• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Czy SKAS w takim samym stopniu dba o pracowników KAS, jak o funkcjonariuszy SCS?

No, proponuję zajrzeć do aktów prawnych dotyczących przenoszenia cywili... :unsure:może też siedzenia po godzinach, nie zaszkodzi. Pozdrawiam
O co ci chodzi kolego, ja nawiązałem do dyspozycyjności i rygoru służby, a ty do przenoszenia cywili. Co to ma ze sobą wspólnego?
To nie jest adekwatne porównanie. To tak jak mawiał kiedyś prof. Bralczyk o robieniu łaski, mały niuans, a jaka różnica. Żeby nie było, uważam, że każdy, kto jest fachowcem w swojej dziedzinie, nie ważne urzędnik/funkcjonariusz powinien być godnie wynagradzany.
 
Ostatnia edycja:
O co ci chodzi kolego, ja nawiązałem do dyspozycyjności i rygoru służby, a ty do przenoszenia cywili. Co to ma ze sobą wspólnego?
To nie jest adekwatne porównanie. To tak jak mawiał kiedyś prof. Bralczyk o robieniu łaski, mały niuans, a jaka różnica.
Oj zapoznaj się z praktyką cywili w UCS to może zmienisz zdanie.
 
@ZGK a niby co miałby robić na zachodniej granicy skoro jej nie ma? A zresztą już temat martwy bo od lutego 40 - paro latkowie, zmeczeni pracą za buurkiem, służą na emeryturze.
Witam, ale jest wschodnia granica. I pytanie, czy funkcjonariusze w akcyzie, zawsze pełnili służbę w akcyzie, czy dopiero od 2003 r. ?
 
Odpowiem Tobie tak - jako pracownik cywilny, urzędnik sc pracowałem i w tygodniu i w soboty i w niedzielę i w nocy i na drugim końcu Polski i po nocnym powrocie do domu rano byłem w pracy. Nie zdarzało się to każdego tygodnia, a w kwartale już tak. I to bez nadgodzin.
Jeśli robię to samo co kolega w mundurze, chce tego samego. Mówię o pracownikach biurowych, nie o realizacji czy funkach na granicy. (O tych funków się nie obraź bo to potocznie sami o sobie tak mówiecie).
Cywile z KAS nie chcę tego samego co funkcjonariusze. Chcą godnie zarabiać. Płaca zasadnicza po 30 latach w kwowie 5000 zł nie jest godna, tym bardziej że na starcie proponują młodym bez doświadczenia i stażu i wyższego wykształcenia 4100-4300.
Dodatek służby cywilne na poczatku to ok. 900 zł, a po kilkunastu latach możesz mieć nawet II stopiń i całe 1300 zł! tylko, żeby taki dodatek dostać trzeba zdać dość trudny egzamin i załapać się na bardzo nieliczne limity (100-200 osób rocznie, ale były lata z limitem 0!).
Z drugiej strony dodatek za 1 stopień służbowy w scs to chyba ok 800 zł brutto, ale bez ZUS.
Czy Naczelnik UCS ma być zawsze funkcjonariuszem? Taka jest koncepcja, ale rzeczowej potrzeby nie ma!
Nie chce równouprawnienia - PRZYPOMINAM TYLKO, ŻE POCZĄTEK DYSKUSJI WZIĄŁ SIĘ Z TEZY SŁAWKA O JEDNAKOWYM TRAKTOWANIU CYWILI PRZEZ SKAS!!! Co jest nieprawdą. To, że SKAS został raptem funkcjonariuszem i że mu teraz pasuje dbać o przywileje mundurowe nie świadczy o tym, że jest dobrym szefem całego KAS. Ale dobrze świadczy o nim w kontekście dbania własnych interesów. To nie pagony (zdobyte w expresowym tempie) dadzą SKAS szacunek i uznanie, ale rzeczywiste kompetencje i umiejętności. A do tego można akurat założyć marynarkę i krawat, a nie mundur.
Dlaczego uważam, że urzędnik skarbowy powinien zarabiać dużo? Bo to praca wymagająca wielu komptenecji i zdolności. Są stanowiska obsługi polegające na przyjmowaniu deklaracji, ale tam często też pracują osoby codziennie wykonujące prace merytoryczne.
Sądzisz, że kurs TITI i ŚPB to coś więcej niż zdolność prowadzenia postępowania podatkowego, spierania się z doradcami i renomowanymi firmami, szukanie dowodów, argumentowanie, opracowanie taktyki działań kontrolnych i wszystkich czynności dowdowych? Prowadzenie przesłuchań, oględzin, pobieranie dokumentów, wyjazdy poza obszar właściwości, codzienna współpraca z prokuraturą, CBŚ, funkcjonariuszmai z DŚ?
To naprawdę wymaga bardzo dużej wiedzy jeśli masz wygrać spór z optymalizacji, MDR, karuzel, wyłudzeń, nieujawnionych źródeł itp. I za tą wiedzę powinien doświadczony pracownik otrzymywac porównywalne kwoty do Was.
Nie wiem w jakim dziale pracujesz, ale chciałbyś robić wspólnie czynności z młodym urzędnikiem po liceum, bez doświadczenia i bez motywacji? Czy ja bym chciał tak pracować? NIe. Czy pracowałem z młodymi celnikami o podobnym do wymienionego stażu i doświadczeniu - tak!
Czy chcę lub chciałem być policjantem lub górnikiem lub prokuratorem? Policjantem nie chciałem, ale to może błąd bo teraz bym brał emeryturę pułkownikowską i się śmiał. Górnikiem byłem, a prokuratorem mogłem gdybym studiował 2 fakultet. Ale wolałem się rozglądać za dziewczynami.
Trzeba było zostać sędzią, celnikiem, policjantem - to nie jest argument w nowoczesnym państwie! Bo nie wszyscy mają mieć takie same zawody. Chcesz dobrej administracji? To nie dziaduj na płacach. Negatywny nabór do zawodu z powodu niskich płac da negatywną jakość.
Co do planów SKAS - myślimy podobnie.
Kiedyś na Świętokrzyskiej 12 usłyszałem od GIKSa - Panowie, pracujemy dla ojczyzny i nagrodzy kwartalen wyniosły np. 1000-3000 zł, bo GIKS nic nie dostał.
Ale za rok ten sam człowiek był już w zarządze państwowej spółki z wynagrodzeinem 15-krotnym średniej w gospodarce i premią roczną drugie tyle.
I to by było na tyle w tej dysckusji, Drodzy KOledzy, bo syty głodnego nie zrozumie.
Witam, na wiele pytań mogą pewnie odpowiedzieć osoby powołane przez Ministra Banasia do prac w zespołach MF ds. wprowadzania reformy KAS - przecież jakiś pomysł był. Porównać można tylko porównywalne , mianowink musi być taki sam, a tutaj niewiele jest wspólnego.
 
O co ci chodzi kolego, ja nawiązałem do dyspozycyjności i rygoru służby, a ty do przenoszenia cywili. Co to ma ze sobą wspólnego?
To nie jest adekwatne porównanie. To tak jak mawiał kiedyś prof. Bralczyk o robieniu łaski, mały niuans, a jaka różnica. Żeby nie było, uważam, że każdy, kto jest fachowcem w swojej dziedzinie, nie ważne urzędnik/funkcjonariusz powinien być godnie wynagradzany.
O! Nie ogarniasz tematu ? OK, to po cywilnemu...w służbie MASZ KOLEGO rozkaz i jego wydanie jest usankcjonowane prawnie (!) no i masz gratyfikacje, co do godnego wynagradzania to zgadzam się w całej rozciągłości...tylko dlaczego w takim razie "góra" wprowadza sztuczne rozróżnienia ?Jako cywil to niby nie jesteś dyspozycyjny ??? oczywiście tak jest do czasu wydania polecenia. P.s. Zawsze można odmówić wykonania rozkazu lub polecenia:cool: i to też jest ta część wspólna służby i pracy. A i jeszcze coś takiego "ustawowego"... służba cywilna ma szefa i pytanie czy to jest też szef Służby Celnej ? Przemyślenia pozostawiam na czas wolny. :coffee: Pozdrawiam.
 
Funkcjonariusze z 30 letnim stażem służby w tym roku otrzymają miesięczną podwyżkę nawet ponad 5000 złotych i więcej (i to bez opłacania składek na ubezpieczenie społeczne). Policzmy: dodatek dziadkowy (2500 zł). dodatkowy dodatek stażowy + 15% (do już posiadanego dodatku stażowego 25%), podwyżka kwoty bazowej (a więc i uposażenia) - 7,8%, modernizacja (średnio 500 zł), dodatek stołeczny (w stolicy i nie tylko) - 600 złotych, dodatek brexitowy (ponoć to 600-800 złotych).

źródło : radny, https://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=28501

No nic, teraz tylko szukać tych kilku osób z TRZYDZIESTOLETNIM stażem służby i gratulować. Może z 10 się znajdzie w całej SCS.
Ale aferę o nic zawsze można skręcić.
 
Funkcjonariusze z 30 letnim stażem służby w tym roku otrzymają miesięczną podwyżkę nawet ponad 5000 złotych i więcej (i to bez opłacania składek na ubezpieczenie społeczne). Policzmy: dodatek dziadkowy (2500 zł). dodatkowy dodatek stażowy + 15% (do już posiadanego dodatku stażowego 25%), podwyżka kwoty bazowej (a więc i uposażenia) - 7,8%, modernizacja (średnio 500 zł), dodatek stołeczny (w stolicy i nie tylko) - 600 złotych, dodatek brexitowy (ponoć to 600-800 złotych).

źródło : radny, https://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=28501

No nic, teraz tylko szukać tych kilku osób z TRZYDZIESTOLETNIM stażem służby i gratulować. Może z 10 się znajdzie w całej SCS.
Ale aferę o nic zawsze można skręcić.
Jakoś próbują rozruszać to swoje szambo nie ma co wchodzić nabijać im licznika i przy okazji się denerwować.
 
Wyjaśnisz, proszę, różnice między jednymi a drugimi? Inny rodzaj zatrudnienia, niż umowa o pracę? Regulacje inne niż w Kodeksie Pracy?
W wojsku czy policji cywile wykonują czynności pomocnicze. W KAS cywile zajmują się poborem podatków i to jest kluczowe zadanie KAS. I dlatego nie można cywili w KAS porównać do cywili w policji czy wojsku.
I żeby była jasność nie mam nic do funkcjonariuszy/celników tam gdzie to jest potrzebne ale sa sytuację gdzie to razi. Tytułem przykładu dawniej szczególny nadzór podatkowy siedział np w winiarniach - cywile, teraz to robi celnik/funkcjonariusz.
W zasadzie to najlepiej by było gdyby wrócić do stanu sprzed reformy, a nawet do czasów sprzed 2004 r, cło dla celników a podatki skarbówka. I w takim przypadku nie byłoby żadnych animozji.
Oczywiscie w takiej sytuacji mogłoby się okazać że celników na zachodzie, centrum i południu kraju byłoby za dużo...
 
Ostatnia edycja:
W wojsku czy policji cywile wykonują czynności pomocnicze. W KAS cywile zajmują się poborem podatków i to jest kluczowe zadanie KAS. I dlatego nie można cywili w KAS porównać do cywili w policji czy wojsku.
I żeby była jasność nie mam nic do funkcjonariuszy/celników tam gdzie to jest potrzebne ale sa sytuację gdzie to razi. Tytułem przykładu dawniej szczególny nadzór podatkowy siedział np w winiarniach - cywile, teraz to robi celnik/funkcjonariusz.
W zasadzie to najlepiej by było gdyby wrócić do stanu sprzed reformy, a nawet do czasów sprzed 2004 r, cło dla celników a podatki skarbówka. I w takim przypadku nie byłoby żadnych animozji.
Oczywiscie w takiej sytuacji mogłoby się okazać że celników na zachodzie, centrum i południu kraju byłoby za dużo...
Myślę że wśród funkcjonariuszy panuje konsensus, iż SCS nie powinno być w kas, l fanie że przedstawiciele część cywilnej też to dostrzegają. Rozdzielenie SCS i administracji podatkowej, powinno być podstawową kwestią, bo wszystkie spory, problemy, wzajemne pretensję wynikają właśnie z tego jak funkcjonuje kas.
 
Myślę że wśród funkcjonariuszy panuje konsensus, iż SCS nie powinno być w kas, l fanie że przedstawiciele część cywilnej też to dostrzegają. Rozdzielenie SCS i administracji podatkowej, powinno być podstawową kwestią, bo wszystkie spory, problemy, wzajemne pretensję wynikają właśnie z tego jak funkcjonuje kas.
Żeby być precyzyjnym, nie wyodrębnienie SCS tylko wyodrębnienie Służby Celnej, i de facto powrót UKS. Podatki a cło to zupełnie inna bajka i tyle.
 
Funkcjonariusze z 30 letnim stażem służby w tym roku otrzymają miesięczną podwyżkę nawet ponad 5000 złotych i więcej (i to bez opłacania składek na ubezpieczenie społeczne). Policzmy: dodatek dziadkowy (2500 zł). dodatkowy dodatek stażowy + 15% (do już posiadanego dodatku stażowego 25%), podwyżka kwoty bazowej (a więc i uposażenia) - 7,8%, modernizacja (średnio 500 zł), dodatek stołeczny (w stolicy i nie tylko) - 600 złotych, dodatek brexitowy (ponoć to 600-800 złotych).

źródło : radny, https://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=28501

No nic, teraz tylko szukać tych kilku osób z TRZYDZIESTOLETNIM stażem służby i gratulować. Może z 10 się znajdzie w całej SCS.
Ale aferę o nic zawsze można skręcić.
Racja, pytanie czy przypadkiem :unsure: zmiany nie są dedykowane właśnie tej wybranej 10...:geek:
 
Ostatnia edycja:
Żeby być precyzyjnym, nie wyodrębnienie SCS tylko wyodrębnienie Służby Celnej, i de facto powrót UKS. Podatki a cło to zupełnie inna bajka i tyle.
Faktycznie...oddzielić, w najmniejszym skrócie Urzędy Celne (nie mylić z UCS) pobierały by i zwracały cło (obrót poza UE) reszta w ramach VAT w cywilnych US, sprawy "małpek, misiów, bąbelków, pianki, dymku" według uznania.Tylko takie rozwiązanie raczej "nie leży" wizjonerom z MF. :coffee:
 
W wojsku czy policji cywile wykonują czynności pomocnicze. W KAS cywile zajmują się poborem podatków i to jest kluczowe zadanie KAS. I dlatego nie można cywili w KAS porównać do cywili w policji czy wojsku.
I żeby była jasność nie mam nic do funkcjonariuszy/celników tam gdzie to jest potrzebne ale sa sytuację gdzie to razi. Tytułem przykładu dawniej szczególny nadzór podatkowy siedział np w winiarniach - cywile, teraz to robi celnik/funkcjonariusz.
W zasadzie to najlepiej by było gdyby wrócić do stanu sprzed reformy, a nawet do czasów sprzed 2004 r, cło dla celników a podatki skarbówka. I w takim przypadku nie byłoby żadnych animozji.
Oczywiscie w takiej sytuacji mogłoby się okazać że celników na zachodzie, centrum i południu kraju byłoby za dużo...
Wśród cywili w Policji: tłumacze, grafolodzy, chemicy, analitycy, informatycy , etc. Tylko po co o tym mówimy?
Za pracownikami Służby Cywilnej funkcjonariusze MSWiA stoją „murem”. W KAS również , ZZ Celnicy jako jedyny związek, związek wywodzący się ze Służby Celnej opowiedział się za pracownikami cywilnymi. Ani Solidarność, ani Alternatywa nic nie mają do zaoferowania w tym temacie.
Ale jest heca, bo pracownicy służby cywilnej nie chcą mieć lepiej i truchleją na myśl o tym , że mogą mieć mianowania, a nie być zwykłymi pracownikami. Chcą zostać w KSC, z Szefem Służby Cywilnej, którego ani nie widać, ani nie słychać.
Powtarzam, to historyczna szansa dla pracowników KAS. Ale nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę i do wszystkiego trzeba dorosnąć. Czas wydorośleć z tej jessiki i brianka – nie mam w zamyśle obrażania osób, o tym imieniu😊

MASAKRA!!!! FUNKCJONARIUSZE CHCĄ LEPIEJ DLA CYWILI, A CYWILE MÓWIĄ: BOJĘ SIĘ
I ten strach, ąż do emerytury ZUS - za 2 tys. brutto
 
A znasz Orson cło? Kojarzy Ci się z granicą i kolejkami? Czy masz doświadczenie?
Znam podatki, cła nie znam bo nim się nie zajmuje. Proste. Tak jest i u was i u nas - każdy ma swoją działkę.
Zdaje tez sobie sprawę że celnicy mają co robić w środku kraju i ze nie samymi kolejkami na granicy cło stoi ;⁠-⁠)
Rzecz w tym żeby cłem zajmowali się celnicy a podatkami urzędnicy i tak byłoby najprościej. Nikt nikomu nic udowadniać by nie musiał. Zresztą przed 2004 tak było.
 
Znam podatki, cła nie znam bo nim się nie zajmuje. Proste. Tak jest i u was i u nas - każdy ma swoją działkę.
Zdaje tez sobie sprawę że celnicy mają co robić w środku kraju i ze nie samymi kolejkami na granicy cło stoi ;⁠-⁠)
Rzecz w tym żeby cłem zajmowali się celnicy a podatkami urzędnicy i tak byłoby najprościej. Nikt nikomu nic udowadniać by nie musiał. Zresztą przed 2004 tak było.
Uwaga jak najbardziej trafna. Uważam, że to mogłoby rozwiązać również "problem modernizacji KAS". Swoją drogą ciekawi fakt negocjowania tzw wydatków rzeczowych i przesunięcie do DIAS negocjacji o "podwyżkach". Czyżby chodziło o konflikt kompetencji ?
 
W wojsku czy policji cywile wykonują czynności pomocnicze. W KAS cywile zajmują się poborem podatków i to jest kluczowe zadanie KAS. I dlatego nie można cywili w KAS porównać do cywili w policji czy wojsku.
I żeby była jasność nie mam nic do funkcjonariuszy/celników tam gdzie to jest potrzebne ale sa sytuację gdzie to razi. Tytułem przykładu dawniej szczególny nadzór podatkowy siedział np w winiarniach - cywile, teraz to robi celnik/funkcjonariusz.
W zasadzie to najlepiej by było gdyby wrócić do stanu sprzed reformy, a nawet do czasów sprzed 2004 r, cło dla celników a podatki skarbówka. I w takim przypadku nie byłoby żadnych animozji.
Oczywiscie w takiej sytuacji mogłoby się okazać że celników na zachodzie, centrum i południu kraju byłoby za dużo...
Już to pisałem, ale powtórzę. Szczególny nadzór podatkowy,zajmował się bieżącą i okresową kontrolą podatników podatku akcyzowego. Z uwagi na charakter czynności - kontrola TOWARU w trakcie jego produkcji i przemieszczania, (alkoholu, tytoniu , a potem gier), nie pasował do charakteru pracy skarbowców, których podstawą pracy była kontrola dokumentacji. Pracownicy SNP rzadko zjawiali się w urzędach, wykonując w większości zadania w firmach. Ich zadania, charakteryzowały się samodzielnością i koniecznością bieżącego podejmowania decyzji w terenie. Były de facto pracą w szczególnym charakterze. Dlatego bliżej było SNP do administracji celnej niż do typowej pracy urzędniczej.
 
Już to pisałem, ale powtórzę. Szczególny nadzór podatkowy,zajmował się bieżącą i okresową kontrolą podatników podatku akcyzowego. Z uwagi na charakter czynności - kontrola TOWARU w trakcie jego produkcji i przemieszczania, (alkoholu, tytoniu , a potem gier), nie pasował do charakteru pracy skarbowców, których podstawą pracy była kontrola dokumentacji. Pracownicy SNP rzadko zjawiali się w urzędach, wykonując w większości zadania w firmach. Te zadania, z uwagi na charakteryzowały się samodzielnością i bieżącego podejmowania decyzji w terenie, były de facto pracą w szczególnym charakterze. Dlatego bliżej było SNP do administracji celnej niż do typowej pracy urzędniczej.
No przyznam, że nigdy nie słyszałem takiej definicji pracy w SzNP - hehe, naprawdę urocze!
 
Pobyt pracownika szczegolnego nadzoru podatkowego czy to w kasynie, czy w "winiarni" to taka praca biurowa na wyjeździe była.
Fakt to godziny pracy były nietypowe, ale nie każda praca na zmiany powoduje że trzeba być funkcjonariuszem.
Inna sprawa to takie automaty po barach, bo to już jest prawdziwa praca w terenie i nie dla urzędnika.
Z drugiej strony, już po takim przyszłym podziale KAS, zastanowilbym się nad sposobem funkcjonowaniem SCS poza rejonami granicznymi i kwestiami wychodzacymi poza cło, tj. o zwalczanie przestępstw podatkowych.
I czy w takim przypadku nie powinno się utworzyć po prostu albo oddzielnej policji skarbowej, albo po prostu dać te zadania policji (CBŚ).
Po pierwsze jeśli SC ma się zajmowac granicą i cłem to trudno będzie od niej wymagać by tropila sprawy przestępstw czy to VAT, czy np w CIT, gdzie istota problemu nie jest dokonanie zajęcia czegokolwiek ale żmudna praca na dokumentach
Po drugie, nawet teraz jak są duże sprawy dot. Np Paliw i przestępstw VAT to rola policji i prokuratury jest co najmniej znaczna.
 
Back
Do góry