Dopóki tkwimy w tym zgniłym kasie, taka osoba może być odpowiednią na SKASa, rozumie komórki kontrolne, co ułatwi mu zrozumieniem funkcjonariuszy, ale jako UX ma pewnie urzędniczą mentalność zbliżającą go do Urzędów Skarbowych.
Nie znam człowieka i nic o nim nie wiem (tyle co z podlinkowanego artykułu), ale zakładając jego dobrą wolę może być dobrym SKASem.
Zobaczymy, czy na niego postawi nowy minister i dowiemy się jakim będzie szefem.
Nie można patrzeć stereotypowo.
Np. Magdalena Nicniemogę, chociaż funkcjonariuszka była typową urzędniczką nierozumiejącą funkcjonariuszy służących na granicach i w terenie. Lepiej to ogarniał "Farbowany Lis", jak ktoś tu nazwał naszego obecnego szefa, którego nie będę źle wspominała. Tylko jego ekspresowe awanse są małym zgrzytem psującym ogólnie dobry wizerunek.