Anonymous napisał:
Po co dawać przywileje w postaci wczesniejszej emerytury kolejnej grupie społecznej, zeby reszta ją utrzymywała?? To jest chore rozwiąznie.
Niestety wiem jak wyglądał nabór do mobilnych mojej izbie i wiem że wielu zdrowych silnych zbudowanych fizycznie wysportowanych i nawet zdolnych intelektualnie młodych chłopaków nie dostało się. Moge tylko przypuszczac dlaczego. I zapewniam cię ze wielu moich kolegów z oddziałów referatów wydziałów chciałoby przenieść się do mobilnych i składało stosowne wnioski lecz cóż.... natomiast nie słyszałem i nie znam przypadku aby ktoś chciąl w odwrotną strone czyli przenieść się z mobilnych do....... I to tez o czymś świadczy.
Gościu już Ci napisałem, że gówno wiesz o pracy mobilnych a się mądrujesz jakbyś był specem od tej roboty.
Może w Twojej izbie są takie "układy" - bo to pewnie chora izba, ale swoją miarką nie traktuj innych.
Jasne, oddaj zadania Służby Celnej SOK-istom, SG, chętnie je wezmą aby się utrzymać. Ich byt także jest zagrożony. Tylko nie potrafisz zrozumieć tego, że tam gdzie jest przemyt tam jest duża KASA. Każda instytucja chce więc zarządzać (kontrolować) ten biznes. Dlatego Pan Kamiński dawniej funkcjonariusz Inspekcji Celnej tak znienawidził celników (po rozpadku Inspekcji Celnej - wiadomo z jakich powodów - pomogła im w tym SC od której się odcieli) że postanowił zabrać jej wszystkie uprawnienia (operacyjno-rozpoznawcze, środki przymusu bezpośredniego) aby rozwalić w SC skrzydło zwalczania przestępczości czy jak kto woli nieprawidłowości. Ostatecznie nie udało się mu zabrać ŚPB, bo nie potrafił uzasadnić jak mają działać grupy mobilne SC bez śpb, a tak naprawdę jego zamiarem było również zlikwidowanie GM.
ZWYKŁA ZEMSTA.
W sprawie czynności operacyjno-rozpoznawczych twierdził, że zbyt wiele służb nie może ich miec, a w pionie ministra finansów jest już wywiad skarbowy. W CBA wpisano zadanie zwalczania przestępczości ekonomicznej - worek bez dna, przemyt też mogą zwalczać i o to im chodziło.
Dali uprawnienia operacyjno rozpoznawcze SOK-istom, a po co im, aby drobnych złodzieji kieszonkowych obserwować w pociągu? Nie kwestionowali, że to marne sprawy.
Wy funkcjonariusze SC sami w swoim bagnie się utopicie, bo nie ma jedności w tej służbie, jeden zazdrości drugiemu, że emeryturę dostanie po 15 latach, ale nie spojrzy na to, że on siedzi w ciepłym biurze od 7-15, a mobilny zapier... w 30 st. mrozie, albo 30 st. upale, w deszcz, w nocy często po 12 godzin i dłużej i kulkę może oberwać niewiadomo skąd.
Za to obciążenie otrzymuje przywilej emerytury po 15 latach. Nie mów mi, że chcesz przejść do mobilnych, a że tylko z powodu układów Cię nie chcą. Przyjdż do mojej izby, to będziesz pracował w mobilnych.
Nieprawdą jest że z mobilnych ludzie nie odchodzą. W mojej izbie odeszło kilka osób do innych komórek (m.in. do OC), bo fizycznie nie wyrabiali obciążenia, do innych służb lub innych pracodawców z powodów wyższego wynagrodzenia.
Popracuj kilka miesięcy w mobilnych to zamkniesz pysk, bo stwierdzisz, że faktycznie to ciężka praca, za którą należy się odpowiednia płaca, czy emerytura po 15 latach. Niczym nie różni się ona od pracy w policji, SG itd. jedynie tym że uprawnienia są dyskusyjne (niejasne) albo części uprawnień brak. Pracując w biurze to wiesz tyle co o pracy górnika nie będąc pod ziemią. Nie pleć więc bzdur o pracy której nie znasz.
Jasne że można przekazać zadania innym służbom, które mają już uprawnienia, ale co w ten sposób osiągniesz. Ktoś zadania te będzie musiał realizować. Ci sami ludzie zmienią napisy na mundurkach. Więc czy będą otrzymywali emeryturę pod nazwą SG czy SC na plecach to podatnik i tak tyle samo zapłaci. Tyle tylko, że nie kilku służbom, a jednej.
Ale tak naprawdę jedna super służba od wszystkiego jest od niczego.
Zobacz ile różnych agencji tematycznych jest w Stanach Zjednoczonych, bo tylko ludzie realizujący konkretny wycinek przestępczości znają się na swojej pracy od A-Z. Natomiast nie można znać się na wszystkim.
Wg. Twojego myślenia zadania mobilnych proponuję przekazać bankowcom. Czemuż by nie. Obecnie przecież informują o wysokich wpływach na konta w ramach przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy. Dlaczego więc SC łączyć z SG. Co ma przepływ towaru do przepływu ludzi. Po zlikwidowaniu granic, nic nas przecież nie łączy z SG, jedynie na wschodniej granicy, że stoimy razem, ale razem stoimy też z kontrolą weterynaryjną, fitosanitarną, a nawet z przemytnikami.
Zamiast przekazywać komuś zadania, może ktoś przekaże nam uprawnienia. NIE POMYŚLAŁEŚ O TYM??? SZKODA, ŻE TAK IDENTYFIKUJESZ SIĘ ZE SŁUŻBĄ CELNĄ. JAKI Z CIEBIE FUNKCJONARIUSZ, ODPOWIEDZ SOBIE SAM.