Podwyżki 2020

Dla mnie to wyodrębnienie Służby Celno coś tam to zwykła fikcja i kłamstwo. Niby jak jest wyodrębniona? Bo ja tego nie rozumie. Dla mnie byłoby to logiczne gdyby na czele urzędu celno coś tam stał mundurowy naczelnik z odpowiednim stopniem, na szczeblu wojewódzkim był mundurowy komendant, na szczeblu centralnym mundurowy szef, dowódca. I to byłoby logiczne. A tak jest to jedna farsa, groch z kapustą, burdel na kółkach na czele urzędu jest jakiś cywil lub naturalizowany mundurowy, rzadko celnik, na szczeblu wojewódzkim jakiś cywilny dyrektor skarbowy a w W-wie to już nawet nie wiadomo kto. I następny paradoks, nasze podwyżki są uzależnione od tego czy podwyżki dostaną cywile. A niby z jakiej racji? Głupota goni głupotę, Nie mogę pisać więcej bo Sławek powie, że przemawia przeze mnie nienawiść do skarbowców. A ja po prostu lubię gdy jest zachowana jakaś logika i normalność, której w kasie brakuje.

Toż właśnie o tej fikcji już dawno pisałem!
Zapis ustawowy jest PRAWEM i należy to Prawo wykorzystać ...
 
3. W ramach KAS wyodrębnia się Służbę Celno-Skarbową, będącą jednolitą i umundurowaną formacją,
którą tworzą funkcjonariusze.
Czyli tak naprawdę centralizacja administracji skarbowej i służby celno skarbowej powinna odbywać się na poziomie MF wyróżniając dwa piony, podatkowy i celno-skarbowy. Czyli dalej w dół Izby Administracji Skarbowej jako II instancja dla Urzędów Skarbowych i Izby Celno-Skarbowe jako II instancja dla Urzędów Celnych ze stojącym na czele w strukturze MF łacznikiem w postaci Szefa Krajowej Administracji Skarbowej. Pewnie kolejny reformator to również odkryje.
 
...
Czyli tak naprawdę centralizacja administracji skarbowej i służby celno skarbowej powinna odbywać się na poziomie MF wyróżniając dwa piony, podatkowy i celno-skarbowy.
...
Pewnie kolejny reformator to również odkryje.

Tu nie ma co "odkrywać", to jest niemal gotowe!
Trzeba jednak ciągle pamiętać o Kolegach, którzy nie ze swojej winy nie noszą już munduru ...
 
Jacek Dominik był powołany po upadku PiS "pierwsze rozdanie" gdy zaje faje działania MB doprowadziły bez mała do blokady granic. Bez mała bo faktycznie odbyły się miesiąc czy dwa później gdy już rządziła PO z Dominikiem i pełną świadomością że w sprawie tak nabrzmiałego problemu nie da się już nic zrobić. Dominik był wysłany na odstrzał. Z resztą być może była to celowa zagrywka by mógł z odsieczą przybyć JK i rozdając marchewki wdrożyć zarządzanie korporacyjne, odbierając marchewki z nawiązką.
 
Tu nie ma co "odkrywać", to jest niemal gotowe!
Trzeba jednak ciągle pamiętać o Kolegach, którzy nie ze swojej winy nie noszą już munduru ...
Cat to nie jest odkrywcze.Już to przerobiliśmy pod innymi nazwami gdy JK scentralizował administrację skarbową i celną w swoich rękach. Z resztą miałem okazję zamienić kiedyś trzy słowa z pewnym dyrektorem (wtedy już byłym) z centrum zdarzeń który powiedzial że właśnie taki model centralizacji / połączenia rozważali. Czyli jak myśłę jakieś zaformalizowanie i do regulowania stanu de facto którym było zajmowanie dwóch stanowisk przez JK.
 
I trzeba przyznać że mimo wszystko metodą JK na ucywilnienie stanowisk było mimo wszystko podejście ewolucyjne a nie rewolucyjne, zasadniczo bardziej ludzkie bez szkody ani dla zadań ani dla ludzi. Wartościowanie to zupełnie inna bajka. To było coś co w takim wykonaniu pozbawiało organizację elastyczności.
 
Podwyżki. Ten temat jest tutaj najważniejszy. Strasznie mieszacie . Jeżeli mowa o rekonstrukcji Kas , to nie tutaj.
Jeżeli o emeryturach i przyszłości , to również nie tutaj. Żartobliwie powiem, że MF nie nadaąża z wyciąganiem wniosków.
 
Co do podwyżek to sprawa jest prosta. Nie chcą i nie mają zamiaru ich dać. Ale jeżeli jakimś cudem do tego dojdzie to:
  • wypłaty dla cywili czy funkcjonariuszy ponieważ są realizowane z różnych puli niech zależą rozłącznie od indywidualnych terminów ustalenia warunków podziału. Kto pierwszy uchwali podział ten pierwszy zobaczy kasę.
  • za cywili się nie wypowiadam więc dalej dotyczy funków.
-- pierwsza część z natury rzeczy procentowa w stosunku do mnożników i wysług różnicuje na ogólnych i oczywistych zasadach (im mniejsze mnożniki tym mniejsza kasa, im krótszy staż tym kasa mniejsza)
-- z modernizacji
---- a) ze stażem do 10 lat i/lub mnożnikami mł. ekspert i wyżej (po równo i mniej niż ze stażem większym od lat 10 - w tym procent wysługi
---- b) przy stanowiskach mniejszych niż st. spec i niżej) po równo wg podziału kwot zaoszczędzonych w punkcie a - w tym procent wysługi
co do różnicy w kwocie w stosunku do przeciętnej trudno się wypowiadać bo to raptem z 200-300 zł
przy 300 powiedzmy dla a) 220 a dla b) 380 (pamiętajmy że wiele stanowisk nisko zwartościowanych - obecnie korzysta z dodatków kontrolerskich w przeciwieństwie do eksperckich.)
I im szybciej przyjęte zostaną proste zasady i parametry (bo dzielić to nie bardzo jest czym) tym szybciej się tę sprawę załatwi gdy pojawi się wola dialogu.
Cóż oczywiście nie wykluczam że zbyt nieśmiałe strony do tego dialogu trzeba delikatnie popchnąć.
I o czym tu więcej deliberować. Bo stan jest taki jak napisałem w 2 zdaniu. A działania konieczne w poprzednik akapicie.

p.s. ktoś by się spytał dlaczego powyżej 10 lat. Albowiem zdarzyło się to 10 lat temu a jak to mówią Volenti non fit iniuria. I w brew pozorom jak na ogół mają stosunkowo krótki staż służby. Jeszcze przed nimi 20 i więcej lat na zbieranie procentów i awanse.
dlaczego mł. eksp - bo przy wdrażaniu KAS cięto z grubsza do tego stanwiska ekspertów.
co do parametru różnicy też może być inny ale ustanowienie wielkich i sprawiedliwych macierzy podziału przyniesie więcej szkody szansie na dostanie cokolwiek bo wprowadzi wiele długotrwałych kłótni niż być może nie do końca sprawiedliwy lecz szybki i prosty algorytm.
 
Ostatnia edycja:
Co do podwyżek to sprawa jest prosta. Nie chcą i nie mają zamiaru ich dać. Ale jeżeli jakimś cudem do tego dojdzie to:
  • wypłaty dla cywili czy funkcjonariuszy ponieważ są realizowane z różnych puli niech zależą rozłącznie od indywidualnych terminów ustalenia warunków podziału. Kto pierwszy uchwali podział ten pierwszy zobaczy kasę.
  • za cywili się nie wypowiadam więc dalej dotyczy funków.
-- pierwsza część z natury rzeczy procentowa w stosunku do mnożników i wysług różnicuje na ogólnych i oczywistych zasadach (im mniejsze mnożniki tym mniejsza kasa, im krótszy staż tym kasa mniejsza)
-- z modernizacji
---- a) ze stażem do 10 lat i/lub mnożnikami mł. ekspert i wyżej (po równo i mniej niż ze stażem większym od lat 10 - w tym procent wysługi
---- b) przy stanowiskach mniejszych niż st. spec i niżej) po równo wg podziału kwot zaoszczędzonych w punkcie a - w tym procent wysługi
co do różnicy w kwocie w stosunku do przeciętnej trudno się wypowiadać bo to raptem z 200-300 zł
przy 300 powiedzmy dla a) 220 a dla b) 380 (pamiętajmy że wiele stanowisk nisko zwartościowanych - obecnie korzysta z dodatków kontrolerskich w przeciwieństwie do eksperckich.)
I im szybciej przyjęte zostaną proste zasady i parametry (bo dzielić to nie bardzo jest czym) tym szybciej się tę sprawę załatwi gdy pojawi się wola dialogu.
Cóż oczywiście nie wykluczam że zbyt nieśmiałe strony do tego dialogu trzeba delikatnie popchnąć.
I o czym tu więcej deliberować. Bo stan jest taki jak napisałem w 2 zdaniu. A działania konieczne w poprzednik akapicie.

p.s. ktoś by się spytał dlaczego powyżej 10 lat. Albowiem zdarzyło się to 10 lat temu a jak to mówią Volenti non fit iniuria. I w brew pozorom jak na ogół mają stosunkowo krótki staż służby. Jeszcze przed nimi 20 i więcej lat na zbieranie procentów i awanse.
dlaczego mł. eksp - bo przy wdrażaniu KAS cięto z grubsza do tego stanwiska ekspertów.
co do parametru różnicy też może być inny ale ustanowienie wielkich i sprawiedliwych macierzy podziału przyniesie więcej szkody szansie na dostanie cokolwiek bo wprowadzi wiele długotrwałych kłótni niż być może nie do końca sprawiedliwy lecz szybki i prosty algorytm.
Proste zasady, to jest po równo. Dzielenie już przerabialiśmy i do porozumienia nie doszło. Teraz też szybko nie dojdziemy.

Nie wprowadzajmy znowu zamętu.

(...)
 
Ostatnia edycja:
Proste zasady, to jest po równo. Dzielenie już przerabialiśmy i do porozumienia nie doszło. Teraz też szybko nie dojdziemy.

Nie wprowadzajmy znowu zamętu.
Ja też jestem za ale już widzę ten lament pokrzywdzonych więc lepiej cofnąć się trochę nadal przy zachowaniu względie prostych zasad. Przy tych które zaproponowałem racze jestem w plecy. Przy po równo zyskuję.
 
Ja też jestem za ale już widzę ten lament pokrzywdzonych więc lepiej cofnąć się trochę nadal przy zachowaniu względie prostych zasad. Przy tych które zaproponowałem racze jestem w plecy. Przy po równo zyskuję.
Po równo nie jest sprawiedliwie i osoby zarabiające po 2700 zł ledwie przekroczą 3000 zł. Co w stosunku do zarobków w Policji jest żenujące. Szczególnie w dużych miastach, gdzie nie ma żadnych dodatków - typu dodatku stołecznego.
Ale co zrobić, okoliczności są takie, a nie inne.
 
Po nowelizacji budżetu zobaczymy digitus medius a nie podwyżki. Ja nie mam złudzeń, że są to ostanie podwyżki, które moglibyśmy otrzymać w dobie recesji. Jeśli teraz nie wywrzemy presji na naszą szefową, że nie są to zaaranżowane podchody w lesie, a walka o byt naszych rodzin i równe traktowanie, to później pozostanie nam tylko narzekanie w gronie kolegów i koleżanek i sprawdzanie paragonów z dyskontu- dlaczego tak drogo.
Dajemy sobą pomiatać, pozwalając na traktowanie nas jak stado bezwolnych ...., które tylko narzeka i nic z tego nie wynika. Krótko należy dążyć do wypłaty podwyżek do końca maja po równo, tak jak to zrobili w innych służbach, albo tworzyć różne scenariusze sprawiedliwego podziału i nie otrzymać NIC.
 
Oczywiście wolałbym, aby propozycja związkowa przeszła, ale nie ma teraz czasu na przeciąganie liny, bo może się okazać, że zostaniemy wszyscy SKARBOWCY I CELNICY z ręką w nocniku i wylewanymi żalami, kto jest winny.

Do pracy rodacy przyłączcie się do ZZ CELNICY PL, my mamy już pewne doświadczenia w radzeniu sobie w trudnych sytuacjach i niezaprzeczalny atut PRZYWÓDCĘ Z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA A NIE MARIONETKĘ RZĄDOWĄ.
 
heisenberg dodatki kmontrolerskie to grosze za robioną ciężką pracę jakies 130 zł . Wyjebka była na wartościowaniu i od młodszego eksperta nie dałbym więcej niz zostało by z Twojego punktu b. Kto ma eksperta ??? tym bardziej na granicy??? to wszystko emeryci młodym bym dał wiecej bo jest ich mniej w słuzbie niz pseudo expertów
 
megoton proszę Cię nie pisz jakbyś wiedział wszystko o wszystkim, już jakiś czas temu opisywałem jak to wygląda z mł. ekspertami - wielu otrzymało awans przy zeszłorocznej podwyżce to teraz co mają obejśc się smakiem tym bardziej że z tego co mam możlwiość zweryfikowania czekali latami na podwyżkę? Znam ludzi co mają staż 27 lat i więcej i mają st. speca a i spec by się znalazł ale i takich co na mł eksperta wskoczyli w zeszłym roku a ponad 20 parę już służą.
Wartościowanie to było sqrwysyństwo i znam smak tego gówna bardzo dobrze, tego się nigdy nie naprawi - niestety, widuję tych uwłaszczonych wtedy od czasu do czasu i nadal zapomnieć nie mogę.
 
Coś czuję nosem, że od czerwca/lipca naprawdę coś się szykuje. My zastanawiamy się, czy w ogóle dostaniemy podwyżki, a w MSWiA już idą krok dalej i od lipca chcą wprowadzić dodatki za długoletnią służbę. Nikt nie myśli, czy będzie na to kasa, tylko wprowadzają ustawę. Jak tak dalej pójdzie to dla Nas naprawdę zabraknie :-(
https://www.infosecurity24.pl/mswia...d-1-lipca-spore-zmiany-w-sluzbach-mundurowych
 
Back
Do góry