Podwyżki 2020

No właśnie nie.

Ale wiem o czym mówisz. I to jest uważam nie normalne. Bo są u nas osoby z jednego naboru robią to samo a na starszym spec mają jeden 1.7 a drugi 1.9 fakt podwyżki z tamtego roku dały im przeskok na st spec ale taka komedia to tylko w cle.
Może robią to samo, ale nie znaczy że tak samo. Przecież, to jest niemożliwe aby wszyscy robili tak samo, trochę krytycyzmu ! Równo to za komuny było i to nie dla wszystkich. Znałam takich, co uważali, że pracują (służą) tak samo, a nawet lepiej niż inni. Już ich nie ma.
 
Może robią to samo, ale nie znaczy że tak samo. Przecież, to jest niemożliwe aby wszyscy robili tak samo, trochę krytycyzmu ! Równo to za komuny było i to nie dla wszystkich. Znałam takich, co uważali, że pracują (służą) tak samo, a nawet lepiej niż inni. Już ich nie ma.
Dobrze mają ten sam zakres obowiązków.

Fakt faktem normalne to nie jest ze są tak duże rozpiętości czy w jednym oc czy w PL.
To moje zdanie.
 
Dobrze mają ten sam zakres obowiązków.

Fakt faktem normalne to nie jest ze są tak duże rozpiętości czy w jednym oc czy w PL.
To moje zdanie.
Czy ja pisałam nie po polsku. Problem ze zrozumieniem? U mnie funkcjonariusze robią to samo, ale nie tak samo. Jednych trzeba ciągle poprawiać, nie potrafią 1 pisma sklecić bez byków !! i to od lat. Inni nie tykają komputerów wyręczając się koleżankami - czyli, co? sekretarki potrzebują? paluszki im pourywało? ponad stan ich pojmowania jest wstukanie po polsku, polskich liter w piśmie? oni są przed gimnazjum ? W życiu nie dałabym im jednakowego wynagrodzenia, szczególnie przy postawach roszczeniowych na wyrost u niektórych w stosunku do innych. Sama mam koleżanki, z tym samym stopniem i stażem, ale o wyższym zasadniczym. Są dobre w tym, co robię i nie błaźnię się ! Nie idę do naczelnika z płaczem o taką samą płacę !
 
Ta tabelka z Opola to propozycja DIAS. Otrzymałem to kilka dni temu i wysłałem do pracowników i funkcjonariuszy w IASOpo, by odnieśli się do tego do 19.06.
Notatka ze spotkania w MF jest już uzgodniona i jak tylko MF odeśle to publikujemy. Nie było mowy o podziale, bo to zgodnie z prawem to poziom IAS. Zgodziliśmy się jedynie, że trzeba mieć na uwadze dysproporcje w płacach przy tych samych lub zbliżonych zadaniach. Trzeba tutaj pamiętać, że nie chodzi o sztuczny podział na stanowiska. Jest mnóstwo specjalistów, którzy robią to co eksperci. Jest też mnóstwo młodszych ekspertów, którzy mają niskie mnożniki, bo otrzymali awans bez kasy. Część puli na te kwestie trzeba wydzielić i rozpocząć ten proces, ale to zależy od DIAS i pytanie też czy inne zz też widzą tę patologię. Oczywiscie związek chronić będzie tutaj ucywilnionych, co od początku podkreślamy.
Co do uposażeń w IAS Lublin to jest skandal. Podnosimy to w MF na każdym spotkaniu. MF musi znaleźć dodatkowe środki, by to wreszcie wyrównać. Rozumieją to w MF i nie mają argumentów. Tego nie odpuścimy, bo to jest wstyd dla Polski, że funkcjonariusze chroniący najdłuższą, najtrudniejszą zew granicę UE zostali tak spauperyzowani przez kierownictwo SC i dot to wszystkich IAS granicznych i nie tylko. To wygląda wręcz jak sabotaż, niestety wciąż bezrefleksyjnie utrzymywany.
 
Wielokrotnie na tym forum było podnoszone w jaki sposób SC a teraz SCS jest traktowana przez rządzących. Wielu funkcjonariuszy miało nadzieje na poprawę sytuacji wraz z przyjściem nowej władzy parę lat temu. Niestety nic się nie zmieniło. Sam dobiję niedługo do 20 lat w tej służbie i miałem wielokrotnie możliwość doświadczania przez funków nierówności. Sam jestem tego przykładem. Ludziom jest potrzebna stabilność pracy, ścieżka rozwoju, a nie ciągła walka o podwyżki, awanse, nagrody. Zapewniam że znam to środowisko. W niedługim czasie odejdzie jeszcze trochę ludzi, a szkoda. Wcale nie dodatki 1500 czy 2500 zachęciło by ich do pozostania, tylko zwykła normalność.
 
Czy ja pisałam nie po polsku. Problem ze zrozumieniem? U mnie funkcjonariusze robią to samo, ale nie tak samo. Jednych trzeba ciągle poprawiać, nie potrafią 1 pisma sklecić bez byków !! i to od lat. Inni nie tykają komputerów wyręczając się koleżankami - czyli, co? sekretarki potrzebują? paluszki im pourywało? ponad stan ich pojmowania jest wstukanie po polsku, polskich liter w piśmie? oni są przed gimnazjum ? W życiu nie dałabym im jednakowego wynagrodzenia, szczególnie przy postawach roszczeniowych na wyrost u niektórych w stosunku do innych. Sama mam koleżanki, z tym samym stopniem i stażem, ale o wyższym zasadniczym. Są dobre w tym, co robię i nie błaźnię się ! Nie idę do naczelnika z płaczem o taką samą płacę !
Skoro musisz poprawiać to znaczy że jesteś kierownikiem, na pewno rażące błędy mogą wku..wiać, ale niejednokrotnie czytałem pisma i z sądu, z prokuratury, nie wspomnę o notatkach służbowych policyjnych przekazywnych z aktami i wiele razy można sie było pośmiać widząc rózne błędy. Ale weź pod uwagę że liczy się całokształt wykonywanych czynności nie tylko pisanie pism, bo jak się ma czas to można pisać piękne rozbudowane pisma popisując się bogatym słownictwem. Znam osoby które bardzo zwracały uwagę na redagowanie swoich pism a dodatkowo w rozmowie alfa i omega, ale jak trzeba było wsiąść do służbówki i zajechać gdziekolwiek, to dupa bo uprawnień nie ma, jak trzeba obsłużyć wokandę to nagle ma pilne pismo do napisania, a jak realizacja to urlop na żądanie.
 
........ nie było mowy o podziale bo decyzja należy do DIAS .....
.........trzeba mieć na uwadze dysproporcje ..........
......... trzeba pamiętać ..............
........ a co na to inne zz ( nic , co ich obchodzą funkcjonariusze )
........ podnosimy na każdym spotkaniu ........
........ MF musi znalezć dodatkowe środki
........ nie odpuścimy,
ble, ble , ble ...... ile to już razy słyszeliśmy ?
 
Co do uposażeń w IAS Lublin to jest skandal. Podnosimy to w MF na każdym spotkaniu. MF musi znaleźć dodatkowe środki, by to wreszcie wyrównać. Rozumieją to w MF i nie mają argumentów. Tego nie odpuścimy, bo to jest wstyd dla Polski, że funkcjonariusze chroniący najdłuższą, najtrudniejszą zew granicę UE zostali tak spauperyzowani przez kierownictwo SC i dot to wszystkich IAS granicznych i nie tylko. To wygląda wręcz jak sabotaż, niestety wciąż bezrefleksyjnie utrzymywany.
Dyrektor obiecał podniesienie mnożników na młodszym specjaliście do 1,55 i specjaliście 1,65 ;)

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
 
Skoro musisz poprawiać to znaczy że jesteś kierownikiem, na pewno rażące błędy mogą wku..wiać, ale niejednokrotnie czytałem pisma i z sądu, z prokuratury, nie wspomnę o notatkach służbowych policyjnych przekazywnych z aktami i wiele razy można sie było pośmiać widząc rózne błędy. Ale weź pod uwagę że liczy się całokształt wykonywanych czynności nie tylko pisanie pism, bo jak się ma czas to można pisać piękne rozbudowane pisma popisując się bogatym słownictwem. Znam osoby które bardzo zwracały uwagę na redagowanie swoich pism a dodatkowo w rozmowie alfa i omega, ale jak trzeba było wsiąść do służbówki i zajechać gdziekolwiek, to dupa bo uprawnień nie ma, jak trzeba obsłużyć wokandę to nagle ma pilne pismo do napisania, a jak realizacja to urlop na żądanie.
Powiedz to NUC-S lub MF, którzy takie pismo komentują !!! Fakt, że pisma z policji są krótkie, bez pseudopisaniny, które akceptuje prokuratura i sądy. U nas to non stop wymaga góra powieści. Coraz więcej się pisze !!! Nie wystarczy w paru zdaniach, trzeba pisać wszystko o czym górka mogłaby pomysleć. Paranoja się powoli robi.
 
Czy ja pisałam nie po polsku. Problem ze zrozumieniem? U mnie funkcjonariusze robią to samo, ale nie tak samo. Jednych trzeba ciągle poprawiać, nie potrafią 1 pisma sklecić bez byków !! i to od lat. Inni nie tykają komputerów wyręczając się koleżankami - czyli, co? sekretarki potrzebują? paluszki im pourywało? ponad stan ich pojmowania jest wstukanie po polsku, polskich liter w piśmie? oni są przed gimnazjum ? W życiu nie dałabym im jednakowego wynagrodzenia, szczególnie przy postawach roszczeniowych na wyrost u niektórych w stosunku do innych. Sama mam koleżanki, z tym samym stopniem i stażem, ale o wyższym zasadniczym. Są dobre w tym, co robię i nie błaźnię się ! Nie idę do naczelnika z płaczem o taką samą płacę !

Nie takim tonem, nie wytrzeszczaj się. Napisałam jak jest dla porównania itp widzę ze inaczej nie potrafisz z ludzmi rozmawiac tylko krzyk.
Miłego Agato
 
Nie takim tonem, nie wytrzeszczaj się. Napisałam jak jest dla porównania itp widzę ze inaczej nie potrafisz z ludzmi rozmawiac tylko krzyk.
Miłego Agato
no to niestety się mylisz, nigdy nie krzyczałam :) i tolerują luz, a nie bufonadę osób przygniecionych pagonami :) miłego dnia !
 
PJS Nawet jeśli jest tak jak mówisz w Opolu spece mają 1.9 A tu niewiele ponad 1,7. To chyba nie jest już normalne...
W tabelce są podane minimalne i maksymalne mnożniki i trudno wyciagać wnioski tylko na tej podstawie.
Jak wspomniałem, opolska izba jest dość stara, jesli chodzi o średni wiek f-szy. Trudno porównywać ją z izbami wschodnimi, gdzie cały czas były nabory i wymiana pokoleń niskie stanowiska dotyczą głównie osób z małym stażem.
W mojej (też "starej") izbie też znalazłbym specjalistę z takim mnożnikiem i wytłumacze skąd to się wzięło.
Młodzi f-sze nie pamiętaja wartościowania sprzed dekady. Wtedy wielu f-szy z dużym stażem, została specjalistami, gdyż byli w tamtej chwili w słabo zwartościowanej komórce. Najlepszym przykładem jest były Dozór (wcześniej SzNP). Specjalistami zostali nawet f-sze, którzy wcześniej byli inspektorami celnymi (było takie stanowisko). Przy wartościowaniu nie zabierano pieniędzy więc mieli zarobki jak starsi specjaliści, a w ekstremalnych przypadkach nawet jak mlodsi eksperci. W KAS dostali maksymalne widełki na specjaliście. Zresztą maksymalne widełki mieli chyba (z tego co pamietam) wszyscy specjaliści którzy byli w służbie stałej w grudniu 2016 roku (była wteday taka odgórna akcja). Po ubiegłorocznych podwyżkach osiagnięcie mnożnika 1,9 było bardzo realne. W ubiegłym roku w większości izb osobom, które zahaczyły o widełki kolejnego stanowiska proponowano w ramach tej podwyżki awans stanowiskowy. Znam osoby które uznały, że nie przyjmą takiego awansu, uznajac, że tak będzie honorowo (osobiście uważam takie rozumowanie za błąd, choć szanuję prawo każdego do podejmowania takich decyzji.) W przypadku takich osób umiejscowienie ich mnożnika w stanowisku specjalisty, może być nieco mylące i budzić zdziwienie u osób, które specjalistami zostali np w ubiegłym roku.
Powód może byc też bardziej prozaiczny. Wśród starych funkcjonariuszy bywają jeszcze przypadki (znam jeden) osób ze średnim wykształceniem bez matury i takie osoby po prostu nie mogły zostac starszymi specjalistami, pomimo stażu 30 lat i więcej.
 
no to niestety się mylisz, nigdy nie krzyczałam :) i tolerują luz, a nie bufonadę osób przygniecionych pagonami :) miłego dnia !
Weź pod uwagę, że w panującej, chorej "nowomowie", zasady języka polskiego przestają
mieć znaczenie. Znam takich, co oburzają się wielce, na użycie w korespondencji znaku
wykrzyknika albo nawet pytajnika ...
 
No właśnie nie.

Ale wiem o czym mówisz. I to jest uważam nie normalne. Bo są u nas osoby z jednego naboru robią to samo a na starszym spec mają jeden 1.7 a drugi 1.9 fakt podwyżki z tamtego roku dały im przeskok na st spec ale taka komedia to tylko w cle.
Nienormalna jest cała polityka kadrowo płacowa w KAS. Każdy to widzi. Właściwie to lepiej byłoby powiedzieć, że polityki kadrowej nie ma. Jest chaos, co chwilę różne pomysły. Zgadzam się, że osoby robiace to samo i co ważne tak samo (jesli chodzi o jakość) powinni zarabiac podobnie (przynajmniej jeśli chodzi o uposażenie zasadnicze)
Ale różnice na danym stanowisku nie są czymś nowym, w cle też były na każdym stanowisku 3-4 grupy uposażenia, co do zasady słusznie bo dawało możliwość poziomego awannsu bez zmiany stanowiska (choz z powodu różnych wypaczeń bywało z tym różnie).
Czy uważasz, ze nienormalne jest to, że różnica w uposażeniu st. specjalisty który został nim po wartosciowaniu 10 lat temu i st. specjalisty, który został nim rok temu? Chcac ich zrównać okazałoby się, że ten drugi musiałby w ubiegłym roku dostac podwójną podwyżkę, czy to byłoby normalne? Sama zmiana stanowiska jest ubiegłorocznym bonusem, dającym szansę rozwoju w przyszłości, ale nie można oczekiwać podwójnych podwyżek natychmiast.
To jest moje osobiste zdanie.
 
Pięknie płoną te ostatnie zgliszcza tej instytucji.

Problem jest w tym, że chcą dać KAŻDEMU coś. A eksperci z mnożnikami 2,3 w górę nie powinni dostać nic. Kasa powinna iść na ludzi z najmniejszymi mnożnikami, żeby to wyrównać chociaż trochę.
Tylko w naszej chorej instytucji stanowisko idzie za człowiekiem nawet jak nic nie robi.

Generalnie już od jakiegoś czasu przestałem się przejmować bo niedługo mnie tu nie będzie i z zafascynowaniem patrzę na rozpad tego burdelu.
 
Propozycja winna być klarowna . Nie chodzi o to by innym zabierać ale o to by osoby wykonujące takie same zadania w jednej komórce mogły z czasem zarabiać podobne pieniądze .

CZYLI PŁACE POWINNY ROSNĄĆ DLA TYCH CO ZARABIAJĄ MNIEJ NIŻ ICH KOLEDZY-KOLEŻANKI WYKONUJĄCY TE SAME CZYNNOŚCI SŁUŻBOWE .
Nie będzie tak od razu , ale rozpocznijmy ten proces dla zrównania szans płacowych i przeciwdziałaniu dyskryminacji płacowych .

Przy każdych reformach i zmianach płacowych jedno jest charakterystyczne . Kadra kierownicza nigdy nie traci ale zawsze podwójnie zyskuje . Ubolewam nad tym , że dla jednych jest przekaz o oszczędnościach u drugich awanse co 2 lata i dodatki z premiami wręcz niestosowne .

W tym zakresie trzeba innego patrzenia , bardziej uczciwego solidarnościowego . Wszyscy to wszyscy , nikt to nikt
 
W tabelce są podane minimalne i maksymalne mnożniki i trudno wyciagać wnioski tylko na tej podstawie.
Jak wspomniałem, opolska izba jest dość stara, jesli chodzi o średni wiek f-szy. Trudno porównywać ją z izbami wschodnimi, gdzie cały czas były nabory i wymiana pokoleń niskie stanowiska dotyczą głównie osób z małym stażem.
W mojej (też "starej") izbie też znalazłbym specjalistę z takim mnożnikiem i wytłumacze skąd to się wzięło.
Młodzi f-sze nie pamiętaja wartościowania sprzed dekady. Wtedy wielu f-szy z dużym stażem, została specjalistami, gdyż byli w tamtej chwili w słabo zwartościowanej komórce. Najlepszym przykładem jest były Dozór (wcześniej SzNP). Specjalistami zostali nawet f-sze, którzy wcześniej byli inspektorami celnymi (było takie stanowisko). Przy wartościowaniu nie zabierano pieniędzy więc mieli zarobki jak starsi specjaliści, a w ekstremalnych przypadkach nawet jak mlodsi eksperci. W KAS dostali maksymalne widełki na specjaliście. Zresztą maksymalne widełki mieli chyba (z tego co pamietam) wszyscy specjaliści którzy byli w służbie stałej w grudniu 2016 roku (była wteday taka odgórna akcja). Po ubiegłorocznych podwyżkach osiagnięcie mnożnika 1,9 było bardzo realne. W ubiegłym roku w większości izb osobom, które zahaczyły o widełki kolejnego stanowiska proponowano w ramach tej podwyżki awans stanowiskowy. Znam osoby które uznały, że nie przyjmą takiego awansu, uznajac, że tak będzie honorowo (osobiście uważam takie rozumowanie za błąd, choć szanuję prawo każdego do podejmowania takich decyzji.) W przypadku takich osób umiejscowienie ich mnożnika w stanowisku specjalisty, może być nieco mylące i budzić zdziwienie u osób, które specjalistami zostali np w ubiegłym roku.
Powód może byc też bardziej prozaiczny. Wśród starych funkcjonariuszy bywają jeszcze przypadki (znam jeden) osób ze średnim wykształceniem bez matury i takie osoby po prostu nie mogły zostac starszymi specjalistami, pomimo stażu 30 lat i więcej.
A przypadkiem słyszałem że osoby z wyższym wykształceniem z wieloletnim stażem, po barbarzyńskim wartościowaniu przechodzili na emerytury ze stanowiska ml. specjalisty. Na wschodzie tylko tak może się zdarzyć.
 
A przypadkiem słyszałem że osoby z wyższym wykształceniem z wieloletnim stażem, po barbarzyńskim wartościowaniu przechodzili na emerytury ze stanowiska ml. specjalisty. Na wschodzie tylko tak może się zdarzyć.
A jakiż to problem - u nas kierownik zmiany z czasów przed unijnych dzięki wartościowaniu ocknął się w nowej rzeczywistości na młodszym specjaliście.

Pięknie płoną te ostatnie zgliszcza tej instytucji.
Generalnie już od jakiegoś czasu przestałem się przejmować bo niedługo mnie tu nie będzie i z zafascynowaniem patrzę na rozpad tego burdelu.
Mam tak samo z tą różnicą że jednak jest mi trochę żal tej instytucji ale to ponoć tak na starość człowiek robi się coraz bardziej infantylny i coraz bardziej zaczyna odstawać od rzeczywistości - w każdym razie u nas widać coraz większy kult młodości - starzy do gazu - wiwat młodzi.
ps. wcale nie jestem wrogiem młodych w tej instytucji i daj Boże by jacyś chcieli tutaj przyjść robić ale trochę mnie razi ta pogarda dla doświadczonych funkcjonariuszy, którzy z chęcią by jeszcze coś porobili a brak jest polityki dbania również o starszych funków - to tylko moje prywatne starcze przemyślenia ;)
 
A przypadkiem słyszałem że osoby z wyższym wykształceniem z wieloletnim stażem, po barbarzyńskim wartościowaniu przechodzili na emerytury ze stanowiska ml. specjalisty. Na wschodzie tylko tak może się zdarzyć.

Barbarzyńskie obniżenie stanowisk w 2017 r. było w Katowicach . Eksperci zostali specjalistami i dotychczasowe doświadczenie i zaangażowanie nie miało najmniejszego znaczenia. Natomiast teraz jest bardzo interesująca sytuacja , ponieważ rozdawane są stanowiska mundurowe w kadrach
- przywraca się mundur zwłaszcza swoim zaufanym znajomym . Katowice niestety zawsze odstawały w swoich kombinacjach i nikt ich nie przebije . Uczciwość i transparentność to nieznane terminy .
 
Back
Do góry