Pytasz skąd ten spokój?
Ano nie z faktu dobrej posady, tylko ze zdrowego rozsądku. Oceniając nową ustawę liczne słowa krytyki mógłbym wygłaszać, co nie zmienia faktu że mleko sie rozlało.
Ustawa jest, a to czy ZZ napiszą w sprawie zmian w korpusach nic nie da chwilowo. To tylko takie pocieszanie się idących na rzeź baranów..nie dosłownie oczywiście
Ustawy nie zmienimy w tym zakresie, na nowelizację za wcześnie...a jeśli się uda ja wprowadzić jakoś na wiosnę
będzie za późno na odkręcanie.....
Poza tym stopnie nie mają większego znaczenia.... widzieliście propozycję mnożników na stanowiskach? To dopiero bedzie płacz i zgrzytanie zębami. To tam właśnie rozgrywać się będzie kwestia przyszłych zarobków. Co komuś z aspiranta, jak C3 dostanie???
Denerwuje mnie to wieczne biadolenie, choc zdaje sobie sprawę że niektórzy mają\mieli niskie pensje. Obecne minima na stanowiskach wyrównały nierówności. Prawda jest że wielu przez długi czas nie awansowało, ale powiedzmy sobie szczerze - częśc z nich na zaden awans nie zasłużyła. Fakt długoletniej służby nie powinien być kryterium przyznawania awansów. Znam kilku długoletnich skc i się nie dziwię ze więcej nie mają....
Oczywiście że zawsze będą tacy co po znajomości wystrzelą z awansami, ale tak było, jest i będzie. Przyznać musicie jednak że ostatnio tradycją się stało upublicznienie listy wyróżnionych.... małymi krokami ale idziemy w pewnych sektorach do przodu - pomijam nową ustawę
.
A tak przy okazji spytam, ilu z tych poszkodowanych przy awansach było w Warszawie? Sądząc po ilości ostatnio protestujących większość zadowolona była. Czekaliście az za was wykrzyczymy co nam się nie podoba. Ja przynajmniej jak zacznę narzekac będę wiedział że ruszyłem dupe i cos zrobiłem w tym celu. Niektórym na studia isc się nie chce, do Warszawy zaprotestowac się nie chce, do ZZ zapisac się nie chce.... no ale pyszczyć jak to są w odbyt pompowani ciągle to całą dobę potrafią
Co do papierka i myślenia głową.
Oczywistą oczywistościa jest, że papier to tylko papier i nie powinien być jedynym wyznacznikiem. Ale skoro dana jednostka z lenistwa nie kształci się to może miec pretensje do siebie. czy ten ze średnik co pracuje głową po studiach nie będzie tą głową lepiej pracował? Uważam że nawet jeśli 3\4 zajęć prześpi to i tak będzie wieksza wiedze posiadał niz przed nauka.
Dlaczego zakładacie zawsze ze ten ze średnim to pracowity, madry i poszkodowany, a tez z wyższym to głupek, ślizgacz i len?
Taki dziwny stereotyp zawistnego sasiada.
Co do Akademii Celnej - kij ma dwa końce.
Czy jesteś pewny ze kadra wykładowców na takiej akademii dorównałaby czołowym placówkom. Dobry profesor na 4 000 na miesiac nie będzie się pocił. Gdzie ta Akademia miałaby być? Jesli gdzieś na uboczu to skad tam wykładowców weźmiesz? Kto tam będzie chciał się szkolić 2 lata? Na alokacje narzekamy a dobrowolnie na drugi koniec Polski na 2 lata pojedziemy? Na krócej nie ma sensu, bo w akademii po 6 miesiacach wiedzy gruntownej nie zdobędziemy! Namiastką Akademii były kursy celne i myślę ze ta forma była odpowiednia.
Edukację zostawmy moze jednak wyspecjalizowanym jednostkom!
Ktos wtrąci zaraz że wojsko ma, policja ma.... ale oni mają po 100 000 funkcjonariuszy\ wojskowych a my z bieda 15 000. Skala jest inna i nie mozemy obcych wzorców przeszczepiać.