Pilzak

[Obserwator]

Czyli kto?

 

[Guest]

Czyli kto?

A ty to kto jesteś?

 

[Obserwator]

Taki sam tajniak ,jak Ty.

 

[Guest]

Taki sam tajniak ,jak Ty.

to po co pytasz?

 

[Guest]

Bardzo ciekawa dyskusja.Pragnę jednak zauważyć,że nadal nie ma odpowiedzi na takie pytania jak;1/jaka jest różnica między wynagrodzenem eksperta/komisarza( nie przesadzajmy z jego zasługami dla cła) co odpadł od ściany,a skc o podobnym stażu pracy,2/czy kasjerka oddała pieniądze,a może któryś z szefów wyrównał braki w kasie ( w końcu muszą za coś odpowiadać) 3/ kto płaci za mieszkanie, 4/kiedy będziemy wszyscy pracować między 8 a 16 lub 9-16.Szef może przychodzić nawet o 5 rano i pisać decyzje o komisjach kwalifikacyjnych.Teraz z braku papieru, to żadna strata-nikt tego nie będzie kserował,5/czy odbędzie się jakieś spotkanie w szerszym gronie na temat zmian w izbie i urzędach,6/jak realizowana jest decyzja numer 2 SSC wobec naszych przełożonych np.zastępcy naczelnika II UC lub kierowniczki OC I.Może jakieś delikatne pozorowane jak praca szefów postępowanie dyscyplinarne dla równowagi.Gdzie jest rzecznik dyscyplinarny,nowe pytanie.Ile płacimy za wynajmowane magazyny na Lodowej?

 

[Obserwator]

Te problemy są już nieistotne,najważniejsza jest niechybna reorganizacja IC w Łodzi.

 

[Guest]

Obserwatorze,weź pod uwagę,że to towarzystwo wzajemnej adoracji będzie decydowało o tej reorganizacji.Przypomnij sobie jak było przy zmianie z urzędu celnego na izbę celną.Kto wtedy grał pierwsze skrzypce,jakie były zawirowania i jak nikt nie liczył się z funkcjonariuszami.To była klasyczna walka o koryto i profity.Część za sprawą CBŚ bardzo się pomyliła.Pro memoria.Wywalić ich wszystkich na zbity pysk.

 

[Guest]

Krzysiek kiedy izba razem z urzędami będzie pracowała jak normalny urząd i nne urzędy państwowe od 8 do 16.

 

[jedynka czy dwójka]

Pewien ptaszek z dobrze informowanego źródełka coś ćwierka że do końca roku będziemy mieć tylko jedne urząd w naszym pięknym miescie. Ktoś coś wie? Który zlikwidują?

 

[Guest]

Krzysiek kiedy izba razem z urzędami będzie pracowała jak normalny urząd i nne urzędy państwowe od 8 do 16.

To może konsekwentnie, pracujmy i do 17 jednego dnia? Albo i do 18? - tak też bywa w "normalnych" urzędach. Mnie 7-15 pasi!

 

[Guest]

jedynka czy dwójka,a może siódemka.I co się dziwisz.Nic to nie zmieni w obliczu planowanych reform w służbie.Trochę za późno i bez sensu.Zresztą ze składu komisji ds. reformy w urzędach wynika,że do zmian nie dojdzie.No bo kto ma wyrazić swoją opinię o likwidacji naczelnik I czy II.Chyba, ze planują utworzyć jeden urząd z ośmioma naczelnikami.Wtedy wszyscy będą zadowoleni.Na dole niewiele to zmieni.Kasy od tego nie przybedzie a roboty nie ubędzie.Nie ten szef nie ci reformatorzy.Zresztą jedna z koncepcji mówi o wchłonięciu izby i urzędów celnych (akcyza) przez izbę skarbową i urzędy skarbowe, a tam naczelnikami nie mogą być inżynierowie.Tak więc nastąpi exodus do urzędów celnych i poszerzanie koryta.Poczekajmy na rozwój wydarzeń po wyborach samorządowych.

 

[Guest]

Normalni ludzie to o szóstej jeszcze śpią i nie zrywają się do roboty .To nie jest robota na taśmie i przy załadunku węgla.A swoją droga to ciekawe imprezy trwają do późnej nocy.Jak mówię,że muszę wstać o szóstej to wszyscy pukają się w czoło.

 

[Hermiona]

Hmmm ja moge wstac o ktorej chce i robota mnie jakos nie wola na 7,00 i tez jest oki. Ale chyba juz kazdy zauwazyl, ze jakkolwiek ramowo czas pracy jest okreslony, zawsze na sali jest 2godzinny przesuw i zadne zmiany popoludniowe nie sa rozwiazaniem. Stanowczosc za to tak, ale to jak wolajacy na puszczy oprocz sali kazdy o wskazanej regulaminowej godzinie to juz jest w samochodzie i na przystanku , heheheheheheeeee zwlaszcza taki jeden na jedynce podobno, moze jego przelozony sie obudzi lejk ap kierowniku a nie glowke w piasek
P.S. Na dwojce tez sa tacy widzialam (lem)

 

[Guest]

Trudno. Nic Nikt Nie Wie..... dziwne....

 

[smutnaprawda]

Najważniejsze że panujacy jest kontent ze swoich najnowszych decyzji. Korupcja.. korupcja... kolejny zespół do spraw bardzoważnychrzeczy... Statek tonie, pozory trzeba jednak zachowac do konca.
Chyba musimy sie zegnać z maćkami i innymi duchami z przeszłości... z tym że to my raczej na dno pójdziemy nie oni. Taka tradycja. Świecka. Łódzka.
Ciekawe ze nikt on także nie ma odwagi powiedzieć w która stronę wszystko to zmierza. Może boją się strajków? Strajki przed wyborami byłyby niewskazane.

 

[Guest]

Jak powiedział obecny na konferencji przedstawiciel służby celnej Marian Banaś, w połowie grudnia planowana jest konferencja naukowa, dotycząca tej reformy. Po niej zapadnie decyzja, czy służby skarbowe i celne powinny zostać skonsolidowane, czy też powinny działać oddzielnie, jak dotychczas. Gilowska poinformowała, że jest zwolennikiem konsolidacji.

 

[Guest]

Drogi Apaszu,w Łodzi jest dwóch albo trzech fachowców z Warsiawy(a dokładnie chyba z Warsiawy i Ciechanoowa)>Pełniący obowiązki dyrektora był u was naczelnikiem.Może weźcie go sobie,bo to co tu wyprawia to przechodzi ludzkie pojęcie.To dopiero jest dezorganizacja pracy.Karuzela stanowisk przypomina wesele i zabawę po oczepinach.Odstawia jedno krzesło i wszyscy jak kończy grać kapela rzucają się aby zająć wolne krzesła.I tak co miesiąc odpada jakiś pajac od ściany.Weźcie go sobie,no chyba, że ktoś już mu jego warsiawskie krzesło pod....ł. U nas chłop się poświęca i męczy bez rodziny, i braku zrozumienia ludzi,którzy mają jakieś pojęcie o pracy.Jego system pracy(chyba warsiawski) polega na budowaniu zaplecza w postaci donosicieli i lizusów,kupowania nagrodami za wyimaginowane osiągnięcia w ramach zakresu obowiązków funkcjonariuszy, oraz oczywiście ordung (pracuje od 6 do 19) i pozorowana robota tzw.pic na wodę fotomontaż.

cytata z warsaw

 

[Guest]

Ten cytat dotyczy urzędów w Warszawie gdzie narzekają na spadochroniarzy z innych izb celnych.Nasz szef teraz jako zastępca pełniący obowiązki dyrektora chyba nie musi wracać do Warszawy.Zresztą ktoś pewnie mu ten fotel pod...l,jak to w naszej celniczej rodzinie bywa standardem.Jednocześnie zbudował sobie autorytet ciągłymi podwyżkami po 50 zł i awansami z dziwnego klucza oraz utajnianiem zarobków.Ciekawe jak długo będzie trwało zasypywanie przepaści w wynagrodzeniach między skc a ekspertem/komisarzem/klasycznym opierdalaczem od bilingów(nie mówmy o jego zasługach,raczej zastanówmy się dlaczego stracił tak odpowiedzialne stanowisko-przecież dla takiego logistyka czekało stanowisko p.o. wydz.logistyki czytaj magazyniera) a skc z podobnym stażem pracy.Pragnę zauważyć,że w urzędach skarbowych na stanowisku naczelnika może być prawnik,administratywista i ekonomista.Panowie naczelnicy po budownictwie sanitarnym lub innym włókiennictwie módlcie się aby nie doszło do połączenia ze skarbówką.

 

[Guest]

Minęły dwa tygodnie a tu JE p.o. nie wydalił decyzji w sprawie decyzji 149.Ciąg dalszy decyzji 149 powinien wyglądać chyba następująco.Pełnomocnik dyrektora ds. systemów informatycznych w izbie łódzkiej ,już nie w całym kraju (wąska specjalizacja)sławek k. przekazuje do dyspozycji dyrektora w dobrze rozumianym interesie usprawniania pracy,naczelnika NCTS,CBT,kierownika BACHUS i tych pozostałych projektów łącznie ze smażeniem cebuli na dyżurach w Łodzi,ul.Karolewska 41.No chyba,że Krzysiek chce stworzyć nowe stanowisko nadnaczelnika.Nadnaczelnik sławomir z naczelnikami nie zajmuje się Celiną bo tu jednak system nie działa najlepiej.Zawsze jednak można zrzucić winę na Kraków.Nadnaczelnik sławomir taylor to niezła fucha jako pełnomocnik dyrektora.Tylko powstaje jeszcze jedno pytanie za co k...a odpowiada dyrektor i jego zastępcy.Za reprezentację i tworzenie nowych stanowisk funkcyjnych.No chyba,że chce mieć czas jak poprzednicy na robienie wałków.Nadnaczelnik za 4tys. to się k...a nie śniło filozofom.Będą poganiać wszystkich do roboty a sami opie....ją się jak tylko można i tworzą decyzje typu 149.I jak tu tym pseudofachowcom nie życzyć najgorszego.Pijawki to najdelikatniejsze określenie jakie ciśnie się na usta.

 

[Guest]

nic się nie przejmuj w katowicach dla jednego z odwołanych stworzono samodzielne stanowisko , drugi się zaszył na lotnisku i i odwołanym naczelnikom się zle nie dzieje