Ja musiałem zrezygnować ze studiów zaocznych(drugi kierunek robiłem) po paru latach służby, bo nie starczało nam jako rodzinie na życie, ale nawet nie pomyślałem o tym, by wesprzeć swój budżet łapówkami, choć było bardzo ciężko.
Należy z największą surowością potępiać łapownictwo. To utrata honoru, sprzeniewierzenie się Rocie Ślubowania hańba i wstyd.
Trzeba starać się być w życiu człowiekiem sprawiedliwym.
Nie można jednak "skazywać" nikogo na podstawie donosu medialnego Prokuratury. Do tego ewidentnie widać, że wyreżyserowanego po to, by uderzyć w funkcjonariuszy SCS i wiedząc, że Prokuratura stawia bardzo często zarzuty na wyrost w przypadku funkcjonariuszy SCS i lubi "wrzucać do jednego worka" całe zmiany.
Mamy przykład TAX FREE w PO w Lublinie, gdzie nie ma żadnych dowodów na korupcję, być może poza zeznaniami obywateli Białorusi złożonymi przed prokuratorem białoruskim, a nasz prokurator stawia zarzut niedopełnienia obowiązków w celu przyjęcia korzyści majątkowych.
A zatem nader często dzieje się tak, że byłeś na służbie to masz pecha, bo kliknąłeś, podbiłeś i nie ma znaczenia, że nie istnieją dowody na korpucję konkretynie na ciebie, bo nigdy nie wziąłbyś, ale masz pecha, bo zrobiłeś odprawę, znaczy jesteś winny wg prokuratora, bo on ma dowody na kolegów ze zmiany.
Wielokrotnie obserwowaliśmy w ZZ tego rodzaju działanie organów ścigania. Potem następuje uniewinnienie po latach, ale o tym to już media nie mówią.
Ps.
Pamiętam raporty np. Fundacji Batorego, że w wielu krajach jest właśnie takie podejście, aby pensje były wysokie w służbach, że wiele państw o to dba i jako uzasadnienie podawano walor antykorupcyjny właśnie. To są kraje o ugruntowanej demokracji. Jest zatem coś na rzeczy w tym co pisze
@adrzar