Zatrzymania

A kiedy ja próbuje usprawiedliwiać korupcję? Napisałem wyraźnie, ze każde takie zachowanie należy surowo karać. Ale skoro problem występuje u nas w największej skali, to znaczy że albo idzie do nas najwięcej łapówkarzy (gdzie inne służby ich odsiewają) albo problem leży gdzieś indziej (w mojej ocenie w niskich zarobkach, bo skoro w innych służbach zarabia się więcej a problem korupcji jest mniejszy to jest to potwierdzenie mojej tezy). Chyba, ze ktoś ma trzeci pomysł skąd wynika ta zależność, chętnie posłucham.
Wiesz ktoś kiedyś na innym wątku dotyczącym pracy w OC napisał że aby mieć spokój to lepiej udawać niegroźnego przygłupa który lubi rozmawiać bo wtedy dostawał proste i czyste sprawy a jak ktoś chciał się wykazać to "uderzał w zbyt wiele grup interesu (i to idących do samej góry)"-cyt. dosłowny. Poza tym na zachodzie ludzie bali się zsyłki na wschód nie tylko ze względu na dalekość "a jak ktoś trafi do takich co biorą i nie będziesz chciał brać to coś ci podrzucą i nie dość że cię wywalą to dostaniesz jeszcze zarzuty a tamci zostaną i będą się z ciebie śmiać i robić za bohaterów zwalczających korupcje we własnych szeregach"-cyt. dosłowny osoby pamietającej dawniejsze czasy i to też może tłumaczyć dlaczego tamci działali tak długo.
 
Wiesz ktoś kiedyś na innym wątku dotyczącym pracy w OC napisał że aby mieć spokój to lepiej udawać niegroźnego przygłupa który lubi rozmawiać bo wtedy dostawał proste i czyste sprawy a jak ktoś chciał się wykazać to "uderzał w zbyt wiele grup interesu (i to idących do samej góry)"-cyt. dosłowny. Poza tym na zachodzie ludzie bali się zsyłki na wschód nie tylko ze względu na dalekość "a jak ktoś trafi do takich co biorą i nie będziesz chciał brać to coś ci podrzucą i nie dość że cię wywalą to dostaniesz jeszcze zarzuty a tamci zostaną i będą się z ciebie śmiać i robić za bohaterów zwalczających korupcje we własnych szeregach"-cyt. dosłowny osoby pamietającej dawniejsze czasy i to też może tłumaczyć dlaczego tamci działali tak długo.
A w jaki sposób to obala moje tezy?
 
Że pewien wpływ a może i decydujący (patrz cytaty) ma też środowisko do którego trafiasz a może po prostu bliskość granicy każdego z czasem osłabia.
Moim zdaniem to tylko potwierdza, że niskie zarobki prowadzą do korupcji a jednocześnie trafiają do nas ludzie podatni na korupcję, a zaprzecza temu, ze złodziej zawsze będzie złodziejem a uczciwy - uczciwym, skoro decydujący wpływ ma na to środowisko do którego trafisz. Ale jak ktoś chce przeczyć faktom to ma do tego prawo.
 
Ja musiałem zrezygnować ze studiów zaocznych(drugi kierunek robiłem) po paru latach służby, bo nie starczało nam jako rodzinie na życie, ale nawet nie pomyślałem o tym, by wesprzeć swój budżet łapówkami, choć było bardzo ciężko.

Należy z największą surowością potępiać łapownictwo. To utrata honoru, sprzeniewierzenie się Rocie Ślubowania hańba i wstyd.

Trzeba starać się być w życiu człowiekiem sprawiedliwym.

Nie można jednak "skazywać" nikogo na podstawie donosu medialnego Prokuratury. Do tego ewidentnie widać, że wyreżyserowanego po to, by uderzyć w funkcjonariuszy SCS i wiedząc, że Prokuratura stawia bardzo często zarzuty na wyrost w przypadku funkcjonariuszy SCS i lubi "wrzucać do jednego worka" całe zmiany.

Mamy przykład TAX FREE w PO w Lublinie, gdzie nie ma żadnych dowodów na korupcję, być może poza zeznaniami obywateli Białorusi złożonymi przed prokuratorem białoruskim, a nasz prokurator stawia zarzut niedopełnienia obowiązków w celu przyjęcia korzyści majątkowych.

A zatem nader często dzieje się tak, że byłeś na służbie to masz pecha, bo kliknąłeś, podbiłeś i nie ma znaczenia, że nie istnieją dowody na korpucję konkretynie na ciebie, bo nigdy nie wziąłbyś, ale masz pecha, bo zrobiłeś odprawę, znaczy jesteś winny wg prokuratora, bo on ma dowody na kolegów ze zmiany.

Wielokrotnie obserwowaliśmy w ZZ tego rodzaju działanie organów ścigania. Potem następuje uniewinnienie po latach, ale o tym to już media nie mówią.

Ps.
Pamiętam raporty np. Fundacji Batorego, że w wielu krajach jest właśnie takie podejście, aby pensje były wysokie w służbach, że wiele państw o to dba i jako uzasadnienie podawano walor antykorupcyjny właśnie. To są kraje o ugruntowanej demokracji. Jest zatem coś na rzeczy w tym co pisze @adrzar
 
Ja musiałem zrezygnować ze studiów zaocznych(drugi kierunek robiłem) po paru latach służby, bo nie starczało nam jako rodzinie na życie, ale nawet nie pomyślałem o tym, by wesprzeć swój budżet łapówkami, choć było bardzo ciężko.

Należy z największą surowością potępiać łapownictwo. To utrata honoru, sprzeniewierzenie się Rocie Ślubowania hańba i wstyd.
Trzeba starać się być w życiu człowiekiem sprawiedliwym.

Nie można jednak "skazywać" nikogo na podstawie donosu medialnego Prokuratury. Do tego ewidentnie widać, że wyreżyserowanego po to, by uderzyć w funkcjonariuszy SCS i wiedząc, że Prokuratura stawia bardzo często zarzuty na wyrost w przypadku funkcjonariuszy SCS i lubi "wrzucać do jednego worka" całe zmiany.

Mamy przykład TAX FREE w PO w Lublinie, gdzie nie ma żadnych dowodów na korupcję, być może poza zeznaniami obywateli Białorusi złożonymi przed prokuratorem białoruskim, a nasz prokurator stawia zarzut niedopełnienia obowiązków w celu przyjęcia korzyści majątkowych.

A zatem nader często dzieje się tak, że byłeś na służbie to masz pecha, bo kliknąłeś, podbiłeś i nie ma znaczenia, że nie istnieją dowody na korpucję konkretynie na ciebie, bo nigdy nie wziąłbyś, ale masz pecha, bo zrobiłeś odprawę, znaczy jesteś winny wg prokuratora, bo on ma dowody na kolegów ze zmiany.

Wielokrotnie obserwowaliśmy w ZZ tego rodzaju działanie organów ścigania. Potem następuje uniewinnienie po latach, ale o tym to już media nie mówią.

Ps.
Pamiętam raporty np. Fundacji Batorego, że w wielu krajach jest właśnie takie podejście, aby pensje były wysokie w służbach, że wiele państw o to dba i jako uzasadnienie podawano walor antykorupcyjny właśnie. To są kraje o ugruntowanej demokracji. Jest zatem coś na rzeczy w tym co pisze @adrzar
niedopełnienia obowiązków w celu przyjęcia korzyści majątkowych- nikt nie ma takiego zarzutu! Przekroczenie uprawnienia i niedopełnienie obowiązków.
 
Albo ktoś jest uczciwy albo nie i kropka.
Proste. Tej materii nie ma co nawet dalej drążyć, bo to oczywiste.
adrzar... Jak idzie do nas więcej łapówkarzy? To znaczy, że ktoś, kto wstąpił do służby brał wcześniej łapówkę? I nie został pociągnięty do odpowiedzialności karnej za to? I wstąpił do służby? No to był tym łapówkarzem, czy nie? Inaczej nie masz podstaw, by stawiac taką tezę lub nawet przypuszczenie. Łapówkarzem stajesz się, gdy zaistnieją takie "okoliczności".
Te całe Twoje rozkminki są śmieszne.
 
Ostatnia edycja:
A kiedy ja próbuje usprawiedliwiać korupcję? Napisałem wyraźnie, ze każde takie zachowanie należy surowo karać. Ale skoro problem występuje u nas w największej skali, to znaczy że albo idzie do nas najwięcej łapówkarzy (gdzie inne służby ich odsiewają) albo problem leży gdzieś indziej (w mojej ocenie w niskich zarobkach, bo skoro w innych służbach zarabia się więcej a problem korupcji jest mniejszy to jest to potwierdzenie mojej tezy). Chyba, ze ktoś ma trzeci pomysł skąd wynika ta zależność, chętnie posłucham.
Problem leży w tym, że to jest organ finansowy (postępowania), więc ma do czynienia z kasą (wymierza i pobiera), a gdzie kasa, tam i chętni, żeby coś na tym zaoszczędzić.

Poza tym, jest jeszcze taka motywacja jak zastraszenie i nikomu nie życzę, żeby musiał sprawdzać siłę swego charakteru, jak mu przyjdą ze zdjęciem dziecka pod szkołą albo temu podobnym.
 
Ostatnia edycja:
Proste. Tej materii nie ma co nawet dalej drążyć, bo to oczywiste.
adrzar... Jak idzie do nas więcej łapówkarzy? To znaczy, że ktoś, kto wstąpił do służby brał wcześniej łapówkę? I nie został pociągnięty do odpowiedzialności karnej za to? I wstąpił do służby? No to był tym łapówkarzem, czy nie? Inaczej nie masz podstaw, by stawiac taką tezę lub nawet przypuszczenie. Łapówkarzem stajesz się, gdy zaistnieją takie "okoliczności".
Te całe Twoje rozkminki są śmieszne.
Łapówkarzy=ludzi o skłonnościach do przyjmowania łapówek. Wiesz co to skrót myślowy?
 
To od końca. Jeżeli przed braniem łapówek nie powstrzymuje kogoś ryzyko pójścia do więzienia, utrata pracy, utrat rodziny ...
To jakiej wysokości wynagrodzenie go przed tym powstrzyma??? 10 tys. 20 tys.
 
Łapówkarzy=ludzi o skłonnościach do przyjmowania łapówek. Wiesz co to skrót myślowy?
Wiem co to skrót myślowy, niemniej w tej sytuacji to albo piszesz łapówkarz, albo człowiek o skłonnościach do przyjmowania łapówek. Swoją drogą ciekawe, jak takie osoby identyfikować i klasyfikować. No sam przyznasz, że nie da się. Wychodzi "w praniu".
 
To od końca. Jeżeli przed braniem łapówek nie powstrzymuje kogoś ryzyko pójścia do więzienia, utrata pracy, utrat rodziny ...
To jakiej wysokości wynagrodzenie go przed tym powstrzyma??? 10 tys. 20 tys.
To zależy jakie łapówki brali (o ile brali). Jak ktoś zarabia 20 tys. to raczej nie połasi się na 200 zł właśnie z obawy na ryzyko utraty pracy, więzienia itp. Za to za 200 tys. może kalkulować czy opłaca się to wszystko stracić, by po kilku latach wyjść na wolność i zacząć drugie życie.
Jakby ktoś jeszcze nie zrozumiał to objaśniam, że tu też jest skrót myślowy - kwoty są przypadkowe, mające charakter pokazania skali i zobrazowania, ze im mniej zarabiasz tym bardziej możesz być podatny na przyjmowanie mniejszych kwot, a więc częstsze próby przekupstwa.
 
Wiem co to skrót myślowy, niemniej w tej sytuacji to albo piszesz łapówkarz, albo człowiek o skłonnościach do przyjmowania łapówek. Swoją drogą ciekawe, jak takie osoby identyfikować i klasyfikować. No sam przyznasz, że nie da się. Wychodzi "w praniu".
Piszę raz tak, raz tak żeby uniknąć powtórzeń w tekście, to też jest Ci obce?
Nie wiem jak taki osoby identyfikować - od tego są testy psychologiczne, które w innych służbach chyba działają lepiej. Zresztą nie interesuje mnie to, bo w mojej ocenie głównym czynnikiem korupcjogenności są niskie zarobki.
 
Zarobki powinny być na dzień dogry 3x wieksze plus masa innych benefitów a za sprzeniewierzenie się ślubowaniu surowe i niej minione kary włącznie z pozbawieniem świadczeń. takiemu skazanemu lata sluzby jakby nie istniały, tak jak by był w tym czasie bezrobotnym. Kary x2 jak przemytnikom bo to zawod zaufania i trzeba przykładnie karać.
samo widmo nieuniknionej kary powinno byc w zestawieniu w utrata dużych zarobków skutecznym przeciwdzialaniem korupcji.

wprowadziłbym jeszcze zwolnienie z kary więzienia temu kto pierwszy się wysypie i poda dowody nie do podważenia na kolegów. dzięki temu ludzie w szansach by sobie nie ufali I mała wpadka zazwyczaj kończyła by się udupieniem całej grupy.
 
Kiedyś było głośno o tym, że UE przeznaczyła środki na znaczący wzrost uposażeń funkcjonariuszy SC w Polsce i uzasadniono to tak samo, jako czynnik antykorupcyjny.
Temat się rozmył, ale to kolejny przykład po Fundacji Batorego, że @adrzar pisze sensownie na ten konkretny temat.
 
Zarobki nie są takie niskie jeżeli chodzi o woj. podlaskie, plus prawa pracownicze, prawa socjalne,wcześniejsze emerytury itd. Skoro ktoś musi żyć ponad stan? To mu będzie mało! Więc żadne wyższe dodatki nic nie zmienią, jak ktoś jest podatny na pokusę. Zatrzymane osoby mają około 15 lat stażu, niektórzy już mogli, a nawet chcieli odejść na emeryturę.
 
Zarobki powinny być na dzień dogry 3x wieksze plus masa innych benefitów a za sprzeniewierzenie się ślubowaniu surowe i niej minione kary włącznie z pozbawieniem świadczeń. takiemu skazanemu lata sluzby jakby nie istniały, tak jak by był w tym czasie bezrobotnym. Kary x2 jak przemytnikom bo to zawod zaufania i trzeba przykładnie karać.
samo widmo nieuniknionej kary powinno byc w zestawieniu w utrata dużych zarobków skutecznym przeciwdzialaniem korupcji.

wprowadziłbym jeszcze zwolnienie z kary więzienia temu kto pierwszy się wysypie i poda dowody nie do podważenia na kolegów. dzięki temu ludzie w szansach by sobie nie ufali I mała wpadka zazwyczaj kończyła by się udupieniem całej grupy.
Jeszce jeden kontrargument do ludzi, którzy twierdzą, ze "złodziej zawsze pozostanie złodziejem". Otóż do służby (nie tylko naszej) przychodzą ludzie z różnych środowisk, o różnych charakterach i niekoniecznie w stu procentach czyści. Przychodzą tacy, co pomimo tego, że pensja nie starcza na życie to i tak nigdy nie wyciągną ręki po nielegalne pieniądze (mam nadzieję, ze takich jest najwięcej), przychodzą też tacy co z góry zakładają jak tu sobie "dorobić" (znikąd nie wzięło się przeświadczenie w społeczeństwie że "każdy celnik to łapówkarz") i tych jest chyba najmniej, ale są też tacy, którzy chcą być uczciwi, ale jak bieda zacznie zaglądać do garnka, to zaczną kalkulować co się bardziej opłaci. I właśnie o takich ludzi musimy zawalczyć godnymi pensjami.
Dlaczego w PRLu łapówki były nie tylko nagminne, ale miały przyzwolenie społeczeństwa? Dlaczego na wschodzie korupcja nadal ma się dobrze, choć powoli się to cywilizuje? Z biedy (w głównej mierze) to się dzieje! Na zachodzie Europy ten proceder jest dużo niższy niż w Polsce (nie dotyczy wysoko postawionych europosłów, gdyż ci są bezkarni). Jak ktoś nie che tego zauważyć, to jego sprawa, ale proszę nie pisać, że zarobki nie maja żadnego wpływu na podatność na korupcję.
 
Zarobki nie są takie niskie jeżeli chodzi o woj. podlaskie, plus prawa pracownicze, prawa socjalne,wcześniejsze emerytury itd. Skoro ktoś musi żyć ponad stan? To mu będzie mało! Więc żadne wyższe dodatki nic nie zmienią, jak ktoś jest podatny na pokusę. Zatrzymane osoby mają około 15 lat stażu, niektórzy już mogli, a nawet chcieli odejść na emeryturę.
Żeby była jasność. Wyżej napisałem, że nawet jeśli są niskie zarobki i z tego powodu ktoś zniża się do łapownictwa to jest to zjawisko, które należy potępiać i nie ma na to żadnego usprawiedliwienia. Nawet gdy brakuje na życie.
Tak samo znajdą się zawsze osoby, które przyjmą łapówkę, gdy będą bardzo dobrze zarabiać.
Ale to jest osobny temat, gdyż jak rozumiem nie toczy się dyskurs o indywidualnych cechach i skłonnościach człowieka, a o rozwiązaniach systemowych, jakie proponują inne kraje, UE czy instytucje tym się zajmujące, aby zminimalizować, a nie zlikwidować korupcję i raczej powinniśmy dążyć do tychże krajów rozwiniętych i o ugruntowanych demokracjach, a nie do standardów wschodnich, gdzie właśnie dokładnie mówi się na górze, że nie trzeba dużo płacić służbom, bo te sobie dorobią.
Z taką samą skandaliczną opinią niektórych zwierzchników spotykałem się dawniej, tj. jeszcze w latach 90 i miałem nadzieję, że to są opinie, które są już historią.
 
Zarobki nie są takie niskie jeżeli chodzi o woj. podlaskie, plus prawa pracownicze, prawa socjalne,wcześniejsze emerytury itd.
Nawet jeżeli naprawdę tak uważasz to powinieneś, wybacz zwrot, wsadzić mordę w kubeł i nie pisać takich rzeczy w kontekście ciągłej walki srodowiska o podwyżki. Zamiast jednym głosem mówić więcej kasy dawać, to pojawiają się głosy, ze więcej kasy nic nie da. Nosz kurna, nawej jeżeli miałoby nic nie dać to jest to okazja do zwrócenia uwagi na niskie zarobki i konieczność ich podniesienia, czy nie o to od lat idzie walka?

przeciez takie pisanie ze więcej wypłaty nie obniży ryzyka korupcji działa na szkodę sprawy. Jak chcecie osiągać cele jak co chwile potencjalny beneficjent podwyzek sam twierdzi „ze podwyżka nic nie zmieni”, co sporo osób może odebrac jako „to po co dawać jak nic nie zmieni”?
 
Back
Do góry