Podwyżki 2020

Trolling zaawansowany, a wy wdajecie w dyskusje. Spójrzcie na datę rejestracji.
Przecież, że TROLL. Podaję definicję, ponieważ jeden z nich nie wiiedzial, co znaczy słowo "Troll" a w iem, ze czyta wszystkie wpisy. Otóż...
(ang. trolling) – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których prowadzi się dyskusje. Jego celem jest wywołanie gniewu lub skupienie na sobie uwagi użytkowników sieci. Osoby uprawiające trolling nazywane są trollami.
Tylko ten skunks to wie
 
Ludzie, zluzujcie majty. Po co się tak nakręcacie? Ochłońcie, nie godzi się tak wzajemnie obrażać. Czy nam się podoba czy nie wszyscy jesteśmy w potworku zwanym KAS. Jedni pracują w US, inni tam. Każdy ma swoją pracę. Szanujmy się. Wystarczy, że inni nas olewają. Życzę wszystkim opamiętania. Ja już spokojnie na emce a tu takie konflikty. Po co?
Słowa rozsądku - to przychodzi z wiekiem i stażem w tej instytucji.
Na obecną chwilę też tylko i wyłącznie czekam na odejście.
 
Niestety jest, ci wszyscy bezrobotni, a będzie ich przybywało aniżeli malało, będą brać brać pomoc od państwa i nie bagatelizowałbym znaczenie małych firm, które wytwarza około 50% pkb i nie są to tylko branże o których wspomniałeś, jest to cała gastronomia, małe sklepy i co więcej te branże zatrudniają najwięcej ludzi, na całe szczęście kończy się mit, że nasza gospodarka to tylko orlen, kghm i górnictwo.
Ale nie liczy się czy firma jest mała czy duża. Liczy się struktura gospodarki. My mamy twardą gospodarkę a nie jak Włochy, Grecja czy Luksemburg. Oczywiście że bezrobotnych będzie przybywało, tak było i w 2008 roku i 2009 roku. To też wynik tego że dużo osób powróciło z zagranicy i będzie wracać jeszcze więcej, natomiast nie sprawiło to że w Polsce zagościła recesja.

Jeszcze raz powtarzam - w kontekście podwyżek - nie ma obecnie żadnego kryzysu i nie możemy pozwolić aby wykorzystywano tego typu retorykę na wybiórcze obniżenie naszych wynagrodzeń. Jak spłyną dane z całego półrocza to dopiero można myśleć o jakichś oszczędnościach - ALE SOLIDARNE !
 
Aha, czyli Twój pomysł to stworzenie służby celno-transportowo-skarbowo-drogowej, litości, może jeszcze straż ochrony kolei do nas weźmiemy, bo przecież senta kolejowego też robimy? Róbmy to do czego zostaliśmy utworzeni, a nie transport i transport, po to jest ITD aby to robić, a nie zwalać robotę, która swoją drogą nie jest zbyt łatwa, i wiąże się z tym, że tworzy się całe działy postępowania pod transport. Jakoś policja też mogłaby teoretycznie połączyć z ITD, a tego na całe szczęście nie robi, a my jak te ułożone pieski zapraszamy wszystkich do nas jak do otwartego domu.
Temat jest o podwyżkach a nie ITD ja jedynie wskazałem na możliwe oszczędności związene z przyłączeniem do nas ITD co wydaje się niewykluczone skoro opłaty drogowe przechodzą na KAS. Prosiłbym admina o ewentualne przeniesienie postów żeby nie robić tutaj spamu.

Odpowiem jeszcze raz. Ja mówię o faktach. Ty filozofujesz co być powinno a co nie. Opłaty drogowe przechodzą na KAS. Mamy też ustawowy obowiązek kontroli transportu drogowego jak i kontroli ruchu drogowego co zresztą robimy. Komórki ITD mogłyby odciążyć realizacje od i tak bardzo szerokiego wachlarzu obowiązków.
 
Abstrahując od tego, że to co niby wywalczono 14.05 nie jest tym o co przynajmniej większości z nas chodziło (a przynajmniej ja nie zgadzam się z sukcesem S), to czy ktoś już słyszał aby rozpoczęto przygotowania do wypłaty tych 6%. Walcząc o to co powinniśmy jeszcze dostać, pilnujemy tych pieniędzy - oby je zapłacili.
 
Czyli nie wiadomo, kiedy nastąpi wypłata tej części podwyżek, która miała być sfinansowana ze środków przewidzianych w uchwale?

Kiedy na początku roku, negocjowane były te przesunięcia, o których mówiłam, mówiliśmy o tym, że ze względu na trwające uzgodnienia związane ze sposobem podziału tej motywacyjnej części wynagrodzeń, uzgodnienia na poziomie centralnym, ale też później na poziomie izb administracji skarbowej, te wypłaty mogą być realizowane w terminie późniejszym, ale dopiero po stosownych zmianach w uchwale modernizacyjnej. A mówimy o sytuacji sprzed kryzysu i epidemii.

Ustalenia z lutego poszły się j****ć w samotności.
1589717522696.png
 
Gdzie jest głos Sławka? Czekamy czy coś robimy?
 
Nie doczytałem. Tylko czy nasze protesty nie podwyższą nagród skarbowców? Sławek musi się określić w którą stronę idziemy! My za nimi a oni w negocjacjach nam nóż w plecy wbijają.
 
. Tylko czy nasze protesty nie podwyższą nagród skarbowców? Sławek musi się określić w którą stronę idziemy! My za nimi a oni w negocjacjach nam nóż w plecy wbijają.
Szczerze mówiąc mam to w d...e - czy podwyższą, czy nie. Nie jestem psem ogrodnika i nie uważam żeby "danie innym, oznaczało zabranie nam" - wielu innych, wiesz, tych porządnych, też podobnie uważa, więc nie idź tą drogą.
Mi osobiście przysłowiowy nóż w plecy wbili częściej tak zwani koledzy, więc na pewno nie zgodzę się, by iść w górę, kosztem kopania innych.
 
Raczej nie zabiorą. Uposażenia dla SC i SCS pochodzą z różnych paragrafów i ( podobno ) nie można ich przesuwać. I to samo działa w drugą stronę.
 
Dale. Rozumiem twoją sytuację. Ale czy nie mówię prawdy? My zatrzymamy granicę a skarbówka będzie się cieszyła z podwyżek? Większych nagród bo dyrektor jest cywilem. Proszę Sławka o wypowiedzenie się w tym temacie.
Ja bym to widział inaczej. Celników jest 1/4 wszystkich w KAS. Jeżeli akcja oddolna wszęczta przez jedną gałąź i by ją sparaliżowała to myśłę że władze gasiły by pożary na tej gałęzi. Zatem łatwiej i taniej było by je gasić w 25% całości niż w 100. Tym bardziej że potulność pozostałych 75% oznaczała by dla władz że tam jest zadowolenie i nic nie trzeba robić po ich stronie. I zasadniczo odwrotnie. Natomiast gdyby akcja oddolna paraliżówałą by całą organizację na wszystkich jej zróżnicowanych celach to niestety nie wydaje mi się że dało by się nie załatwić całości. Bo wtedy istnieją dwie drogi. Gałąź nie załatwioan nadal kontynuuje swój protest lub jeszcze lepiej i skuteczniej obie gałęzie nie przyjmują ofert dzielące całe środowisko KAS nie rozwiązujących problemów obydwu gałęzi równoczesność.
W jedności i masie siła.

Ktoś czytał Dumas? "trzech muszkieterów".
tamto motto jest aktualne dla wszelkiej działalności związkowej.
Jeśli nie będziemy się trzymać razem i razem działać, skoro już razem jesteśmy
to zostaniemy podzieleni i z osobna rozgromieni.
Nikt nic nie zdziała.
 
@zombie był tu nawet wczoraj taki co podobnie pytał ale w bardziej zawoalowany czyt, "entylygentny" sposób i... przez jakiś czas co najwyżej poczyta wpisy. Dziwnie podobnie zaczynasz.
Pisz jak uważasz ale żebyś się później nie dziwił - osobiście proponuje troche więcej wyobraźni.
Czasy mamy dziwne.
 
Dale. Rozumiem twoją sytuację.
Jaką sytuację? Możesz rozumieć moje stanowisko, ale ok.
Ale czy nie mówię prawdy?
Nie. Ale o tym niżej...
My zatrzymamy granicę a skarbówka będzie się cieszyła z podwyżek? Większych nagród bo dyrektor jest cywilem.
A w ministerstwie to dopiero mają wyrąbane nagrody... no mówię Ci... po kokardę...
Wysokość nagród jest niezależna od dyrektora, zależy od środków, a te z budżetu. Ale nie z przesunięć między pionami. Rozumiem doskonale że boisz się,
żeby ktoś nie zarobił na tobie. Ale popatrz dookoła, bo jedyną osobą która może zarobić na twojej pracy jest twój kolega z pokoju. Tak. Dokładnie tak.
Działa to w ten sposób że masz określony fundusz na komórkę, dzieli go twój przełożony i to od niego zależy ile dostaniesz. Więc jeśli ma jakieś prywatne preferencje... sam sobie odpowiedz. Zwłaszcza w czasach kiedy nagrody są niejawne.


Proszę Sławka o wypowiedzenie się w tym temacie.
Po raz który już Sławek musi pisać że działamy razem - to znaczy, każdy, kto uważa podobnie, jest mile widziany.
Skarbowcy zaczęli podnosić głowy, zyskali nową godność. To ważne.

Pamiętaj, każdy wewnętrzny spór nie sprzyja naszej służbie. Bo to jest służba - służba społeczeństwu. Na dłuższą metę, nie jest istotne czy w mundurze czy w garniturze.
 
A ja myślę, że skarbowców od funkcjonariuszy trzeba oddzielić grubą kreską. Trzeba walczyć o swoje, a nie o czyjeś. To my jesteśmy formacją mundurową, to nam obiecano podwyżki. Nie naszą winą jest to, że powstał KAS i wsypano nas do jednego wora. Oczywiście, każdy chcę więcej zarabiać i godziwie żyć ale nie jest to powód do jednoczenia dwóch środowisk.
 
Back
Do góry