Scenariusze powyborcze dla KAS.

Powinni zapytać i zdanie pamiętających wartościowanie celników. List wiernych współpracowników trudno uznać za obiektywny.
Nie wiem czy JK powinien odpowiadać karnie, zbyt mało wiem. Jednak moralnie nie ma prawa liczyć na wsparcie celniczego środowiska.
 
Powinni zapytać i zdanie pamiętających wartościowanie celników. List wiernych współpracowników trudno uznać za obiektywny.
Nie wiem czy JK powinien odpowiadać karnie, zbyt mało wiem. Jednak moralnie nie ma prawa liczyć na wsparcie celniczego środowiska.
Cyt."Dla wszystkich kolegą lub przyjacielem. Nie mamy wątpliwości co do jego najwyższych kwalifikacji etycznych i profesjonalnych." Chyba dla pampersów ówczesnej władzy.
 
Nie mają wątpliwości ... buhaha ...

No to ja też sypnę bajeczkę . Był sobie dyrektor, którego nowa małżonka awansowała z najniższego stanowiska na młodszego szambelana przy wartościowaniu. Co prawda to koleżka na sąsiednim stolcu tak wybajał . Zapewne z całkiem słusznym mnożnikiem. Głupia gawiedź przecież nie ogarnie takiej intrygi 😱.

Wstydu nie mają, ludzka krzywdą upasieni ...
 
Powinni zapytać i zdanie pamiętających wartościowanie celników. List wiernych współpracowników trudno uznać za obiektywny.
Nie wiem czy JK powinien odpowiadać karnie, zbyt mało wiem. Jednak moralnie nie ma prawa liczyć na wsparcie celniczego środowiska.
Bogu dzięki że upubliczniono tych co podpisali ten list. W takim wypadku należałoby podpisać artykuł list "celników" z naciskiem na ten cudzysłów bo takich towarzyszy jak Bujak, Niemczyk czy Wierzbicki to nikt za celników nie uważa, szumowiny takie jak Kokot czy Pichor powinny mieć wyrok w formie banicji ze służby i infamii, a cała reszta to jakieś stare kiejkuty " w stanie spoczynku" dziwnym trafem wszyscy ze stanowisk dyrektorskich awansowanych zapewne za czasów Jacka. Taki list to skurwysyństwo jakich mało, ale pokazuje niebezpieczeństwo przed którym niekiedy przestrzegałem że towarzysz nadinspektor powróci zapewne aby dostać szlify generalskie, i dobrze by było aby wobec niego nie toczyło się żadne postępowanie.
 
I oczywiście last but not least wszyscy od stopnia mł. inspektora wzwyż (żadnego choćby podinspektora)
 
Bogu dzięki że upubliczniono tych co podpisali ten list. W takim wypadku należałoby podpisać artykuł list "celników" z naciskiem na ten cudzysłów bo takich towarzyszy jak Bujak, Niemczyk czy Wierzbicki to nikt za celników nie uważa, szumowiny takie jak Kokot czy Pichor powinny mieć wyrok w formie banicji ze służby i infamii, a cała reszta to jakieś stare kiejkuty " w stanie spoczynku" dziwnym trafem wszyscy ze stanowisk dyrektorskich awansowanych zapewne za czasów Jacka. Taki list to skurwysyństwo jakich mało, ale pokazuje niebezpieczeństwo przed którym niekiedy przestrzegałem że towarzysz nadinspektor powróci zapewne aby dostać szlify generalskie, i dobrze by było aby wobec niego nie toczyło się żadne postępowanie.
Profesor Grodzki zwany przez pacjentów pan prof.Koperta, może dalej operować bo prokurator wycofał wniosek , podobnie i w tym przypadku dla tego sk...wiela tworzy się niby " głos ludu " aby Bodnar polecił usłużnemu prokuratorowi wycofanie zarzutów. Usłużni pomniejsi sk.. wiele , utuczeni na ludzkiej krzywdzie i zawartosciowani do "elyty" gotowi są poświęcić "honor", imię i wszelkie wartości ludzkie aby po dojściu do władzy ich kolegi znowu zasiąść na odpowiednich synekurach.
Kiedyś pisałem o żałosnych oficyjerach bez kszty honoru,zasad , godności , i masz ci los , dlugo nie czekałem bo właśnie się ujawnili pisząc list pełen serwilizmu , slużalczosci i kłamstwa.

A może by tak związek Celnicy.pl , który tak usilnie tłamsił jenerał J.Kapica i jego wierni towarzysze napisał chociażby list do owej gazety , że to nie głos całego środowiska, przypominający jego "hlubną " działalność.
Potrafił już wzywać min.Kołodziejczaka do przeprosin , a nie chce zabrać głos w tej sprawie?
 
Ostatnia edycja:
Profesor Grodzki zwany przez pacjentów pan prof.Koperta, może dalej operować bo prokurator wycofał wniosek , podobnie i w tym przypadku dla tego sk...wiela tworzy się niby " głos ludu " aby Bodnar polecił usłużnemu prokuratorowi wycofanie zarzutów. Usłużni pomniejsi sk.. wiele , utuczeni na ludzkiej krzywdzie i zawartosciowani do "elyty" gotowi są poświęcić "honor", imię i wszelkie wartości ludzkie aby po dojściu do władzy ich kolegi znowu zasiąść na odpowiednich synekurach.
Kiedyś pisałem o żałosnych oficyjerach bez kszty honoru,zasad , godności , i masz ci los , dlugo nie czekałem bo właśnie się ujawnili pisząc list pełen serwilizmu , slużalczosci i kłamstwa.

A może by tak związek Celnicy.pl , który tak usilnie tłamsił jenerał J.Kapica i jego wierni towarzysze napisał chociażby list do owej gazety , że to nie głos całego środowiska, przypominający jego "hlubną " działalność.
Potrafił już wzywać min.Kołodziejczaka do przeprosin , a nie chce zabrać głos w tej sprawie?

Przesadziłeś z tą polityką. ZZC nie jest od pisania listów do wyborczej czy też innych tego typu działań.

W sumie dobrze się stało z opublikowaniem listu. Wiemy już na 100 %, kto nami rządził.

Ja mam zaś konkretne zadanie dla związku.

Może tak a trybie dostępu do info publicznej, ile było przenosin do skarbówki w ramach jacusiowego programu praca blisko domu i z jakich komórek funkcjonariusze z niego skorzystali.

Być może dokopiemy się do kolejnego przykłady nepotyzmu.

Jeden z sygnatariuszy rzeczonego publicznego bąka dyrektorskiego , a fe, powinien być zainteresowany .

 
Przesadziłeś z tą polityką. ZZC nie jest od pisania listów do wyborczej czy też innych tego typu działań.

W sumie dobrze się stało z opublikowaniem listu. Wiemy już na 100 %, kto nami rządził.

Ja mam zaś konkretne zadanie dla związku.

Może tak a trybie dostępu do info publicznej, ile było przenosin do skarbówki w ramach jacusiowego programu praca blisko domu i z jakich komórek funkcjonariusze z niego skorzystali.

Być może dokopiemy się do kolejnego przykłady nepotyzmu.

Jeden z sygnatariuszy rzeczonego publicznego bąka dyrektorskiego , a fe, powinien być zainteresowany .

Nie przesadziłem, bo wielokrotnie związek słał pisma i wzywał członków do odwiedzania lokalnych biur poselskich .
Cóż zachowawczość i asekuranctwo to raczej też nie cnota .
Poczekać, i zobaczyć co dalej.
W każdym razie lepiej nie ujawniać się podpisując list do owej gazety , bo mściwy Jacek na pewno tego nie zapomni.
Ale jak min.Kolodziejczek palnął głupotę to wtedy można było wzywać, bo co , on za krótki? Jacek i jego pomagierzy są groźni to wie każdy ale nie każdy śmie o tym przypominać.
 
Nie przesadziłem, bo wielokrotnie związek słał pisma i wzywał członków do odwiedzania lokalnych biur poselskich .
Cóż zachowawczość i asekuranctwo to raczej też nie cnota .
Poczekać, i zobaczyć co dalej.
W każdym razie lepiej nie ujawniać się podpisując list do owej gazety , bo mściwy Jacek na pewno tego nie zapomni.
Ale jak min.Kolodziejczek palnął głupotę to wtedy można było wzywać, bo co , on za krótki? Jacek i jego pomagierzy są groźni to wie każdy ale nie każdy śmie o tym przypominać.

Sp...aj leszczu.
 
ten list "otwarty" jest wprost żenujący. Wysocy stopniem byli dyrektorzy piszą list w obronie swojego byłego szefa, który ich mianował na te wysokoopłacane stanowiska... śmierdzi kolesiostwem na kilometr. Ci dyrektorzy, którzy mówili niejednokrotnie, że nie ma szans na wcześniejsze emki, niektórzy poprzez swoich podwładnych wręcz zniechęcali do zbierania podpisów a którzy teraz mają większe emerytury niż większość celników pensje pisze takie peany... Smród.
Kolesiostwo, żeby nie nazwać tego nepotyzmem oraz hipokryzja do sześcianu. Załapałem się "rzondy" jp. jenerała bez zdanego zkc i chociaż byłem wtedy bardzo młodym celnikiem to akurat jego "rzondy" wspominam jak najgorzej. Dzięki niemu na starcie uwalono mi pierwszą z brzegu (byle jaką ale zawsze) nagrodę, za jego "rzondów" uwalono mi jakże żenującą podwyżkę w wysokości niebotycznych 116 zł, bo aplikant to nie stopień. Za jego to "rzondów" awans na stopniu z aplikanta na starszego aplikanta dostałem po 4 latach i 8 miesiącach (!!!!!!!! - już musieli dać bo by 5 stuknęło). Kierownictwo dostawało nagrody "za wybitność" w ciągu roku wyższe niż roczna pensja większości funkcjonariuszy...
Wcale się nie dziwię, że piszą takie pochwalne bzdety.
 
Jeszcze do tego czołowa demokratyczna gazeta 🙂 to to publikuje.

Ale ekipa się zebrała. Włącznie z Bujakiem pierwszym uciekinierem lat 80-tych. Chłopina przypomina o sobie, jak się tylko da .

Pamiętam osobiście jednego z sygnatariuszy, jak nadawał że emki to tabu niedostepne, a teraz by...ę pisze się w stanie spoczynku. No, że go grom z jasnego nieba nie pi....nie! No, że mu jęzor z pyska nie wypadnie!
 
Jeszcze do tego czołowa demokratyczna gazeta 🙂 to to publikuje.

Ale ekipa się zebrała. Włącznie z Bujakiem pierwszym uciekinierem lat 80-tych. Chłopina przypomina o sobie, jak się tylko da .

Pamiętam osobiście jednego z sygnatariuszy, jak nadawał że emki to tabu niedostepne, a teraz by...ę pisze się w stanie spoczynku. No, że go grom z jasnego nieba nie pi....nie! No, że mu jęzor z pyska nie wypadnie!
Zgadza się. Większość z nich zwalczała z polecenia J.K. tego rodzaju inicjatywy związkowe, ale później chętnie skorzystali z wywalczonych przywilejów. Cóż życie..
 
Zgadza się. Większość z nich zwalczała z polecenia J.K. tego rodzaju inicjatywy związkowe, ale później chętnie skorzystali z wywalczonych przywilejów. Cóż życie..
Może i pewien st.ekspert nie zwalczał ale czymś też zasłużył skoro władza doceniła jego zaangażowanie obdarowując go całkiem niezłym mnożnikiem jak czytamy w portalu Skarbowcy.pl

Jemu też należy się kęs z modernizacji?
 
Może i pewien st.ekspert nie zwalczał ale czymś też zasłużył skoro władza doceniła jego zaangażowanie obdarowując go całkiem niezłym mnożnikiem jak czytamy w portalu Skarbowcy.pl

Jemu też należy się kęs z modernizacji?
A czy nie chodzi tu aby przypadkiem o p. G(n)ojnego (przecież wrócił na Śląsk), ale z drugie strony nie ma się co oburzać facet był zastępcą SKAS to po zejściu niżej przynajmniej mnożnik mu zostawili. Pewnie gdybyśmy sprawdzili Zieloną Górę też byśmy znaleźli st. eksperta o podobnym mnożniku- byłby to p. Zbaraszczuk nasz były szef i nie mówię tego po złośliwości.
 
A czy nie chodzi tu aby przypadkiem o p. G(n)ojnego (przecież wrócił na Śląsk), ale z drugie strony nie ma się co oburzać facet był zastępcą SKAS to po zejściu niżej przynajmniej mnożnik mu zostawili. Pewnie gdybyśmy sprawdzili Zieloną Górę też byśmy znaleźli st. eksperta o podobnym mnożniku- byłby to p. Zbaraszczuk nasz były szef i nie mówię tego po złośliwości.
Każdy domyśli się, że chodzi o pasibrzucha ze Śląska, któremu nawet sitwa z MF wytknęła błędy.
Dziwię się, że trwonią publiczny grosz na takie indywidua.
A za Zbaraszczuka i Rzeczkowskiej f-sze wcale nie mieli gorzej , chociaż ich awanse zawodowe raczej budzą niesmak .

3,0 mnożnik dla "sztygara" wystarczy bo i tak nic nie potrafi.
 
Back
Do góry