Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature may not be available in some browsers.
Nie rozumie tego jeśli ukaesowcy pracowali do tej pory jako cywile to niby czemu teraz mają pełnić służbę jako funkcjonariusze i to naszym kosztem, maja dostać emki które my wywalczyliśmy a przecież ich robota nie będzie inna po wprowadzeniu tego g...a. To jest niesprawiedliwe, nas będą wyrzucać a ich przyjmować. A i jeszcze jedno kiedy zbierałem podpisy pod naszymi emkami to ukaesowcy powiedzieli, że to nie jest ich sprawa i nie będą pod tym sie podpisywać.
.. To będzie taka formacja co nie będzie się do niczego nadawać...
Dziś na spotkaniu z załogą Walczak z IC Łódź stwierdził że bez względu na ekipę rządząca KAS tak czy siak by wszedł. Wyniki poboru danin przez AS, SC, KS są kiepskie, że w Europie tylko w Niemczech i Francji SC funkcjonuje jako odrębna formacja. Odnośnie strefy Schengen zmartwienie ma SG. SC nic do tego. Także to była tylko kwestia czasu.
Mario, wyluzuj. Nikt was nie wyrzuca , tak samo mogę ja powiedzieć, że nas wyrzucają . Po prostu chcą rozwalić i was i nas. Nie wiem czym teraz zajmuje się dawny SNP z UKS-u, ale te czynności, czyli:stałe nadzory, gorzelnie rafinerie, to wszystko robił cywilny SNP.
Na tym zakończę. Nie dopytujcie mnie o więcej szczegółów bo starałam się napisać wszystko co może dla Was mieć znaczenie a poza tym loguje się tu jednorazowo i to tylko po to aby Was trochę uspokoić (a może co niektórych wzburzyć) i więcej nie mam zamiaru się tu udzielać. Kilku z Was jednoznacznie dało już do zrozumienia, że my ze skarbówki jesteśmy u Was raczej niemiło widziani a ja nie lubię się wciskać miedzy wódkę a zakąskę.
Mogłabym tu jeszcze próbować polemizować z niektórymi z Was na temat stopni jakie powinniśmy dostać, rodzaju mianowania, trudności egzaminów czy umiejętności generalnie – tylko po co rozsiewać kolejne antagonizmy. Wy jako funkcjonariusze nie zawsze ładnie odnosicie się do swoich cywili a oni do Was. U nas Ci co nie są iks-ami atakują iks-ów i na odwrót. W takich realiach to my się nigdy nie dogadamy a zdaje się, że jednak trzeba będzie znaleźć wspólny język. Już za niecałe 10 miesięcy prawdopodobnie wylądujemy razem i wolałabym tą wspólną przygodę rozpocząć od przyjaznego uścisku ręki, bo czeka nas mission impossible – ratowanie budżetu Polski . Tak jak już tu moi koledzy po fachu często pisali - nam do mundurów wcale nieśpieszno tym bardziej, że realnie niewielu z nas na tym coś zyska, ale MF ma w tym względzie inne zdanie. GIKS na spotkaniu powiedział, że nie może już dłużej czekać aż prokuratura zechce prowadzić skomplikowane sprawy wyłudzeń podatkowych zwłaszcza karuzel (rzeczywiście większość przypadków albo umarzają albo nawet nie podejmują argumentując często, że zorganizowaną grupę przestępczą to my możemy sobie robić na naszym podwórku w postępowaniu ks) i dlatego potrzebna jest formacja, która wyposażona w lepsze narzędzia procesowe (w tym prokuratorskie) będzie mogła skuteczniej podjąć tą nierówną walkę skoro nie zawsze można liczyć na organa ścigania. Dlatego też wprowadzają zaostrzone środki kontroli gwarantujące jej większą skuteczność (czego osobiści już nie mogę się doczekać i dla jasności mundur nie jest tu mi do niczego potrzebny) a w przyszłości również zmianę prawa materialnego (oby tylko była sensowna).
I jeszcze tylko parę słów do Zielonego78. W swoich postach krytykujesz UKS jako instytucję nieskuteczną, która zupełnie poległa jeżeli chodzi o karuzela i nadającą się jedynie do kontrolowanie legalnie działających firm. Jednocześnie dajesz na wzór walki z tym procederem ABW. Moje zdanie jest takie: po pierwsze dużo większe sukcesy na tym polu ma CBŚP niż ABW - ale tak jak już ktoś Ci napisał: sukcesy i jednych i drugich są takie same jak w UKS i w dużym stopniu uzależnione od ścisłej współpracy – różnica polega na tym, że CBŚP lubi się chwalić swymi osiągnieciami na tym polu (wystarczy spojrzeć na ich stronę internetową) a my raczej nie. My polegliśmy z pewnością z odzyskaniem pieniędzy z tego procederu (co biorąc pod uwagę koncepcję takich tworów w sumie nie jest dziwne), ale na szczęście wiele karuzel czy łańcuchów udało się w miarę szybko wyciszyć (nawet robiąc słupy, bo to zawsze wzbudza popłoch w całej strukturze i wymaga jej przeorganizowania). Jednym z problemów jest to, że mechanizm funkcjonowania tego typu zjawisk jest jak hydra – odetniesz jeden łeb i w to miejsce natychmiast uaktywniają się dwa kolejne, ale w sumie samo prawo na to pozwala. O innych kłopotach jakie mamy (i nie tylko my) na tym polu nie będę na forum publicznym pisać z przyczyn oczywistych. Ach i jeszcze jedno – to, że ktoś jest urzędnikiem a nie funkcjonariuszem nie oznacza, że z automatu nie nadaje się do walki z przestępczością – takie predyspozycje raczej tkwią w głowie a nie wynikają z racji posiadanego statusu, noszenia czy nienoszenia munduru. Część z nas może rzeczywiście czuje się kiepsko w zetknięciu z tymi sprawami ale bądźmy szczerzy – spora część z Was to też „mentalni urzędnicy” i mundur niczego tu nie zmieni (pamiętaj, że jestem z Polski centralnej gdzie nie ma typowej granicy i tu praca wielu z Was niewiele różni się od naszej o czym wielokrotnie się przekonałam – a często gęsto jest nawet dużo bardziej „biurowa”). Poza tym prokuratura to też urząd a chyba nie odmówisz im umiejętności ścigania przestępstw
Na tym naprawdę już kończę. Pozdrawiam Wszystkich ciepło (a w szczególności jednego Pan podlegającego pod IC w Przemyślu, który mi bardzo zawodowo pomógł ) i prawdopodobnie do zobaczenia w nowych strukturach.
Jasne, do całowania to każdy się rwie....
Koleżanki i Koledzy, na nic się zdadzą wszelkie narzędzia prawne czy operacyjne, jeśli po drugiej stronie stoją wielkie firmy mające poparcie lobby
politycznego. Poza tym, skoro prokuratorzy nie chcą prowadzić karuzel, jeśli chodzi zaś o kks, to dobrze jak wiedzą gdzie leży i czasem przy okazji sprawy sięgną do niego (co nie jest niestety regułą) - to może być nieciekawie. Bo z jednej strony WZP pozostanie w mundurach (w końcu wykrywają i pełnią rolę analogiczną do policji) - czyli pozostanie im wizja marchewki w postaci emek, to "D-S-y" też powinny coś dostać...
W końcu pełnią rolę prokuratora. Do tej pory pracowali "Ku chwale służby", a teraz? Jak służby nie będzie?
Tylko dlaczego od nas nikt nie przybliżył nam tych informacji szczegółowo. Związku mógłby się bardziej zainteresować Kas. Znaczna część osób Przynaleznych do związków to młode osoby których emerytury na dzień dzisiejsze nie dotyczy a jednak mocno działają na rzecz Starszych kolegów ich emerytur. więc prośba aby starsi Koledzy nie mieli wszystkiego w d... I Walczyli o los swoich młodszych kolegów. Bądźmy solidarni.Pełny szacunek za tak konkretną informację.