• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 7466 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Składki członkowskie należy wpłacać na konto: 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS
    ZZ CELNICY PL ul. Otmuchowska 50, 48-300 Nysa, NIP: 7542935512, REGON: 160186970, KRS: 0000303717

Zmiana rozporządzenia w sprawie umundurowania SCS

Dobra, jesteś przeciwko na granicy ale tak się rozpisujesz i mącisz z innymi miejscami,
że wielu z nas może się to nie podobać. MOŻE i mają do tego prawo ...
Nie podobać się może wszystko i wszystkim, ale nikt NIE MOŻE I NIE MA PRAWA zarzucać komuś czegoś czego nie powiedział.
Po to się rozpisuję (a nie mącę) dlaczego imienniki są potrzebne żeby pokazać gdzie leży problem i co to zmieni. Jeśli ktoś ma inne zdanie i inne rozwiązanie to chętnie posłucham, ale póki co nikt oprócz @j.23 nie podjął merytorycznej dyskusji podając jakiekolwiek argumenty, tylko wszyscy krzyczą "nie, bo nie, bo mi się to nie podoba". Jeśli ktoś jest na tyle ograniczony to nie rozumiem po co w ogóle zabiera głos (tym bardziej, że to on mąci) i dodatkowo próbuje mnie oczerniać.
 
Ty to chyba od szkoły się migałeś, że nie oponowałeś umiejętności czytania ze zrozumieniem. Przeczytaj wszystkie moje wpisy to będziesz wiedział jaki mam stosunek do noszenia imienników na granicy.
PS. kto się podpisuje pod protokołem zajęcia "towaru" i samochodu? Kopii też nie wydajesz "przemytolom"
Nie wiem jak jest na innych przejściach, ale u nas nie wydaje się kopii zajęcia towaru czy samochodu. Przemytol ma się na nim podpisać przed złożeniem mojego podpisu,a jeśli chce kopię to dostaje ją po złożeniu takiego wniosku do KOC i go dostaje po zatarciu danych osobowych funkcjonariusza.
Wracając do imienników to w każdy poście piszesz, że funkcjonariusze powinni je mieć, bez rozróżnienia czy to na graniczy czy na ulicy, bo jak to napisałeś "anonimowość prowadzi do nadużyć". Ja uważam, że imienninki w bezpośrednich kontaktach z bandyterką są bezsensu, po to mamu numer służbowy, żeby się nim posługiwać. Myślę, że jakby Ci przemytole jechali pod chatę, to byś szybko zmienił zdanie, o porysowaniu czy nawet spaleniu samochodu nie wspomnę, bo i takie przypadki znam osobiście.
P.S. Funkcjonariusze z "realizacji" wieżdżający na z buta na adres i strzelający do bandyterki też powinni mieć imienniki?
 
P.S. Funkcjonariusze z "realizacji" wieżdżający na z buta na adres i strzelający do bandyterki też powinni mieć imienniki?
Nie chcę mi się zniżać do twojego poziomu wiec zapytam tylko czy funkcjonariusze (wszyscy) powinni nabyć umiejętność czytania ze zrozumieniem?
PS. na moim przejściu postępuje się zgodnie z przepisami, a nie widzimisię funkcjonariusza. Szkoda że tym się BIW nie zainteresuje.
 
Nie chcę mi się zniżać do twojego poziomu wiec zapytam tylko czy funkcjonariusze (wszyscy) powinni nabyć umiejętność czytania ze zrozumieniem?
PS. na moim przejściu postępuje się zgodnie z przepisami, a nie widzimisię funkcjonariusza. Szkoda że tym się BIW nie zainteresuje.
Czy odpowiedź na proste pytanie przekracza Twoje kompetencje? Zadam jej jeszcze raz: czy funkcjonariusze na granicy albo w "realizacji" powinni mieć imienniki?
 
Czy odpowiedź na proste pytanie przekracza Twoje kompetencje? Zadam jej jeszcze raz: czy funkcjonariusze na granicy albo w "realizacji" powinni mieć imienniki?
Na granicy - nie, co wynika jasno z moim poprzednich wypowiedzi.
Realizacji - wchodząc "na twardo" oczywiście też nie, ale podczas wykonywanie innych czynności (dozór, konwój itp.) - raczej tak, ale jestem skłonny z tym polemizować. Natomiast wykonując rutynowe kontrole na drodze np. SENT (choć to bardziej prewencja, ale nie wiem co masz na myśli pisząc realizacja w cudzysłowie) zdecydowanie tak, a nawet mają ustawowy obowiązek okazania legitymacji na żądanie kontrolującego (i bardzo dobrze).
 
Na granicy - nie, co wynika jasno z moim poprzednich wypowiedzi.
... (itd)
Szanowny @adrzar ...
Gdyby wynikało to jasno z Twoich wpisów, nie byłoby tu całego tego sporu!

Przypomnę tylko Twój pierwszy wpis z tego wątku, od którego "kłótnia" się zaczęła i treść którego zdominowała dalsze komentarze:

Czyli policjant legitymujący mnie będzie miał wszystkie moje dane, ale ja nie poznam jego nazwiska? To wprowadźmy jeszcze obowiązkowe kominiarki, po co mam widzieć kto mnie bezpodstawnie zatrzymał, przecież będę miał jego numer (o ile będzie widoczny). Przypomnijcie sobie jak policja zachowywała się w covdzie jak policjanci byli całkowicie anonimowi.

Może to pozwoli Ci uderzyć się w pierś i przyznać, że nie do końca jasne były Twoje słowa ...
 
Przecież ten projekt dotyczy tylko części Policji. I to tej wrażliwej części Policji która wykonuje naprawdę niewdzięczne zadania. Naprawdę najbardziej niewdzięczną i stresogenną służbę tam pełno różnych ZNAFFFFCÓW PRAWA. Pozostałe Służby działają tak jak działają i to jest dobre. O czym my tu w ogóle piszemy ????? Jestem za tym aby Ci Funkcjonariusze Policji wykonujący te niewdzięczne i maksymalnie stresogenne czynniści mieli numery a nie imienniki. To tyle.
 
Ostatnia edycja:
Szanowny @adrzar ...
Gdyby wynikało to jasno z Twoich wpisów, nie byłoby tu całego tego sporu!

Przypomnę tylko Twój pierwszy wpis z tego wątku, od którego "kłótnia" się zaczęła i treść którego zdominowała dalsze komentarze:



Może to pozwoli Ci uderzyć się w pierś i przyznać, że nie do końca jasne były Twoje słowa ...
Pierwszy wpis dotyczył policji. Tylko i wyłącznie. Jak zresztą artykuł z gazety z tego wątku, dopiero później dyskusja rozciągnęła się na inne mundurówki, w tym naszą.. Właśnie na tym polega czytanie ze zrozumieniem: jak ktoś mówi o gruszce i pietruszce to na na myśli konkretny owoc i warzywo. Konkretne to znaczy tylko gruszki i tylko pietruszki a nie wszelkie inne owoce, warzywa, zboża orzechy itp. I tylko to, a nie motoryzację, przemysł i szkolnictwo i ochronę zdrowia.

Ale przytoczę kolejne moje wypowiedzi:
Dlatego żeby zostać anonimowym. I w pewnych aspektach jest to pożądane (np. kontrola graniczna), a w pewnych nie (kontrola na drodze).
Przy czym zaznaczam, że kontrola graniczna właśnie ze względu na swą specyfikę powinna zostać po staremu tj. bez konieczności przedstawiania się (czyli bez imiennika) i okazywania legitymacji, za tu z widocznym numerem
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Pierwszy wpis dotyczył policji. Tylko i wyłącznie. Jak zresztą artykuł z gazety z tego wątku, dopiero później dyskusja rozciągnęła się na inne mundurówki, w tym naszą.. Właśnie na tym polega czytanie ze zrozumieniem: jak ktoś mówi o gruszce i pietruszce to na na myśli konkretny owoc i warzywo. Konkretne to znaczy tylko gruszki i tylko pietruszki a nie wszelkie inne owoce, warzywa, zboża orzechy itp. I tylko to, a nie motoryzację, przemysł i szkolnictwo i ochronę zdrowia.

Ale przytoczę kolejne moje wypowie
 
Nie rozumiem tej części wypowiedzi przeciwstawiajacej granicę do biura… Ty piszesz o zatrzymaniu za kilkanaście tysięcy na granicy, a ja Ci napiszę o zabezpieczeniach majątku na mln, zatrzymaniach ludzi z pieleszy domowych będąc twarzą w twarz, przesłuchaniach podejrzanych z grup przestępczych, tak teraz pracuje się „w biurze”. U nas zawsze muszą być takie śmieszne podziały na granicę i „biuro”. Czasy się zmieniły drogi kolego. Biuro już nie prowadzi spraw o paczkę fajek z granicy. Kolejna sprawa, to oczywiście , że nie powinniśmy mieć imienników. Blacha, numer i tyle. Już w UCS sporo komórek pracuje na literkach, czy cyferkach i tak się podpisuje. Mamy mieć na mundurze cos, co nas identyfikuje. Po co to imię nazwisko.
 
Pierwszy wpis dotyczył policji. Tylko i wyłącznie. Jak zresztą artykuł z gazety z tego wątku, dopiero później dyskusja rozciągnęła się na inne mundurówki, w tym naszą.. Właśnie na tym polega czytanie ze zrozumieniem: jak ktoś mówi o gruszce i pietruszce to na na myśli konkretny owoc i warzywo. Konkretne to znaczy tylko gruszki i tylko pietruszki a nie wszelkie inne owoce, warzywa, zboża orzechy itp. I tylko to, a nie motoryzację, przemysł i szkolnictwo i ochronę zdrowia.

Ale przytoczę kolejne moje wypowiedzi:


Na prawdę jesteś takim debilem czy tylko udajesz?
 
Oj na bogato poleciałeś ..... Byłeś na granicy ? Może mi umknęło ale tylko pytam...
 
...

Na prawdę jesteś takim debilem czy tylko udajesz?

A Ty dalej swoje ... Niby się tłumaczysz (co czynią winni), a jednocześnie zero pokory i zrozumienia dla innych.

Cóż, chamski komentarz o debilu - w odpowiedzi na mój pojednawczy wpis - świadczy o twoim poziomie i to nie tylko intelektualnym ale głównie tożsamości ze środowiskiem mundurowym ...

ps
ja kończę dyskusję z Tobą, bo nie grywam w szachy z gołębiami
 
Ostatnia edycja:
A Ty dalej swoje ... Niby się tłumaczysz (co czynią winni), a jednocześnie zero pokory i zrozumienia dla innych.

Cóż, chamski komentarz o debilu - w odpowiedzi na mój pojednawczy wpis - świadczy o twoim poziomie i to nie tylko intelektualnym, co tożsamości ze środowiskiem mundurowym ...

ps
ja kończę dyskusję z Tobą, bo nie grywam w szachy z gołębiami
Nie ma co dyskuktować. I popieram wpis RULETKI !!!!!
 
Nie rozumiem tej części wypowiedzi przeciwstawiajacej granicę do biura… Ty piszesz o zatrzymaniu za kilkanaście tysięcy na granicy, a ja Ci napiszę o zabezpieczeniach majątku na mln, zatrzymaniach ludzi z pieleszy domowych będąc twarzą w twarz, przesłuchaniach podejrzanych z grup przestępczych, tak teraz pracuje się „w biurze”. U nas zawsze muszą być takie śmieszne podziały na granicę i „biuro”. Czasy się zmieniły drogi kolego. Biuro już nie prowadzi spraw o paczkę fajek z granicy. Kolejna sprawa, to oczywiście , że nie powinniśmy mieć imienników. Blacha, numer i tyle. Już w UCS sporo komórek pracuje na literkach, czy cyferkach i tak się podpisuje. Mamy mieć na mundurze cos, co nas identyfikuje. Po co to imię nazwisko.
Zatrzymanie, przesłuchanie i inne czynności procesowe wymaga protokołu. Protokołu na którym podpisuje się funkcjonariusz własnym imieniem i nazwiskiem. Kopia protokołu jest dla drugiej strony. Tyle w temacie podziału biuro-granica.
EDIT: zresztą dlatego pytałem jakim dokumentem zatrzymywane są rzeczy na granicy.
 
Od jakiegoś czasu robię wszystko żeby stad wylecieć, bo mam dosyć użerania się z imbecylami. Niestety moderatorzy mają inne zdanie.
A może po prostu zwyczajnie nie masz racji ? Szanuję Twoje zdanie ale być może po prostu się mylisz ??? Mylić się to nie jest wstyd. Każdy może się mylić. Znam to z autopsji 👍
 
Zatrzymanie, przesłuchanie i inne czynności procesowe wymaga protokołu. Protokołu na którym podpisuje się funkcjonariusz własnym imieniem i nazwiskiem. Kopia protokołu jest dla drugiej strony. Tyle w temacie podziału biuro-granica.
EDIT: zresztą dlatego pytałem jakim dokumentem zatrzymywane są rzeczy na granicy.
Protokół z podpisem i nazwiskiem. Biuro tzw biuro bo tam jest przesrane ma mega ciężko. Dlatego jesteśmy jednolitą Służbą. Dzisiaj granica jutro biuro i odwrotnie. Na granicy zatrzymujemy przemyt ale w biurze..... Oj jest inaczej. Tzw turysta ochłonie z pierwszego wrażenia naczyta się w google przepisów i jak wówczas wszystko wie !!!!! Prawnik przy nim to NIKT !!!!! I z takimi przypadkami mierzy się Biuro. Nie zazdroszczę oj nie zazdroszczę. No i ci ich prawnicy - często gęsto nie mają pojęcia o czym mówią oj często. Ale cóż - klient zapłacił. Wiecie o czym piszę. Dopiero w kontakcie bezpośrednim prawnik pooooowoli zaczyna łapć o co chodzi. Ale klient zapłacił..... Ech szkoda słów i prądu z baterii w telefonie. Często jest tak że strona powinna płacić nam za uświadamianie prawników o co chodzi w sprawie w której ich prawnicy ich reprezentują. Nie zawsze ale często. Kiedyś wystarczyło słowo prawnik i było ciepło. Bo nie bardzo orientowaliśmy się w różnych zawiłościach prawnych noni prawnik to był Prawnik . Teraz jak w biurze słyszy się słowo to mój prawnik no to..... uśmiech bo masz nadzieję że ktoś kumaty. I co ???? Nadzwyczaj często jest to ....... no cóż ...... prawnik którego uczymy i któremu tłumaczymy O CO KAMAN . A i na funkcjonariuszach słowo MÓJ PRAWNIK nie wywołuje wrażenia. I to chociażby ta zmiana. Więc Szacunek dla Biur !!!!!!! Pozdrawiam 👍👍👍
 
Ostatnia edycja:
Zatrzymanie, przesłuchanie i inne czynności procesowe wymaga protokołu. Protokołu na którym podpisuje się funkcjonariusz własnym imieniem i nazwiskiem. Kopia protokołu jest dla drugiej strony. Tyle w temacie podziału biuro-granica.
EDIT: zresztą dlatego pytałem jakim dokumentem zatrzymywane są rzeczy na granicy.
Nie wiesz o czym piszesz. Na ch.j próbujesz srać do swojego gniazda
 
1. Kto wprowadził imienniki i do jakiego munduru?
2. Kiedy imienniki przeniosły się na każdy mundur?
3. Co da tylko nr służbowy, skoro po zatrzymaniu funk z realizacji sporządza protokół zatrzymania osoby i podaje swoje dane. W Policji robi to dochodzeniowiec, a u nas niestety nie.
Gdy kilka lat temu zrobiłem z tego zarzut do zastepcy nuca, to usłyszalem, że my to nie Policja i bedzie tak jak on uważa.
4. Kto zlikwidował czarne umundurowanie w realizacji?

Osobiście uważam, że anonimizacja nie jest dobra, należy być świadomym swoich czynów i ponosić za nie odpowiedzialność



Wysłane z mojego M2012K11AG przy użyciu Tapatalka
 
1. Kto wprowadził imienniki i do jakiego munduru?
2. Kiedy imienniki przeniosły się na każdy mundur?
3. Co da tylko nr służbowy, skoro po zatrzymaniu funk z realizacji sporządza protokół zatrzymania osoby i podaje swoje dane. W Policji robi to dochodzeniowiec, a u nas niestety nie.
Gdy kilka lat temu zrobiłem z tego zarzut do zastepcy nuca, to usłyszalem, że my to nie Policja i bedzie tak jak on uważa.
4. Kto zlikwidował czarne umundurowanie w realizacji?

Osobiście uważam, że anonimizacja nie jest dobra, należy być świadomym swoich czynów i ponosić za nie odpowiedzialność



Wysłane z mojego M2012K11AG przy użyciu Tapatalka
Litości. Niech będzie nr służbowy. To wystarczy. Protokoły z imienia i nazwiska to proste. O co Tobie chodzi ??? Z jednym się zgadzam - czarne mundury należy przywrócić i tu MOJA PEŁNA ZGODA !!!! Sam w takim służyłem i wiem jaką to tworzy presję i wrażenie - WIZERUNEK I PSYCHOLOGIA !!!!! Tu się z Tobą zgadzam !!!! Jak wchodziliśmy w czarnych mundurach do akcji to...... 👍👍👍👍👍 czarne MUSZĄ WRÓCIĆ !!!!! Od razu kolor munduru robi robotę znam to z doświadczenia !!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry