Zwłaszcza jeden taki, który tylko on, jedyny, potrafi czytać na tym forum ze zrozumieniem, jako jedyny chce z każdym merytorycznie rozmawiać, narzucając wszystkim w koło swoją narrację, nie licząc się ze zdaniem innych. Przy okazji na każdym kroku przywoływać innych do porządku uważając, że jego mondrość jest najmondrzejsza i każdy ma to przyznawać, a jeśli ktoś z jego mondrością ma czelność się nie zgadzać jest debilem i imbecylem. Tenże ktoś nie zamierza nawet zniżać się do poziomu interlokutora. Dlatego też z tym kimś przestałem w jakikolwiek sposób prowadzić dyskusję. Bo to nie ma sensu oraz, po prostu, nie życzę sobie, żeby mnie (ani kogokolwiek innego) wyzywano na forum od debili, imbecyli, wysyłali do szkoły zarzucając nieuctwo oraz niedociągnięcia intelektualne przejawiające się brakiem rozumienia czytanego tekstu. Pyszałkowatość, megalomania, zarozumialstwo oraz pycha z jednej strony a z drugiej chamstwo oraz miałkość intelektualna jest tak wielka, że aż karykaturalna. I śmieszna przy okazji. Nie zamierzam już z tym kimś dyskutowa...