Nie tylko dla orłów.

żenada

Co ty wypisujesz za bzdury????Ireneusz i Marek najlepszymi Naczelnikami w historii??? Tak się składa,że znam również obydwu Panów i dzięki Bogu jednego już nie ma w Służbie ( jego zamordyzm i egocentryzm oraz traktowanie ludzi jak powietrze są znane wszystkim-a ty takie bajki o nim wypisujesz!!!!!- wstyd dla Służby, że tak długo był Naczelnikiem i robił to co robił - jedna wielka żenada i skandal ) drugi się gdzieś zamelinował i a jakże na pewno będzie super oficerem po reformie za wielkie pieniążki.
 
Yossarian

Drogi Yossarianie!
Żałuję, że podjąłeś dyskusję z Walerianą po ostatnim jej wpisie. Czyż nie widzisz, że to ona/on próbuje temu forum nadać kloaczny charakter, podobny do forum cieszyńskiego? Tak między nami jestem bardzo zawiedziony jej/jego postępowaniem. Ponierważ wydawał/a się adwersarzem na określonym poziomie. Z fobią, ale na poziomie, a tymczasem okazało się, że to zwykły zakokomleksiony .... (każdy niech sobie dopowie odpowiednią inwektywę). A propos Naczelnika Leszka- bolało niektorych to, że próbował zaprowadzić porządek w Zebrzydowicach, a potem jako z-ca dyr w finansach. Ciut przykręcił śrubę rozpasłemu towarzystwu i od razu był be. Szkoda słow na jałowe dyskusje. Poprzez ignorowanie Waleriany możemy jeszcze uratować w miarę kulturalną formę tego forum.
Trzymajcie wszyscy!
 
Zacheusz

Widzę, że forma obrzażania i wyzywania jakby nie było - byłch bardzo Ci odpowiada. A jak jesteś myślący to porównaj UC Katowice kiedyś, a dziś.Porównaj zaangażowanie w pracę i znajomość funkcjonowania urzędu poprzedniego włodarza i obecnego. A co do tego drugiego, to w WPA jak każdy tam pracujący, pisze decyzje.
Cześć
 
Celniku Piotrze

Daleki jestem od obrażania kogokolwiek. NIE MAM ZAMIARU NIKOGO OBRAżAć!!! Nikogo nie obraziłem- piszę prawdę czy to sie komuś podoba czy nie. Jak było na starym OC K-ce i w UC K-ce wszyscy doskonale pamiętają. Jeżeli prawda kogos boli to już jego problem. Trzymaj się!
 
Naczelnicy

Drogi Zacheuszu. Nie masz racji, też znam sytuację w dawnym OC, potem UC w Katowicach. Było uczciwie. Porównaj to do sytuacji obecnej, gdzie zaczęło funkcjonować BON (jak w Sosnowcu), a działania Naczelnika mają na celu jedynie utrzymanie swojego stołka. A ludzie się nie liczą. Ma rację Yossarian porównując obecnych naczelników w BB, Cz-wie i Katowicach do ich poprzedników. Żenada. I do Waleriany: skoro jesteś taka dobra, to czemu jeszcze nie jesteś władzą?? Brak wiedzy, czy urody?
 
dzięki za taką uczciwość...

Ja i tak pozostanę przy swoim zdaniu i niestety nie mogę się z Tobą zgodzić Kangurku. Pozdrawiam!!!!
 
Nie wiem kto to dermatolog i kto robił na pompie, ale akurat Irka i Marka znam i wiem, że to byli jedni z najlepszych Naczelników jacy byli w historii IC. Jakie masz porównanie do Pana W z BB, Pana W z Cz-wy, albo Pana R Katowic, którzy mają stanowiska ze ściśle określonych sytuacji - wybitnie pozamerytorycznych ??? Wiem, że w BB nawet Pan Bóg byłby złym naczelnikiem, jeśli rozumiesz co piszę. Ale zmiany jakie zaszły po 2005 można jedynie nazwać: "zamienił Stryjek siekierkę na kijek". Poziom destrukcji organizacyjnej do jakiej dopuścili zmrożono-przeważni jeszcze wiele lat będzie się odbijał się czkawką w tej Izbie. I Twoje negatywne stanowisko tego nie zmieni.

Pisałam o innych ludziach i nie tych miałam na myśli ale jeżeli już poruszyłeś kwestie najlepszych to chętnie chciałabym żebyś coś na poparcie swoich słów napisał, żebyś nie był gołosłowny. W przypadku jednego z tych najlepszych zapytaj ludzi. Szczęka by ci opadła z wrażenia.
 
Ostatnia edycja:
Na sprawę Cieszyna patrzę z trochę innej perspektywy, a że znam kilkanaście osób z Cieszyna (z częścią pracuję), które znalazły się w całej masie niealokowanych (kilkadziesiąt osób), to uważam, że zrobił wtedy więcej niż mógł - miało być 0 z Katowic i wszyscy z Cieszyna, takie były dyspozycje stara i MF. A piana na ustach ówczesnego SSC czy Dyra IC Katowice, że kilka miejsc na listach zajęły kobiety w ciąży, to przypadek !?, ile z nich pojechało na wschód !?

ważam, ze między bajki należy włożyć liczbę 0 ponieważ ci z katowic mieli rodziny i bliskich znajomych których przecież nie można było wysłać.
Podobnie chronieni z ustawy byli związkowcy, kobiet z dziećmi do lat 4, samotnie wychowujący, kobiety w ciąży, na wywchowawczych, społeczni inspektorzy no i finanse musiały płynnie przejśc całą operację. Ci z ustawy obronilby sie bez problemu, a źle skonczyć się mogło dla wydających dyspozycje.np. kobieta w ciąży jakby poroniła po otrzymaniu niezgdnej z prawem decyzji. I
 
Ostatnia edycja:
Drogi Yossarianie!
Żałuję, że podjąłeś dyskusję z Walerianą po ostatnim jej wpisie. Czyż nie widzisz, że to ona/on próbuje temu forum nadać kloaczny charakter, podobny do forum cieszyńskiego? Tak między nami jestem bardzo zawiedziony jej/jego postępowaniem. Ponierważ wydawał/a się adwersarzem na określonym poziomie. Z fobią, ale na poziomie, a tymczasem okazało się, że to zwykły zakokomleksiony .... (każdy niech sobie dopowie odpowiednią inwektywę). A propos Naczelnika Leszka- bolało niektorych to, że próbował zaprowadzić porządek w Zebrzydowicach, a potem jako z-ca dyr w finansach. Ciut przykręcił śrubę rozpasłemu towarzystwu i od razu był be. Szkoda słow na jałowe dyskusje. Poprzez ignorowanie Waleriany możemy jeszcze uratować w miarę kulturalną formę tego forum.
Trzymajcie wszyscy!

Przykręcać śrube trzeba było dłużnikom żeby zmniejszać narastające zaległości.
 
Ostatnia edycja:
Wstyd

No, oczywiście. Były postępowania dyscyplinarne, to był nie nasz człowiek. Widać, żeś robol i nigdy nie dorośniesz do kierowania czymkolwiek ( może rowerem). Nie wiesz co to zarządzanie i nigdy tego nie pojmiesz. Umiesz tylko negować nawet nie wiedząc co chcesz zanegować. Byle było na nie. Bo to jest modne. Ale logiki w tym nie ma żadnej.
 
No, oczywiście. Były postępowania dyscyplinarne, to był nie nasz człowiek. Widać, żeś robol i nigdy nie dorośniesz do kierowania czymkolwiek ( może rowerem). Nie wiesz co to zarządzanie i nigdy tego nie pojmiesz. Umiesz tylko negować nawet nie wiedząc co chcesz zanegować. Byle było na nie. Bo to jest modne. Ale logiki w tym nie ma żadnej.

Nie dla wszystkich były. Pracowałam człowieku z wieloma kierownikami w tym kobietami i jak ktoś chciał wymusić szacunek strachem i do tego sprowadzało się cale zarządzanie to tylko wtedy gdy nic innego nie potrafił.
 
wiem wszystko :))) Waleriana

Pracowałaś z kierownikami, czy pod kierownikami? bo z wypowiedzi wynika, że merytoryccznie słabo. Jedyne co to - nienawiść. I na tym chcesz ugrać swoją wiarygodność i szacunek. Żeby jeszcze lata nie te, moja walerianko....
Może wziąłbym cię pod uwagę..
 
odp. do Kangura

Dawno nie zabierałem głosu na forum, dopiero wypowiedź Kangura zmusiła mnie do tego. Otóż w wielu rzeczach mogę się z Tobą zgodzić, ale nie w tym że w dawnym OC Katowice czy później UC było uczciwie - bo nie było. Bo jak można nazwać uczciwym "zamordyzm" , traktowanie pracowników jak śmieci i przyczepianie się do drobniutkich szczegółów? (rozumiem dyscyplina - ale bez przesady)
Pozdrawiam

p.s. czy nie masz jakiegoś kompleksu na punkcie Sosnowca?
(zaznaczam to nie jest uszczypliwość !)
 
do zagłębioka:-))

Cieszy mnie to bardzo, że moje odczucia co do przeszłości OC i UC Katowice nie są osamotnione. Mam wielką nadzieją ,że te czasy nigdy więcej nie wrócą!!!!:o
 
do Sosnowiczanina

Dawno nie zabierałem głosu na forum, dopiero wypowiedź Kangura zmusiła mnie do tego. Otóż w wielu rzeczach mogę się z Tobą zgodzić, ale nie w tym że w dawnym OC Katowice czy później UC było uczciwie - bo nie było. Bo jak można nazwać uczciwym "zamordyzm" , traktowanie pracowników jak śmieci i przyczepianie się do drobniutkich szczegółów? (rozumiem dyscyplina - ale bez przesady)
Pozdrawiam

p.s. czy nie masz jakiegoś kompleksu na punkcie Sosnowca?
(zaznaczam to nie jest uszczypliwość !)

Zapewniam Cię, że nie mam z tym żadnego problemu. Nawet nie wiem gdzie płynie Przemsza. Mam wielu znajomych z dawnego OC Sosnowiec. I z rozmów z Nimi nie zgodzę się z Tobą, że w OC Sosnowiec było lepiej niż w OC Katowice. Możesz się ze mną nie zgadzać, zostańmy przy swoich opiniach.
 
No, oczywiście. Były postępowania dyscyplinarne, to był nie nasz człowiek. Widać, żeś robol i nigdy nie dorośniesz do kierowania czymkolwiek ( może rowerem). Nie wiesz co to zarządzanie i nigdy tego nie pojmiesz. Umiesz tylko negować nawet nie wiedząc co chcesz zanegować. Byle było na nie. Bo to jest modne. Ale logiki w tym nie ma żadnej.

Ta wypowiedź dobitnie pokazuje jak wy "najlepsi" traktowaliście ludzi dla was ludzie to robole. Niestety te czasy wracają.
 
Ostatnia edycja:
do Yossarian i pozostałych katowiczan

Prawda jest taka, dawniej sportowiec, wilkołak, kapsel i reszta katowickiego towarzystwa - byli naszym przekleństwem. Potem wydawało się, że coś się polepszy. Na szczęście sportowiec sobie poszedł, ale co z tego.Zastąpił go wilkołak. Jedynym jego zmartwieniem jest, pozostać na naczelnikowskim stołku za wszelką cenę.Kapsel zamiast mobingować ludzi w Dąbrowie przeniósł się do Pyrzowic. Tam jeszcze nie wiedzą co to oznacza. Jaki z tego wniosek? Ano niewiele się zmieniło.
 
Back
Do góry