższymi podwyżkami. Chociaż więc rozumiem potrzebę "równania kominów", to nie podoba mi się skupienie jej realizacji na części cywilnej poszczególnych Izb, zdecydowanie największym kosztem właśnie osób ucywilnionych!
NO przecież jest zgodnie z założeniem reformy?;) ludzie z ulicy i równanie kominów,
szkoda, że w dół..(n)do najniższej krajowej
 
Back
Do góry