Pensje, awanse, niuanse.

do Czarnej Dupy

Czarna Dupo. :)
Jak już chyba wspomniałem Bucefał był ulubionym koniem Aleksandra Macedońskiego.
 
Ostatnia edycja:
Trochę przespałem :Dten post lejtnanta Binia - obowiązki służbowe. Ale cieszę się, że Wie kim jestem - po tylu latach cóż za spostrzegawczość godna :cool:Wywiadowcy z Poznania i znowu pudło.
Pozdrawiam Marian Nie Lysy.
W tym miejscu brakuje Emotikonki z gołą d...ą więc będzie tak ((!)).

Pozdrawiam koleżankę z Lublina.:rolleyes:
 
Bień, lepiej przestań się już odzywać. Siedź sobie w tym Olsztynie. Tutaj duża większość osób się cieszy, że Ciebie już nie ma. Jedna osoba do kapowania mniej. Ta Twoja pycha, arogancja, służalczość była straszna. Ale cóż, kultury nie da się nauczyć. Dla mnie i dla wielu osób jesteś chamem i tyle. Uciekłeś stąd jak szczur i faktycznie takim szczurkiem jesteś. Z tego co pamiętam to w Olsztynie również się przysłużyłeś, zwłaszcza w trakcie protestu. Znowu nie byłeś ze swoimi ludźmi tylko żeby przysłużyć się władzy kapowałeś. Ale taki Twój urok. Dążenie do władzy za wszelką cenę. Każdy kiedyś otrzyma zapłatę za to co zrobił. Powtórzę, zamilknij na wieki i przestań się udzielać na tym forum bo nikt za Tobą nie tęskni.
 
Dzięki hhhh Miałem wrażenie że tylko ja nie mogłem patrzec na tego lejtnata.

Pomyłka zaistniała w związku z brakiem odpowiedniej edukacji w ZSRR.:D
 
Do Bienia- tak się akurat składa, że doskonale wiem, jaką jesteś osobą. Zero kultury, arogancja i kapowanie przełożonym. Wszyscy o tym wiedzą. Niestety jesteś typowym przykładem jak władza może uderzyć do głowy. Zapewniam Ciebie, że może poza kilkoma osobami, nikt za Tobą tutaj nie tęskni. Żal mi Ciebie. Jak kiedyś jeszcze ktoś oszaleje i da Tobie jakieś kierownicze stanowisko to najpierw idź na jakieś kursy z zarządzania, psychologii. Chociaz nie wiem czy coś trafi do Twojej głowy. Byłeś tak pazerny na władzę, że przestałeś zauważać jak się zmieniłeś. Zresztą podczas słynnego protestu też nie byłeś ze swoimi ludźmi tylko przeciwko Nim. Zastraszanie, mobbing to u Ciebie chleb powszedni. A dlaczego nikt Tobie jeszcze mordy nie obił? Po prostu ludzie sa mądrzejsi od Ciebie i tyle. I myślę, że czas zakończyć tę rozmowę, nie jesteś tego wart.
 
ha, ha, ha - hhh

Jak powiedziałby słynny Egipcjanin Sinhue: „Twoje słowa są dla mnie jak brzęczenie much…”:)
 
Ostatnia edycja:
Naszywki

Jesteśmy formacją mundurową, której jednym z wyznaczników są nasze pagony.
Mogę zaproponować dodatkowe dystynkcje-pozornie dla funkcjusza nic nie znaczące, ale dla władzy bezcenne :) Proponuje naszywkę ze świecą i tak:
1.Cała świeca – świeżynka, tzn. nowoprzyjęty funkcjonariusz dający się kształtować w dowolny sposób, Ideał dla Kadry, bo nigdy się nie odezwie a i każde polecenie wykona bez zająknięcia.
2.Pół świecy – najbardziej pożądany na pierwszej linii ognia, samodzielny, skuteczny, nieszkodliwy dla władnych.
3.Ogarek - Czerwony alarm, w szufladzie przygotowane pismo (bez daty) o przeniesieniu dla Dobra Służby, niewygodny dla Kadry, najchętniej zostałby wyautowany. Przysługuje z automatu osobom przed 50 rokiem życia lub/i po 15-20 latach służby(narzędzie zostało zużyte i wyeksploatowane, a teraz nie jest już potrzebne). Uniwersalne stwierdzenie: funkcjonariusz się wypalił i zostaje przeniesiony do innych zadań.
4.Trzy wypalone świece – Uwaga – Była kadra, nie drażnić i tak jest nieszczęśliwa. Przejawia trudności przystosowawcze w nowej rzeczywistości i często zwalnia się ze służby.

PS Oczywiście, władza wie najlepiej komu którą naszywkę przybić:)
 
Ostatnia edycja:
naszywki

Nie myśl Jabol, że nie zauważyłem wcale nieskrywanej przez Ciebie ironii. Ciekawy jestem ile świeczek przyznałbyś Dyrektorowi, który w ramach przystosowania do nowej rzeczywistości wyznacza byłej kadrze (jak myślę, że z pogardą jesteście łaskawi nas nazywać) a może funkcjonariuszowi z kilkunastoletnim stażem (nie napiszę, że doświadczeniem, gdyż narażę się na wiadro pomyj), jako miejsce pracy samodzielne stanowisko w ogólnym w Oddziale w Gądkach z zakresem obowiązków: parzenie kawy i herbaty? Oczywiście wybacz, jeśli uraziłem Cię zwracając się do Ciebie per Ty. Podczas naszej ostatniej, raczej przypadkowej rozmowy telefonicznej (byłem już w Olsztynie) starałem się Ci wytłumaczyć, że jako naczelnik też nie wymagałem formy per Pan. Nie wiem może to jakieś dziwactwo? Ponoć władza uderzyła mi do głowy, byłem arogancki i pozbawiony kultury, więc jako cham wolałem prostsze formy komunikacji? Z tego, co czytałem na forach jakiś czas pełniłeś funkcję, w ZZ Celnicy. Jaką naszywkę przyznałbyś sobie? Ogarek czy wypalone świeczki? Pozdrawiam. Całkiem inaczej się „rozmawia” jak wiadomo, kto jest, kto (a może, kim?).
Do Jabola. Myślę, że zabawa na forum kręci się już od jakiegoś czasu. Otaczająca nas rzeczywistość jest taka, że jak mówił mędrzec „ Difficile est satiram non scribere” („trudno nie pisać satyry”). Merytoryczne posty pozostawiam Twojej osobie (bez ironii) niech każdy pisze to na czym zna się najlepiej. Zapraszam jednak do zabawy. Jeśli brak Ci wiedzy na temat koni, służę swoją wiedzą (ponoć jestem znawcą, szczególnie Bucefała- jeśli pamiętasz)…
:)
 
Całkiem inaczej się „rozmawia” jak wiadomo, kto jest, kto (a może, kim?).
Oczywiście, ale trzeba zrozumieć osoby, które tylko anonimowo chcą się na forum wypowiadać, obawiając się "pacnięcia":)
Myślę, że zabawa na forum kręci się już od jakiegoś czasu.

Dawno temu napisałem, że zamilknę, gdy wszystko będzie OK i długo się nie pojawiałem na forum poznańskim!!!, ale niestety :(
Ciekawy jestem ile świeczek przyznałbyś Dyrektorowi, który w ramach przystosowania do nowej rzeczywistości wyznacza byłej kadrze..., jako miejsce pracy samodzielne stanowisko w ogólnym w Oddziale w Gądkach z zakresem obowiązków: parzenie kawy i herbaty?

przynajmniej samodzielne:) a parzenie kawy i herbaty to rytuał, którego zgłębienie daje wiele satysfakcji i późniejszej przyjemności:) ( w uzasadnieniu przeniesienia na pewno było "dla dobra Służby" itp)
a tak na poważnie, człowiek nie rodzi się ze stołkiem i Zmiennik w przyszłości może postąpić tak samo (ale o tym się nie myśli do czasu, gdy nie odczuje się tego na własnej skórze)

Szybkiego powrotu do zdrowia życzę (i porządnej rehabilitacji).
 
Ostatnia edycja:
do Jabola

Jako naczelnik kawę i herbatę parzyłem sam przy okazji paląc papierosa.
:)
 
Ostatnia edycja:
czytam i oczom nie wierzę:eek:.
Bień szaleje jak za dawnych tłustych lat. Wyzywanie od ZOMOwców jest na jego poziomie, potrafił używać obelg i wyzwisk w stosunku do każdego bał się tylko o swój stołek:p. Już widzę jak zaprzecza :mad:ale ja pamiętam jego błyskotliwa karierę jeszcze z Leśnej po szczyt czyli kierowaniem spec wydziałem na Krańcowej.
Byłem niemym świadkiem jego kariery i upadku-opwieści o propozycjach w Olsztynie oczywiście możemy włożyć pomiędzy bajki.:rolleyes: Bo prawda była inna może raczej jest. Wierny był/jest każdej władzy tej czerwonej, czarnej i pomarańczowej. Kiedyś o takich mówiło się przechrzta-teraz niezależeny. śmiech na sali. Znowu nie będzie mnie kilka dni bo obowiązki a żeby pisać w telefonie trzeba mieć niezłe parcie na szkło.
Buźka
 
Do Bienia

Bień przestań już pieprzyć o Twojej karierze w celnictwie i straszyć Twoimi plecami bo już od dłuższego czasu czytać nie mogę tych Twoich wypocin i ubolewania, a straszyc to możesz chłopie dzieci kominiarzem a nie innych Twoimi pożal sie boże plecami. Moim zdaniem możesz mic nawet układ z samym diabłem Z pozdrowieniami
 
Popieram Kokosa i MnL-a. Bień lepiej przestań się odzywać. Nie znam nikogo kto by za Toba tęsknił. Chociaż w sumie było z kogo się pośmiać. Śmieszny jesteś i tyle. Więc lepiej daj spokój i raz na zawsze odczep się od Poznania. W Olsztynie też na Tobie się poznali ale co zdążyłeś pognębić innych to Twoje. Przyjmij to w końcu do wiadomości, że jesteś bufonem jakich mało.
 
Wojana panie i panowie wojna!

BIEŃ TO JEST WOJNA?
NOSIŁ WILK RAZY KILKA PONIEŚLI I WILKA.:cool:
 
http://zz.celnicy.pl/tekst-294.html

Wszystkich chcących okazać swoje niezadowolenie z powodu niewywiązywania się Rządu ze zobowiązań (oczywiście TYLKO obietnic NAS dotyczących) zapraszam do wyjazdu do Warszawy.
Więcej szczegółów w terminie późniejszym.


MSWiA oraz MON dał/da w tym roku podwyżki swoim pracownikom, gdyż środki te były przewidziane w budżecie.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry