nie została odłożona na półkę jako już załatwiona. Na stronie BIP Kancelarii Prezesa RM w wykazie prac legislacyjnych nadal "wisi" informacja o projekcie naszego rozporządzenia z przewidywanym terminem przyjęcia projektu przez RM w III kw. 2019 r. Czyli wygląda na to, że nic złego się nie dzieje. Termin przyjęcia jeszcze nie minął, ale ...
1. od 17.07. ( przynajmniej wg informacji jakie można pozyskać z tej strony) nic w sprawie się nie dzieje. Co prawda upłynął tylko miesiąc, ale...
2. dla innych służb proces legislacyjny dot. ich wielokrotności kwoty bazowej, przebiegał zdecydowanie szybciej (w styczniu były podwyżki, 28 stycznia premier podpisuje rozporządzenia a 31 stycznia są już publikowane czyli wszystko zamknęło się w miesiąc). Gdyby tak samo sprawnie procedowano przy naszym rozporządzeniu to już w maju powinno zostać ono opublikowane. Można przyjąć, że obecnie rząd ma o wiele więcej pracy, więc nic złego się nie dzieje, ale...
3. tak naprawdę, niewiele jest pracy przy tym rozporządzeniu. Podwyżki zostały wypłacone, ustalona została już wysokość nowej wielokrotności (czy prawidłowo, czy też odrobinę ją zaniżono, to już inna para kaloszy), więc nie ma się nad czym zastanawiać, nasza sytuacja jest taka sama jak w innych służbach, przepis jest w zasadzie z kategorii "przepisów technicznych", projekt jest przygotowany, wydawałoby się więc, że powinien już dawno być podpisany i opublikowany ale niestety nie jest, bo ... ( do głowy przychodzą mi 3 ewentualności)
a/ władza jest mało empatyczna, nie ma dla nas szacunku, więc nawet do głowy jej nie przychodzi, że opóźniając opublikowanie rozporządzenia, stawia w dyskomfortowej sytuacji wielu funkcjonariuszy, którzy czekają na naliczenie emerytury, albo po prostu nie interesuje jej nas dyskomfort (najkorzystniejsza dla nas ewentualność)
b/ władza chce nas "trzymać w szachu" - uznając, iż część z nas czeka z decyzją o odejściu ze służby na podniesienie wielokrotności - maksymalnie zwleka z publikacją rozporządzenia, by opóźnić proces odchodzenia ze służby (ta ewentualność nie jest jeszcze groźna)
c/ podniesienie wielokrotności kwoty bazowej naszej służbie, daje nam ( w przeciwieństwie do innych służb, w których emerytura jest liczona od ostatniej pensji) "na już" wymierne korzyści, bo zwiększa się podstawa wymiaru emerytury. Zwiększenie przeciętnego uposażenia do 5766 zł to podwyższenie emerytury od 200 zł w górę. Może decydenci zaczęli się zastanawiać, czy budżet stać na takie rozwiązanie (czyli na podniesienie wysokości kwoty wielokrotności kwoty bazowej)
Zastanawia mnie to, bo przecież zwlekanie z opublikowaniem tego przepisu, spowoduje zwielokrotnienie pracy w ZER i IAS-ach - wszystkie decyzje emerytalne wydane po 1.01.2019 a przed wejściem w życie rozporządzenia- będą musiały być zmieniane.
Wiem, że te moje dywagację to taka "spiskowa teoria dziejów". Jeszcze parę lat do tyłu, pewnie takie rzeczy nie przychodziłyby mi do głowy ale dzisiejsza rzeczywistość pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Nie napisałem powyższego by podkręcać atmosferę, ona jest już wystarczająco podkręcona brakiem podpisu prezydenta na ustawie emerytalnej. Napisałem powyższe, by pokazać Panu Przewodniczącemu co dzieje się w naszych głowach i ewentualnie skłonić do podjęcia działań mających uspokoić atmosferę. Mam tu na myśli chociażby wystąpienie do MF o przekazanie projektu rozporządzenia skierowanego do RM (nie przypuszczam by był on objęty klauzulą poufności lub tajności). Wiem, że jakiś czas temu, w tym wątku napisał Pan, iż ma Pan zapewnienie, iż przepis będzie obowiązywać od 1.01.2019 r. Zapewnienia słowne to dzisiaj trochę mało a ja jestem trochę jak niewierny Tomasz, żeby uwierzyć muszę zobaczyć. Więc moje czarne myśli rozwiane zostałyby, gdybym przeczytał taki zapis w projekcie rozporządzenia przesłanego do RM. Prosiłem już o to miesiąc temu. Nie wiem czy związek takie pismo wystosował. Wiem, że dla większości ważniejszy jest teraz podpis prezydenta na ustawie emerytalnej i tam głównie kierowane powinny być działania związku ale przecież pismo do MF z prośbą o przesłanie projektu nie zajmie zbyt wiele czasu.
1. od 17.07. ( przynajmniej wg informacji jakie można pozyskać z tej strony) nic w sprawie się nie dzieje. Co prawda upłynął tylko miesiąc, ale...
2. dla innych służb proces legislacyjny dot. ich wielokrotności kwoty bazowej, przebiegał zdecydowanie szybciej (w styczniu były podwyżki, 28 stycznia premier podpisuje rozporządzenia a 31 stycznia są już publikowane czyli wszystko zamknęło się w miesiąc). Gdyby tak samo sprawnie procedowano przy naszym rozporządzeniu to już w maju powinno zostać ono opublikowane. Można przyjąć, że obecnie rząd ma o wiele więcej pracy, więc nic złego się nie dzieje, ale...
3. tak naprawdę, niewiele jest pracy przy tym rozporządzeniu. Podwyżki zostały wypłacone, ustalona została już wysokość nowej wielokrotności (czy prawidłowo, czy też odrobinę ją zaniżono, to już inna para kaloszy), więc nie ma się nad czym zastanawiać, nasza sytuacja jest taka sama jak w innych służbach, przepis jest w zasadzie z kategorii "przepisów technicznych", projekt jest przygotowany, wydawałoby się więc, że powinien już dawno być podpisany i opublikowany ale niestety nie jest, bo ... ( do głowy przychodzą mi 3 ewentualności)
a/ władza jest mało empatyczna, nie ma dla nas szacunku, więc nawet do głowy jej nie przychodzi, że opóźniając opublikowanie rozporządzenia, stawia w dyskomfortowej sytuacji wielu funkcjonariuszy, którzy czekają na naliczenie emerytury, albo po prostu nie interesuje jej nas dyskomfort (najkorzystniejsza dla nas ewentualność)
b/ władza chce nas "trzymać w szachu" - uznając, iż część z nas czeka z decyzją o odejściu ze służby na podniesienie wielokrotności - maksymalnie zwleka z publikacją rozporządzenia, by opóźnić proces odchodzenia ze służby (ta ewentualność nie jest jeszcze groźna)
c/ podniesienie wielokrotności kwoty bazowej naszej służbie, daje nam ( w przeciwieństwie do innych służb, w których emerytura jest liczona od ostatniej pensji) "na już" wymierne korzyści, bo zwiększa się podstawa wymiaru emerytury. Zwiększenie przeciętnego uposażenia do 5766 zł to podwyższenie emerytury od 200 zł w górę. Może decydenci zaczęli się zastanawiać, czy budżet stać na takie rozwiązanie (czyli na podniesienie wysokości kwoty wielokrotności kwoty bazowej)
Zastanawia mnie to, bo przecież zwlekanie z opublikowaniem tego przepisu, spowoduje zwielokrotnienie pracy w ZER i IAS-ach - wszystkie decyzje emerytalne wydane po 1.01.2019 a przed wejściem w życie rozporządzenia- będą musiały być zmieniane.
Wiem, że te moje dywagację to taka "spiskowa teoria dziejów". Jeszcze parę lat do tyłu, pewnie takie rzeczy nie przychodziłyby mi do głowy ale dzisiejsza rzeczywistość pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Nie napisałem powyższego by podkręcać atmosferę, ona jest już wystarczająco podkręcona brakiem podpisu prezydenta na ustawie emerytalnej. Napisałem powyższe, by pokazać Panu Przewodniczącemu co dzieje się w naszych głowach i ewentualnie skłonić do podjęcia działań mających uspokoić atmosferę. Mam tu na myśli chociażby wystąpienie do MF o przekazanie projektu rozporządzenia skierowanego do RM (nie przypuszczam by był on objęty klauzulą poufności lub tajności). Wiem, że jakiś czas temu, w tym wątku napisał Pan, iż ma Pan zapewnienie, iż przepis będzie obowiązywać od 1.01.2019 r. Zapewnienia słowne to dzisiaj trochę mało a ja jestem trochę jak niewierny Tomasz, żeby uwierzyć muszę zobaczyć. Więc moje czarne myśli rozwiane zostałyby, gdybym przeczytał taki zapis w projekcie rozporządzenia przesłanego do RM. Prosiłem już o to miesiąc temu. Nie wiem czy związek takie pismo wystosował. Wiem, że dla większości ważniejszy jest teraz podpis prezydenta na ustawie emerytalnej i tam głównie kierowane powinny być działania związku ale przecież pismo do MF z prośbą o przesłanie projektu nie zajmie zbyt wiele czasu.