Może oddzielmy dwie rzeczy, cywile są cywilami, funkcjonariusze są funkcjonariuszami, cywile pracują w 8h z wolnymi we wszystkie weekendy, święta etc. Funkcjonariusze pracują 12h, wielu jest takich którzy dojeżdżają 100 km w jedną stronę, bo kierownictwo tak bardzo chciało się zemścić, więc przeniosło go do innej komórki, w chwili obecnej to FUNKCJONARIUSZE realizują zadania z bezpośrednim narażeniem życia i zdrowia będąc w mundurze na granicach, oddziałach, w całym kraju. Co za to mają? Brak należytej ochrony, brak kompletnego umundurowania, jałmużnę za godziny nocne, jałmużnę za wyżywienie, system pracy, który już nawet w MSWiA się zmienił w kwestii służb dziennych i nocnych, kierownictwo totalnych idiotów z maksymalnymi dodatkami kontrolerskimi i całą masę dziwnych ludzi którzy nigdy w życiu nie byli na drogach, a nagle dostaną emkę. Dopóki nie rozdzielimy prawdziwych funkcjonariuszy, odpowiednio przygotowanych pod względem wyszkolenia, promowania w mediach przez rzeczników, odpowiedniego uposażenia, rozwiązania problemów stopni i stanowisk gdzie oficerowie na stanowisku starszego specjalisty wiedzą mniej od specjalistów w stopniu rachmistrzów, gdzie w jeden dzień można zrobić rzeczy o których nie słyszano w innych służbach, tak zawsze będziemy utożsamiani ze skarbówką gdzie praca zaczyna się o godz 12, a kończy o 14:30. Po to w ustawie jest zapis o wyodrębnieniu abyśmy byli na innym poziomie, i największy błąd naszych związków ZZ Celnicy jest taki, że zaprosiliśmy tych ludzi tak jakby oni mieli cokolwiek wspólnego z cłem, podczas gdy niektórzy skarbowcy mają już o wiele lepiej niż funkcjonariusze. I celem tutaj jest walka o całkowitą odrębność, po to aby nie było żadnej szefowej KAS z co drugim słowem ,,TA", tylko prawdziwy funkcjonariusz Służby Celno-Skarbowej w randze Komendanta, Dyrektora czy kogokolwiek, ale poza KAS i tylko podlegającemu bezpośrednio ministrowi finansów, a w kwestii powołania i odwołania Prezesowi Rady Ministrów. Dopiero wtedy zaczniemy być uważani za poważnych ludzi, a nie drapichrustów na posyłki całej reszty, która nawet nie wie jak się dokładnie nazywamy, bo nasi rzecznicy prasowi to ignoranci i cywile co jeszcze nie tak dawno pisali w jakiejś niszowej gazetce, ale że kiedyś przeprowadzili wywiad z naczelnikiem US który teraz jest Dyrektorem IAS to zostali rzecznikiem prasowym IAS.