Wzory odwołań od decyzji mianowania na stopień służbowy na podst. art.223 ustawy o SC

Sądy zawalone, nie wyznaczają terminów, a na dodatek te rozstrzygnięcia które się ukazały są dla nas niekorzystne. Q...a jego m..ć !
 
a ja mysle ze nie w polskich sadach ... widac to po wyrokach i uzasadnieniach, np. 2+2 nie rowna się 4, a moze byc raz 5!!!
 
Zapomniany przepis? Gdzie są założenia procesu legislacyjnego?

Art. 223 ust. 7 uosc. Cytuję: określenie stopni służbowych, o których mowa w ust. 2 - 6 uzależnione jest od okresu służby (,,,) oraz posiadanego doświadczenia i wykształcenia w sprawach z zakresu zadań Służby Celnej.

Wg Sądu przepisy przejściowe nie pozostawiają organom celnym możliwości uznania przy przemianowaniu na nowe stopnie służbowe? Przecież nadanie nowych stopni miało nastąpić pod warunkiem / rygorem / z zastrzeżeniem ust. 7 art. 223. Z całą pewnością mogącego funkcjonować jako samodzielny byt prawny, który umożliwia indywidualne rozpatrzenie wszystkich przypadków. Nie tylko wyłącznie na podstawie dyspozycji ust. 2 - 6 tego artykułu, lecz niejako w ich uzupełnieniu. I ich rozstrzygnięcie, bez wrzucania wszystkich przypadków przemianowania "do jednego wora". Indywidualne potraktowanie każdej sprawy, zgodnie z kpa. Innymi słowy, odmówienia mianowania do korpusu oficerów młodszych kierownikowi sprawującego tą funkcję trzy miesiące przed dniem wejścia w życie. Mianowanie do korpusu oficerów młodszych kierownika sprawującego tą funkcję w okresie trzech lat, lecz nie bezpośrednio w dniu wejścia w życie nowej ustawy, który ze względów służbowych został skierowany do wykonywania innych zadań. Odmówienie możliwości mianowania do korpusu oficerów młodszych byłemu kierownikowi, który utracił to stanowisku wskutek nie radzenia sobie / braku kwalifikacji / postępowania dyscyplinarnego? Rozstrzygnięcie przypadku byłego kierownika, sprawującego to stanowisko 15 lat wcześniej, który pozostały okres służby spędził w archiwum bądź odbierając korespondencję w sekretariacie? Bez potrzeby stosowania rozszerzającej wykładni celowościowej?

Czy sam SSC nie nakazał DIC-om, przy mianowaniach w korpusie oficerów młodszych, nadawanego stopnia uzależnić od okresu pełnienia stanowiska kierowniczego, bez względu na przedział czasowy jego pełnienia? Dlaczego miało to zastosowanie wyłącznie w tym korpusie? Przecież zasadne byłoby, dla pozostałych korpusów, uzależnić nadawany stopień np. wcześniejszym okresem posiadania stopnia np. młodszego dyspozytora?

Czy zatem nie mamy do czynienia z werdyktem Sądu, które mnoży wątpliwości i pytania?

Czy przedstawione stanowisko Sądu w sprawie mianowań na stopnie służbowe nie kieruje się wyłącznie racją SSC i podległych mu organów celnych, stosujących jego wytyczne?
 
Czy przedstawione stanowisko Sądu w sprawie mianowań na stopnie służbowe nie kieruje się wyłącznie racją SSC i podległych mu organów celnych, stosujących jego wytyczne?

Zgadza się.
Sądowi nie zależy na merytorycznym rozstrzygnięciu, lecz na "odpalantowaniu" sprawy i jeszcze się zastrzega, że "zdaniem Sądu", ale to zdanie, to tak jak mój przedmówca pisał, jeszcze bardziej gmatwa sprawę i dochodzi do absurdów.
 
Ostatnia edycja:
Mydlenie oczu

Po przeczytaniu całego 223 nasuwa się jednoznaczna konkluzja: żadna wykładnia rozszerzająca czy celowościowa nie jest potrzebna. Jest wręcz szkodliwa.

Inaczej: ust. 7 tegoż artykułu wręcz zabrania DICom mianować do korpusu młodszych oficerom funkcjuszy z półrocznym stażem na tym stanowisku, jeśli do dyspozycji są funkcjusze np. z trzyletnim stażem kierowniczym pod rządami obecnego Kodeksu celnego, którzy doświadczenie na tych stanowiskach merytorycznych zdobywali po akcesji Polski do UE. Których jedynym grzechem jest to, że potrzebą służby zostali skierowani do innych zadań i nie pełnią stanowisk kierowniczych bezpośrednio przed dniem. Albo ... (nie mogę napisać tego, o czym chcę dosadnie napisać). Funkcjusze, których doświadczenie, kwalifikacje, wiedza celnicza znajdują potwierdzenie w wydanych im w czasie pełnienia służby na kierowniczych i nie tylko ocenach okresowych, mówiących o konieczności awansu. Niewykonanych z przyczyn wszystkim znanym: jednego funkcjusza awansowano dwa razy na rok w ciągu ostatnich kilku lat, a drugiego w ogóle w ciągu całej dekady, pomimo wyraźnych dyspozycji ocen okresowych.

Dlaczego więc Sąd nie odniósł się do całości regulacji w sprawie mianowań na stopnie. Dlaczego nie rozpatrzył całego materiału w sprawie, wynikającego z przedstawionych Mu akt osobowych?

Czyżby jakaś racja stanu albo inna zaważyła na rozstrzygnięciach Sądów?

Gdzie są znane autorytety prawne? Dlaczego nie grzmią w tej sprawie?

Wstyd, Panie i Panowie, wstyd.
 
Ostatnia edycja:
Sąd strzela, celnik kule nosi

Piękna wykładnia. Celowościowa. Czytaj celna.

Dwóch funkcjonariuszy. Jeden po wejściu Polski do UE cztery lata na stanowiskach kierowniczych w różnych komórkach, drugi cztery miesiące na stanowisku kierowniczym w jednej komórce organizacyjnej SC. W takim samym stanie prawnym. Z jedyną różnicą, właśnie wykreowaną i wprowadzoną do obrotu prawnego(?). Bezpośrednio przed dniem wejścia.

Ręce opadają.

Chyba pora umierać ..... .
 
Ostatnia edycja:
Panie Siwy! Może czas zmienić doktora? Bo dotychczasowy zamiast zaaplikować właściwą kurację, stwierdził stan chorobowy dotychczas nie opisany w literaturze. Darujmy sobie zachwyty nad tym epokowym odkryciem i spróbujmy wyleczyć pacjenta. Pomimo tego, że jego całe otoczenie zaczyna udawać, że jest zupełnie zdrów.

Kuracja poprzedzona właściwą diagnozą - tego potrzeba w tej sytuacji.
 
Ostatnia edycja:
Do szeregowca!
Doktorów już uruchomiono wielu czy zostali jeszcze jacyś, podpowiedz na www.celnicy.pl.Kuracja przeprowadzana na przez zz.celnicy.pl nie wyleczyła pacjenta j.k. ale poczekamy na rezultaty ostatnich działań.Dziwi mnie tylko, że zmianę doktora proponujesz Siwemu a nie innym bardziej skutecznym zawiązką walczącym na śmierć i życie o dobro f.celnych.
 
Napiszę więc inaczej. Zmieńmy przychodnię z rejonowej na specjalistyczną. Może tam znajdzie się specjalista, który zbada sprawę. Trzeba mu tylko właściwie pacjenta przedstawić. Wykonać odpowiednie badania.

Poza tym kolego M2, to nie była krytyka SS i działań ZZ Celnicy PL. Jeszcze informuję wszystkich, że nie odpowiada mi styl pisania jednego z forumowiczów, od którego "robi się ciasno w spodniach".
 
Cycat z czeluści internetu :
"Ignorancję można wyleczyć dobrą książką. Na taką głupotę potrzebne są strzelba i szpadel".
 
Witam,
czy może jakiś skład orzekający WSA w Warszawie nie zaprezentował odmiennej, niż dotychczas było prezentowane, interpretacji "przed dniem wejścia w życie"? Czy linia orzecznictwa jest niezmienna i zdeterminowana wykładnią systemową i celowościową?
 
Nie wiem na 100% ale linia orzecznictwa raczej się nie zmieniła i nie zmieni się pewnie- zostaje tylko liczyć na NSA. Już wcześniej WSA twierdził, że akty mianowanie nie są decyzjami a NSA miał zdanie odmienne. Ale do NSA trzeba będzie się dobrze przygotować a to kosztuje więc pewnie dobrowolny datek na kancelarię sie przyda.
 
skarga kasacyjna do NSA nie może być podpisana przez byle kogo...i każdy musi się przygotować na wydatek. Sam wzór od P. Sławka nie wystarczy, chyba że ma się znajomego radcę prawnego lub innego "prawnika".
 
Czy w tym kraju nie ma organu, który by się porządnie temu przyjrzał ? Przecież my w sądzie musimy udowadniać, że nie jesteśmy wielbłądami. To jest chore. Skoro własne państwo olewa i wypina się na swoich obywateli, to może czas poszukać sprawiedliwości gdzie indziej ?
 
afrykańskie standardy

Nieogolony dał sobie termin 6. miesięczny, unijny minister nadzorujący nie widział w tym nic niestosownego. Termin mija za 2 tygodnie. Pewnie unijny SSC termin przedłuży, a unijny minster znowu nie zobaczy w tym nic niestosownego.
Może szkoda pieniędzy na adwokatów, może trzeba na nieogolonego zrzutę zrobić.
 
Czy jeżeli ktoś, jeszcze nie otrzymał decyzji SSC, więc siłą rzeczy jej nie skarżył, to jeśli dobrze rozumuję można treść tego pisma wkleić do skargi do WSA i potraktować jako jedno. Czyba nic nie stoi na przeszkodzie. Mam rację ?
 
Back
Do góry