Z jednej strony racja stary funkcjonariusz to doświadczenie i swojego rodzaju autorytet, ale z drugiej czasy się zmieniły co mnie bardzo cieszy bo młody który przychodź ma często więcej verwy do pracy , wyższe i lepsze wykształcenie od starego , na szczęście jest dużo osób młodych które chcą się rozwijać w służbie, są zaradni, a nie mają takie podejścia jak staży czy się stoi czy się leży... Wiadomo każdy człowiek inny ciężko oceniać ogół bo są starzy którzy zapierdal...ja ale niestety większość to obiboki i śceimbiacze którzy dzięki komunistycznemu reżimowi służby celnej boją się odezwać, walczyć o swoje często gęsto są pomieszani z różnymi dziwnymi historiami w służbie, i co z tego że chłop ma 25 lat służby i ogromne doświadczenie , jak młody ogarnięty więcej kuma i ma zdrowsze podejście od starego, starzy niechca się rozwijać niechca nic zmieniać cały czas bazują na tym że są starzy i należy im się szacunek i wiele innych rzeczy , niestety każdy zawsze musi w pewien sposób prezentować siebie i udowodnić nawet samemu sobie że na taki szacunek zasłużył, często mając służbę że tzw.starymi gorzej się robi niż z młodym bo zaleciałosci komunistyczne w których nic się nie robiło albo się robiło jak chciało tkwi w tych ludziach tak głęboko że do poruszania w nowej rzeczywistości poprostu się nie nadają, możemy tu pisać że kas jest taki czy owaki ale to ludzie na pierwszej linii starzy , młodzi, biurowi itp tworzą ta służbę bardzo dobrze widać to na tym forum każdy siedzi i bije pianę ile to się kasy nie należy, i tak samo jest w robocie zamiast pracować każdy narzeka bo on już się napracował w życiu ale na emeryturę nie idzie ... Niestety te wieloletnie doświadczenie i znajomość służby każdy chętnie pokazuje snując opowieści przy piwie a nie w robocie