czy zwrot kosztów za kurs zasadniczy jest legalny?

  • Thread starter Thread starter odchodzący
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
Jestem nowy w tej firmie i pewnie za jakiś czas, nie ominie mnie to szczęście związane z ZKC-em, za pewne dostanę też jakiś papier do podpisania, a może się zbuntować i cyrografu nie podpisać? Co mi grozi jak nie podpiszę? A może zrobić eksternistycznie? Poradźcie coś
 
Rób eksternistycznie - odpadną Ci koszty kursu + koszty urlopu szkoleniowego czyli niby masz urlop, ale chodzisz do pracy się szkolić. A jak nie będziesz mógł przyjść na zajęcia - jedyne usprawiedliwenie to L4. Oczywiście koszty tego urlopu to miesięczna z kawałkiem pensja BRUTTO.
 
A od kogo zależy skierowanie na eksternistyczny ZKC, czy to widzi mi się, dyrektora, naczelnika czy piszę podanie i obligatoryjnie już to mam?
 
eh......

czytam te wasze posty i zastanawiam sie czy mam do czynienia z ludźmi ułomnymi ( bez obrazy)

jasne ze ten haracz jest legalny

w świetle przepisów to jest tak jak piszecie nie powinno się od nas wymagac zwrotu kosztów
ale przepisy regulują kwestie ogólne natomiast meritum (szczegóły) reguluje nie ustawa tylko umowa cywilno-prawna podpisana między dyrektorem izby a pracownikiem to ta umowa jest wiążąca i zadem sad nie stwierdzi jej wadliwości ani znamion unieważnienia

kochani moi

po prostu widziały gały co podpisywały!!!!!!!!!!

a teraz pretensje i żale

możecie sobie tymi żalami tyłek wytapetować a kasę z was i tak ściągną

znam wielu co sie procesowali i niestety oprócz odsunięcia w czasie i tak maja zasądzoną egzekucje i do tego nieraz muszą ponosić dodatkowe koszty

przykra sprawa ale niestety to real
 
Jeśli jest tak jak piszesz podaj proszę tezy z wyroków.
Jest chyba tak, że aby egzekwować należności z umowy wpierw należy udowodnić zarówno wysokość roszczenia jak i jego zasadność, więc aby była egzekucja musi być wyrok. Zatem to Dyrektor IC ma to wszystko wykazać zgodnie z ciężarem dowodu.

Zgadzam się z przedmówcami że należności za ZKC są niezasadne.
Brak jest natomiast wyroków sądowych które by to potwierdzały proszę zatem, skoro dysponujesz takimi informacjami to się nimi podziel.

Pozdrawiam
 
a co jak ktoś nie zda egzaminu na ZKC???

:wink:
Piszecie tu różne opinie o ZKC, że trzeba podpisać bo to umowa cywilno-prawna i zgadzam się z tym trzeba podpisać i jak się ktoś zwolni to trzeba płacić.
A jak będzie gdy ktoś po prostu nie zda egzaminów końcowych na ZKC i co wynika z tego, że jest niezdolny do służby i po 3 latach goodbye. Uważam, że nie ma podstaw aby taka osoba musiała płacić.
Wypowiedzcie się na ten temat musi czy nie musi płacić jeśli musi to na jakiej podstawie prawnej?
A tak swoją drogą to zwracam się do związkowców, aby powiedzieli senatorom, że to jest chore że Państwo polskie wydaje ciężkie pieniądze na szkolenie funkcjonariuszy, którzy odchodzą ze służby wyszkoleni do prywatnych firm. Jak by to policzyć to lepiej byłoby uchwalić te 90 mln na podwyżki dla celników niż szkolić ludzi z budżetowych pieniędzy, aby oni swoją wiedzę wykorzystywali dla prywatnych firm zarabiając 2 lub 3 razy tyle co w SC.
Pozdrawiam
 
Dzięki za podpowiedź, na pewno Senatorzy usłyszą o tym problemie. 20 września wysłane zostało pismo do wszystkich KP w Sejmie poprzedniej kadencji o treści:
... Służba Celna cierpi na niedobory kadrowe. Tymczasem wskutek kilkuletniej polityki Państwa, od pewnego czasu nasila się proces związany z fluktuacją kadr, która charakteryzuje się tym, iż najbardziej doświadczone kadry odpływają ze Służby Celnej do sektora prywatnego lub opuszczają terytorium naszego kraju. Proces ten w ostatnich miesiącach ulega nasileniu. Problem nie zostaje wcale rozwiązany nowymi naborami, gdyż młodzi ludzie, przychodząc do Służby Celnej, których notabene jest coraz mniej, trafiają w nasze szeregi głównie po to, aby zdobyć jedynie jakiś staż po studiach. Dochodzi nawet do takich przypadków, że młodzi celnicy w służbie przygotowawczej celowo nie zdają obowiązkowych egzaminów do służby stałej. Robią tak tylko dlatego, by uniknąć ponoszenia kosztów, które Państwo Polskie wydało na ich szkolenie...

Odnośnie tematu wątku:
Moim zdaniem praktyka stosowana przez Dyrektorów kiedy podsuwają do podpisania w formie umowy cywilnoprawnej zobowiazanie do poniesienia kosztów w przypadku zwolnienia ze służby gdy dana sprawa tak jak ZKC jest narzucona przez prawo jest działaniem nieprawnym.
Odrębną kwestią jest, że oświadczenie woli złożone przy takiej umowie przez funkcjonariusza w służbie przygotowawczej ma siłą rzezcy szereg wad określonych w pr. cywilnym i moim zdaniem z łatwością można zakwestionować przed sądem taką umowę. Na tym skończę, ale aż prosi się aby postawić kilka pytań retorycznych na temat wolnego wyboru i swobody oświadczenia woli funkcjonariusza, któremu podsuwa się taką umowę, czego jednak nie zrobię.
 
młodziak napisał:
eh......

czytam te wasze posty i zastanawiam sie czy mam do czynienia z ludźmi ułomnymi ( bez obrazy)

jasne ze ten haracz jest legalny

w świetle przepisów to jest tak jak piszecie nie powinno się od nas wymagac zwrotu kosztów
ale przepisy regulują kwestie ogólne natomiast meritum (szczegóły) reguluje nie ustawa tylko umowa cywilno-prawna podpisana między dyrektorem izby a pracownikiem to ta umowa jest wiążąca i zadem sad nie stwierdzi jej wadliwości ani znamion unieważnienia

kochani moi

po prostu widziały gały co podpisywały!!!!!!!!!!

a teraz pretensje i żale

możecie sobie tymi żalami tyłek wytapetować a kasę z was i tak ściągną

znam wielu co sie procesowali i niestety oprócz odsunięcia w czasie i tak maja zasądzoną egzekucje i do tego nieraz muszą ponosić dodatkowe koszty

przykra sprawa ale niestety to real



za "młody" jestes zeby takie opinie wydawać KWESTIA TA NIE ZOSTANIE ROZSTRZYGNIETA NA POZIOMIE IC LUB NAWET MF, JEDYNIE ORZECZENIE SĄDU MOZE PRZECIĄĆ WSZELKIE SPEKULACJE, MOIM ZDANIEM ZWROT JEST NIELEGALNY - ARGUMENT PRZEDSTAWIŁEM WCZESNIEJ.
 
a może ktoś wyjaśni różnice w "cenie" za moduł????
w jednej Izbie 800 (250 km od Świdra) w drugiej (kilkanaście km) 1350????
ja jestem w tej niższej "strefie taryfikacyjnej" ale inni z "wyższej" półki byli i są zdziwieni i niezadowoleni.
Polska A - 1350
Polska B - 1100
Polska C - 950
Polska D - 800 (moja ;-) )
O co kaman?
ps. to jest przykład dziwnych różnic pomiędzy Izbami.
 
hej a co powiedzie na takiego newsa
ze Ci co np nie popchną zawodowego to i tak zostaną obciążeni tymi kosztami
czy jest coś na ten temat w przepisach bo ja nic takiego nie znalazłem
 
Zgadzam się z opinią Pana Sławka Siwego, ale wkrótce.....wkrótce wszystko będzie jasne:-)
pozdrawiam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Back
Do góry