Hipotetyczna konsolidacja AP i SC

Robespier napiał:
P.S. Ustawa o SC nie jest źródłem prawa celnego. Na źródła prawa celnego składają m.in. regulacje ustawy prawo celne, wspólnotowego kodeksu celnego (ale tylko do 1.05.2016 r. - potem będzie obowiązywał unijny kodeks celny), przepisy wykonawcze do wspólnotowego kodeksu celnego, konwencja TIR, konwencja WPT i wiele, wiele innych regulacji (jest ich na tyle dużo, a cło jako danina publiczna posiada tak daleko idącą swoistość, że w literaturze przedmiotu prawo celne jest traktowane jako kompleksowa gałąź prawa). Ale po co ja ci to piszę... Przecież ty to wszystko wiesz, bo zarówno egzamin na iks lub też doradcę podatkowego (nie wiem który z nich zdawałaś) obejmu te zagadnienia

A ja dodam do tego jeszcze tzw."organiczenia pozataryfowe" i życzę szczęścia.
 
Ostatnia edycja:
U nas było identycznie i jeszcze jedno, chociaż o kasie( w sensie pieniądzach ;) ) miałem nie pisać. Kolezanki i koledzy z uks przeszli z swoimi poborami( i nie byli to X ), nikt im nic nie zabrał, następnie wg tych poborów ( odejmując kwotę na stopien starszego rachmistrza)ustalono im stanowiska bez wyjatku eksperckie , co z tego wynika, a to, że były to zarobki też 6000 (brutto) skoro po odjęciu dodatku na stopień została zasadnicza na eksperta i starszego eksperta, więc to co mowi koleżanka kupicha ,że iks nie zarabia 6000 to bajki jak również to, że nowy pracownik ma 2000( brutto).

Może odpowiem za siebie. Ja nie mam 6000 brutto i dużo mi do tego brakuje, a zostałam powołana w 2004 roku.
Jeśli inni inspektorzy mają więcej, to dowiedziałam się tego z waszego forum.
A jak widać to u was zarabia się więcej niż u nas, skoro ludzie z SzNP otrzymali na dzień dobry po 6000. To zarabiają więcej niż ja.
Nowy pracownik ma na rękę 1700. Przyznaję, że przesadziłam z tym 2000 brutto. Ale i tak zarabiają o wiele za mało w stosunku do tego co wykonują. I nie jest to kserowanie, bo inspektorzy też kserują, pracownicy nie służą do wysługiwania się nimi, to są nasi partnerzy do pracy.
 
Jakie podatki kontrolujecie poza akcyzą i VATem od importu?

Na to nikt z Was mi nie udzielił na to odpowiedzi.
Bo my cały VAT, więc wraz z odliczeniami naliczonego od należnego, kiedy przysługuje, a kiedy nie i jak to udowodnić, a także zwolnieniami i ulgami, prawidłowością zastosowania stawek podatkowych itd.
podatek dochodowy od osób fizycznych - to nie są tylko zeznania podatkowe, ale p.k.p.i r., deklaracja PIT-28, księgi rachunkowe,
podatek od osób prawnych - trzeba znać się na księgach rachunkowych i to dość dobrze, a nie pobieżnie.
ceny transferowe - żmudne postępowania z wyliczaniem wskaźników ROE, ROA, NOPLAT, EBIT, EBITDA, WACC, ECFE i tym podobnych, odnośnie firmy kontrolowanej i z wyszukiwaniem tego w bazach Amadeus do porównania, opisywaniem środowiska ekonomicznego, w którym działa firma,
Ilu z Was zna się na księgach rachunkowych?
Czy wyliczaliście podstawę do opodatkowanie CIT-em, bo to nie to samo, co dochód brutto wg ksiąg rachunkowych?
Czy wiecie, jak znaleźć w księgach, jeśli księgowy zakamuflował w kosztach takie koszty, które nie powinny się tam znaleźć (i nie chodzi o to, że coś zaksięgował podwójnie)?
Czy ktoś z Was robił rachunek przepływów gotówkowych? Czy wiecie, po co się to robi?
Czy ktoś z Was szacował przychody, całkowite albo częściowo?
A na koniec - jaka jest zdawalność waszych egzaminów oficerskich? Ile procent zdaje?
Bo u nas kilka procent przystępujących.
Czy umiecie ustalić, gdy kontrolowany nie wykazał wszystkich przychodów i w jaki sposób się to ustala?.

Widzę, że koleżanka raczej trafi do UAS. Nie chodzi mi oczywiście, że koleżanka merytorycznie nie przystaje do nowej struktury gdzie ma być funkcjonariuszem ale dlatego, że nie czuje tematu. Koleżanka jest nie jedyna bo na forum skarbowców wielu nadal nie rozumie dlaczego te 50 mld zł Polsce ucieka.

To tak jak by zapytać kolegów/koleżanek z ABW/CBŚP przy pracy nad grupami ( wyłudzającymi VAT ) które podatki kontrolują.;)
Powoli sobie uświadamiam, że SSC strasznie polegnie na tej konsolidacji i to jest jego błąd: umundurować ludzi, którzy myślą jak urzędnicy, zachowują się jak urzędnicy i nic poza tym nie przyjmują . Może należałoby przeszkolić ludzi z cła, którzy mają jakieś predyspozycje do tego typu roboty lub przyjąć z innych służb.

Jak czytam koleżanki wpisy to uświadamiam sobie, że UKS jest skuteczny tylko w stosunku do legalnych firm, a ich pracownicy odnajdą się tylko przy kontroli legalnych firm.
 
Tak jak napisałam, ludzie wszędzie są różni, to wszystko zależy od człowieka. Nikt nie chce tego KAS-u. Każdy widzi jego bezsens. Dlaczego góra tego nie widzi? Trzeba słuchać ludzi na samym dole, bo to oni są na pierwszej linii frontu, nie minister za biurkiem w ładnym garniturze. Ja mam taką osobistą refleksję na to co się dzieje, że moja osobista szmata, której używam do zmywania podłóg, ma lepsze warunki bytowe. Po sprzątaniu, czysta, pachnąca i wysuszona, ma swoje miejsce w równie czystej szafce pod zlewem. A ja czuję się jak śmieć, którego się kopie z kąta w kąt. To jest haniebne, jak się nas wszystkich traktuje.

Lilka, ja też się tak czuję po 23 latach pracy w UKS-ie, a oprócz tego stażem w innych zakładach pracy. Ten okres próbny jest uwłaczający i dla Was i dla nas. Potraktowano nas jak przyjmowanych do pracy po raz pierwszy. Jakbyśmy nigdy nie pracowali, a oni nas zatrudnią albo nie.
Co dwa lata ocena inspektorska, a co roku ocena ze slużby cywilnej. Jakby jeszcze za mało nas oceniano.
Natomiast brak wpłat nie wynika z tego, że jesteśmy tacy słabi, ale z tego, że takie były mierniki narzucone przez ministerstwo i takie narzucano nam kontrole. Dla ministerstwa najważniejsze były wysokie ustalenia na papierze, a nie wpłaty. Bo tymi ustaleniami mogli się pochwalić w prasie. I wszystkie lobby poprzedniej władzy były szczęśliwe, bo jak ustalenia na papierze to nie dotykały tych, co miały nie dotykać.

Zamiast wysłać nas do normalnych podmiotów, takich, które maja majątek, to kazano nam sprawdzać słupy, które powinny być sprawdzane przez prokuratorów i policję, a nie przez urzędy kontroli skarbowej.
 
Widzę, że koleżanka raczej trafi do UAS. Nie chodzi mi oczywiście, że koleżanka merytorycznie nie przystaje do nowej struktury gdzie ma być funkcjonariuszem ale dlatego, że nie czuje tematu. Koleżanka jest nie jedyna bo na forum skarbowców wielu nadal nie rozumie dlaczego te 50 mld zł Polsce ucieka.

To tak jak by zapytać kolegów/koleżanek z ABW/CBŚP przy pracy nad grupami ( wyłudzającymi VAT ) które podatki kontrolują.;)
Powoli sobie uświadamiam, że SSC strasznie polegnie na tej konsolidacji i to jest jego błąd: umundurować ludzi, którzy myślą jak urzędnicy, zachowują się jak urzędnicy i nic poza tym nie przyjmują . Może należałoby przeszkolić ludzi z cła, którzy mają jakieś predyspozycje do tego typu roboty lub przyjąć z innych służb.

Jak czytam koleżanki wpisy to uświadamiam sobie, że UKS jest skuteczny tylko w stosunku do legalnych firm, a ich pracownicy odnajdą się tylko przy kontroli legalnych firm.

To się grubo mylisz. Obecnie od co najmniej trzech lat kontrolujemy głównie firmy nielegalne. Słupy i bufory. A także brokerów.
Normalnych firm prawie już nie kontrolujemy. Ale będziemy, bo ministerstwo każe kontrolować ceny transferowe, a to długotrwałe kontrole, a nie uproszczone, i każdy w ministerstwie o tym wie. Dlatego ważna jest znajomość rachunkowości.

Ja osobiście normalną firmę kontrolowałam ostatnio w 2011 roku. Potem już tylko samych przestępców.
I jak w końcu zaczęła się nam układać wzajemna współpraca z prokuraturami i CBŚP (my też im pomagamy, nie tylko oni nam), to teraz wszystko to się rozwala.
 
Ostatnia edycja:
pracownicy nie służą do wysługiwania się nimi, to są nasi partnerzy do pracy.

Kandydacie WZP, wybacz, ale nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy.

Zabawnie się czyta te wywody. Czyli mógłbym być dla ciebie partnerem do pracy, ale partnerem do rozmowy już nie. Bo śmiałem ci wskazać, że czasem wypisujesz kompletne głupoty. Nie cierpię ludzi, którym wydaje się, że na wszystkim się znają i nie potrafią się zreflektować.

Co do wynagrodzeń podanych przez kukichę to powiem tyle, że jeżeli w niektórych UKS tak się kształtują, to na pewno nie we wszystkich.
 
Może odpowiem za siebie. Ja nie mam 6000 brutto i dużo mi do tego brakuje, a zostałam powołana w 2004 roku.
Jeśli inni inspektorzy mają więcej, to dowiedziałam się tego z waszego forum.
A jak widać to u was zarabia się więcej niż u nas, skoro ludzie z SzNP otrzymali na dzień dobry po 6000. To zarabiają więcej niż ja.
Nowy pracownik ma na rękę 1700. Przyznaję, że przesadziłam z tym 2000 brutto. Ale i tak zarabiają o wiele za mało w stosunku do tego co wykonują. I nie jest to kserowanie, bo inspektorzy też kserują, pracownicy nie służą do wysługiwania się nimi, to są nasi partnerzy do pracy.
Nie otrzymali na dzień dobry tylko przeszli do Słuzby Celnej z "swoją kasą" i zatrzymali takie wynagrodzenia jak mieli w UKS. Ja też nie napisałem że wszyscy mieli 6000 ale wszyscy po odjeciu dodatku na stopień wyladowali na widełkach co najmniej mł. eksperta czyli około 3600 + 450 za stopień czyli na szybko licząc bez stażowego mieli 4000 i nie byli "iks".
P.S. Z tymi milicjantami i dyrektorami z zawoodu to lekka przesada niektórzy z nich są młodsi niż ja a ja zaczynałem studia jak przemalowywano mili na poli - cja.
 
Czy się znacie, wyliczacie, szacujecie, wiecie, umiecie , potraficie ................... Kukicha weź coś na uspokojenie
 
Nie otrzymali na dzień dobry tylko przeszli do Słuzby Celnej z "swoją kasą" i zatrzymali takie wynagrodzenia jak mieli w UKS. Ja też nie napisałem że wszyscy mieli 6000 ale wszyscy po odjeciu dodatku na stopień wyladowali na widełkach co najmniej mł. eksperta czyli około 3600 + 450 za stopień czyli na szybko licząc bez stażowego mieli 4000 i nie byli "iks".
P.S. Z tymi milicjantami i dyrektorami z zawoodu to lekka przesada niektórzy z nich są młodsi niż ja a ja zaczynałem studia jak przemalowywano mili na poli - cja.

Nie napisałam, że wszyscy byli dyrektorami i milicjantami, ale byli w większości, gdy ich przyjmowano w 1994 roku, a właśnie milicjanci mieli większe szanse wejścia do SzNP niż młodzi ludzie po studiach. Tych przyjęto dopiero później, gdy już zabrakło milicjantów. Wielu młodych przeszło do normalnej kontroli po kilku latach w SzNP, bo nie odpowiadała im tam praca i odnaleźli się u nas.
 
Kończac mój udział w tej dyskusji muszę stwierdzić, ze po tej konsolidacji będzie się nam kiepsko wspólpracowało. Nikogo nie szanujecie. Jesteście najlepsi, najlepiej wykształceni - sami prawnicy i ekonomiści, biegli ksiegowi i doradcy podatkowi, robicie najtrudniejsze kontrole, macie najwieksze przypisy . Wy jestescie naj..... .Nie szanujecie byłych kolegów SzNP, nie bedziecie szanować i nas. Dla was SzNP do milicjanci. Pewnie celnicy to też milicjanci ponieważ duże przyjecia do cła byly w latach 1991-1995. Ale SzNP nie powstał w 1994 roku, dziwne że o tym nie wiesz. Podatek akcyzowy jest tak stary jak cło, w Polsce pobierany chyba od XV w.kiedyś nazywał się "czopowe", w PRL-u akcyzy nie bylo ale byl podatek obrotowy i byli urzędnicy ktorzy kontolowali produkcję "trunków". Wielu starszych wiekiem pracowników SzNP ktorych poznałem pracowało jeszcze w latach 70. To prawdziwi fachowcy, nie tylko od robienia w kółko obrachunku piwa i spirytusu ale znajacy doskonale tajniki technologiczne. Raczej w milicji nie służyli. Być może ci z MO zostali w UKS bo nie wszyscy z SzNP przeszli do UC, niektórzy zostali.
PS. Inwentaryzacja i obrachunek spirytusu nie jest wcale nie jest prosty a pomyłki są bardzo kosztowne. Tu nie wystarczy wklepać dane do tabelki.
 
Ostatnia edycja:
Powiem krótko od kiedy na nasze forum weszli pracownicy urzędów skarbowych to zaczyna sie robić bałagan i temat schodzi na sprawy mało istotne. Dla tego przypominam panom i paniom skarbowcom, ze jak na razie to jeszcze jesteście tutaj gośćmi więc zachowujcie sie jak goście bo w innym przypadku gospodarz was stąd w.....li. To chyba jest proste. Nas nie interesują wasz iksy, igreki i izety.
 
Ostatnia edycja:
dajcie luz, skąd wiecie, że ci co się podają za us to naprawdę us a nie hejterzy celowo usiłujący skócić celników i skarbowców??? związki podpisały porozumienie a szeregowcy leją się po pyskach - nie tędy droga... jesteśmy właśnie rogrywani - obudźcie się...
 
Powiem krótko od kiedy na nasze forum weszli pracownicy urzędów skarbowych to zaczyna sie robić bałagan i temat schodzi na sprawy mało istotne. Dla tego przypominam panom i paniom skarbowcom, ze jak na razie to jeszcze jesteście tutaj gośćmi więc zachowujcie sie jak goście bo w innym przypadku gospodarz was stąd w.....li. To chyba jest proste. Nas nie interesują wasz iksy, igreki i izety.

Człeku, przyhamuj! Raczysz się czuć "gospodarzem", to nie racz zapominać o postawie i obowiązkach gospodarskich.

Nie są to kibolskie odzywy, "uprzejmości" ściekowe czy "rundy chwały" damskich bokserów - "odważnych" w trzech, na jedną - co to udawaną niepamięcią, wybujałą fantazję i arogancję ukrywają.

Od kiedy pamiętam, pojawiali się na forum, podobnie "uprzejmi" "celnicy", znający się na wszystkim i traktujący "z buta" każdego, kto pytając o coś, przyznaje się do jakiejś niewiedzy. Z reguły ich reakcją na odsłonięcie i wykazanie nieprawdy w ich "geniuszu", było zwymyślanie rozmówcy, przypisanie mu "winy" za wszystkie nieszczęścia świata i słowne "splunięcie w twarz", jako pieczęć własnego prymitywizmu.

Mam wątpliwość, co do "celnej" tożsamości pewnych osób.
Jeśli się mylę, to nie życzę im trafienia na podobnie potraktowaną, potencjalną przełożoną ...
 
Sorry kukicha ale pie...lisz jak potłuczona... Zaraz znowu mi zarzucą, że jestem złośliwy, ale co mi tam. Powiem ci tak, po wynikach pracy UKS widać, że wy też nie bardzo znacie się na tym co robicie... Skończ już to bicie piany.... Zostaw te wszystkie City, pity i vaty chodź do nas zajmij się kontrolą celną i taryfikacją za połowę swojej pensji a będzie łatwiej.... A żebyś nie czuła się samotnie i niepewnie to weź sobie jeszcze paru iks-ów do towarzystwa to może jakieś wyniki kontroli wyjdą sensowne. A jak poczytacie przepisy celne to może uda się wam wydać jakąś sensowną decyzję....
Powiedz mi ile razy trzeba was prosić, żebyście przestali się bezsensownie wywyższać, żeby to do was w końcu dotarło... Z betonu jesteś i czy co... Czemu to wszystko ma służyć? Niestety trzeba się oswoić z rzeczywistością i zrozumieć wreszcie, że inni wykonują podobną pracę i to za połowę niższą kasę i nikt nie pozwoli sobie na to, żeby ten stan rzeczy nadal utrzymywać...


ja do tego tylko dorzucę, że w wirze pracy ostatniego dnia miesiąca, w piątek 0 14.30, możesz się dowiedzieć, że od pierwszego nast miesiąca jesteś przeniesiony już zupełnie gdzie indziej, do innej miejscowości, i masz służbę od 8.00. Jutro.
 
Celina33, słuszna uwaga, dlatego na nie piszę, że zarabiacie więcej od nas lub mniej, bo nie wiem ile. Płace zamrożono nam na 9 lat, bo wcześniej też nie mieliśmy podwyżek. Ja nie piszę, że my powinniśmy zarabiać więcej, chodzi o to, aby tym, co zarabiają mniej, wyrównano płace do poziomu wyższego, a nie obniżano tym, co zarabiają więcej. I tego się trzymajmy.
Średnie podawane w mediach można między bajki włożyć. Przykład: DUKS zarabia 10000 tysięcy, a nasz nowy pracownik zarabia 2000, więc średnio mają po 6000. O was podaje się, że zarabiacie średnio 6000, a my o takich zarobkach możemy sobie pomarzyć, w tym iksy.

powiem tak, jak przyszli uksowcy, to o ich pensjach mogliśmy tylko pomarzyć, a to nie byli iksy, dzięki temu robiąc TO SAMO co celnicy, dostali wyższe stanowiska, żeby ich płaca mieściła się w widełkach
 
To się grubo mylisz. Obecnie od co najmniej trzech lat kontrolujemy głównie firmy nielegalne. Słupy i bufory. A także brokerów.
Normalnych firm prawie już nie kontrolujemy. Ale będziemy, bo ministerstwo każe kontrolować ceny transferowe, a to długotrwałe kontrole, a nie uproszczone, i każdy w ministerstwie o tym wie. Dlatego ważna jest znajomość rachunkowości.

Ja osobiście normalną firmę kontrolowałam ostatnio w 2011 roku. Potem już tylko samych przestępców.
I jak w końcu zaczęła się nam układać wzajemna współpraca z prokuraturami i CBŚP (my też im pomagamy, nie tylko oni nam), to teraz wszystko to się rozwala.


taa, a post wcześniej piszesz:
Zamiast wysłać nas do normalnych podmiotów, takich, które maja majątek, to kazano nam sprawdzać słupy, które powinny być sprawdzane przez prokuratorów i policję, a nie przez urzędy kontroli skarbowej.
 
taa, a post wcześniej piszesz:
Zamiast wysłać nas do normalnych podmiotów, takich, które maja majątek, to kazano nam sprawdzać słupy, które powinny być sprawdzane przez prokuratorów i policję, a nie przez urzędy kontroli skarbowej.

Bolo, słupy nie mają majątku ani adresu, prezesami słupów są osoby bezdomne (więc nie zapłacą podatku, a decyzja na podst. art 108 ustawy VAT na miliony), a zanim dojdziesz od słupa do brokera, to trzeba sprawdzić przedtem kilku buforów. Dopiero broker ma majątek, bufory też go nie posiadają. Jeśli nie wydasz decyzji na 108 u słupa to izba skarbowa uwali decyzje na bufora, a potem na brokerów. To tak pokrótce.
 
Ostatnia edycja:
Coś powiem o "wielkich" pensjach w uks - nie wszyscy je mają. Pracuję już 16 lat w ks i moja pensja wynosi 2089zł netto (ze wszystkimi dodatkami: 20% stażowego i dodatek kontrolerski). Raz na kwartał "spadnie" jakaś premia w wysokości ok 300-400 zł netto - też raczej niewielka (ale nie zawsze) Tak więc chyba nie o takich pensjach marzycie?

Co do iks- powiem tak- w uks rozwinął się kult iks- nadczłowieka. same kierownictwo traktuje iksów jak bogów. A i sami nie są bez winy: ja jestem iksem, mam zdany egzamin wiec mogę się wywyższać i mam rację. Nieraz słyszałem tą gadkę;
Inną sprawą jest to że iks mają najwięcej do stracenia- jak zlikwidują ustawę o ks to dostaną po kieszeni:
pensja iks składa się z pensji zasadniczej i 100% dodatku kontrolerskiego np pensja 1,5 i dodatek 1,5 kwoty bazowej i już mamy 3,0 kwoty a wiec niemało. wynika to z ustawy o ks. jak zabiorą dodatek to zostanie sama pensja (1,5 w tym przypadku). Normą jest też wyrażanie zgody po powołaniu na iks (nie mylić z zdanym egzaminem na iks) celem "uniknięcia" kominów płacowych (np jako komisarz ktoś zarabiał 1,6 kwoty bazowej a po powołaniu zgadza się na 1,5 - ale trzeba pamiętać o dodatku).

Dla niewtajemniczonych- najpierw trzeba zdać egzamin na iks, potem dopiero można takiego człowieczka powołać na to stanowisko. Zależy to od "wielu czynników": czy jest wolny etat, opinie kierownictwa itp.
Można więc zdać egzamin i czekać kilka lat na powołanie (i się nie doczekać) lub być powołanym od razu.
 
Kończac mój udział w tej dyskusji muszę stwierdzić, ze po tej konsolidacji będzie się nam kiepsko wspólpracowało. Nikogo nie szanujecie. Jesteście najlepsi, najlepiej wykształceni - sami prawnicy i ekonomiści, biegli ksiegowi i doradcy podatkowi, robicie najtrudniejsze kontrole, macie najwieksze przypisy . Wy jestescie naj..... .Nie szanujecie byłych kolegów SzNP, nie bedziecie szanować i nas. Dla was SzNP do milicjanci. Pewnie celnicy to też milicjanci ponieważ duże przyjecia do cła byly w latach 1991-1995. Ale SzNP nie powstał w 1994 roku, dziwne że o tym nie wiesz. Podatek akcyzowy jest tak stary jak cło, w Polsce pobierany chyba od XV w.kiedyś nazywał się "czopowe", w PRL-u akcyzy nie bylo ale byl podatek obrotowy i byli urzędnicy ktorzy kontolowali produkcję "trunków". Wielu starszych wiekiem pracowników SzNP ktorych poznałem pracowało jeszcze w latach 70. To prawdziwi fachowcy, nie tylko od robienia w kółko obrachunku piwa i spirytusu ale znajacy doskonale tajniki technologiczne. Raczej w milicji nie służyli. Być może ci z MO zostali w UKS bo nie wszyscy z SzNP przeszli do UC, niektórzy zostali.
PS. Inwentaryzacja i obrachunek spirytusu nie jest wcale nie jest prosty a pomyłki są bardzo kosztowne. Tu nie wystarczy wklepać dane do tabelki.
Wiem, że SzNP był od zawsze, ale największy nabór był w 1994 r. Przed 1994 r. w SzNP pracowało kilka osób w moim UKS-ie, a po 1994 r, już kilkadziesiąt. I to wtedy pojawili się byli milicjanci, kilku byłych dyrektorów i parę osób bezpośrednio po studiach. Nie wiem, jak było w innych urzędach, ja piszę o swoim. Ale pewnie tak samo.
 
Back
Do góry