• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Egzamin ZKC 17-18 grudzień

życzę wszystkim powodzenia. ja zdawałem we wrześniu. to było coś okropnego. jak można tak traktować młodych ludzi którzy chcą pracować a nie daje im się czasu na normalne przygotowanie do egzaminu,( brak prawdziwych szkoleń, brak materiałów, brak opiekunów którzy ci coś wytłumaczą ) człowiek czuje się żle gdy sam nie może decydować o własnym losie. dlatego właśnie chciałem zdać by móc sam decydować o sobie a nie komisja która niekoniecznie wie i zna się na przepisach których wymaga od nas. tyle tylko że ja się uczyłem, kosztowało mnie to dużo czasu, nerwów, zdrowia.... wam też życzę powodzenia! ale jak się nie uczyliście to będzie trudno zdać. pamiętam wieczór przed egzaminem. wszsyscy pewniacy: mi obojętne, mogę nie zdać, olewam itp... nazajutrz było inaczej, zdenerwowanie, smutek ( nawet płacz), i ciągłe pytanie dlaczego trafiło na mnie?
 
Ale teraz jest inna sytuacja. Już wiemy że nie będzie podwyżek a u mnie zdecydowana większość czekała właśnie na styczeń. Czekaliśmy na zmiany w płacach, a tego nie będzie. Co mi z tych nawet 200 zł więcej na rękę jak teraz jadę na debecie bez wydawania kasy na duperele? A co jeżeli będzie nagła sytuacja że np. zachoruję? W tej chwili nie mam na leki! Kumasz?! W realu czy tesco tyle płacą a można sobie legalnie dorobić i nikt z takiego tesco nie będzie ciebie inwigilował i rozmów komórkowych nagrywał.
Poza kasą jest też burdel organizacyjny, zastraszanie, brak szacunku społeczeństwa i dużo więcej.
Teraz to się dopiero zaczną masowe odejścia najbardziej wartościowych ludzi w tym bajzlu. Poodchodzą młodzi którzy pracują 1-4 lat. Niektórzy już po zdanym egzaminie i mają już kołka. Co kilka dni słyszę jak ktoś u mnie się zwalnia i biega z obiegówką - także ci z pieczątkami.
Rozmowy kwalifikacyjne kończą się śmiechem kandydatów gdy słyszą propozycje płacy - fakt autentyczny!

Dlatego ten egzamin to bedzie jedna wielka popijawa i zabawa a po nowym roku kolejki w kadrach się wydłużą ale nie do przyjęcia do pracy ale do dostania obiegówki
 
gość który zdał napisał:
życzę wszystkim powodzenia. ja zdawałem we wrześniu. to było coś okropnego. jak można tak traktować młodych ludzi którzy chcą pracować a nie daje im się czasu na normalne przygotowanie do egzaminu,( brak prawdziwych szkoleń, brak materiałów, brak opiekunów którzy ci coś wytłumaczą ) człowiek czuje się żle gdy sam nie może decydować o własnym losie. dlatego właśnie chciałem zdać by móc sam decydować o sobie a nie komisja która niekoniecznie wie i zna się na przepisach których wymaga od nas. tyle tylko że ja się uczyłem, kosztowało mnie to dużo czasu, nerwów, zdrowia.... wam też życzę powodzenia! ale jak się nie uczyliście to będzie trudno zdać. pamiętam wieczór przed egzaminem. wszsyscy pewniacy: mi obojętne, mogę nie zdać, olewam itp... nazajutrz było inaczej, zdenerwowanie, smutek ( nawet płacz), i ciągłe pytanie dlaczego trafiło na mnie?


i warto bylo tracic nerwy, zdrowie.... dla tej pracy????? Chyba ze tak Ci na niej zależy, ale na czym ma tu zalezec ??? niektórzy co teraz jada maja troszeczkę inne podejscie do tego egzaminu...
 
a ja nie olewam tylko jakby co to polewam w kawiarence 17go
i choc nie mam sie za bardzo z czego przygotowac to z cala pewnoscia bede staral sie zdac.
bo uwielbiam nasze piekne panie celniczki
pozdrowienie dla wszystkich funkcjuszek
 
nie rozumiem tylko tych którzy wmagają by im podać wszystko na tacy nie wymagając nic od siebie, ja się uczyłem do egzaminu bo jak coś robię to chcę to robić dobrze a wiedza w tej pracy jest bardzo potrzebna. (wiem,że wiedza teoretyczna a praktyczna to duża różnica ale dobry i taki początek ) wyobraź sobie, że z dnia na dzień przenoszą ciebie do innej komórki i musisz robić zupełnie inne rzeczy niż dotychczas i oczywiście nie masz o tym pojęcia..... a musisz to zrobić bo oczywiście brak ludzi, czas nagli, petenci stoją ci nad głową ( pomijam to, że twojego przełożonego nic to nie interesuje że ty takie dokumenty widzisz pierwszy raz na oczy). co wtedy? odmówisz? nie! będziesz to robił a w nocy będziesz się budził ze strachem czy wszystko dobrze zrobiłeś. A propo tego wszystkiego ja równiesz zastanawiam się nad odejściem z tej firmy gdyż wymagania, obowiązki, odpowiedzialność przerasta wielokrotnie satysfakcję jaką może dać ta praca a o finansach już ne wspomnę. Tylko szkoda mi straconego czsu na, naukę itp......
 
derlik napisał:
a ja nie olewam tylko jakby co to polewam w kawiarence 17go
i choc nie mam sie za bardzo z czego przygotowac to z cala pewnoscia bede staral sie zdac.
bo uwielbiam nasze piekne panie celniczki
pozdrowienie dla wszystkich funkcjuszek


hehe celniczki powiadasz.... to zapewniam Cie ze beda fajne na tym rzucie egzaminowym :wink:
 
celnik który zdał napisał:
nie rozumiem tylko tych którzy wmagają by im podać wszystko na tacy nie wymagając nic od siebie, ja się uczyłem do egzaminu bo jak coś robię to chcę to robić dobrze a wiedza w tej pracy jest bardzo potrzebna. (wiem,że wiedza teoretyczna a praktyczna to duża różnica ale dobry i taki początek ) wyobraź sobie, że z dnia na dzień przenoszą ciebie do innej komórki i musisz robić zupełnie inne rzeczy niż dotychczas i oczywiście nie masz o tym pojęcia..... a musisz to zrobić bo oczywiście brak ludzi, czas nagli, petenci stoją ci nad głową ( pomijam to, że twojego przełożonego nic to nie interesuje że ty takie dokumenty widzisz pierwszy raz na oczy). co wtedy? odmówisz? nie! będziesz to robił a w nocy będziesz się budził ze strachem czy wszystko dobrze zrobiłeś. A propo tego wszystkiego ja równiesz zastanawiam się nad odejściem z tej firmy gdyż wymagania, obowiązki, odpowiedzialność przerasta wielokrotnie satysfakcję jaką może dać ta praca a o finansach już ne wspomnę. Tylko szkoda mi straconego czsu na, naukę itp......





no to juz to Twój indywidulany problem, ze nie masz odwagi odejsc i pracowac za te marne pieniadze i zyc ciagle w strach czy chociaz dobrze coz robiles..........
 
ej rybka chyba coś ściemniasz, to po co tam jedziesz? napić się w barku? jak jesteś tak zdecydowana/ny by odejść to na co czekasz? już dawno nie powinno cię tu być
 
celnik który zdał napisał:
nie rozumiem tylko tych którzy wmagają by im podać wszystko na tacy nie wymagając nic od siebie, ja się uczyłem do egzaminu bo jak coś robię to chcę to robić dobrze a wiedza w tej pracy jest bardzo potrzebna. (wiem,że wiedza teoretyczna a praktyczna to duża różnica ale dobry i taki początek ) wyobraź sobie, że z dnia na dzień przenoszą ciebie do innej komórki i musisz robić zupełnie inne rzeczy niż dotychczas i oczywiście nie masz o tym pojęcia..... a musisz to zrobić bo oczywiście brak ludzi, czas nagli, petenci stoją ci nad głową ( pomijam to, że twojego przełożonego nic to nie interesuje że ty takie dokumenty widzisz pierwszy raz na oczy). co wtedy? odmówisz? nie! będziesz to robił a w nocy będziesz się budził ze strachem czy wszystko dobrze zrobiłeś. A propo tego wszystkiego ja równiesz zastanawiam się nad odejściem z tej firmy gdyż wymagania, obowiązki, odpowiedzialność przerasta wielokrotnie satysfakcję jaką może dać ta praca a o finansach już ne wspomnę. Tylko szkoda mi straconego czsu na, naukę itp......

Żartujesz oczywiście? Nie tylko moje zdanie:

- przenoszą mnie stąd gdzie jestem (a jestem dobry w tym co tu robię i nie interesuje mnie inna działka - akcyza, snp czy coś innego) - niosę wypowiedzenie. W ciągu 2 miesięcy tak zrobiły trzy osoby które znam. Wniosek: nie ma osoby ani na jednym ani na drugim stanowisku

- jak jesteś dobry we wszystkim to nie jesteś w niczym dobry. Musisz uczyć się wszystkiego od nowa. Informatyka przeniosą do akcyzy??

- wiedza w tej pracy nie jest potrzebna. "pytać, pytać i jeszcze raz pytać" To jest tak zrobione że nauczysz się w trakcie wykonywania pracy. Przełożony nie powie ci jak coś zrobić ale oczywiście dyscyplinarką potraktuje jak najbardziej. Pokaż mi drugą taką firmę gdzie są takie jaja.


p.s. Pewnie nie pracowałeś nigdy na granicy?
 
celnik który zdał napisał:
ej rybka chyba coś ściemniasz, to po co tam jedziesz? napić się w barku? jak jesteś tak zdecydowana/ny by odejść to na co czekasz? już dawno nie powinno cię tu być

dokładnie, ten rzut jedzie się napić w barku. i obiadek zjeść. poza tym to zawsze 2 wolne dni. A jak zdam egzamin to muszę bulić za zkc i moduły. jak nie zdam to nie płacę
 
taaaaaa......

ciekawe niby wszyscy temat olewaja ale dam sobie rękę uciąc że jak który/a obleje to taki/a wesoły/a juz nie bedzie

prawda taka że ci co chcą odejśc to odchodza i takich dupereli nie wypisują
poprostu id a i juz

a wy co te brednie mażecie to poprostu jesteście zawiedzeni robotą i może byście chcieli odejśc ale nie macie zbytnio gdzie i sen z powiek wam zwala własnie ten egzamin

pozdro
 
celnik który zdał napisał:
ej rybka chyba coś ściemniasz, to po co tam jedziesz? napić się w barku? jak jesteś tak zdecydowana/ny by odejść to na co czekasz? już dawno nie powinno cię tu być


nie sciemniam, jade.....moze mi sie uda zdac, ale nie kosztem zdrowia....bo to komu chcesz powiedz nie ma sensu... w tej pracy.... i dokladnie nigdy chyba nie byles na grnicy nie wiesz co to za praca...........
 
Kochani!!
Trzymam za was kciuki mocno. zeby zdał ten kto chce i nie zdal tez kto chce.!! Ja wlasnie dzis pozegnalam sie ze sluzba, i o 15.31 bylam juz innym czlowiekiem. Zadnych egzaminów i użerania sie z szanowną komisją, a po wszystkim 50 zł wiecej za stopień.

Dziekuję ja wysiadłam!!
 
a kiedys to bylo zupelnie inaczej. zapytajcie starych zolli. oni bawili sie 3,5 miesiaca na zkcu i po kazdym dziale byl egzamin-tak jak my mielismy na zasadniczym. nie wiem po co ten zawodowy jest skoro juz to przerabialicmy na kursie. ale wlasciwie to macie racje przynajmniej 2 dni wolnego od sluzby, no i oczywiscie troche stresu, ale tylko troche.
ps ciekawe czy faktycznie beda takie piekne i powabne funkcjonariuszki jak to obiecuja.poczekamy zobaczymy.pa.
ps tylko niech ktos nie wyskoczy z pomyslem zeby egzamin w jeden dzien zrobic bo po primo nie zdaze sie na ustny nauczyc(jak oczywiscie przejde pieklo pisemnego) a po secundo przeciez 18go tez jest czynna kawiernia. czy nie?
 
Ja mialem 3 tygodnie wolnego, ale oczywiscie na nauke nigdy czasu nie bylo:), ale twardo zaczalem sie uczyc we czwartek....4 dni moze sie przyda na egzaminie:)
PS. Kto nie pije ten kapuje.STOP.KawiarenkaSTOP. Godzina 19STOP.Poniedzialek.STOP.
 
EGZAMIN : 18 -19 GRUDNIA

MAM PYTANIE!
CZY TRZEBA DUZO WIEDZIEC BY ZDAC? BO JA CHYBA TU ZAWALU DOSTANE ....MAM DOSC TEGO STRESU PRZED TYM EGZAMINEM!
TO JAKIS KOSZMAR!
JESZCZE NIEWIADOMO JAKA KOMISJA ....ITD ITP
POZDRO
 
Back
Do góry