jeśli chodzi o mnie, to jest coś nie tak. wszyscy biadolą lub określają jedne stanowiska za lepsze, czyli te które powinny być mundurowe, lub gorsze, czyli cywilne. moim zdaniem wszystkie stanowiska są ważne bez którejś z grup nie działaby prawidłowo inne. musimy sobie uświadomić, że nic bez nas o nas, może wyświechtany slogan, może niemodny, może nie po linii, ale wreszcie zrozumiejmy, że tylko celnicy.pl dają nam gwarancję, że będą o nas walczyć, reszta to figuranci, nie chcę powtarzać historii z przeszłości, choć jestem w cle już 20 lat i wiele mogłabym poopowiadać, wiele konsolidacji, restrukturyzacji nie wspomnę o alokacji, w której brali udział obecni niby związkowcy z niby ogólnopolskich central związkowych i federacji. nie chcę wymieniać nazwisk, bo nie jest to potrzebne nikomu, ale może wreszcie nasze środowisko zjednoczy się i stworzy naprawdę jednolitą służbę celną bez podziałów. może wreszcie doczekam ja i inni, że w związku celnicy.pl będzie nawet 60% celników i nikt nie będzie próbował chwytów o braku reprezentacji, i że inne związki to myślą inaczej niż cenicy.pl oraz inni wywrotowcy. bo powinniśmy zastanowić się czy chcemy aby nas zjedzono na przystawkę, czy jednak powinniśmy zawalczyć. smutne to, ale te tanie chwyty rządzący dalej stosują, mam wrażenie, że komuś pasuje zantagonizowane naszego środowiska. więc zjednoczmy się. z biegiem lat obserwowałam wiele potyczek z naszymi przełożonymi, o różne sprawy. jednak teraz uważam jest to bitwa decydująca. propozycje jakie przedstawia nam mf są nie do zaakceptowania. nie wyobrażam sobie, abym ja i wielu innych celników po wielu latach służby, kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu musieli zdjąć mundury, bo ich praca jest mało ważna, nie wyobrażam sobie sytuacji braku możliwości dosłużenia do emerytury w mundurze nawet na stanowisku cywilnym. pomysły są różne, ale chyba ludzi należy traktować jak ludzi, a nie jak przedmioty, lub śmierdzące g................ tak tak, tak właśnie czuję się, choć powinnam byś dumna, że noszę mundur z orzełkiem w koronie. ja ten mundur nosiłam zawsze z godnością i szacunkiem. przyszłam do cła bo tak chciałam, nie dlatego, że nie miałam pracy, pracowałam, nie dlatego że nigdzie mnie nie chcieli, bo miałam wiele propozycji pracy, a teraz widzę, że gdy zestarzałam się to mogę odejść na zieloną trawkę, lub ktoś stwierdzi, że nie nadają się. no teraz będzie trudno, ale 20 lat temu mogłam przejść każde testy. nie rozumiem rządzących i nie rozumiem innych celników, rządzących nie rozumiem ponieważ nie sądziłam, że potrafią ludzi potraktować instrumentalnie, a innych celników nie rozumiem , że nie chcą skonsolidować się i walczyć o swoje prawa. tak prawa, rzadko piszę na forum, może komuś się nie podobają moje wypociny, ale zawsze należałam do zz i zawsze miałam nadzieję jeśli mi nie pomogą to może rządzący mnie i innych nie skrzywdzą.
jeszcze raz podkreślę, rzućmy mf-owi kłody pod nogi, skonsolidujmy się i bądźmy realną siłą w rozmowie z nimi, tak, niestety stoimy po przeciwnych stronach barykady, niestety nie dbają o nas, my to musimy zrobić, ale bez licznego zz nie damy rady, pozdrawiam