Wzory odwołań od decyzji mianowania na stopień służbowy na podst. art.223 ustawy o SC

Ja wiem o pięciu kasacjach? Wszystkie "przed dniem wejścia w życie". Czy jest więcej? Proszę o kontakt.
Czy złożył ktoś kasację w sytuacji gdy rościł tylko o wyższy stopień w korpusie, bo wiem że WSA W-wa także oddala te skargi?
Czy miał już ktoś sprawę przed WSA W-wa w sprawie KIERUJĄCYCH SEKCJĄ?
 
Przecież jak już pisałem wcześniej gdzieś było dogadanko z WSA w W-ie. Tylko skarga kasacyjna może przynieść oczekiwany skutek. Tam już o dogadanko będzie trudno...

Napisz co wiesz na ten temat na mojego maila.
Barbapapa też już coś pisał o żonie jednego z DIC. Czy orzekała w sprawie -proszę by także się odezwał.
Mnie informowano, że pierwsze wyroki zapadły w składzie z sędzią byłą pracownicą GUC jako sprawozdawcą. Nie sprawdzane.

Coś jeszcze?

Musimy napisać do Prezesa Sądu i RPO jak informacje zostaną mi potwierdzone, aby wykluczyć wszelkie sugestie, które są zgłaszane na forum, bo przecież wiemy wszyscy, że mamy w Polsce praworządność, a nie tylko jej pozory i mamy niezawisłe sądy i ww. dane nie mogą zostać potwierdzone.
 
Ostatnia edycja:
Napisz co wiesz na ten temat na mojego maila.
Barbapapa też już coś pisał o żonie jednego z DIC. Czy orzekała w sprawie -proszę by także się odezwał.
Mnie informowano, że pierwsze wyroki zapadły w składzie z sędzią byłą pracownicą GUC jako sprawozdawcą. Nie sprawdzane.

Coś jeszcze?

Musimy napisać do Prezesa Sądu i RPO jak informacje zostaną mi potwierdzone, aby wykluczyć wszelkie sugestie, które są zgłaszane na forum, bo przecież wiemy wszyscy, że mamy w Polsce praworządność, a nie tylko jej pozory i mamy niezawisłe sądy i ww. dane nie mogą zostać potwierdzone.

Kiedyś pisałem, że on ( Nieogolony ) i tam ( w WSA ) pewnie już pozałatwiał, żeby było korzystnie dla niego. Wychodzi na to, że mogę mieć rację - zobaczymy, czy te doniesienia się potwierdzą. Ale co by nie powiedzieć, to Nieogolony jest prze chu...
 
Mam prośbę. Czy ktoś ma zebrane, w kolejności chronologicznej, pierwszych dziesięć wyroków WSA w Warszawie w sprawie stopni. Oczywiście nie chodzi o bezczynność SSC. Jeśli tak, to prosił bym o sygnatury.

W związku z powyższymi informacjami, z pewnością nieprawdziwymi, o powiązaniach mogących mieć wpływ czy też rzucających cień braku należytej bezstronności i obiektywizmu przy rozstrzyganiu mianowań na stopnie przez WSA w Warszawie, ponawiam prośbę Doktora o podanie sygnatur spraw.

Musimy poznać składy orzekające. Nazwiska. Wcześniejsze miejsca pracy. Nawet koneksje rodzinne.

Bo jak inaczej?
 
Nawet jeśli potwierdzi się informacja, że orzekali sędziowie, którzy byli pracownikami GUC czy IC to nic nie znaczy. Co najwyżej można było wnioskować o wyłączenie sędziego, choć taki wniosek wcale nie musiał być uwzględniony.

WSA W-wa potwierdził już, rozpatrując skargi na bezczynność najwyższy poziom - przypominam, że kilka innych sądów orzekło wcześniej, że akt mianowania nie jest decyzją administracyjną.
Wielu funkcjonariuszy mówiło wtedy, że WSA W-wa przywrócił im wiarę w praworządność i szerzej w wymiar sprawiedliwości.
Wprawdzie WSA W-wa orzekając w pierwszych sprawach o bezczynność organów wyraźnie sugerował, że "przed dniem wejścia w życie" oznacza "przed dniem wejścia w życie" oraz że nie należy w tym konkretnym przypadku stosować wykładni rozszerzającej. Następnie wspomniał o tym NSA. Efektem tego był list SSC z 10.11. w którym uznał racje funkcjonariuszy, gdyż jak każdy z nas po prostu przeczytał te wyroki.

Rozpatrując jednak bliżej zagadnienie, WSA W-wa zmienił zdanie, do czego był uprawniony, gdyż mamy w RP nawet takie sytuacje, że ci sami sędziowie orzekają odmiennie w analogicznych sprawach. Dopuszca to nasz system prawa i musimy to uszanować.

Możemy o tym wszystkim mówić w NSA i tyle.
 
Zgadzam się, aczkolwiek na etapie procedowania przed WSA, gdyby było to wiadome, z pewnością takie wnioski by wpłynęły. Wierzę też, że dla czystości i wagi sprawy, zostały by uwzględnione.

Swoją drogą, dlaczego sędziowie, z urzędu, nie wyłączyli się z orzekania?

Dlaczego, po wcześniejszych sugestiach WSA i NSA odnośnie "przed dniem wyjścia w życie" w sprawach bezczynności, nie pozwolono na szersze uzasadnienie tego stanowiska?

Dlaczego Pan Kapica raptem zmienił swoje pisemne stanowisko w tej sprawie?

To są kluczowe pytania?
 
Ostatnia edycja:
Rżnięcie głupa?

Doceniam zasługi WSA w Warszawie. Dyplomatyczne stanowisko Pana Przewodniczącego także. Pozwolę sobie tylko zauważyć, że po uchwale SN II PZP 5/10 sądownictwo administracyjne dłużej nie mogło już "rżnąć głupa" i musiało "wziąć na klatę" ciężar rozstrzygnięcia bezczynności jednego z kluczowych organów administracji państwowej. Na dodatek będącego organem II instancji. Organem odwoławczym. Który ewidentnie podeptał Konstytucję Najjaśniejszej. I który uważa, ze pozostanie bezkarny. Innymi słowy, nie poniesie konsekwencji z tego tytułu.

Nazwijmy rzecz po imieniu. Jesteśmy problemem dla obecnej wszelakiej władzy. W swoim dochodzeniu należnych, ustawowych praw do stopni służbowych i stanowisk. Władzy, dla której jak się wydaje celem jest sama władza, a system demokratyczny służy wyłącznie do jej zdobycia. Jak się też wydaje tym samym jesteśmy problemem dla ludzi piastujących kluczowe stanowiska m.in. w sądownictwie. Którzy, co jest oczywiste i naturalne, chcą je dalej uczciwie sprawować.

I przede wszystkim służyć.
 
Rzeczywiście WSA W-wa oddala także skargi dla Kierujących Sekcją. Czytałem wyrok i powiem tak, trzeba złożyć kasację.

Odstąpienie od złożenia kasacji lub wcześniej niewystąpienie na drogę przed WSA po decyzji SSC w tej jak i w każdej innej sprawie ogranicza Wam, jeśli nie odbiera możliwości dochodzenia swoich praw w sytuacji, gdy któreś z zagadnień zostanie odmiennie zinterpretowana przed NSA.

Doktorze Wilczur. Po wyroku SN zapadł bodajże jeszcze jeden wyrok WSA poza WSA W-Wa gdzie uznano, że akt mianowania nie jest decyzją administracyjną. I było to przed pierwszym rozstrzygnięciem WSA W-wa.
 
pytanie

Mam pytanie właśnie otrzymałem oczywiście negatywnie odpowiedź-decyzję utrzymującą w mocy w zakresie określenia korpusu, pytam już osoby,które składały skargę do WSA-gdzie jest wzór i czy wogóle jest sens-proszę o odpowiedź.
 
Oczywiście, że jest sens. Te obszczymury liczą, że ludzie się poddadzą. Pamiętaj słowa Pana Kazimierza Górskiego "dopóki piłka w grze...". Masz 30 dni na skierowanie skargi do WSA za pośrednictwem wiadomo kogo. Jak będziesz miał ze skargą kłopot to pisz na priv. Do WSA skargę mozesz złożyć sam. Natomiast skargę kasacyjną do NSA musisz złożyć za pośrednictwem przedstawiciela (radcy prawnego lub adwokata). Trzeba cały czas wierzyć, że wygramy. Pozdrawiam.
 
Przed nami NSA, które nie wiadomo jakie zajmie stanowisko.
Ja jestem przekonany, że uchyli wyroki WSA W-wa.

Kto jednak zaniedba swoją sprawę i nie złoży odwołania, skargi do WSA czy kasacji zaprzepaści wszystkie terminy i może zamknąć sobie drogę.

Członków Związku informuję, że kasacje można sporządzić bezpłatnie za naszym pośrednictwem.
 
Ostatnia edycja:
moja skargo w WSA zostala oddalona. Rzecz w tym, że info o tym znalazłem w bazie orzeczeń, bo pocztą nic do mnie nie dotarlo. Poza tym, orzeczenie jest prawomocne. Data orzeczenia to 20.07.2011. Co z tym zrobić, pomoże ktoś?
 
Prawomocność?

Kolego, a występowałeś sam, czy przez adwokata?

Możliwe scenariusze: Twój adwokat dał ciała, ktoś odebrał korespondencję w Twoim imieniu, zwykła pomyłka.

Zadzwoń do WSA i po prostu zapytaj.
 
Czy byłeś powiadomiony o terminie rozpatrzenia skargi przez WSA W-wa ? Na rozprawie nie musiałeś być, ale o terminie powinieneś być zawiadomiony. Tak jak napisał Sławek wszystko wyjasni się przed NSA. Ale tam już musisz mieć pełnomocnika aby złożyć skargę kasacyjną. Namawiam Cię że warto spróbować.
 
Back
Do góry