Hipotetyczna konsolidacja AP i SC

Tym bardziej, że Art 108, a zwłaszcza ust 4 tego artykułu stawia w bardzo uprzywilejowanej pozycji urzędników służby cywilnej w stosunku do funkcjonariuszy i pracowników. Funkcjonariusz i pracownik jak odmówi przyjęcia propozycji, musi odejść, w przypadku urzędnika służby cywilnej natomiast odsyłają do rozdziału 5 ustawy o służbie cywilnej. Z tego co pamietam w rozdziale tym tym nie ma mowy o zwalnianie z powodu nie przyjęcia propozycji. Oczywiście piszę o przepisach wprowadzających opublikowanych po przecieku na skarbowcach.

Oczywiście masz 100% racji będzie następny argument dla sądu, jednych mianowanych będzie można wyrzucić lub zmienić im stosunek mianowania na stosunek pracy a innych nie. To chyba jest nierówne traktowanie?
Im dłużej czytam i zastanawiam się nad tym kas to zaczynam zgadzać się z tymi którzy uważają, że ten kas nigdy nie wejdzie ze względu na swą głupotę.
 
ruchy kadrowe w OC granicznych już są w toku. Powtarza się scenariusz przed wprowadzeniem wartościowania =)
Tzn? Szlag mnie trafia, jak czytam takie info. Zeby uniemozliwic takie przekrety SSC powinien wydac polecenie o zakazie przenosin do czasu wejscia ustawy emerytalnej. Inaczej okaze sie, ze panie z 20 letnim stazem w kadrach nagle znajda sie w grupach mobilnych, a osoby z mobilnych w kadrach
 
ruchy kadrowe w OC granicznych już są w toku. Powtarza się scenariusz przed wprowadzeniem wartościowania =)

Albo pisz konkretnie, albo nie pisz wcale, bo ferment siejesz. Pełnie służbę w OC granicznym, i póki co żadnych ruchów nie ma i nie słyszałem by miały nastąpić. Jeżeli coś się zacznie dziać to poinformuję szanowne koleżanki i kolegów. Ale nie w taki sposób jak ty. Ile osób przeniesiono, skąd, dokąd, na jak długo?
 
a co mam ci napisać? ich imiona i nazwiska oraz stopnie?? masz rację, nie co ro robisz szumu o nowych 8 osób na 160. To zwykłe wzmocnienie kadrowe.
 
Oczywiście masz 100% racji będzie następny argument dla sądu, jednych mianowanych będzie można wyrzucić lub zmienić im stosunek mianowania na stosunek pracy a innych nie. To chyba jest nierówne traktowanie?
Im dłużej czytam i zastanawiam się nad tym kas to zaczynam zgadzać się z tymi którzy uważają, że ten kas nigdy nie wejdzie ze względu na swą głupotę.


>>mario97<<, KAS jest forsowany pomimo rosnącej świadomości o jego głupocie!
Zbieranie argumentów na przyszłe sprawy sądowe, to dla mnie założenie z góry, że musztardę poda się jako deser, po obiedzie. Dlatego wciąż proszę; lepiej musztardę dać na stół przed podaniem obiadu! Jeżeli nie będzie potrzebna do obiadu, to wszak nic się nie stanie ...

Takie argumenty jak powyższy Twój, to również jasny sygnał dla forsujących KAS, że nie jesteśmy już bezwolnymi, nieświadomymi marionetkami w ich rękach. Oczywiście należy się spodziewać, iż przejście do konkretów będzie dyskredytowane dla przeciągnięcia w czasie (podstawowy element utrudniający wskazanie błędów) i "zbijane" także prostymi metodami w stylu "wiecie że gdzieś dzwonią, ale nie wiecie gdzie".

Ta metoda "wkręcenia" w przedstawienie oczywistych wszak argumentów, to nasza podwójna strata, dlatego dobrze jest każdy nasz argument poprzeć szczegółami: wykazanie dyskryminacji, podstawa prawna, przykładowe (podobne) rozstrzygnięcie w wyroku, warunek podniesiony w uzasadnieniu przez sąd itp.

Nie szukałem jeszcze przykładów, ale za całkiem rozsądne uważam wskazanie możliwości zachowania naszego statusu funkcjonariusza-pracownika mianowanego, dla wszystkich obecnie zatrudnionych, pomimo ewentualnego wprowadzenia zmian. Wszak niemoralnym by było, dotychczasowe poświęcenie dla Polski (służba wśród ograniczeń), przekreślić jednym ruchem.

I jeszcze na koniec jeden przychodzący mi do głowy argument (do rozwinięcia), równie szalony jak moje poprzednie, lecz w otaczającej nas rzeczywistości, także równie ważny aspektom ściśle prawnym.
Jesteśmy (i mamy być) apolityczni, nie oznacza to jednak abstrahowania wartości moralnych, tak wyraźnie, głośno i oficjalnie prezentowanych przez rządzącą klasę polityczną i uznaną za podstawową jej chlubę. Czyż działanie wobec Nas nie sprzeniewierza się jasnej wskazówce, leżącej u podstaw owej chluby narodu ?!
- "Nie zawiążesz pyska wołowi młócącemu ..."
 
Oczywiście masz 100% racji będzie następny argument dla sądu, jednych mianowanych będzie można wyrzucić lub zmienić im stosunek mianowania na stosunek pracy a innych nie. To chyba jest nierówne traktowanie?
Im dłużej czytam i zastanawiam się nad tym kas to zaczynam zgadzać się z tymi którzy uważają, że ten kas nigdy nie wejdzie ze względu na swą głupotę.

Mianowanie FC od cywilnego (urzędnika) "trochę" się różni. Żeby mieć urzędnika trzeba mieć potwierdzoną znajomość języka obcego na poziomie co najmniej B2. To jest najmniejszy problem. Następnie trzeba zdać totalnie popieprzony egzamin i załapać się w limicie mianowań na dany rok. Ostatnio liczba ta jest na poziomie bodajże 200 osób - (minus) osoby z KSAP które kończąc tam naukę z automatu mają mianowanie. Koniec końców w limicie załapuje się ok 160osób rocznie.
Na dzień dobry USC dostaje jeśli mnie pamięć nie myli ok 900 zł brutto od Prezesa Rady Ministrów. Następnie 2 pozytywne oceny okresowe na dwóch najwyższych ocenach (powyżej oczekiwań i znaczeń powyżej oczekiwań) daje kolejny stopień USC. I tu dodatek do stopnia wynosi ok 300 zł brutto.

Funkcjonariusz - dostaje papier że jest mianowany i tyle.

Jest różnica. Jest i to olbrzymia.

Aha, za egzamin na USC płaci sam zainteresowany ok 600-700 zł.
 
Mianowanie to mianowanie, to jest stosunek zatrudnienia który jest gwarantowany przez państwo, więc nie opowiadaj mi tu, że nasze mianowanie jest gorsze od mianowania w służbie cywilnej. Może i trudniej być mianowanym w służbie cywilnej nie wiem tego. Ale to nie umniejsza naszego mianowania, tak samo zresztą jak mianowania na stopień np. w policji.
 
Mianowanie to mianowanie, to jest stosunek zatrudnienia który jest gwarantowany przez państwo, więc nie opowiadaj mi tu, że nasze mianowanie jest gorsze od mianowania w służbie cywilnej. Może i trudniej być mianowanym w służbie cywilnej nie wiem tego. Ale to nie umniejsza naszego mianowania, tak samo zresztą jak mianowania na stopień np. w policji.


mario - poczytaj starsze posty anonymous, m.in.:
To ja dodam jeszcze coś od siebie. Jestem pracownikiem cywilnym, wykonuję identyczną robotę jak mundur. Zakres zadań dokładnie taki sam!

Po pierwsze. Jestem za przeproszeniem dymany na kasie. Średnio 700-1000 zł brutto w stosunku do munduru! Po drugie. Nie mam dodatków za żadne stopnie. Po trzecie. Mam mniejszy wymiar urlopu. A nie 31-36 dni za to że przez ileś tam lat się przyłazi do roboty. Teraz jeszcze wcześniejsze emki. Sorry a dla mnie to już jest poniżej pały! Rozumiem WZP. Bo nie wyobrażam sobie starego dziada ganiającego po rynku za wódą i fajkami. To samo jest ze strażakami czy policjantami. Ci co siedzą za biureczkami (policja,straż,wojsko) proszę zapieprzać do 67 roku jak inni. A reszta niech się wali bo ja nie mam zamiaru zapierd.... na wasze wcześniejsze emki. W obecnym kształcie tego całego syfu pewnie nawet nie dożyje mojej emerytury.
Skoro tak, niech pracownicy skarbówek, samorządów zaczną domagać się wcześniejszych emek. Przecież oni też muszą przyłazić do roboty!


to sfrustrowany cywil, który nie rozumie co to solidarność zawodowa, że interes wspólny jest ważniejszy od indywidualnego, egoista, któremu wydajesię, że skoro jako cywil zarabia mniej od robiących to samo celników jest wyjątkiem, męczennikiem

nie zauważa, że takie nieuzasadnione dyskryminowanie płacowe jest niestety powszechne w SC, że jeden robi coś za jakąś kaskę, np na pasie, a drugi robi to samo na pasie obok za dwa razy większą kaskę - pierwszy to młodszy specjalista SC, drugi to ekspert SC

nie rozumie różnicy między służbą a pracą, nie spotkała go w piątek o 14.30 informacja, że od jutra ma stawić się na 8.00 rano w OC oddalonym o 100km, bo właśnie został tam przeniesiony, nie rozumie co to alokacje, służby w terenie zimą w nocy, co to przemarznięta dupa i przemoczone buty, nie rozumie, że fakt że nie wszyscy celnicy zasługują na emki, to wszyscy powinni je dostać, że w żadnej służbie nie ma dwóch kategorii funkcjonariuszy, a ucywilnianie w innych służbach zawsze było ewolucyjne

nie wie też, że mianowanie do służby stałej poprzedza służba przygotowawcza, zkc, moduły, egzaminy - m.in. językowy

życzę mu, żeby otrzymał propozycję służby w UCS
 
Ostatnia edycja:
Bolo nie rozśmieszaj mnie tym zetkacem i egzaminem z języka który największe matoły zdają. Cywilni do mianowania podchodzą nawet po kilka razy! Zdają cały egzamin (w ch... ustaw do opanowania, test kompetencji i umiejętności). Porównywanie i oczekiwanie, że z automatu były FC będzie mianowany na USC jest śmieszne i nierealne. Nie masz co mi życzyć, ja już wiem że lecę do UAS.
 
angel81 napisał:
ruchy kadrowe w OC granicznych już są w toku. Powtarza się scenariusz przed wprowadzeniem wartościowania =)

Albo pisz konkretnie, albo nie pisz wcale, bo ferment siejesz. Pełnie służbę w OC granicznym, i póki co żadnych ruchów nie ma i nie słyszałem by miały nastąpić. Jeżeli coś się zacznie dziać to poinformuję szanowne koleżanki i kolegów. Ale nie w taki sposób jak ty. Ile osób przeniesiono, skąd, dokąd, na jak długo?

Polecam lekturę strony IC Olsztyn (intranet) - również zaczęły się zmiany. Tam wszelkie info personalne jest zawarte. Polecam również zwrócić uwagę kim zastąpiono kierowników zmian OC i wyciągnąć dowolne wnioski ;p
 
Bolo nie rozśmieszaj mnie tym zetkacem i egzaminem z języka który największe matoły zdają. Cywilni do mianowania podchodzą nawet po kilka razy! Zdają cały egzamin (w ch... ustaw do opanowania, test kompetencji i umiejętności). Porównywanie i oczekiwanie, że z automatu były FC będzie mianowany na USC jest śmieszne i nierealne. Nie masz co mi życzyć, ja już wiem że lecę do UAS.

Wg. Kodeksu Pracy mianowanie jest czymś innym niż zwykła umowa o prace:
Art. 76.
Stosunek pracy nawiązuje się na podstawie mianowania w przypadkach określonych w odrębnych przepisach.

Takim odrębnym przepisem jest ustawa o SC w której funkcjonariusz jest mianowany:
Art. 78.
1. Stosunek służbowy funkcjonariusza powstaje w drodze mianowania, na podstawie zgłoszenia się do służby.
Art. 81.
Po zakończeniu służby przygotowawczej, z zastrzeżeniem art. 80 ust. 4 pkt 1, i po spełnieniu warunków określonych w art. 79 oraz po uzyskaniu opinii okresowej stwierdzającej przydatność do służby, funkcjonariusz zostaje mianowany do służby stałej.
Art. 82.
1. Mianowania funkcjonariusza służby przygotowawczej albo stałej dokonuje Szef Służby Celnej albo upoważniony przez niego kierownik urzędu.
2. Akt mianowania zawiera:
1) imię i nazwisko;
2) datę mianowania
3) rodzaj służby.
A poniższe art. mówią w jakich przypadkach można zwolnić mianowanego funkcjonariusza.
Art. 104.
1. Funkcjonariusza zwalnia się ze służby w przypadku:
Art. 105.
1 Funkcjonariusza można zwolnić ze służby w przypadku:

Anonymous mam w reku akt mianowania a Ty możesz tu pisać co chcesz i obrażać mnie jak chcesz ale jedno wiem, jeśli nie dostanę w tym nowym cudzie propozycji na funkcjonariusza to idę do sądu i tyle, a mam nadzieję, że każdy pokrzywdzony funkcjonariusz tak zrobi. I niech mi nikt nie wmawia, że likwidacja SC odbiera nam nasze prawa nabyte. To cudo które powstanie będzie w prostej linii kontynuacją Służby Celnej z funkcjonariuszami, tymi samymi czynnościami i tym samym pracodawcą zmieni się tylko nazwa. A poza tym jeszcze nic nie jest przesądzone i może ten kas nigdy nie wejdzie i oby tak było.
 
Mario a gdzie ja kogokolwiek obrażam? Bo jakoś nie widzę. Podałeś tryb mianowania w SC. Widzisz różnice w mianowaniu pracownika służby cywilnej? Nikt nie broni Ci w przyszłości przystąpić do egzaminu na urzędnika mianowanego.
 
Mario a gdzie ja kogokolwiek obrażam? Bo jakoś nie widzę. Podałeś tryb mianowania w SC. Widzisz różnice w mianowaniu pracownika służby cywilnej? Nikt nie broni Ci w przyszłości przystąpić do egzaminu na urzędnika mianowanego.

Cały problem braku wzajemnego zrozumienia to tylko ... zazdrość!

A czy Tobie >>anonymous<< jest obca?! Czy ktoś bronił Ci przystąpić w przyszłości do zkc i egzaminu na funkcjonariusza celnego (celno-skarbowego) ?!
Ja nie chcę zabierać Ci twojego mianowania, a czy z uwagi na posiadany status i funkcjonariusza i mianowanego, ty nie chcesz (nie osobiście) pozbawić mnie i jednego i drugiego?
Nieee ?!
To może popatrz ciut "do przodu", już nie tylko na "przepisy wprowadzające", ale faktyczne brzmienie całości ...
Czy to jest sprawiedliwe, niedyskryminujące i słuszne, że funkcjonariusz nie-celny, przy zatrudnieniu w służbie celno-skarbowej, "startuje" preferencyjnie w stosunku do funkcjonariusza celnego ?

ps
Swoją drogą - co najmniej dziwne, że jeszcze mało kto zauważył wszystkie dyskryminujące funkcjonariuszy celnych przepisy wprowadzające - niech mi ktoś wytłumaczy: - dlaczego to nie nazywa się "dyskryminacja"?
 
Ostatnia edycja:
Mario a gdzie ja kogokolwiek obrażam? Bo jakoś nie widzę. Podałeś tryb mianowania w SC. Widzisz różnice w mianowaniu pracownika służby cywilnej? Nikt nie broni Ci w przyszłości przystąpić do egzaminu na urzędnika mianowanego.

...nie rozśmieszaj mnie tym zetkacem i egzaminem z języka który największe matoły zdają.

I tu muszę cie zmartwić anonymousie ponieważ w ustawie o SC jest art. 98 ( w propozycji kas art.192 ) który mówi:
Art. 98.
1. Funkcjonariusz może otrzymać propozycję przeniesienia do służby cywilnej w urzędzie obsługującym ministra właściwego do spraw finansów publicznych albo jednostkach organizacyjnych podległych lub nadzorowanych przez tego ministra.
I nie ma tam nic o żadnych egzaminach, zresztą sam sobie poczytaj. Mnie nie interesuje kariera w służbie cywilnej ani wasze egzaminy, wiesz gdzie je mam, ale nie lubię jak ktoś głupoty wypisuje. Zresztą na podstawie mianowania są zatrudnieni między innymi także nauczyciele. Mianowanie to pewien specyficzny rodzaj zatrudnienia, który może być rozwiązany tylko w pewnych przypadkach, a czy przypadek zmiany Służby Celnej spełnia ten warunek to już sąd określi.
Obraziłeś mnie i obraziłeś wszystkich funkcjonariuszy pisząc, że egzaminy z zetkace i języka największe matoły zdają.
 
Mario nadal nie rozróżniasz pracownika służby cywilnej od urzędnika służby cywilnej. To o czym piszesz to jest ten pierwszy wariant. Pracownik nie ma mianowania, urzędnik ma mianowanie.
Zresztą na dzisiejszym spotkaniu Szałamachy w IC Łódź ludzie z MFu stwierdzili że mianowanie FC a USC to zupełnie inna para kaloszy, wynikającą z zupełnie innych ustaw i nie będzie z automatu mianowania FC przy ucywilnianiu.
 
Ostatnia edycja:
Mario nadal nie rozróżniasz pracownika służby cywilnej od urzędnika służby cywilnej. To o czym piszesz to jest ten pierwszy wariant.
Zresztą na dzisiejszym spotkaniu Szałamachy w IC Łódź ludzie z MFu stwierdzili że mianowanie FC a USC to zupełnie inna para kaloszy, wynikającą z zupełnie innych ustaw i nie będzie z automatu mianowania FC przy ucywilnianiu.

Achaaa ...
To p. Szałamacha nieźle "poleciał" ... - przypomnij mi; GDZIE i JAK zostało zdefiniowane pojęcie mianowania ?
 
Mario nadal nie rozróżniasz pracownika służby cywilnej od urzędnika służby cywilnej. To o czym piszesz to jest ten pierwszy wariant. Pracownik nie ma mianowania, urzędnik ma mianowanie.
Zresztą na dzisiejszym spotkaniu Szałamachy w IC Łódź ludzie z MFu stwierdzili że mianowanie FC a USC to zupełnie inna para kaloszy, wynikającą z zupełnie innych ustaw i nie będzie z automatu mianowania FC przy ucywilnianiu.
to fakt, urzednik mianowany to przy zkc czy oficerskim to rzeczy nieporównywalne
jezyk na zkc zdaje sie zbiorowo,
a przed kursem oficerskim moze nam go kolega zrobic za flaszke po godzinach na atenie
ksap do egzamiów w sc to jak sorbona do zawodowki
 
Ja też mam mianowanie więc dla czego mają mnie oszukać, moje mianowanie ma takie same skutki prawne jak innych. W czym moje mianowanie jest gorsze od waszego pod względem prawnym? Nie p..... mi tu o jakiś egzaminach. Mianowani są wszyscy funkcjonariusze służb mundurowych a państwo prawa i sprawiedliwości ma obowiązek przestrzegać tego właśnie prawa mianowanych funkcjonariuszy.
 
Ja też mam mianowanie więc dla czego mają mnie oszukać, moje mianowanie ma takie same skutki prawne jak innych. W czym moje mianowanie jest gorsze od waszego pod względem prawnym? Nie p..... mi tu o jakiś egzaminach. Mianowani są wszyscy funkcjonariusze służb mundurowych a państwo prawa i sprawiedliwości ma obowiązek przestrzegać tego właśnie prawa mianowanych funkcjonariuszy.
masz mianowanie z mocy ustawy zeby mozna cie było poprzesuwac jak jest potrzeba
nomem omen teraz okazuje sie przydatne
 
Back
Do góry