Podwyżki 2020

Czytaj jeszcze raz co napisałem zamiast pisać bzdury. Dostawali je na kredyt. Nawet było takie powiedzenie Polonez rdzewieje zanim kredyt spłacony. Mówimy o latach 90/2000. Sam zresztą pamiętam za dzieciaka te prawie nowe fury nauczycieli przed szkoła. Tak było. Kiedyś nauczyciel jeździł fiatem Punto a robotnik autobusem. Dzisiaj nauczyciel też jeździ fiatem punto a robotnik audicom. Takie są fakty.
 
Czy związku czuwają, aby podwyżki dostał każdy? Jeśli tak się nie stanie to zostanie złamane porozumienie. Doszły mnie słuchy, że Solidarność jak zwykle lobbuje za tym, aby referenci nic nie dostali.
 
Czytaj jeszcze raz co napisałem zamiast pisać bzdury. Dostawali je na kredyt. Nawet było takie powiedzenie Polonez rdzewieje zanim kredyt spłacony. Mówimy o latach 90/2000. Sam zresztą pamiętam za dzieciaka te prawie nowe fury nauczycieli przed szkoła. Tak było. Kiedyś nauczyciel jeździł fiatem Punto a robotnik autobusem. Dzisiaj nauczyciel też jeździ fiatem punto a robotnik audicom. Takie są fakty.
Rocznik z gimbazy ? Co to jest lata 90/2000 ?!!! W latach 90-tych mało kto miał auto w budżetówce marki polonez. Królowały małe fiaty, trabanty, duże fiaty, no i wartburgi nomenklatury. Później był przeskok na używane zachodnie, daewoo lub fiaty. Tylko naiwni brali polonezowy spad, który myślał że modelem caro może konkurować. W latach 2000 to w życiu nie widziałem ani kupca poloneza, ani salonu poloneza ?!!! Coś wiesz, ale nie do końca. Kredyty były w latach 90-tych na taki procent, że tym bardziej nie stać było zwykłą budżetówkę. Jak mówiłam - gdzieś dzwonią, ale nie wiesz gdzie, a wystarczyło wystukać w necie. No, ale po co? Poziom jak nic.
 
Z kwoty 169 potrącają 5zl na 3% i jeszcze na stażowe jakieś 20% i zostaje te 130 pare do okrojenia...

to tak dla wyjaśnienia gdzie ginie 5zl...
 
Myślę że większym problemem jest ta wypowiedź Pana przewodniczącego Solidarności. Chyba nad tym powinniśmy się skupić. Wg mojej oceny to jest nawoływanie do niechęci wobec funkcjonariuszy. Nie wiem co mu zrobiliśmy. Po to zarejestrowałem się na forum skarbowców by zapytać się dlaczego nienawidzi celników. Myślałem, iż to tylko niejaki Radny ma awersję do nas.
1593151636608.png

1593151718102.jpeg
 
Dziś zarejestrowałem się. I to na obu forach naszych związków. Czyli celnicy i skarbowcy. Na celnicy mogę pisać od razu na skarbowcach muszę czekać. Bardzo przeszkadza i wkurza mnie dyskusja pomiędzy,, starymi,, a,, młodymi,,. Naprawdę wielkim problemem jest to że ktoś dostanie podwyżkę o 30 zł większą od kogoś innego?
Na Celnicy będziesz mógł też pisać zawsze, a na Skarbowcach do pewnego moementu. Względnie nie będziesz mogł pisać jeszcze zanim będziesz mógł pisać, zwłaszcza jeśli użyłeś tego samego nicka tu i tam;) Twoje spostrzeżenia w dalszych postach są oczywiście trafne. Z czego to wynika. "S" jest przybudówką władzy - oficjalnie popiera jedną stronę barykady i aktywnie udziela sie w kampaniach wyborczych. Ponadto bywa, że "S" ma inne postulaty i cele na szczeblu krajowym (pan P. D. krzyczący "żadnych podwyżek dla urzędasów" a inne sprzeczne z nimi na szczeblu skarbowości "dajcie chociaż x% to będziemy szczęśliwi"). W związku z tym ich krytyka szefostwa jest bardzo ograniczona, i często pozorna. Walka o interesy pracowników i funkcjonariuszy pozorowana. Tzw. porozumienia szumnie podpisywane jako efekt skutecznych negocjacji to ustawki na zasadzie podpisywanie tego co ministerstwo oferuje i w czym ma cel rozgrywąjac przy tym związki (zwiazek groźniejszy umiejący zatrzymać granicę), bywało, że w euforii zaskoczenia niespodziewaną ofertą, gdzie skutki i wątpliwości pod rozwagę zaczynano brać po fakcie. W związku z tym głównym "celem statutowym" tego związku jest zwalczanie związku konkurencyjnego poprzez podkreślanie swojej wyższej roli mimo braku ku temu przesłanek merytorycznych (np. licytowanie na podpisy pod dokumentami). Przy tym stosowane są także nieczyste zagrania. Interes funkcjonariuszy to dla "S" abstrakcja pomijana zupełnie jeśli nie pokrywa sie z interesami pracowników cywilnych. Inną cechą "S" jest dążenie do naprawiania krzywd wyrządzonych przez 20 lat pracownikom z długim stażem koztem pracowników z krótkim stażem choćby do rozdysponownia było 10 zł. Ale widać też pozytywne zmiany na tamtym forum. Zmienili się trochę ludzie prowadzący i nie wrzucają na portal linków do oszołomskich amatorskich blogów o skrajnych prawicowych i dyskryminujących poglądach. Kto wie, może nawet doszło do tego, że Ciebie nie wyrzucą za poglądy. Piszę to jako cywil niebędący członkiem żadnego związku, mający do czynienie z oboma w firmach, w których pracowałem, obserwator którego opinia może być subiektywna, gdyż opiera się na obserwacji przestrzeni medialnej bez wgladu od kuchni i na podstawie skąpych doświadczeń z działaniami obu zwiazków w moich firmach.
 
co za głupie bzdury i ploty Tobie naopowiadali, lepiej nie klepać jęzorem jak się nie wie. Ja niestety z racji wieku, to poznałam i wiem, a pensję miałam nie najniższą :)
Też słyszałem od nie jednej osoby że kiedyś wypłaty to się nie dotykało a żyło za premię. Moim zdaniem podwyżki musiały być podzielone po równo a stażowe zawsze trochę starszym podniesie wysokość wypłaty. Dopiero wszystko się wyrówna i będzie może dobrze od momentu kiedy ludzie idą nowym systemem i muszą służyć 25 lat żeby móc pójść na zasłużoną emkę. Chyba że będzie tak że będą pchać rodziny na wysokie stanowiska. Musi być system stworzony a nie jakieś równanie za lata poprzednie a kominy dalej będą powstawały.
premia wynosiła drugie tyle co pensja i była miesięczna przyznawana z miesięcznym opóźnieniem. Więc sobie wyobraź że zamiast 3200 nettto pensji miał być 1600 premii no i oczywiście 1600 pensji. Przy czym co do zasady była uznaniowa i w zakresie 30% jej wysokości dorażnie mogła być ścinana przez kierownika. Czyli nie trzeba było długo czekać na solidne lanie. Oczywiście co do zasady byłą zwykle udzielana w pełni. A i pewnego roku za Sekuły przez cały rok oscylowała między 80 a 90% bo całą służba swoimi wypłatami budowała terminal w Świecku (o ile dobrze pamiętam). Dodatkowo na dizeń celnika była premia 500pln. Kwota niezmiennie się utrzymywała przez parę lat i to było całkiem sporo tak od 50-30% pensji w zależności od waloryzacji inflacyjnych. Tak przez kilka lat były co roczne waloryzacje. Ostatnie chyba na początku lat 2000-ęcznych tak po 50 zł. I z nów w pewnym roku (tu pamięć zawodzi) włączono comiesięczną premię do pensji. i Był taki rok że we wrześniu nie dali premii na dzień celnika bo jest międzynarodowy w styczniu a potem w styczniu no bo przecież był we wrześniu :)
 
Ostatnia edycja:
Pierwsze 3 m-ce od zatrudnienia była tylko wypłata czyli 50% wszystkie dodatkowe premie miesięczne w tym okresie też nie przysługiwały ( bywało od 100 do nawet 300%) , nie zapomnę dnia pierwszej pełnej wypłaty odebranej w kasie urzędu....

AM71.gif
 
premia wynosiła drugie tyle co pensja i była miesięczna przyznawana z miesięcznym opóźnieniem. Więc sobie wyobraź że zamiast 3200 nettto pensji miał być 1600 premii no i oczywiście 1600 pensji. Przy czym co do zasady była uznaniowa i w zakresie 30% jej wysokości dorażnie mogła być ścinana przez kierownika. Czyli nie trzeba było długo czekać na solidne lanie. Oczywiście co do zasady byłą zwykle udzielana w pełni. A i pewnego roku za Sekuły przez cały rok oscylowała między 80 a 90% bo całą służba swoimi wypłatami budowała terminal w Świecku (o ile dobrze pamiętam). Dodatkowo na dizeń celnika była premia 500pln. Kwota niezmiennie się utrzymywała przez parę lat i to było całkiem sporo tak od 50-30% pensji w zależności od waloryzacji inflacyjnych. Tak przez kilka lat były co roczne waloryzacje. Ostatnie chyba na początku lat 2000-ęcznych tak po 50 zł. I z nów w pewnym roku (tu pamięć zawodzi) włączono comiesięczną premię do pensji.

Tak było. Za Sekuły było najlepiej.
 
Pierwsze 3 m-ce od zatrudnienia była tylko wypłata czyli 50% wszystkie dodatkowe premie miesięczne w tym okresie też nie przysługiwały ( bywało od 100 do nawet 300%) , nie zapomnę dnia pierwszej pełnej wypłaty odebranej w kasie urzędu....

Pokaż załącznik: 7464
i od pierwszego w pełni wypracowanego miesiąca. Więc ja czekałem na swoją praktycznie 4 :).
 
Ja się pytam czemu teraz nagrody są zróżnicowane? Jak zwykle tłuste koty dostają najwięcej kosztem najmłodszych oczywiście nie wszyscy. Myślę że też dlatego jest walka młodych o każdą złotówkę bo później na premiach i tak zostają przekręceni a różnice w wynagrodzeniu są kosmiczne. Kierownicy rozdają znajomym i miejscowym a chyba nie o to w tym chodzi. Nie to powinno być kryterium oceny pracownika.
 
Rocznik z gimbazy ? Co to jest lata 90/2000 ?!!! W latach 90-tych mało kto miał auto w budżetówce marki polonez. Królowały małe fiaty, trabanty, duże fiaty, no i wartburgi nomenklatury. Później był przeskok na używane zachodnie, daewoo lub fiaty. Tylko naiwni brali polonezowy spad, który myślał że modelem caro może konkurować. W latach 2000 to w życiu nie widziałem ani kupca poloneza, ani salonu poloneza ?!!! Coś wiesz, ale nie do końca. Kredyty były w latach 90-tych na taki procent, że tym bardziej nie stać było zwykłą budżetówkę. Jak mówiłam - gdzieś dzwonią, ale nie wiesz gdzie, a wystarczyło wystukać w necie. No, ale po co? Poziom jak nic.
To jest żałosne zarzucasz komuś nie wiedzę a sama nie masz o niczym pojęcia. Szydzisz z młodszych ludzi bez uzasadnienia. Szczyt produkcji Poloneza to właśnie lata 90 a maluch w tych czasach produkował się w mniejszej ilości niż Polonez. Był był stosunkowo tani samochód - 20 tyś zł za nowe auto dla porównania używany francuz 5 letni kosztował więcej.

Do czasu wejścia Polski do UE więcej aut było rejestrowanych nowych niż sprowadzanych z zagranicy (opłacalność zabijało cło). Wbrew pozorom było tego całkiem sporo na przełomie tysiąclecia. Z tego co kojarzę był zakaz sprowadzania starych aut.

z20512805Q,Sprzedaz-nowych-aut-w-Polsce-i-import-uzywanych.jpg


W latach 2000 to w życiu nie widziałem ani kupca poloneza, ani salonu poloneza ?!!!
To chyba mieszkałaś w innym kraju bo ostatnie rejestrowane sztuki Poloneza to 2003 r.

Wracając do tematu Podwyżek to w latach 90 pensje w budżetówce (ogółem) były wyższe niż pensje na rynku pracy, ale przedewszystkim było stałe zatrudnienie a nie jak na prywatnym rynku cały czas upadały jakieś zakłady, często robota na czarno za grosze. To były w ogóle dwa różne światy.
 
mieliśmy dostać 500zł brutto tak jak inne służby mundurowe i tego się trzymajmy!! dla większości wyszło jakieś 200zł z wzrostu 6% z ustawy budżetowej + dojdzie około 80zł z modernizacji - co nie wypełnia postanowień podpisanego porozumienia!

Dodatkowo zarówno pierwsza podwyżka jak i modernizacja są ściśle uzależnione od stażu i stanowiska wiec starsi dostają więcej i mamy dalsze pogłębienie kominów płacowych
 
Tyle wychodzi z tego po równo, że 300=500.
Więcej wzorów potrzeba, najlepiej z całkami.
To już jest wyższa matematyka. Najgorsze jest to że np taka solidarność teraz mówi że musimy się cieszyć że cokolwiek dostaliśmy w tym trudnym okresie. Też może bym tak mówił gdybym miał zapewnione awanse, premię większe od innych.
 
Pojawia się śmiech przez łzy. U mnie w IAS pomysł, aby modernizacyjnej nie dostały osoby z mnożnikami wyższymi niż mnożnik przełożonego (wydawać się może słuszny). Niestety jest zawsze jakieś ALE, ponieważ funkcje p.o. kierownika i kierownika objęły osoby z niskim zaszeregowaniem i np. w bliźniaczych komórkach młodszy ekspert i ekspert dostanie podwyżki a w drugiej już niekoniecznie. W niektórych dostaną także starsi eksperci z uwagi na to, że ich przełożony ma mnożnik wywalony w kosmos (spadł ze stołka z-cy naczelnika, naczelnika itp.itd.).
 
Na Celnicy będziesz mógł też pisać zawsze ...
...
Pozwolę sobie na nieznaczne sprostowanie powyższego zdania.

Na tym Forum istnieją pewne ograniczenia, oparte głównie o "prawa formalne" (regulamin).

Zdarzają się też inne, gdzie interwencję Admina zwykle poprzedza informacja, wyjaśnienie,
zwrócenie uwagi, wytłumaczenie - celem wykluczenia/potwierdzenia szkodliwych intencji.

Przy stwierdzeniu szkodliwego działania z rozmysłem, delikwent otrzymuje ostrzeżenie.
Ktoś mimo to konsekwentny, dostaje czas na przemyślenie swej postawy w formie czasowej
blokady. Blokada ostateczna dotyczy zadeklarowanych wrogów Związku, fanatyków postaw
sprzecznych ze statusem i ideami, naruszających dobre imię organizacji czy poszczególnych
osób.

Ograniczenia na tym Forum, są generalnie standardem w świecie i w dostępnym internecie
nie istnieją takie bez ograniczeń. W istocie więc, każdy może tu pisać, ale ściśle mówiąc, to
nie wszystko może! Skoro zaś nie wszystko - to możliwe, że nie zawsze ...



 
A ja proponuję aby rozpocząć od tego , że z puli modernizacyjnej ( w przypadku funkcjonariuszy) mają być wyłączeni wszyscy, których mnożnik kwoty bazowej po podwyżce 6% jest równy 2,5 i wyższy. I co na to tłuste kocury?
 
A ja proponuje taki podział aby podwyżka modernizacyjna była odwrotna do tej wynikającej z kwoty bazowej. Czyli jak ktoś dostał np średnią to dostaje średnią, jak ktoś dostał 130 % średniej z bazowej to dostaje 70% ze średniej modernizacyjnej. I na odwrót, jak ktoś dostał 70% ze średniej z bazowej to dostaje 130% ze średniej modernizacyjnej.

I tak na przykład: bazowa podwyżka była średnio 300 zł, a modernizacyjna 150 zł.

Specjalista Jan dostał z bazowej 150 zł z bazowej czyli 50%. Wobec tego dostaje 150% z modernizacyjnej czyli 225 zł co łącznie daje: 375 zł
Ekspert Michał dostał z bazowej 400 zł czyli 133%. Wobec tego dostaje 63% z modernizacyjnej czyli 95 zł co łącznie daje 495 zł.

Kolejne 3,5 % zapowiadane na wrzesień wg takiego samego klucza.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry