Hipotetyczna konsolidacja AP i SC

Cat prostego się nie gmatwa, a ty próbujesz to uczynić... Naszym wspólnym celem (co zresztą napisałem wcześniej) winno być niedopuszczenie do reformy KAS (zresztą powyższe posty zostały umieszczone w wątku dotyczącym konsolidacji służb) i nie mieszaj do tego wątku emerytur.... Nikt nie spodziewa się, że skarbowcy będą walczyć o nasze emerytury.... Ale to z kolei nie przeszkadza abyśmy podjęli wspólne działania w kwestii dotyczącej wszystkich formacji podległych MF służb...
Nie obraź się, ale błąd który w swoich rozmyślaniach popełniłeś polega na tym, że dokonałeś syntezy tego co powinieneś zanalizować....
 
Cat prostego się nie gmatwa, a ty próbujesz to uczynić... Naszym wspólnym celem (co zresztą napisałem wcześniej) winno być niedopuszczenie do reformy KAS ...
Nie obraź się, ale błąd który w swoich rozmyślaniach popełniłeś polega na tym, że dokonałeś syntezy tego co powinieneś zanalizować....

Nie obrażam się tak łatwo. Nie będę też bronił "pazurami" swojej "nieomylności".
Racz jednak zauważyć, że pewne "wyjaśnienia stanowiska" należą się skarbowcom. Popatrz choćby na pytania, które zadali. Dla niektórych, to wręcz potwarz, skutkująca choćby bezsensowną dyskusją o stopniach. A to tylko brak rozumienia z racji różnych odniesień.
Teraz Ty się nie obraź na:
1 - pytanie - czy oddzielenie dwóch spraw; emerytur i KAS , to synteza czy analiza ?!
2 - tłumaczysz nieostro, co powinno być celem, a "gmatwaniem" określasz moje stwierdzenie wprost, co jest - "wspólną" jest tylko niechęć do projektu KAS, a jedyne, zadowalające wszystkich rozwiązanie, sygnalizowane z każdej strony, to jego odrzucenie." ?!
3 - czy ja chciałem namawiać skarbowców do walki o emerytury, czy też grzecznie prosiłem o rozdzielenie i nieuwzględnianie tej kwestii w przedmiotowym temacie (Hipotetyczna konsolidacja AP i SC) ?!

Wybacz, lecz nie jestem pewien popełnienia błędu. Jestem jednak pewien, że tak celnicy, jak skarbowcy, różniący się mentalnością, powinni się dokładnie rozumieć nawzajem, a omijanie wyjaśnień temu nie służy.

Ja określiłem swoje zdanie (zaznaczając subiektywizm) takimi, a nie innymi słowami. Ty odebrałeś je (w moim mniemaniu) odwrotnie.
Któryś z nas jest prawdopodobnie zmęczony. Ze swojej strony nie mam zamiaru dochodzić do tego, który.

Jeżeli jednak własne zdanie, odmiennie (osobiście) lecz nie przeciwnie formułowane, miałoby być traktowane jako sprzeciw wobec jedynego "wodza", za którego nota bene mam Sławka, to nie mogę się dziwić wątpliwościom niezrzeszonych i sam powinienem wycofać deklarację do Związku.
 
Wiesz co cat możemy tak gadać bez końca, tylko że to do niczego nie prowadzi... Sorry nie odpowiem ci pięknym językiem barokowym, bo nie mam czasu ubierać prostych stwierdzeń w nazbyt skomplikowane formuły... Nie lubię również upajać się językiem, którego używam. . Pozdrawiam
 
Robespier "Natomiast wypada zapytać co dla ciebie oznacza samodzielne prowadzenie postępowania.... "

Samodzielnie to znaczy, że iks decyduje, jakich świadków ma przesłuchać, o przebiegu przesłuchania, sam przesłuchuje, sam podpisuje pisma do kontrolowanego, wezwania do świadków i strony, zawiadomienia, protokoły z różnych czynności, protokół badania ksiąg (protokoły wraz z pracownikiem z zespołu), decyduje o oględzinach, zarządza inwentaryzacje (niezmiernie rzadko.

O ja Cie.... Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać...
No to mnie powaliło... sorry...
to samo u nas robią specjaliści wykonując kontrole w komórkach kontroli przedsiębiorców oraz w dozorze prowadząc kontrolę w oparciu o OP...
Normalnie szacun... ale szaleństwo ...
O ja...
 
No widzisz DBŁ? A w UKS trzeba być iks-em..... Też mi się to bardzo podoba....
P.S kandydacie WZP powiedz mi czym się kierujesz zabierając głos na tym forum. Bez urazy ale czasami odbieram wrażenie, że kierujesz się wyłącznie pamięcią mięśniową....
 
P.S kandydacie WZP powiedz mi czym się kierujesz zabierając głos na tym forum.

A czym ty się kierujesz? Bo ja zapytałem pierwszy. Napisz - jesteś trollem czy podświadomie piszesz jak troll?

Farlee napisał ci, dlaczego twój kolega zgodnie z prawem nie mógł otrzymać stanowiska samodzielnego, tylko specjalistyczne (w samodzielnych jest jeszcze radca prawny i kierownik oddziału/referatu). A ty oczywiście jak zwykle musisz mieć jakiś problem i zgryźliwie komentować. Zastanawiam się, kiedy znowu zaczniesz namiętnie pisać o "szkołach magii" i "stopniach wtajemniczenia" w kontroli skarbowej.
 
O ja Cie.... Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać...
No to mnie powaliło... sorry...
to samo u nas robią specjaliści wykonując kontrole w komórkach kontroli przedsiębiorców oraz w dozorze prowadząc kontrolę w oparciu o OP...
Normalnie szacun... ale szaleństwo ...
O ja...

DBŁ, a możesz wymienić podatki, których kontrolą (nie przyjmowaniem deklaracji i poborem, bo to co innego) Wy się zajmujecie i jaki okres kontroli obejmujecie zakresem?
Czy oprócz tych podatków kontrolujecie do tego oświadczenia majątkowe, ceny transferowe, dochód z nieujawnionych źródeł, wykonujecie audyt wykorzystania środków unijnych, kontrole budżetowe? Bo u nas musi to umieć każdy inspektor z kontroli.
Z tych kontroli (oprócz cen transferowych) nie ma wpływów do budżetu, dlatego obarcza się nas tym, że jest za mało wpływów z naszych kontroli, ale ww. rzeczy musimy robić, bo to jest w ustawie, więc nie jest to nasza wina.
Każde z tych zagadnień kontroluje się inaczej. Podatki ( rzetelność podstaw opodatkowania i wpłacania CIT (do tego trzeba znać się na księgach rachunkowych tak jak księgowy), PIT, VAT (cały VAT, a nie tylko należny od nabycia)) również kontroluje się inaczej niż to co wymieniłam odrębnie.

To nie prowokacja, lecz pytanie. Tylko nie odsyłaj mnie do Waszej ustawy, bo ja też nikogo nie odsyłam do ustaw. Ustawa swoje, a praktyka swoje.

Pozdrawiam.
 
Ostatnia edycja:
Kolego nie wciskaj się między drzwi i futrynę... Moje komentarze są równie kąśliwe jak innych... Nie martw się już nie będę pisał o szkołach magii i stopniach wtajemniczenia, bo po tym co udało się nam ustalić w dniu dzisiejszym na tym forum doskonale wiem, że to nie ma wszystko nic wspólnego z jakimkolwiek wtajemniczeniem... To tylko zwykły balon nadmuchany do granic możliwości- nic więcej...
Natomiast jeże chodzi o to czym ja się kieruję - no cóż ja kieruję się rozumem i doświadczeniem...
Mówisz, że jestem trollem... Ale ja jestem tutaj u siebie, a ty kolego skąd tutaj przybiegłeś?
A już tutaj jesteś to może wydrukuj list, podpisz się i wyślij na adres tak jak prosił Siwy....
 
Kukicha ale nie ma znaczenia co kontrolujesz, tylko to do czego jesteś upoważniona... Nie dziw się, że celników trochę bawią czynności jakie może u was wykonać tylko iks, bo u nas takie rzeczy wykonuje każdy kto prowadzi kontrolę czy postępowanie niezależnie od tego jakie ma stanowisko.... Nikt u nas ekspertowi nie daje zespołu ludzi do przeprowadzenia postępowania, a w zespole kontrolnym wyznacza się po prostu osobę kierującą nic więcej.... Powiem ci więcej, gdybyś zobaczyła jaką odpowiedzialnością są obarczeni funkcjonariusza dokonujący odpraw celnych w OC, to dopiero byś się zdziwiła.... Przyjmując wasze rozwiązania to każdą odprawę celną oklepywałby sam Dyrektor UKS, a u nas robią to ludzie na stanowiskach specjalistycznych.... Tak to wygląda...
 
No widzisz DBŁ? A w UKS trzeba być iks-em..... Też mi się to bardzo podoba....
P.S kandydacie WZP powiedz mi czym się kierujesz zabierając głos na tym forum. Bez urazy ale czasami odbieram wrażenie, że kierujesz się wyłącznie pamięcią mięśniową....

Nie przypuszczam (jeszcze), by Twoje słowa wynikały ze złej woli. Nie chcę także niczego udowadniać.
Pozwól jednak zwrócić sobie uwagę, iż Twój komentarz, ociera się o kpinę ze skarbowców, z którymi ponoć chcesz współpracować,
a "P.S" do "młodego" (kandydata), w znanym mi środowisku byłby odebrany wprost za obelgę.

Ponieważ w jednym zgodzę się z Tobą, to poczuj poparcie (nie doszukując się sarkazmu, którego sam używasz).
Masz rację, czasami odnosisz wrażenie. Tego poglądu się trzymaj, bo wrażenia nie są najbliższe rzeczywistości.
 
Witam Was wszystkich bardzo serdecznie. Zastanawiam się dlaczego znaleźliśmy się tu gdzie właśnie jesteśmy. Mianowicie na zakręcie naszych życiowych a przede wszystkim zawodowych rozdroży. Jak czytam posty to jest mi troszkę wstyd..., że zamiast zjednoczyć się i walczyć o naszą przyszłość do przerzucamy się "kto jest ważniejszy i czyja praca "wyżej notowana". Tak nasza praca jak i kolegów z US jest równie ważna, to że nas celników się poniewiera od lat to trochę naszej winy za brak jedności.... Bardzo proszę czy jest sens takiego postępowania... Pozdrawiam jeszcze raz bardzo serdecznie......
 
Witam... przepraszam może się wcinam w Wasze ciekawe dyskusje, ale powiem szczerze czytam, czytam i doszedłem do wniosku, że są to dyskusje "O wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia " ... Bez urazy... ;) Pamiętajmy pismo i deklaracja... pzdr :cool:
 
Czy oprócz tych podatków kontrolujecie do tego oświadczenia majątkowe, ceny transferowe, dochód z nieujawnionych źródeł, wykonujecie audyt wykorzystania środków unijnych, kontrole budżetowe? Bo u nas musi to umieć każdy inspektor z kontroli.

A nie dociera do ciebie, że zaklinając rzeczywistość wcale nie poprawiasz naszego (kontroli skarbowej) wizerunku, a wręcz przeciwnie? To, że ktoś wykuł i zdał kiedyś egzamin o dość obszernym zakresie nie oznacza, że po latach robienia w kółko postępowań w VAT jest ekspertem od wszystkiego.

Prosty przykład - twoja buńczuczna odpowiedź, że "znasz ustawę o kontroli skarbowej na pamięć", gdy zasugerowałem ci zajrzenie do niej. A gdybyś ją przeczytała, to może dowiedziałabyś się, dlaczego nie możesz używać pałki typu tonfa jako śpb i dlaczego za kontrolę operacyjną odpowiada wywiad skarbowy, a nie komórki realizacyjne (czy też "grupy operacyjne", jak je uroczo nazywasz).
 
My nie mamy "zespołu", zespołem jest iks i pracownik (sks, albo ks, albo st. ref, albo ref.). Często jest tak, że po 2 iksy pracują parami, to znaczy, że każdy robi swoje, a towarzyszą sobie przy przesłuchaniach lub przy podpisywaniu papierów.

Odprawa celna to inny rodzaj kontroli niż to co my robimy. Wg mojego wyobrażenia to sprawdzenie czy to co podatnik zadeklarował jest zgodne z tym co sprowadził na teren kraju i czy zadeklarowana wysokość akcyzy lub cła jest adekwatna do wartości tego co wwiózł. I jak to się nie zgadza, to wyceniacie to wg programu, gdy np. jest to samochód osobowy, a ktoś twierdzi, że jest ciężarowy czy specjalny. Widzicie przedmiot do opodatkowania.

My natomiast badamy zaszłości, czyli to co działo się np. przez trzy lata, przy tym bada się trzy podatki np. dochodowy, VAT i akcyzę.
I odtwarzamy przeszłość.
 
Kandydacie WZP, wybacz, ale nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy. Btw. znam ustawę na pamięć, więc nie musisz mi tego przypominać. I nie robiłam "w kółko postępowań VAT" lecz to wszystko co wymieniłam, oprócz cen transferowych.
 
Witam... przepraszam może się wcinam w Wasze ciekawe dyskusje, ale powiem szczerze czytam, czytam i doszedłem do wniosku, że są to dyskusje "O wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia " ... Bez urazy... ;) Pamiętajmy pismo i deklaracja... pzdr :cool:

Hunter, ja jestem ze skarbowców, a Robespier jest celnikiem. Bez wymiany informacji nie ma porozumienia. Dlatego rozmawiamy.
Nasze komentarze czytają i celnicy, i skarbowcy, więc ma to wg mnie sens, bo dowiadujemy się co nieco o sobie, co mogłoby pomóc w dojściu do porozumienia na wyższym szczeblu niż to forum. Bez wzajemnej wiedzy o sobie i o swoich zadaniach, jakie wykonujemy na co dzień, jest to niemożliwe.
Jeśli ludzie o sobie niczego nie wiedzą, to zaczyna się snucie podejrzeń i wzajemne oskarżanie.
Zobacz co działo się do tej pory. Wzajemnie obrzucaliśmy się epitetami, nie wiedząc nic o sobie.
Dopiero teraz zaczynamy poznawać wzajemnie nasze zadania i to, co jest trudne w naszej pracy - i Waszej, i naszej.


A swoją drogą, dlaczego używasz tyle wielkokropków? Jesteś poetą, lubisz mówić zagadkowo, czy chcesz, aby ludzie czytali "między wierszami"?
Jak się usunie wielokropki, to piszesz bardzo sensownie.

Pozdrawiam.



Nie zapiszę się do celników, ze zrozumiałych powodów, ale rzeczywiście masz rację, że jak najwięcej z Was powinno należeć do związku, bo w jedności siła.
 
Ostatnia edycja:
Kandydacie WZP, wybacz, ale nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy. Btw. znam ustawę na pamięć, więc nie musisz mi tego przypominać. I nie robiłam "w kółko postępowań VAT" lecz to wszystko co wymieniłam, oprócz cen transferowych.

Taaaaak, swoją obszerną wiedzę o wszystkim i o niczym już miałaś okazję udowodnić na forum:

Może kontrola operacyjna też ma polegać na "kontakcie z podatnikiem"?

A poza tym zdaje się, że pomyliłeś wywiad w UKS z WZP w służbach celnych. To nie to samo. Odpowiednikiem WZP są w UKS-ach tzw. grupy operacyjne, a nie wywiad.

Kontrolę operacyjną wykonują grupy operacyjne, które są tylko w sześciu UKS-ach i tylko w siedzibach, a nie ma ich w OZ-tach.

W ustawie jest zapisane, że inspektorzy noszą broń i tonfy, a nikt z wywiadu ani z kontroli nie posiada w rzeczywistości żadnej broni ani pałki.

Co do tego ostatniego, to fakt - jest tak zapisane. Ale gdyby ktoś faktycznie "znał ustawę na pamięć", a nie tylko jeden artykuł, to nie powinien snuć podobnych rozważań.

Co do jednego się zgodzę - nie jesteśmy partnerami do rozmowy. Bo z kimś kto tylko powtarza jak mantrę swoje teorie nie da się rozmawiać.
 
Kończąc tę rozmowę... Kukicha powiem ci tak, bo widzę że poruszasz się tylko w obszarze kontroli, dozory czy referaty kontroli SC również "badają zaszłości" i to nie sprzed tygodnia... Jeżeli natomiast chodź o odprawy celne, to jeżeli chcesz to chętnie wytłumaczę ci na priv na czym one polegają bo tutaj szkoda miejsca.... Pozdrawiam
 
Back
Do góry