Najważniejszy temat i data dla celników - 17.04.2009r.

  • Thread starter Thread starter Armagedon
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
Celman;
powoływanie się na GW, litości.
Wyprane macie mózgi dość skutecznie. Prorządowy PR niektórych mediów aż powala każdego dnia, a Ty go tutaj jeszcze przywołujesz w takim kontekście.
Jak się zacznie nasz protest, napiszemy do GW i innych, że odpowiadamy za ponad 30% budżetu i chcemy pomóc w trudnych czasach kryzysu, zwiększyć wpływy, ale ktoś nie chce aby SC była sprawniejsza i my właśnie o to występujemy upominając się o zwiększenie naszej skuteczności, zmotywowanie funkcjonariuszy.
Myśl głową, a nie PR niektórych gazet.
 
Jesteśmy z Wami!!!
Nie obawiajcie się niczego. Wesprzemy Was logistycznie i ochronimy prawnie na ile tylko możemy.
Jak będzie dalej, zależy tylko i wyłącznie od Was. To Wasza akcja, tak jak w styczniu 2008.

Tymczasem wysyłajcie proszę od dzisiaj masowo list otwarty do Premiera Pana Donalda Tuska wraz z Porozumieniem.
Tylko w formie listu tradycyjnego, na adres KPRM, 00-583 Warszawa, Al. Ujazdowskie 1/3. Wierzę, że zasypiemy wspólnie KPRM tysiącami listów.
Informujcie Koleżanki i Kolegów o tej akcji. Wyślijcie też list do mediów, tutaj odpowiednia jest forma elektroniczna.

List do pobrania tutaj:
http://zz.celnicy.pl/tekst-269.html

Piszcie dużo na forum, tak jak w styczniu 2008r. Zaufajcie mi, to konieczne, aby akcja się rozwinęła.

Bądźcie aktywni. Wszystko w Waszych rękach. Serce roście!!!
Więcej w stosownym czasie.
Pozdrawiam serdecznie.
 
Ostatnia edycja:
poparcie

.... popieram w 100% protest.... Sławku ma pewna propozycje.... Jezeli ma byc tak duze zainteresowanie, jak w ubiegłym roku, nie moze byc wymogu logowania, gdyz ludzie boja sie tego... Pozdrowienia dla wszystkich
 
...Jezeli ma byc tak duze zainteresowanie, jak w ubiegłym roku, nie moze byc wymogu logowania, gdyz ludzie boja sie tego... Pozdrowienia dla wszystkich

Poniekąd masz rację, ale to działa w dwie strony!!! Nie uchronisz się wtedy przed prowokatorami i pseudocelnikami!!!
 
wszystko ok. ale czy 17-ego nie zaczynają się święta za wschodnią granicą,
czyli nasz Wielki Piątek? Może wtedy być zmniejszony ruch graniczny i nie bardzo akcja zostanie zauważona. Uważam że lepszą datą byłby dzień zaraz po świętach prawosławnych np. 25 kwietnia na których jest praktycznie zerowy ruch a po tym czasie przerwy "podróżni" i towarówka rusza ze zwiększoną siłą.
 
Jasne, że protest 100 x tak! Nie ma co się bać logować i pisać. Jest ktoś kto widzi inną drogę? Jest ktoś kto nie chce podwyżki? Osobiście mam tylko jeden problem - jak dać się skutecznie we znaki skoro pichcę decyzyjki, na które żaden przedsiębiorca nie czeka? :confused:
 
hm.. nowy użytkowniku..
tak ci ludzie pracuja za pieniążki ! - brawo za spostrzegawczość
ale co to za praca? za kazde najmniejsze podejrzenie przy odrobinie złego losu mogą polecieć, nie ważne ze nie bral - bo kto mu uwierzy? zanim sie oczysci minie naprawde duzo czasu w tym czasie jest wszedzie przegrany - ludzie smieja mu sie w twarz to ten ktorego udupi.. za to ze sprawdzal ich zbyt dokladnie, kazdy moze mu pdlozyc przyslowiową świnie, bedzie mial problem ze znalezieniem innej państwowej posadki bo bedzie zaznaczony przestępstwem -"tym co bral" ...
praca - "ciągłe ryzyko" i dylemat.. sprawdzic do czysta czy udac ze niektorych rzeczy nie widze.. bo jesli sprawdze do czysta moge miec potem problem - spalony samochod, podlozona trumienke lub chory donos ze chcialem w lape... jesli nie przymkne oka moge miec problemy z gory a nawet i stracic robote...
pewnie ktos powie to niech zmieni prace albo niech przestanie marudzic...
ale oni albo lubia tą pracę albo czują sie potrzebni albo poprostu trzymaja sie jej zeby miec prace!
zmień na inna jesli ci nie pasuje - tekst slyszany na tym forum juz chyba z 1000 razy - pamietajmy o tym ze nie kazdy moze miec takie stanowisko jakie by chcial ..
a ja zycze im jak najlepiej .. mam nadzieje ze moze cos im sie uda wywalczyc bo kazdy ma prawo do walki o to zeby poprawic swoj byt

Nie zauważyłaś chyba, że zrobiłem zastrzeżenie (nie dotyczy granicy), a to co opisałaś dotyczy granic. Dylematów takich nie ma w OC wewnętrznych. Tam największym dylematem jest, ile jeszcze do 15.30 i ile jeszcze do piątku.
Mógłbym napisać książkę na ten temat, ale mi sie nie chce.
 
Armagedon

Armagedon! Nie chce mi się z Tobą gadać. Czy to aby nie Ty jesteś aktywistą? Tak pięknie ostrzegasz ludzi przede mną, że wyczuwam w Tobie głębokie pokłady rewolucyjnego żaru. Idź na swoją barykadę, walcz, zwyciężaj albo giń - mnie pozwól działać zgodnie z własnym rozumem. Amen
 
Do Tomkaromka

Szkoda, że zrezygnowałeś z wywodu. Pana Armagedona nazwałem urzędasem, bo należy do silnej grupy ludzi wyposażonych przez państwo w narzędzia oraz w prawo stosowania różnych przepisów, która to grupa uczyniła z tego przywileju sens własnego życia. Co gorsza - osoby te uważają, iż mają prawo wpływać swoją "mocą" na życie i samopoczucie innych ludzi. To są URZĘDASY. "Ja tu jestem panem, a ty, petenciku, poczekaj", "czas oczekiwania na załatwienie sprawy jest bezpłatny", "zaraz, teraz pan funkcjonariusz jest zajęty". etc., itd. Armagedon, dzięki swojemu wywodowi i kolejnym naszczekiwaniom na jakiegoś durnego kierownika-aparatczyka z Gdańska potwierdza swój udział w kaście urzędasów. Mierzi mnie tego typu bohaterstwo: wygrajmy z siekierą w ręku, ludkowie postoją. Nadto - martwi mnie brak rzetelnej analizy sytuacji: przecież te 30 % budżetowych środków wcale nie musi przejść przez nasze (przynajmniej nie przez wszystkie dotychczasowe...) ręce. Czy dzieląc się z Wami swoimi wątpliwościami zasługuję na określenia ocierające się o sugestię zdrady celniczego stanu?
 
Nie zauważyłaś chyba, że zrobiłem zastrzeżenie (nie dotyczy granicy), a to co opisałaś dotyczy granic. Dylematów takich nie ma w OC wewnętrznych. Tam największym dylematem jest, ile jeszcze do 15.30 i ile jeszcze do piątku.
Mógłbym napisać książkę na ten temat, ale mi sie nie chce.

Zdaje się, że pisanie książki to nie jedyna czynność, której Ci się nie chce! Nie raczyłeś nawet sprawdzić, że są OC wewnętrzne pracujące 24h/dobę. Masz jakiś uraz czy co? Wewnętrznych masz za nierobów i obiboków, lecz każdy sądzi według siebie, więc ładnego świadectwa o sobie nie wystawiasz! Wymieniona przez Ciebie godzina jest też czasem pracy urzędów, ale raczej nie celnych. To po raz kolejny sugeruje, iż pisząc np. z ministerstwa, próbujesz poróżnić granicę z wewnętrznymi! Nie wiem jak inni, ale ja mam zamiar szczególnie uważać na Twoje sugestie, nawet te najlepsze pod słońcem ...
 
Danzigerzoll, może wreszcie zrozumiesz, że od 17.04.2009 pracujemy z honorem i godnością, w interesie skarbu państwa a nie w interesie przestępców i przekrętasów.
Poganiaj sobie dalej ludzi jako kierownik zamiany, pseudo działacz, ku uciesze kombinatorów i innych nieuczciwych odprawiających.
Nie chce mi się z tobą gadać, bo już zdradziłeś naszą brać. Ludzie z Gdańska nie powinni podawać ci ręki.
 
Masz smutne życie, Armagedon. Trafiłeś do świata, gdzie kierownicy poganiają, a ludzie, którzy mają inne spojrzenie na świat to zdrajcy. Dziękuję stwórcy, że na mojej drodze stawia w większości ludzi nie obarczonych kompleksami. Mimo wszystko - grabulka, kolego! Walcz o godność służby i walcz z kombinatorami, jak sobie chcesz. Paweł Dobrzycki z w Gdańska.
 
Danzingerzoll,
Panie Pawle Dobrzycki widzę, że trafiłem w 10-kę, jednak szykuje się Pan na oficera :).
Protest jest przeciwko obecnym władzom - tak dla przypomnienia.
My Celnicy powinniśmy się nawzajem szanować, każdy ma prawo do wyrażania własnego zdania i dobrze, że na forum można je poznać.
Apeluję o wzajemne zrozumienie i nie tworzenie złej atmosfery wokół protestu.
Data 17.04. 2009r. jest datą rozpoczęcia protestu i zapewniam, starannie przemyślaną.
Proszę o przekazywanie informacji o proteście wszystkim kolegom i koleżankom w pracy.
DDR:cool:
 
Szczerze mówiąc to dla mnie strategicznie lepszą datą byłby 14.04.2009, ale dobrze, że w ogóle coś się ma ruszyć :D Co do "mącących" na forum to nie ma się co dziwić, bo mają o co walczyć, a tak to oddalają się ich marzenia o "szlifach" oficerskich :D
 
NIestety, Armi, nie wyślę listu do sąsiada z Sopotu. Nie pasuje mi ten styl akcji, taki już ze mnie mąciciel. List zawiera oczywiste oczywistości, cytując klasyka, i nie ma w nim niczego, co byłoby nieprawdą; niemniej - jako list otwarty - nabiera mocy młota dopiero po publikacji w mediach. Nawet milion takich listów w kancelarii premiera ma jedynie moc wypełniania półek (i to jedynie do czasu utylizacji). Inną kwestią, wartą rozważenia, byłoby wysyłanie takich listów o charakterze imiennym, zawierających żądanie ustosunkowania się przez organ administracji publicznej do konkretnie zarysowanej kwestii. Taki list, w dodatku polecony (nawet za zpo), zmusza adresata do udzielenia odpowiedzi... Niestety - zmusza też adresata do podania swoich danych. Toteż czarno widzę taki alternatywny scenariusz akcji wysyłania listów. Biorąc powyższy mącicielski wywód pod uwagę - nie włączam się do tzw. akcji listowej.
Zresztą - nie mam czasu na takie rzeczy. Jak zauważył forumowicz z Niemiec Wschodnich oraz Max - przygotowuję się intensywnie do przyjęcia szlifów oficerskich. Wiecie, ile to roboty? Ile miejsca trzeba na pagonach przygotować i ile obcych tyłków wykopać z drogi do kosmicznego awansu? Pozdrawiam podoficerów, szeregowców i sierżantów in spe - pułkownik Danzigerzoll.
 
Czy jesteśmy wszyscy świadomi obowiązków, które ustawodawca na nas nałożył? Analizując ww. niektóre wpisy mam wrażenie, że niestety nie wszyscy. Kto jak kto, ale kadra kierownicza powinna mieć więcej szacunku dla prawa i wykazywać większe wartości w zakresie ochrony i zapewnienia bezpieczeństwa swoim podwładnym.

Odbierając akt mianowania do Służby ślubowaliśmy, że będziemy rzetelnie wykonywać powierzone nam zadania.
Realizując różne wytyczne przełożonych odnośnie szeroko pojętej liberalizacji odpraw, wielu funkcjonariuszy ma dzisiaj stawiane zarzuty lub toczą się wobec nich postępowania dyscyplinarne.
Macie prawo to zmienić, a my jako ZZ mamy nie tylko prawo ale i obowiązek ustawowy, aby to zmienić.
Dlatego wesprzemy Wasze starania o większy szacunek dla godności i honoru funkcjonariuszy celnych, ponieważ stanie na straży tych wartości wynika wprost ze złożonego ślubowania.
 
Widzę też, że niektórzy foromowicze nie rozumieją na czym polega siła zaproponowanej akcji wysyłania LISTÓW do KPRM i jak powinna ona przebiegać, aby mogła odnieść skutek.

W połowie ubiegłego roku Szef jednego z Klubów Parlamentarnych zapowiedział, że ich partia złoży w Sejmie projekt pewnej ustawy. Za kilka dni, został zasypany listami i kartkami protestacyjnymi.
„Dostałem takich listów kilka tysięcy. Pierwszy raz spotkałem się z tak silnym i zorganizowanym lobbingiem” - opowiada Szef Klubu.
Skutek był taki, że partia wycofała się z zapowiadanego projektu i zapowiedziała przedłożenie nowego, całkowicie zmienionego projektu.
Akcja ma też na celu konsolidację środowiska.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry