Należy dodać, że to co z całą pewnością odstrasza, to podejście do "jasno określonej ścieżki awansu". Jak młody zorientuje się, że książę DIASU uważa, iż awans na stopniu otrzyma za 5 lat, to pakuje majdanik i czmycha do normalnej służby. Na przykład do Policji, gdzie na porównywalnym stanowsiku będzie 4 razy szybciej.
Awans co 5 lat to patologia, która mało kogo obchodzi. Starzy są tak zrezygnowani, że mają to w "poważaniu", a młodzi nie będą walić głową w mur. Dopóki rządzącym cywilom ktoś tego nie wytłumaczy, będziemy się turlać w dół z uwagi na braki kadrowe.
Oczywiście pewnie będzie ratowanie sytuacji poprzez ubieranie skarbowców w mundur z ładnym mnożnikiem gratis...