czy zwrot kosztów za kurs zasadniczy jest legalny?

  • Thread starter Thread starter odchodzący
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
Anonymous napisał:
hej ludziska
to jak jest z tym odejściem w czasie przygotowawczej

buli sie tą kasiorę czy jest szansa wygrania sprawy w sądzie i nic sie nie płaci

dolaczam sie do pytania, niedlugo sie zaczna moduly i nie wiem co robic. macie juz odp od RPO czy z PIP???

pzdr
 
hej. ja mam moduł i pewnie muszę coś podpisać że jak go zrobię to jak za wcześnie odejdę to muszę za niego oddać. to jest śmieszne bo dla SC jest to najzwyklejsze szkolenie pracowników, dlaczego pracownik ma oddawać za szkolenie? czy lekarz podpisuje lojalkę że będzie pracował 3 lata w danym szpitalu? nie, pakuje się i jedzie do UK. a i jeszcze jedno. sam płacę za studia żeby mieć mgr, sam robiekursy z języka i za to mam ZERO w pracy, zero awansu, podwyżki, zero. Widać że SC zależy żeby mieć wykształconych celników (najlepiej mgr prawa) ale NIC w zamian! w takim razie i ja nic nie dam w zamian....
 
hej. ja tez mam modul. szukam innej pracy jednak nie wiem czy mi sie uda do wrzesnia. a co do ew. zwrotu to bede sie martwic pozniej. fajnie jakby byly juz wiadome jakies konkrety co do okolicznosci ew. zwrotow
 
Roland napisał:
hej. ja mam moduł i pewnie muszę coś podpisać że jak go zrobię to jak za wcześnie odejdę to muszę za niego oddać. to jest śmieszne bo dla SC jest to najzwyklejsze szkolenie pracowników, dlaczego pracownik ma oddawać za szkolenie? czy lekarz podpisuje lojalkę że będzie pracował 3 lata w danym szpitalu? nie, pakuje się i jedzie do UK. a i jeszcze jedno. sam płacę za studia żeby mieć mgr, sam robiekursy z języka i za to mam ZERO w pracy, zero awansu, podwyżki, zero. Widać że SC zależy żeby mieć wykształconych celników (najlepiej mgr prawa) ale NIC w zamian! w takim razie i ja nic nie dam w zamian....

Umowę lojalnościową przewidzianą w rozporządzeniu można zawrzeć tylko w zakresie takich szkoleń, których pracodawca nie musi obowiązkowo sam opłacić lub organizować. Nie można uzależnić szkolenia pracownika od zawarcia z nim takiej umowy, jeżeli przepisy nakładają na pracodawcę bezwzględny obowiązek opłacenia takich szkoleń. a tak jest w przypadku dyrektora izby celnej ktory godnie z art. 1 b ustawy o SC brzmi ze do zadan dyrektora nalezy pkt 5) realizacja polityki kadrowej i szkoleniowej w podleglych jednostkach organizacyjnych sluzby celnej.
 
Anonymous napisał:
hej ludziska
to jak jest z tym odejściem w czasie przygotowawczej

buli sie tą kasiorę czy jest szansa wygrania sprawy w sądzie i nic sie nie płaci

hej! dzieje sie cos w tym temacie czy nie??? jakies nowe pomysly, propozycje, efekty dzialan???

pzdr
 
młody dezerter napisał:
PostWysłany: Sro Sie 29, 2007 8:07 pm Temat postu: mkc dezerterzy - zwrot kosztów modułów...

Czy wszędzie tak się dzieje że sluzba przygotowawcza przed wyjazdami na moduły dostaje do podpisania umowy na podstawie których jest zobowiązana spłacac koszty wyjazdów w przypadku przedwczesnej zdaniem dyrekcji decyzji mkc o opuszczeniu zielonych szeregow.....? :/

Gość napisał:
PostWysłany: Sro Sie 29, 2007 8:13 pm Temat postu:

w Białej tak jest
 
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
hej ludziska
to jak jest z tym odejściem w czasie przygotowawczej

buli sie tą kasiorę czy jest szansa wygrania sprawy w sądzie i nic sie nie płaci

hej! dzieje sie cos w tym temacie czy nie??? jakies nowe pomysly, propozycje, efekty dzialan???

pzdr

Wielkie brawo za odwage mlodym odchodzacym ktorzy probuja walczyc... Mam watpliwosci czy Ci ktorzy jeszczu tu tkwia dowiedza sie czy komus z dezerterow udalo sie wygrac. Trudno dziwic sie odchodacym, oni chyba bez wzgledu na rozstrzygniecie kwesti finansowych nie maja ochoty wracac na forum do tematu rozstania z ta instytucja :( Nie dziwie sie im.
 
4. Pracownik nie ma obowiązku zwrotu kosztów, o których mowa w ust. 2 mimo rozwiązania stosunku pracy, jeżeli zostało ono spowodowane:

1) szkodliwym wpływem wykonywanej pracy na zdrowie pracownika, stwierdzonym orzeczeniem lekarskim wydanym w trybie odrębnych przepisów, w razie gdy zakład pracy nie przeniósł go do innej pracy odpowiedniej ze względu na stan zdrowia i kwalifikacje zawodowe w terminie wskazanym w orzeczeniu lekarskim,

2) brakiem możliwości dalszego zatrudnienia ze względu na inwalidztwo lub utratę zdolności do wykonywania dotychczasowej pracy,

3) przeprowadzeniem się pracownika do innej miejscowości w związku ze zmianą miejsca zatrudnienia małżonka,

4) przeprowadzeniem się pracownika do innej miejscowości ze względu na zawarcie związku małżeńskiego z osobą zamieszkałą w tej miejscowości.
 
kicha z tym odejściem

bo niby co... mam iśc do doktorka aby mi papiery zapaskudził że niby jestem kaleką i do służby niezdolny

kto mnie potem przyjmie 8)
 
to sciemnisz cos, ze nie mozesz pracowac np przy paliwie czy coś takiego albo ze masz chory kregoslup i nie mozesz w kanałku przy odprawach. w swiadectwie sluzby nie pisza na co cierpisz... okaz odrobinę kreatywnosci :) kazdemu zdarza sie podupasc na zdrowiu.
 
z ty ściemnianiem to róznie bywa

właśnie ja nabajerowałem pokazałem lewe zaświadczenia i wymigałem sie swego czasu od woja
dostałem kategorie D

i jak mnie przyjmowali do roboty to wszystko odkręcac musiałem i dodatkowo niezłe badania przechodzic czy aby sie nadaje
 
Anonymous napisał:
z ty ściemnianiem to róznie bywa

właśnie ja nabajerowałem pokazałem lewe zaświadczenia i wymigałem sie swego czasu od woja
dostałem kategorie D

i jak mnie przyjmowali do roboty to wszystko odkręcac musiałem i dodatkowo niezłe badania przechodzic czy aby sie nadaje

niezły jestes:-)))
 
"dajcie znac jak poszlo oki???

dzieks

pzdr"

Pewien kabaret posiada w swoim repertuarze skecz, w którym padają słowa "...przecież dziecko musi mieć swoje zdanie". W odpowiedzi mamusia mówi "Na razie to on może mieć co najwyżej wyraz". Pomijając temat i tok niniejszej dyskusji - niezwykle ekscytujący i nic nie wnoszący - jak nazwać to "coś", cytowane powyżej?
 
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
z ty ściemnianiem to róznie bywa

właśnie ja nabajerowałem pokazałem lewe zaświadczenia i wymigałem sie swego czasu od woja
dostałem kategorie D

i jak mnie przyjmowali do roboty to wszystko odkręcac musiałem i dodatkowo niezłe badania przechodzic czy aby sie nadaje

niezły jestes:-)))

nierozumiem
tak jak ja swego czasu robiło 75% poborowych
a ci co chcieli iśc do woja na ochotnika byli kierowani najpierw do psychologa !!!!
zresztą zawsze uważałem i uważam ze "pospolite ruszenie" to żenada i strata czasu
co innego armia zawodowa

zdania nie zmieniłem
powoli zaczynam tak pojmować tez pracę w SC
niestety
 
wielki problem
zostanmy sympatykami rzadzacych
przed podpisaniem prosze kupic dyktafon
pozniej ociagac sie przed podpisaniem
zapytac osobe ktora naklania nas do podpisania umowy ,, czy jesli nie podpisze to zostane zwolniony ze sluzby?,,
znajac klimaty w SC powiedza wprost podpisujesz lub wylatujesz
i chyba mamy mobbing
po jednym takim brzydkim nagraniu w kazdej IC i sprawie w sadzie i mamy koniec lojalek
tylko czy ktos z nas mlodych bedzie taka swinia? nie obrazajc stosowanych w naszym kraju podsluchów
pozdrawiam
 
mobbing

Swojego czasu pewien policjant wytoczył sprawę o mobbing. I co? Sąd oddalił sprawę ponieważ nie był w stosunku pracy, tylko służby. Czyli nas mobbing tez nie dotyczy.
 
Back
Do góry