Oczywiście, że chodziło o rozmontowanie osobówki. Pozbycie się z sekcji kilku osób, między innymi najlepszego,najpracowitszego. "Wzmocnienie" jej 2 osobami z epoki shreka, które reprezentują nieciekawe standardy z jego czasów.
I wreszcie decyzja 95 dyrektora. To wszystko, by rozmontować bardzo dobrą sekcję.
By ludzie z oddziału nie stwarzali konkurencji w osiągnięciach nowo mianowanemu kierownikowi GRGM. Człowiekowi, który zamarzył, by po wielkim kopniaku z 2006 roku, ponownie być szefem. Facetowi, który podstępem, intrygami knutymi z A.SZ. przyczynił sie do tych niegodziwości, które miały miejsce w Pyrzowicach w ostatnich miesiącach. Ale powiem Wam coś forumowicze, wyników GRGM na lotnisku nie będzie. A kierownik J.S. dał się poznać tym, którzy go nie znali. Ci, którzy go znają, wiedzą, że zawsze był figurantem, ale nie aż tak naiwnym by dać się wciągnąć w tak cuchnącą sprawę.To początek jego końca. Szkoda, że gość tak sie wygłupił przed emeryturą.