Dokładnie, jednak pozwólcie, że odniosę się do wyrażonej opinii w sprawie alokacji i oceny profesora.było minęło lepiej pomyśleć co możemy teraz zrobić .
Jako Szef przeprowadził alokację. Jest opinia @Falcon, która to nieco szerzej przedstawia i warto z nią się zapoznać.
Bez wątpliwości alokacja to było coś strasznego i nie ma co do tego żadnych wątpliwości i słusznie nazwana została barbarzyńską.
Sam z tym walczyłem wtedy i także z profesorem. Słałem interwencje do MF już wtedy jako szeregowy działacz ZZ, wbrew liderom ZZ.
Po prostu nie mogłem zaakceptować tego co się dzieje.
Podlegałem wtedy pod Dyrektora we Wrocławiu(całe woj. opolskie) i np. Ś.P. Dyrektor Brykman z Wrocławia, o którym chyba nawet 99% kadry, która Go pamięta z Wrocławia i Opola powie, że był Dyrektorem z największą klasą i powołaniem do tej funkcji, także przeprowadził alokację.
I co z tego?
To nie rzutuje na ocenę przez funkcjonariuszy tego jakim był dyrektorem. Przeciwnie wszyscy pamiętają Go jako największego i najlepszego w historii dyrektora w tej izbie.
Podkreślę, że także z Nim walczyłem z poziomu Opola, nie będąc jeszcze liderem ZZ na Opolszczyźnie, ale jako szeregowy działacz, po prostu "wyrywałem się" już wtedy do działania, bo alokacja budziła mój naturalny sprzeciw.
Jak powstawała Izba w Opolu, także walczyłem. Pamiętam słowa jednego z funkcjonariuszy jak Dyrektor Brykman odchodził ze stanowiska(został odwołany przez pana M.Banasia w 2005). Mówił do mnie, "Sławek nie walcz tak z dyrektorem, bo zobaczysz, że za takim dyrektorem będziemy jeszcze tęsknić". I rzeczywiście, dość szybko doszedłem do takiego samego wniosku, a przypomnę raz jeszcze, że przeprowadził alokację setek funkcjonariuszy. Pamiętam jednak także jak tym się martwił i jak dbał o to, aby jak tylko można, wesprzeć podczas alokacji funkcjoanriuszy. Alokował, bo takie miał wytyczne. Podobnie profesor. To nie On wymyślił alokację, a Rząd nas oszukał w 1999 r. Gdyby Rząd wyzwiązął się z porozumienia nie byłoby większego problemu alokacji - vide SG, której funkcjonariusze także schodzili z granic na zachodzie i południu.
Piszę powyższe, aby dojść do konkluzji, że sam fakt alokacji nie może wpływać na ocenę tego jakim Szefem był profesor Czyżowicz.
Byłem wtedy szeregowym członkiem innego związku(nie istniał wtedy ZZ Celnicy PL jeszcze) i nie mogę ocenić dokładnie czasów Jego rządów jako Szefa.
Na pewno natomiast mogę napisać, że bardzo, ale to bardzo nam pomagał w 2016 r. gdy walczyliśmy z likwidacją Służby Celnej i jeszcze większym barbarzyństwem niż alokacja, tj. wygaszaniem i ucywilnianiem(do dzisiaj walczymy).
Tylko ja wiem, jak bardzo przydatne była Jego pomoc i wsparcie merytoryczne. Zapewniam, że bardzo, ale to bardzo mnie to wzmacniało w protestach w tamtym czasie oraz w licznych wypowiedziach w mediach przeciwko zasadności wprowadzenia KAS.
Dziękuję za to Panie profesorze. Pozdrawiam serdecznie i życzę powrotu do Zdrowia.
Jestem przekonany, że jeszcze dużo wspólnie zrobimy dobrego dla formacji.