Podwyżki 2020

IAS Katowice.
Wypłata wynagrodzeń za kwiecień - zapowiedziano z doliczeniem + 3% + 3% - w terminie dotychczas stosowanym.
Wypłata wyrównania od stycznia - zaplanowano 3% + 3% - w terminie do 10 czerwca br.
 
Raczej odtrąbi sukces spotkania, przecież wypłacone. Taki szczegół że "nieruszalna" na 14.05 uchwała modernizacyjna wymagająca dodatkowych ustaleń juz pomniejszona o 3% zwiększa pomniejszoną podwyżkę z ustawy budżetowej. Kto by się takimi szczegółami przejmował. Jak to szło? Jak MF to przekaże nieważne aby wypłacili.... i na kielonka.

Powstrzymywałem się ale nie wyszło. Jestem jedną z ofiar reformy którą poparłeś Panie E. wielu moich kolegów oberwało gorzej bo wylecieli nie będąc TW czy emerytami, pracowali uczciwie ale nie mieli układów a nie wszycy z nich brali udział w protestach, ludzie którzy im to zgotowali odchodza na emerytury z usmiechami. Jeżeli MF jak piszesz miał wszystko wczesniej poukładane wcześniej jak będzie zanim reforma stałą się faktem to wezwany na świadka potwierdzisz te fakty przed sądem? Jestem w posiadaniu wiedzy o pewnym dowodzie na to i zostanie wykorzystany w sprawie - niestety nie mojej. Każdy ale to bez wyjątku kto poparł to gówno nigdy nie otrzyma ode mnie mandatu zaufania i na zawsze jest skreślony.
 
Do najnowszej "tarczy" rząd dodał jedno zdanie, które pozwoli wyrzucić z pracy tysiące pracowników budżetówki. Dostaną też mniejsze odprawy.
Zmiany zapisano w "tarczy 4.0", którą rząd przyjął w środę. Co ciekawe, Rada Ministrów nie ujawniła jeszcze projektu ustawy, a w środowym komunikacie biura prasowego rządu nie ma ani słowa o zmianach związanych ze zwolnieniami z pracy.

Jedno zdanie, więcej zwolnień

Jeszcze do środy wydawało się, że rząd zamierza zwalniać z pracy tylko osoby zatrudnione w ministerstwach, departamentach, członków korpusu służby cywilnej. Taką szybszą możliwość ich zwalniania rząd zapisał w "tarczy antykryzysowej 2.0", która weszła w życie w połowie kwietnia.
Teraz się okazuje, że zwolnienia będą na większą skalę.
"Wyborcza" ustaliła, że w najnowszej "tarczy antykryzysowej 4.0" znalazł się zapis pozwalający zwalniać też osoby zatrudnione „w innych jednostkach sektora finansów publicznych, o których mowa w art. 9 ustawy z dnia 27 sierpnia o finansach publicznych”.
O kogo chodzi? Ustawa wymienia:
  • organy władzy publicznej, w tym organy administracji rządowej, organy kontroli państwowej i ochrony prawa oraz sądy i trybunały;
  • jednostki samorządu terytorialnego oraz ich związki;
  • jednostki budżetowe;
  • samorządowe zakłady budżetowe;
  • agencje wykonawcze;
  • instytucje gospodarki budżetowej;
  • państwowe fundusze celowe;
  • Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego;
  • Narodowy Fundusz Zdrowia.

Zwolnienia na podstawie rozporządzenia premiera
Jak będą przebiegać zwolnienia?
Premier będzie mógł wydać specjalne rozporządzenie o redukcji etatów lub o zmniejszeniu pensji urzędnikom.
"Zaproponowane zmiany mają na celu wprowadzenie elastycznego mechanizmu ograniczenia kosztów osobowych funkcjonowania administracji rządowej" - czytamy w uzasadnieniu ustawy już obowiązującej "tarczy 2.0".
W rozporządzeniu będą szczegółowe kryteria, kogo w pierwszej kolejności trzeba zwolnić. Zaznaczono jednak, że będzie ochrona "osób szczególnie wrażliwych ze względów społecznych". To oznaczałoby, że pracę zachowają pracownice w ciąży i osoby w okresie ochrony przedemerytalnej.
Będzie ograniczona rola związków zawodowych. Dziś przy zwolnieniach grupowych pracodawca musi przeprowadzać ze związkami długie konsultacje, są też określone szczegółowo żmudne procedury. Teraz ten okres będzie skrócony. - Przy zwolnieniach urzędników pracodawca będzie musiał określić kryteria wytypowania pracowników do zwolnienia i będzie musiał ogłosić je pracownikom. Następnie będzie zawiadamiał na piśmie zakładowe organizacje związkowe, ile osób chce zwolnić. Związki mogą w ciągu 7 dni przekazać swoją opinię. Cała procedura będzie więc znacznie krótsza niż przy zwolnieniach na podstawie ustawy o zwolnieniach grupowych - wyjaśnia dr Marcin Wojewódka, radca prawny z Wojewódka i Wspólnicy Sp.k.
Zwalniani urzędnicy stracą też na odprawach.
- Będzie można dostać tak jak dzisiaj odprawę jedno-, dwu- czy trzymiesięczną, ale będą mniej korzystne kryteria jej wypłaty, niż zapisano to w ustawie o zwolnieniach grupowych. Otóż jednomiesięczna odprawa będzie przysługiwać pracownikowi ze stażem nie do dwóch, ale do trzech lat, a trzymiesięczna będzie się należeć za staż nie powyżej 8 lat, ale powyżej 10 lat - dodaje Marcin Wojewódka.
 
bolo1999 kolego wspaniały nie takie boje wygrywalismy. Pełno trolli z MF tutaj aż z daleka czuć. Konkretne sprawy tylko zaufanymi drogami mailowymi i tel. Wyłuskac by chcieli całe nasze zamiary a g... dostaną. W mojej opinii wszystko idzie dobrze MF jest jak meduza co rozpuszcza się na plaży nie mozna im ustąpić. Pozdrawiam
 
Do najnowszej "tarczy" rząd dodał jedno zdanie, które pozwoli wyrzucić z pracy tysiące pracowników budżetówki. Dostaną też mniejsze odprawy.
Zmiany zapisano w "tarczy 4.0", którą rząd przyjął w środę. Co ciekawe, Rada Ministrów nie ujawniła jeszcze projektu ustawy, a w środowym komunikacie biura prasowego rządu nie ma ani słowa o zmianach związanych ze zwolnieniami z pracy.

Jedno zdanie, więcej zwolnień

Jeszcze do środy wydawało się, że rząd zamierza zwalniać z pracy tylko osoby zatrudnione w ministerstwach, departamentach, członków korpusu służby cywilnej. Taką szybszą możliwość ich zwalniania rząd zapisał w "tarczy antykryzysowej 2.0", która weszła w życie w połowie kwietnia.
Teraz się okazuje, że zwolnienia będą na większą skalę.
"Wyborcza" ustaliła, że w najnowszej "tarczy antykryzysowej 4.0" znalazł się zapis pozwalający zwalniać też osoby zatrudnione „w innych jednostkach sektora finansów publicznych, o których mowa w art. 9 ustawy z dnia 27 sierpnia o finansach publicznych”.
O kogo chodzi? Ustawa wymienia:
  • organy władzy publicznej, w tym organy administracji rządowej, organy kontroli państwowej i ochrony prawa oraz sądy i trybunały;
  • jednostki samorządu terytorialnego oraz ich związki;
  • jednostki budżetowe;
  • samorządowe zakłady budżetowe;
  • agencje wykonawcze;
  • instytucje gospodarki budżetowej;
  • państwowe fundusze celowe;
  • Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego;
  • Narodowy Fundusz Zdrowia.

Zwolnienia na podstawie rozporządzenia premiera
Jak będą przebiegać zwolnienia?
Premier będzie mógł wydać specjalne rozporządzenie o redukcji etatów lub o zmniejszeniu pensji urzędnikom.
"Zaproponowane zmiany mają na celu wprowadzenie elastycznego mechanizmu ograniczenia kosztów osobowych funkcjonowania administracji rządowej" - czytamy w uzasadnieniu ustawy już obowiązującej "tarczy 2.0".
W rozporządzeniu będą szczegółowe kryteria, kogo w pierwszej kolejności trzeba zwolnić. Zaznaczono jednak, że będzie ochrona "osób szczególnie wrażliwych ze względów społecznych". To oznaczałoby, że pracę zachowają pracownice w ciąży i osoby w okresie ochrony przedemerytalnej.
Będzie ograniczona rola związków zawodowych. Dziś przy zwolnieniach grupowych pracodawca musi przeprowadzać ze związkami długie konsultacje, są też określone szczegółowo żmudne procedury. Teraz ten okres będzie skrócony. - Przy zwolnieniach urzędników pracodawca będzie musiał określić kryteria wytypowania pracowników do zwolnienia i będzie musiał ogłosić je pracownikom. Następnie będzie zawiadamiał na piśmie zakładowe organizacje związkowe, ile osób chce zwolnić. Związki mogą w ciągu 7 dni przekazać swoją opinię. Cała procedura będzie więc znacznie krótsza niż przy zwolnieniach na podstawie ustawy o zwolnieniach grupowych - wyjaśnia dr Marcin Wojewódka, radca prawny z Wojewódka i Wspólnicy Sp.k.
Zwalniani urzędnicy stracą też na odprawach.
- Będzie można dostać tak jak dzisiaj odprawę jedno-, dwu- czy trzymiesięczną, ale będą mniej korzystne kryteria jej wypłaty, niż zapisano to w ustawie o zwolnieniach grupowych. Otóż jednomiesięczna odprawa będzie przysługiwać pracownikowi ze stażem nie do dwóch, ale do trzech lat, a trzymiesięczna będzie się należeć za staż nie powyżej 8 lat, ale powyżej 10 lat - dodaje Marcin Wojewódka.
Dziękuję.
 
W SCS nie podskoczą, bo pogonią na emki resztę doświadczonych ....chyba że pomajsterkują przy emeryturach mundurowych!
 
W Policji, w kuluarach na górze mówi się o tym, że po uspokojeniu sytuacji z Covidem związki policji + minister MSWiA i inni włodarze państwa darzyć będą do tego, że w Policji będzie zarabiać się tyle samo ile w wojsku, podobno jest na to zgoda. Docelowo funkcjonariusz po szkółce ma mieć 4500-5000 zł netto - w ciągu 2-3 lat mają wprowadzić te rozwiązania.
Patrząc po tym jak forsowane są przez ich ministra pomysły bardzo solidarnej grupy zawodowej niebieskich wcale mnie to nie zdziwi. Także życzę powodzenia utrzymania tu młodych i zachęcenia kolejnych do przyjścia.
Ostatni gasi światło...
 
Najgorsze jest to ze wszystkim dali kase a tylko nam nie i jak tylko o tym mysle to czuje zlosc. Co innego jakby wszystkim wstrzymali. Juz mi sie niedobrze robi jak czytam artykuly z serii wielki gest prokuratury i cbsp bo dali spirytus wielki gest terytorialsow bo dzwigali paczki.
 
@Fentyl nie inaczej będzie z pracownikami cywilnym, bo ile można pracować mając mnożnik 1,9 ? I po 10 latach zamrożenia poborów żadnej perspektywy podwyżki.
 
Tia, a orlen widzi nas jak trzeba cysterny z paliwem "lewym" ścigać, albo na tempo ich załatwiać. Ale żeby jak innym choć symboliczną kawę zaproponować, to już przyzwoitości zabrakło.
Spoko, taka psia służba. Ale to wina naszych zwierzchników, nigdy nie umieli się za nami ując, najpierw Kapica widział tylko chłopaków na posyłki do automatów - bo konkurencja dla totalizatora, potem następcy też używali nas by zabłysnąć...
 
@Fentyl nie inaczej będzie z pracownikami cywilnym, bo ile można pracować mając mnożnik 1,9 ? I po 10 latach zamrożenia poborów żadnej perspektywy podwyżki.
W Policji cywile też nie dostali podwyżek. Kierownik cywil ma 2300-2600 na rękę, reszta najniższą krajową. Też nie jest kolorowo i prędzej czy później się to sypnie.
 
Back
Do góry