Hipotetyczna konsolidacja AP i SC

tak czytam i czytam, i myślę, i drapię się po łepetynce

i wiecie co? to ma sens

jeśli ktoś chce pozbawić PIS władzy i poparcia społecznego z powodu braku kaski na realizację obietnic wyborczych to taka"reforma" ma sens

rozpieprzyć wszystko, skłócić ludzi, przemieszać, odebrać im motywację, zniechęcić do skuteczności

propozycję dać tylko tym, których się zna albo wobec których taka przysługa przyniesie korzyść w przyszłości, a nie tym którzy byli skuteczni

przemieszać ludzi, żeby broń Boże ci, co umieję i robią coś skutecznie nie robili tego dalej

iksów i uksów w mundury do UCSów, mundurowych "przyjaznych" przesunąć z oc wew, uc i ic do wzp i oc granicznych - niech mają emki

mundurowych z oc granicznych i wzp, jeśli dadzą się omamić perspektywą emek i munduru i nie podejmą protestów - w pierwszym półroczu 2017 dać do PRACY do UCSów, a gdyby fikali to w ogóle nic im nie proponować

zrezygnować z dozoru - a co tam akcyza - przedsiębiorcy na pewno nie oszukają, tak jak na gazie i paliwie, automaty same się pozamykają, przemyt i handel fajką zaniknie i wzrosną wpływy z polskich fajek, tytoniarze też przestaną bruździć legalnym

dwa lata "reformy", i takiej "reformy" nie wytrzyma najbardziej oszczędny plan wydatków budżetowych, wpływy nie wzrosną ale spadną, struktury i systemy będą się docierać, ludzie spalać, i o ile znam życie, nagle okaże się, że nie za bardzo jest komu robić, a ci co mogliby to nie bardzo mają na czym, nie bardzo mają jak, i nie za bardzo im się chce

ale już będzie po ptakach

PS. ale spokojnie, "reforma" stworzy na tyle wolnej przestrzeni, że w pozbawionych skutecznych kontroli obszarach, każdy dotychczasowy iksowiec, uksowiec czy celnik, który nie dostał propozycji, jako wybitny specjalista w tych obszarach doskonale sobie poradzi - tyle że po drugiej stronie

w obszarach bezpeczeństwa już dawno na świecie ale i w Polsce przekonali się, że nie można byłych specjalistów czy funkcjonariuszy pozostawiać "na lodzie" - bo ze swoją wiedzą stanowią łakomy kąsek dla wielu grup przestępczych

a teraz niech Szanowny Pan Prezes chwilę się zastanowi, jakie szkody Państwu mogliby wyrządzić wykopani, sfrustrowani, bez środków do życia, specjaliści np. od karuzeli VAT, od automatów, akcyzy, paliw i smarów, cła?

chyba polska racja stanu nie pozwala na takie nas potraktowanie i narażanie przez to bezpieczeństwa finansowego Polski?

i ten Twój post bolo powinien jutro znaleźć się biurku Prezesa. Niech zejdzie na ziemię i potrząśnie tymi wizjonerami, którzy ewidentnie 'grają do innej' bramki...
pozdrawiam i dobranoc
 
"...PS. ale spokojnie, "reforma" stworzy na tyle wolnej przestrzeni, że w pozbawionych skutecznych kontroli obszarach, każdy dotychczasowy iksowiec, uksowiec czy celnik, który nie dostał propozycji, jako wybitny specjalista w tych obszarach doskonale sobie poradzi - tyle że po drugiej stronie..."

To straszne ale zaczynam poważnie o tym myśleć...
 
A jakie jest podobieństwo pomiędzy WZP i kontrolami UKS? A jaka jest różnica pomiędzy wydziałem postępowań przygotowawczych a referatami dochodzeniowo-śledczymi UC? A kontrole dozorowe? I wiele, wiele innych przykładów... Nie ulegajmy propagandzie...
A widziałeś kiedyś kolego kontrolera UKS ???
Jak nie widziałeś to przejdź się do najbliższej siedziby UKS i się rozejrzyj ....
Następnie spytaj się tych ,,kontrolerów,, ile razy idąc na kontrole nie dostali kawy od właścicieli kontrolowanych podmiotów ?
Jeszcze raz zastanów się czy Ci kontrolerzy wejdą tam gdzie wchodzi WZP. Czy wypracują jakiś temat w ,,naszym podwórku,, ?
Następnie jeszcze raz odpowiedz sobie na podane podobieństwo !!!
Jeżeli nadal będziesz uważał, że nie ma różnicy to znaczy, ze My Celnicy nie zasługujemy na emki mundurowe !!!

Rozróżniam ,,grupy realizacyjne UKS,,. Przyznaje świetnie wyszkoleni. Tylko Oni jedynie realizują nie swój temat. Twór podobny do grup realizacyjnych Policji. Jedynie siłowe wejście w którym są nieźli.
W WZP natomiast sami wypracowują swój temat i go później realizują a także uczestniczą w realizacjach wspólnie z Policja/SG ich tematów
 
Nie jest to pisemne stanowisko Ministra Finansów więc nie ma co załamywać rąk. Wystarczy pewne nie dopowiedzenie a usłyszany fakt staje się inną rzeczywistością.

Już od grudnia SSC mówił, że do UCS jako funkcjonariusze przejdzie ok 7 tys dotychczasowych fc plus ok. 2 tys cywili z UKS (cały wywiad, grupy realizacyjne oraz jakaś część IKS). Wystarczy, że pominął słowo ,,plus'' i mamy inny kontekst zdania.
Już w grudniu SSC mówił, że ta cześć funkcjonariuszy, która styka się na zewnątrz z zagrożeniem i jest to min. WZP, granica, lotniska. Wystarczy z kontekstu wyrwać słowo ,,min,, ,wtedy też mamy zmieniony kontekst zdania. Czyli to nie oznacza katalogu zamkniętego i Ja sobie osobiście nie wyobrażam np. dozoru, który nie będzie umundurowany. Inni nie wyobrażają sobie w cywilu: OC wewnętrzne czy DŚ.
Poza tym z projektu KAS wynika wprost, że funkcjonariuszami będzie: dozór, OC wewnętrzne, DŚ (ta część która ,,obrabia,, przestępstwa). Bez paniki moim zdaniem nic się jeszcze nie zmieniło !!!
 
Oczywiście inny temat to ewolucyjne ucywilnienie części fc.
W jakim kierunku sprawa idzie ???? To może martwić, nie ma żadnych informacji w tym temacie.
 
W WZP natomiast sami wypracowują swój temat i go później realizują a także uczestniczą w realizacjach wspólnie z Policja/SG ich tematów

dodałbym dozór - działa najczęściej sam, bez niczyjej pomocy, a do tego często jest wykorzystywany jako "fachowy, specjalistyczny wół roboczy" - i to nie tylko przez Policję/SG ;)
 
"...PS. ale spokojnie, "reforma" stworzy na tyle wolnej przestrzeni, że w pozbawionych skutecznych kontroli obszarach, każdy dotychczasowy iksowiec, uksowiec czy celnik, który nie dostał propozycji, jako wybitny specjalista w tych obszarach doskonale sobie poradzi - tyle że po drugiej stronie..."

To straszne ale zaczynam poważnie o tym myśleć...


powiem oględnie tak - o ile możliwości i przydatność dla drugiej strony niektórych są iluzoryczne, to część z nas byłaby bardzo pożądana

ja, tak jak pewnie 99% innych, nie chcę zmieniać bramki, ale jeśli dostanę kopa w dupę - a kredyty płacić trzeba, to różnie może być, propozycji nie brakuje

budżet na tym nie zyska

mam jednak nadzieję, że ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy i nie zrezygnuje w imię wyimaginowanych korzyści z bardzo wielu pracowitych ludzi z bardzo specjalistyczną wiedzą i umiejętnościami, a przez to nie zmusi ich do szukania chleba gdzie indziej
 
Ostatnia edycja:
tak czytam i czytam, i myślę, i drapię się po łepetynce

i wiecie co? to ma sens

jeśli ktoś chce pozbawić PIS władzy i poparcia społecznego z powodu braku kaski na realizację obietnic wyborczych to taka"reforma" ma sens

rozpieprzyć wszystko, skłócić ludzi, przemieszać, odebrać im motywację, zniechęcić do skuteczności

propozycję dać tylko tym, których się zna albo wobec których taka przysługa przyniesie korzyść w przyszłości, a nie tym którzy byli skuteczni

przemieszać ludzi, żeby broń Boże ci, co umieję i robią coś skutecznie nie robili tego dalej

iksów i uksów w mundury do UCSów, mundurowych "przyjaznych" przesunąć z oc wew, uc i ic do wzp i oc granicznych - niech mają emki

mundurowych z oc granicznych i wzp, jeśli dadzą się omamić perspektywą emek i munduru i nie podejmą protestów - w pierwszym półroczu 2017 dać do PRACY do UCSów, a gdyby fikali to w ogóle nic im nie proponować

zrezygnować z dozoru - a co tam akcyza - przedsiębiorcy na pewno nie oszukają, tak jak na gazie i paliwie, automaty same się pozamykają, przemyt i handel fajką zaniknie i wzrosną wpływy z polskich fajek, tytoniarze też przestaną bruździć legalnym

dwa lata "reformy", i takiej "reformy" nie wytrzyma najbardziej oszczędny plan wydatków budżetowych, wpływy nie wzrosną ale spadną, struktury i systemy będą się docierać, ludzie spalać, i o ile znam życie, nagle okaże się, że nie za bardzo jest komu robić, a ci co mogliby to nie bardzo mają na czym, nie bardzo mają jak, i nie za bardzo im się chce

ale już będzie po ptakach

PS. ale spokojnie, "reforma" stworzy na tyle wolnej przestrzeni, że w pozbawionych skutecznych kontroli obszarach, każdy dotychczasowy iksowiec, uksowiec czy celnik, który nie dostał propozycji, jako wybitny specjalista w tych obszarach doskonale sobie poradzi - tyle że po drugiej stronie

w obszarach bezpeczeństwa już dawno na świecie ale i w Polsce przekonali się, że nie można byłych specjalistów czy funkcjonariuszy pozostawiać "na lodzie" - bo ze swoją wiedzą stanowią łakomy kąsek dla wielu grup przestępczych

a teraz niech Szanowny Pan Prezes chwilę się zastanowi, jakie szkody Państwu mogliby wyrządzić wykopani, sfrustrowani, bez środków do życia, specjaliści np. od karuzeli VAT, od automatów, akcyzy, paliw i smarów, cła?

chyba polska racja stanu nie pozwala na takie nas potraktowanie i narażanie przez to bezpieczeństwa finansowego Polski?

nie potrafiliśmy, jako wyborcy, odciąć łba hydrze hodowanej pewnie dłużej niż ostatnie 8 lat. w wymiarze personalnym przede wszystkim. skutkiem jest zawłaszczenie przez stare idei dobrej zmiany, które próbuje uniknąć odpowiedzialności przez ucieczkę do przodu.

czy w obecnej sytuacji jako środowisko zachowamy się jak stado baranów prowadzonych na rzeź? czy będziemy potrafili stworzyć skuteczny mechanizm obronny? pytania tylko retoryczne?
 
Najbardziej w tym wszystkim martwi mnie to, że do uszczelnienia wystarczyłoby kilka zmian procedury już istniejącej i jeszcze w 2016 r. zaczęłoby to przynosić przychody do budżetu.
Tymczasem zamiast skupić się na poprawie niedziałających rozwiązań, proponuje się nowe, zupełnie oderwane od rzeczywistości. Przeciwstawia się sobie pracowników AP, UKS i Służby Celnej. Co kilka tygodni pojawia się nowy projekt czy koncepcja czy doniesienie z pisma/wywiadu/konferencji w którym proponowane są nowe rozwiązania, najczęściej budzące kolejne niezdrowe emocje.
Dziś znowu czytam, że UKSowcy życzą sobie zająć miejsca celników i wziąć ich emki, które sobie wywalczyli. Kurczę, kilka razy to już pisałem. My nie mamy żadnego dzisiaj wpływu na to gdzie nas rzucą. O zrobieniu z nas funkcjonariuszy czy jeszcze dalej oficerów dowiadujemy się z tych samych doniesień co i Wy. Tak samo czujemy niesprawiedliwość tych rozwiązań i podzielamy wasze wku**. Jeśli takie rozwiązanie weszłoby w życie, to przecież praca w takim UCS będzie dla ludzi z UKS niezbyt przyjemna, bo część celników będzie ich po prostu traktować z wrogością i zawiścią tam, gdzie powinna panować harmonijna współpraca. Nam to niepotrzebne, Wam niepotrzebne. Trudno w ogóle znaleźć kogoś, komu te zmiany się podobają i bardzo Was proszę po raz kolejny, nie mówcie, że ludzie z UKS coś zyskują dlatego zmianom KAS kibicują.
Będą protesty, będą masowe urlopy i wizyta w Warszawie. To g** o nazwie KAS trzeba powstrzymać, bo nie sposób dopatrzyć się tu pozytywów. Dla nikogo.
 
Po JK myśleliśmy że większej kupy być nie może a tu taki Zonk. Podeszlismy do nowej władzy ze zbyt dużym zaufaniem a oni a oni sprowadzają nas do parteru. Obecnie jedyną naszą nadzieją jest ze znajdzie się inny kamikaze na fotel Min. Fin. I pójdzie po rozum do głowy. Na marginesie - miny agitatorów "dobrej zamiany" bezcenne
 
Niestety wszystkie obietnice na piśmie i ustnie złożone to jedna wielka ściema SSC i minfin, miało być tak pięknie, miał być dialog a skończyło się jak za poprzedniego rządu gdzie Donald naobiecywał w Kuźnicy, a później JK chciał skasować naszą służbę. Różnica jest taka, że stary SSC chciał to zrobić w ciągu trzech lat od wyroku, a obecny w przeciągu roku od początku rządzenia. I to jest chyba na tyle co różni nowego i starego. Nowy SSC próbował zachować tylko pozory dialogu z ZZ, a i tak w głowie siedzi mu inny plan, który zapewne zrealizuje. Jak wczoraj powiedziałem u siebie co zapowiedział minfin w Łodzi, to wszystkim kopary opadły (jeśli chodzi o system motywacji funkcjonariusza to gratulacje). Szkoda tylko tych kilkunastu lat poświęconych ciężkiej, często niebezpiecznej i stresującej pracy, zerwanych nocy, narażania się do tego stopnia, że w niektórych miejscach po służbie lepiej się nie pokazywać, szkoda, że zebrane podpisy do projektu emek były zbierane dla innych grup zawodowych. Można by się tak rozpisywać..., a na koniec i tak kop w tyłek.
Przecież proste rozwiązania przepisów mogłyby przynieść do budżetu kolejne miliardy, o których nie raz wspominał Pan Sławek i nie trzeba by było KASu.
 
KAS to ściema. Problemem sa przepisy. Związane rece mamy i choc chcemy to xxx mozemy. Mydła oczy, ze w KAS bedzie inaczej. Nic nie bedzie. Czarna i szara strefa wzrośnie. Planowane dochody od zagranicznych firm nigdy nie beda sprawdzone. A animozje, rozczarowanie i wszelkie podobne uczucia spowodują ze KAS bedzie beczka prochu. Najliczniejsza grupa sa urzędy skarbowe. One sie nie wypowiadają bo gorzej miec nie moga. W US-ach jest tak podle, ze KAS nic na gorsze im nie zmieni. Oni sa juz na 7-8 dnie dna z robota i zarobkami. Takie polskie obozy pracy. Na froncie po naszej stronie zostają inspektorzy i z tego co sie obserwuje tylko oni bo chyba tylko oni stracą finansowo (niezależnie co mf mowi). Przekładając to na liczby 40% z UKS jest przeciw kas w US moze z 5-10 ( kierownictwo i naczelnicy z dyrektorami). Reszta ma to w nosie. Nikt ze skarbówki z Wami nie wyjdzie "na miasto" bo Ci co stracą sie nie wybiorą. Beda chcieli, zeby ktos za nich jechał - czyli ci, którym wszystko jedno. Nie słuchajcie ludzi z UKS. Beda mącić a na koncu Was wystawia. Walczcie o swoje i miejcie ograniczone zaufanie do tego co mówimy my ze skarbowości. My tylko mówimy!! Zeby mi tu żaden skarbowiec sie nie wychylał. zanim zacznie krytykować moja wypowiedz niech powie Wam co zrobiliśmy z brakiem podwyżek od 9 lat! Dziekuje za uwage.
 
Może i W KAS ma być 10-15% mniej pracowników MF alet WAŻNIEJSZE jest że ma być 55% mniej f-szy SC!!. Docelowo z 14 tys ma na być 6-7 tys i to po włączeniu I.. Kontroli SKarbowej
To o co musimy walczyć to emki dla wszystkich bez wyjątków którzy w chwili obecnej służą oraz prawa NABYTE czyli możliwość dosłużenia do 15 lat pomimo przeniesienia do "ucywilnionego" stanowiska
 
KAS to ściema. Problemem sa przepisy. Związane rece mamy i choc chcemy to xxx mozemy. Mydła oczy, ze w KAS bedzie inaczej. Nic nie bedzie. Czarna i szara strefa wzrośnie. Planowane dochody od zagranicznych firm nigdy nie beda sprawdzone. A animozje, rozczarowanie i wszelkie podobne uczucia spowodują ze KAS bedzie beczka prochu. Najliczniejsza grupa sa urzędy skarbowe. One sie nie wypowiadają bo gorzej miec nie moga. W US-ach jest tak podle, ze KAS nic na gorsze im nie zmieni. Oni sa juz na 7-8 dnie dna z robota i zarobkami. Takie polskie obozy pracy. Na froncie po naszej stronie zostają inspektorzy i z tego co sie obserwuje tylko oni bo chyba tylko oni stracą finansowo (niezależnie co mf mowi). Przekładając to na liczby 40% z UKS jest przeciw kas w US moze z 5-10 ( kierownictwo i naczelnicy z dyrektorami). Reszta ma to w nosie. Nikt ze skarbówki z Wami nie wyjdzie "na miasto" bo Ci co stracą sie nie wybiorą. Beda chcieli, zeby ktos za nich jechał - czyli ci, którym wszystko jedno. Nie słuchajcie ludzi z UKS. Beda mącić a na koncu Was wystawia. Walczcie o swoje i miejcie ograniczone zaufanie do tego co mówimy my ze skarbowości. My tylko mówimy!! Zeby mi tu żaden skarbowiec sie nie wychylał. zanim zacznie krytykować moja wypowiedz niech powie Wam co zrobiliśmy z brakiem podwyżek od 9 lat! Dziekuje za uwage.

trafia kolega w sedno. najbardziej mnie wq....a ten monopol na "prawdę" lejącą się z zakłamanych pysków. jakby żyli w innych stanach świadomości. kiedy to się skończy?
 
Dziś na Corintii ukazała się subtelna notka na temat wizyty min. Finansów i SSC w Łodzi. Aż łza się w oku kręci. Nareszcie Dowiedzialam się jaki jest cel konsolidacji wszystkich służb skarbowych: KAS wprowadzi nas w XXI wiek... Dzięki, bez was tkwilibyśmy nadal w XIX. 🤓
 
KAS to ściema. Problemem sa przepisy. Związane rece mamy i choc chcemy to xxx mozemy. Mydła oczy, ze w KAS bedzie inaczej. Nic nie bedzie. Czarna i szara strefa wzrośnie. Planowane dochody od zagranicznych firm nigdy nie beda sprawdzone.
...
Musze się zgodzić i zarazem polemizować z tą wypowiedzią.

Projekt KAS o którym coraz więcej wiemy jest ściemą i z informacji które mamy wynika, ze nic nie zmieni. Problemem są przepisy ale nie tylko.
Są dwie zasadnicze sprawy które są nie załatwione od lat:

W Służbie Celnej podziękujmy za zaniechania już od 1999 roku kiedy powinno być jasno i czytelnie postawione sprawa, jakie czynności, w jakich komórkach pełnią służbę funkcjonariusze a w jakich cywile. Już wtedy powinno się zastosować powolne ucywilnienie tzn. kto już był funkcjonariuszem mógł wykonywać pracę w komórce cywilnej ale jakikolwiek nowy nabór do komórki cywilnej tylko jako pracownik cywilny. Za te zaniechanie teraz część osób naprawdę może zostać pokrzywdzona. Mowie o tych co wiele lat pełnili służbę w komórkach gdzie powinni być funkcjonariusze a teraz mogą dostać propozycję pracy w cywilu albo w ogóle żadnej propozycji nie dostać. Tu mamy niesprawiedliwość. Myślę, że gdyby ta sprawa została rozstrzygnięta w 1999 roku to obecnie nie zajmowalibyśmy się ucywilnieniem a emerytury może byśmy już mieli. Tak do szczęścia Służbie Celnej do lepszego funkcjonowania wystarczyłaby zmiana przepisów.

Druga sprawa to wyłudzenia VAT. Problemem nie są tylko i wyłącznie kulawe przepisy. Tu chodzi o ok 50 mld zł !!! Problemem jest struktura jaka jest UKS. Oni mogą być skuteczni, przy zmianie przepisów w tzw. optymalizacji podatkowej ale w wyłudzeniach VAT są bezbronni. Tym musi się zajmować funkcjonariusz z odpowiednimi możliwościami a nie urzędnik za biurka (nawet bardzo merytoryczny). To że jakiekolwiek sukcesy w tej materii ma ABW niech świadczy, że można coś z tym próbować zrobić. Tylko, ze ABW to instytucja powołana do czegoś innego.
 
O właśnie, Zielony ! Kto w końcu zrozumie że Ordynacja podatkowa jest właściwa w przypadku pomyłki w deklarcjach podatkowych natomiast nie jest żadnym narzędziem do walki z przestępczością gospodarczą ?

Natomiast co do rozrostu Służby Celnej, nawet po 2004 r....Wtedy jak słuchałem kolegów to aż bałem się wyrażać swojego poglądu tak buńczuczne były żądania aby SC rosła w siłę. W wewnętrznych izbach za unijnych czasów były nabory na funkcjonariuszy na stanowiska z mundurem nie mające nic wspólnego. Teraz za to płacimy gorszą pozycją negocjacyjną
 
Zielony78- częściowo masz rację. Uks "pracują na podstawie głównie na mocy ustawy o kontroli ale muszą mieć na uwadze ordynację podatkową i ustawę o swobodzie gospoarczej. i tu pojawia się problem- jawność. jak można uzyskać zeznania świadka kiedy o przesłuchnaiu trzeba powiadomić stronę na 7 dni przed? albo: o wszczęciu postępowania należy powiadomić na min 7 dni (od 7 do 30 dni) przed - do tego z pouczeniem o możliwej korekcie ksiąg i deklaracji? Przecież strona - czyli osoba wobec której bedzie/jest prowadzone postępowanie - ma wgląd do akt i wie z kim i co ustalić ze świadkiem.
 
Back
Do góry