Protest!!!

Zapewniamy jednak, że nasze działania są podejmowane w szeroko pojętym interesie narodowym i społecznym.

Sławek, jeżeli mogę wtrącić swoje "trzy grosze"...uważam, że w powyższym fragmencie należy również wspomnieć o naszym, oddolnym pracowniczym interesie ponieważ w tym ujęciu brzmi to odrobinę obłudnie...no bo chyba "o swoje" również walczymy prawda ?

np. "Zapewniamy jednak, że oprócz ochrony interesów naszej grupy zawodowej, działania są podejmowane w szeroko pojętym interesie narodowym i społecznym."
 
hmmm...to jaka jest teraz sytuacja? Granica czeka na wewnetrzne a wewnetrzne na granice? Ale ja nie mam zadnego kontaktu z wewnetrznymi i nie wiem nawet, ze oni na mnie czekaja. A oni nie wiedza, ze ja nie wiem, ze oni na mnie czekaja, az cos zaczne. To co robic? Namawiac kolegow do strajku? A jak juz namowie trzech albo czterech? Komu mam to zameldowac? Czy mamy ruszac a potem sie zobaczy?:(
 
Czekamy na info od Min. Boniego, które przekaże nam na spotkaniu w dniu 07.07. Zbieraj więc siły, mobilizujcie się, bo to może być już ten właściwy sygnał.
Każdy powinien zrozumieć.
 
Czekamy na info od Min. Boniego, które przekaże nam na spotkaniu w dniu 07.07.

to ja czegoś nie rozumiem...w takim razie "po grzyba" było to spotkanie 30 czerwca ? czy to nie jest zwykłe przeciąganie w czasie żeby osłabić nasze silne morale po pikiecie ?
 
daff

Niestety masz rację: to jest także jak sądzę to o czym piszesz - gra na zwłokę.
Ale mam nadzieję, że to "morale"po pikiecie nie gaśnie, a przeciwnie.
Brak ustępstw rządu i woli spełnienia obietnic, coraz bardziej napina strunę.
Mamy nadzieję, że zgodnie z zapowiedziami - jeśli rząd będzie nadal z nas kpił - pikieta to tylko sygnał. W każdym razie mamy na uwadze konkretne działania w celu poprawy naszej sytuacji.
 
Pisałem już po pierwszym spotkaniu, że Min. Boni mówi właściwie to samo co w styczniu 08r., np. potrzebne analizy i rozmowy z Min SWiA aby włączyć NAS do zespołów pracujących nad zaopatrzeniowym systemem emerytalnym.

Półtora roku temu napisał Pan Minister(wtedy jeszcze nie był Ministrem), że włączenie nas do zaopatrzeniowego systemu emerytalnego będzie przedmiotem prac nad ustawą/uchwałą modernizacyjną, czyli że wraz z modernizacją będzie wdrożone. PYTAŁEM DLACZEGO NIE BYŁO? ODPOWIEDZI KONKRETNEJ NIE USŁYSZAŁEM.

Nie możemy jednak zerwać rozmów, bo Min. powie, że znowu ZZ nie chciały rozmawiać i podpisać porozumienia, a on miał wszystko dla celników - NOTABENE PODOBNIE JAK W STYCZNIU 08r. NA KONFERENCJI Z KARTKĄ DO KTÓREJ NIE BARDZO DZISIAJ PAN MINISTER MA OCHOTĘ SIĘ PRZYZNAĆ.

Oczywiście, że celem jest gra na zwłokę, aby po pikiecie "zeszło z Nas trochę powietrze".

Wierzę jednak, że nie Damy się na to nabrać, a mobilizacja wręcz w Nas narasta. CIERPLIWOŚCI. PODEJRZEWAM, ŻE MIN. BONI SAM DA SYGNAŁ DO ODPOWIEDNIEGO DZIAŁANIA. Obym się mylił.

PÓKI CO WYZNACZONO DATĘ 07.07.09R.
 
Ostatnia edycja:
Wschód zaczął w zeszłym roku! Czy nie byłoby honorowym, aby tym razem Wschód odpowiedział na DZIAŁANIE Nas, pozostałych?!
p.s.
sSC ma DWIE narady z kadrą- granica/ wew.
Nurtuje mnie taka niepewność; czy mówi na nich to samo ... ?!

Co TY P......sz Co Zaczeliście -Wycieczka pod Sejm??????
W styczniu Wschod zostawiliscie Sobie
 
Czekamy na info od Min. Boniego, które przekaże nam na spotkaniu w dniu 07.07. Zbieraj więc siły, mobilizujcie się, bo to może być już ten właściwy sygnał.
Każdy powinien zrozumieć.[/QUO

Zapytajcie kolegów z Dorohuska jak wyglądalo spotkanie w styczniu z Bonim w Chełmie?
A propos To ON przyjechał bo Dominik już nie miał argumentów- nie wykorzystana sznsa a ZZ jeżdżą na wycieczki !
 
Czekamy na info od Min. Boniego, które przekaże nam na spotkaniu w dniu 07.07. Zbieraj więc siły, mobilizujcie się, bo to może być już ten właściwy sygnał.
Każdy powinien zrozumieć.[/QUO

Zapytajcie kolegów z Dorohuska jak wyglądalo spotkanie w styczniu z Bonim w Chełmie?
A propos To ON przyjechał bo Dominik już nie miał argumentów- nie wykorzystana sznsa a ZZ jeżdżą na wycieczki !

kurwa.:mad:. 07.07. biore UZ. Nie mam juz cierpliwosci ...kto zaczal w styczniu, a kto skonczyl. Kto na kogo patrzyl a kto kogo olal. Jakie to ma teraz znaczenie? Bedziemy skakac sobie do gardel a Boni przyjdzie i pozamiata jak juz sie zagryziemy. Rozumiem ze jest frustracja w Sc ale teksty w stylu > wy to wy tamto nic nie pomoga a zepsuc moga wszystko. Przykladem niekonczace sie dyskusje na tym forum, kto co powiedzial i jak go inni nie zrozumieli, a ze to byla ironia a innym razem tylko prowokacja. Tasak sie w kieszenie otwiera. W kazdym razie biore wolne, a reszta...
 
romek i poprzednicy

Sądze tomekromek, że akcję żeby dotarła do wszystkich i była msowa trzeba przygotować.
Przedmówcy mają wiele racji - jeździmy na "wycieczki" do Warszawy (ja mam ich osobiście dosyć- żygam tą jazdą - korki, upał, że jak się dojeżdża to już sie wymiotuje a co dopiero po bezpłodnym spotkaniu) nie wiadomo po co!
Może tylko żaby Boniemu nie wydawało się że jedynymi reprezantami załogi są niektórzy federacyjni co siadają po stronie rządu, bronią rządu w wielu kwestiach.
Powtórzę po raz kolejny : jak tylko będziemy wiedzieli dokładniej co ludzie są w stanie dać z siebie trzeba działać. Po 7 lipca związki powinny skoordynować akcję - ustalić jej terminy i szczegóły a ci związkowcy którzy uważają, że jest OK i nie ma o co walczyć powinny zwyczajnie odejść ze związków. Po co związek jak wszystko jest OK ?
Pozdrawiam wszystkich. którzy są gotowi do działania , nie mają zamiaru stanąc za czyimiś plecami.
Nie wiem dokładnie na ile osób możemy liczyć - nie wiem tego nawet w przybliżeniu. W sondach wychodzi, że niezadowoleni są poza kadrą prawie wszyscy ale jak się to przeniesie na konkrety ?
 
PS:

Gdybym miał ocenić dotychczasowe spotkania jednym zdaniem to powiedziałbym : SPOTKANIA SŁUŻĄ ROLOWANIU CELNIKÓW I SPRAWDZENIU ILE JESZCZE DADZĄ SIĘ ROLOWAĆ.
Nie ma żadnych "negocjacji" (nie wiem sławek po co ci negocjator?) . Będzie może Ci potrzebny jak "powstaną" ludzie i będzie ze strony rządu potrzeba negocjacji aby nie stanęła granica czy nadzory. Do tego czasu - daremny trud.
 
Czas wakacji nastał pora odpocząć odebrać nadgodziny, wziąć urlop, wyleczyć katar. Jeśli chodzi o strategię działania SSC to uprzejmię donoszę, że Jacek K już wezwał posiłki w postaci mobili, rzekomo w związku z sezonem urlopowym. Z IC Łódz jadą na tydzień na wschód jakoś dziwnie po 7 lipca. Sądzę że to demonstracja skuteczność czytaj ściema dla Ministra Finansów lub Premiera. Tym razem nic nie mówili o Judaszowych srebrnikach. Kto będzie łapał przemytników w niegranicznych województwach, kiedy wszystkich czarnych wyślemy na granice? Po za tym nie oszukujmy się, taki wyjazd to wielka ściema (integracja 3 dni pracy 4 picia) a nie wsparcie. Nie byłoby taniej (koszt delegacji, zakwaterowania i dojazdu) po prostu dać dodatek zollom na pasach powiedzmy po te zaległe 400 pln. Ale wtedy by pewno nie starczyło na nagrody dla SSC, Dyrektorków i Naczelniczków. Pozdrawiam wszystkich walczących o godne warunki pracy zolli a nie kominy płacowe dla wierchuszki.
 
Zgadzam sie z tomekromek ,kłucimy sie a ludzie typu nasz szefunio-minister , który dzisiaj jest szefem celników, a jutro jak tylko zawieje inna opcja polityczna będzie kierowal jakąs agendą w zupelnie innym ministerstwie wykozystują to bez skrupułów . Jestem jak najbardziej za powtórką z 2008 roku ,ale bardziej konsekwentną, to znaczy do osiagniecia konkretnych rezultatów ,a nie jakis nikomu nie potrzebnych świstków i obietnic ,musi nas reprezentowac jedna osoba a nie jak poprzednio wszyscy ,a kazdy z innym pomyslem na cło. Pracuje na dużym oddziale w poludniowej polsce i wiem ,że ludzie są za, bo mają juz tego wszystkiego dosyc. Apeluje do calej braci celniczej albo sami zadbamy o siebie i swoje interesy albo ludzie typu, kapica ,boni i inni upodlą nas do końca. Jedno jest pewne ,musimy to zrobic wszyscy bez podziałów ,bo tylko wtedy bedzie to mialo sens i może dać tak długo oczekiwane efekty.
 
Po 7 lipca związki powinny skoordynować akcję - ustalić jej terminy i szczegóły a ci związkowcy którzy uważają, że jest OK i nie ma o co walczyć powinny zwyczajnie odejść ze związków.
No to uważamy podobnie. Musimy jeszcze tylko przekonać do tego dwie centrale.
 
...
Jestem jak najbardziej za powtórką z 2008 roku ,ale bardziej konsekwentną, to znaczy do osiagniecia konkretnych rezultatów ,a nie jakis nikomu nie potrzebnych świstków i obietnic
...
Apeluje do calej braci celniczej albo sami zadbamy o siebie i swoje interesy albo ludzie typu, kapica ,boni i inni upodlą nas do końca. Jedno jest pewne ,musimy to zrobic wszyscy bez podziałów ,bo tylko wtedy bedzie to mialo sens i może dać tak długo oczekiwane efekty.

Aaaa, kolejny "obudzony"?!
Wybacz Góral, ale takie "za" i tym podobne "apele" przewijają się na tym forum od półtora roku. Było już nawet mnóstwo rzeczowych pomysłów i rozwiązań ale ...
Jak widzisz jest coraz gorzej! Coraz bezczelniej sSC łże, drwi i obłudnie mami Nas wszystkich. I OTO MISTRZOWSKI PARADOKS WSZECHCZASÓW; Uwierz, nie trzeba już NIKOGO przekonywać, że jest źle! NIKOMU nie trzeba tłumaczyć, iż jedynie zdecydowane działanie wszystkich może cokolwiek zmienić. NIKT nie wierzy już w dobre intencje sSC. Nawet J.Staniszewski WIE, że z obecną "górą" pokojowo nie da się NIC ugrać dla wszystkich i pogrywa jedynie dla korzyści osobistych! I CÓŻ Z TEGO?! NIKT, PRÓCZ NIEKTÓRYCH KEROWNIKÓW NIE CHCE PROPONOWANEJ USTAWY, ALE TEŻ NIKT PRÓCZ KILKU "SZALEŃCÓW" NIE JEST GOTÓW ZAWALCZYĆ O SWOJE!
Do tej pory nikomu nie udało się przekonać większości do jakiegokolwiek działania, a jako "świeżego" na tym forum zapewniam Cię Góral, że wielu niegłupich tego próbowało! Cóż, może właśnie Tobie się to uda? Daj Boże!
 
Coraz bardziej mnie denerwuje postawa niektórych kolegów i koleżanek z mojego przejścia. Nastroje beznadziejne ale nikt palcem nie ruszy by coś zmienić. To jest dno, marazm totalny. Nie mogę pojąć jak można bezczynnie stać z boku i przyglądać się swojej niedoli.
Niby jest źle ale każdy liczy, że ktoś za kogoś coś wywalczy i tak można czekać do usranej śmierci na polepszenie...
Inni idą jeszcze dalej i otwarcie mówią o tym, że protestować nie zamierzają, a wszystko to ze strachu, bo dyrektror mojej IC...
Zemsta dyrektora to to co budzi lęk...:eek:


Jedna zgrana zmiana, jedno przejście może wywołać lawinę. Tylko kto będzie pierwszy? Kto się wychyli przed szereg?
Pozdrawiam wszystkich
 
Back
Do góry