Emerytury !!!

No i Git. Jest jeszcze sporo artykułów do poprawki, ale obawiam się, że realne to już chyba tylko te 5 lat, ale walczyć będzie trzeba o wszystko!
 
No i Git. Jest jeszcze sporo artykułów do poprawki, ale obawiam się, że realne to już chyba tylko te 5 lat, ale walczyć będzie trzeba o wszystko!
Kolejna nowela może korygować także inne artykuły. To wiadomo. Ja mam na myśli pewne rzeczy, oprócz 5 lat, ale piszcie proszę co jeszcze jest do poprawki wg Was.
 
No i Git. Jest jeszcze sporo artykułów do poprawki, ale obawiam się, że realne to już chyba tylko te 5 lat, ale walczyć będzie trzeba o wszystko!
Kolejna nowela może korygować także inne artykuły. To wiadomo. Ja mam na myśli pewne rzeczy, oprócz 5 lat, ale piszcie proszę co jeszcze jest do poprawki wg Was.
Przydałoby się uwzględnienie nas przy wyliczaniu wysokości emerytury dla osób, które pracowały wcześniej poza służbami mundurowymi. W innych służbach jest ten okres liczony przelicznikiem 1,3% a nam ma ZUS płacić. Powinni nam wypłacać tak samo jak w całej mundurowce
 
Wielu twierdzi, że ta dyskryminacja jest na korzyść. To taką "dyskryminację" też zmieniać?
Że co!?!?!?!?!? o_O
Sorry, ale zaraz mnie rozpier......., która dyskryminacja jest nam na rękę? Ta, że mam czekać do 65 lat by za pracę w służbie zaczął mi płacić ZUS? A może ta o prawie do lokalu mieszkalnego, a może wreszcie i ta o 5 latach zadań policyjnych?
Przeczytajcie art.29 ustawy, szczególnie piękny pkt. 4, a art. 30 to pozwolę sobie nawet zacytować:
"Art. 30
Emerytom i rencistom policyjnym, z wyjątkiem emerytów i rencistów Służby Celnej oraz Służby Celno-Skarbowej, zapewnia się pomoc w budownictwie mieszkaniowym na zasadach przewidzianych dla funkcjonariuszy."
Tak, że......
 
Wielu twierdzi, że ta dyskryminacja jest na korzyść. To taką "dyskryminację" też zmieniać?

Wybacz Sławku, ale to Twoje pytanie, zakrawa - co najmniej - na kpinę z nas!

Wszyscy doskonale wiemy - CO JEST dyskryminacją (Ty także!), dlatego żaden rozsądny członek
tej społeczności, w świetle tego pojęcia nie śmie twierdzić, że choćby widzi rzekome "korzyści"!

"Korzyści" widzą (i przekonują); totalni - zawistni przeciwnicy celników, wazeliniarze i "agenci"
Min.Finansów, "obrażeni" na Związek, bądź osoby nieświadome - o niezbyt "lotnym" rozumku.

Nie wiem, co takiego mogło się stać, że mogłeś popełnić tak przykre faux pas, ale życząc Ci jak
najlepiej (o czym wiesz!) radzę tego ani nie tłumaczyć, ani przekonywać o złym zrozumieniu ...
 
Każdy ma inną sytuację.
Osoby które mają już wiek emerytalny (ZUS) na emce+ZUS wychodzą lepiej (o parę stówek więcej niż ostatnia wypłata). Gdy wliczą ci okresy przed 1999 do emki nie dostaniesz więcej niż zarabiałeś. (max 70-80%). Oczywiście bez wieku ZUS-go, gdy chcesz odejść chciałbyś mieć więcej na życie, dlatego dobrym pomysłem jest możliwość wyboru art. 15 lub 15a.
 
Wielu twierdzi, że ta dyskryminacja jest na korzyść. To taką "dyskryminację" też zmieniać?

Panu Bolo1999 chodzi szczególnie o jeden aspekt ''dyskryminacji'', który dyskryminacją nie jest. Pan Przewodniczący odnosi się do tego, na co szczególnie zwraca uwagę wspomniany forumowicz. Kto śledzi wypowiedzi Bolo1999, wie dokładnie, o co chodzi.
 
Pracuję od 1990 roku i mam 53 lata, to w moim przypadku zajumanie mi 9 lat wg wskaźnika 2,6 jest wysoce dyskryminujące! Mój przypadek jest prosty, policzenie wszystkich lat służby za służbę i tyle od nich chcę. Zostają mi jakieś tam drobne lata składkowe przed 1990 rokiem i na te drobne + ewentualne wypracowane po przejściu na emkę mogę sobie czekać do 65. Są już osoby, które wołają o litości i godzą się chociaż na przelicznik 1,3 za te lata przed 1999, ale to jest w obecnej sytuacji nie możliwe, bo albo jesteśmy służbą bez dyskryminacji i 2,6 albo zostanie tak jak jest.
 
Co do wpisu Sławka, to chyba został źle odebrany. Sławek chyba po prostu pyta się co robić w sytuacji, że nie wszystko uważamy za dyskryminację. Przydałoby się więc wytłumaczenie co konkretnie ktoś uznał, że dyskryminacją nie jest.
Ja mogę pierwszy zacząć, że wg mnie wyliczanie z 10 lat jest korzystniejsze, bo już widzę jak mi dyrektor podnosi ostatnią pensję, żebym miał godną emeryturę jak słyszę jest często w innych służbach. A są tu też tacy, którzy właśnie uważają, że lepiej z ostatniej pensji. Nie wiem czy da się to pogodzić, bo co zrobić przepis, że jest wybór?
 
Dokładnie, nie wszystko, co wielu uważa za dyskryminację, nią jest dla wielu innych. Dla mnie osobiście np. korzystniej jest z ostatniego uposażenia liczenie emki, ale wszyscy np. z korpusu specjalistów co już poszli na emeryturę twierdzą, że korzystniej jest z 10 lat. I trzeba to uszanować i logicznie podejść do sprawy. Tak samo jest z kwestią dwóch emerytur. Wielu nie chce słyszeć o jednej emce. Wielu chce jednej z zaliczeniem wcześniejszych lat. Dlatego rozsądna wydaje się propozycja wyboru, czyli na wniosek fsza, taka opcja lub taka. Nawoływanie tylko do zniesienia "dyskryminacji" może skrzywdzić wielu. Trzeba rozsądnie podejść do tematu.
 
Ostatnia edycja:
Przydałoby się uwzględnienie nas przy wyliczaniu wysokości emerytury dla osób, które pracowały wcześniej poza służbami mundurowymi. W innych służbach jest ten okres liczony przelicznikiem 1,3% a nam ma ZUS płacić. Powinni nam wypłacać tak samo jak w całej mundurowce

Idiotyzmem jest wypłacanie emerytury z dwóch źródeł. Zrobili babola i nie wiedzą jak z tego wyjść a sprawa byłaby prosta. Mój kumpel, który poszedł w ubiegłym roku na emeryturę tak mundurową jak i ZUS-owską dostaje więcej kasy aniżeli zarabiał będąc w służbie. Dla niego super ale czy to nie idiotyzm?!
 
zgadzam się całkowicie ze Sławkiem,że każdy indywidualnie wybiera sobie opcję dla siebie korzystniejszą.Nie możemy dać się oszukać,bo wystarczająco byliśmy...jesteśmy "poniewierani"przez kolejnych szefów.Sławek i Związek ma tego dopilnować.Bardzo o to proszę:):):)
 
Back
Do góry