Stefan123. Ja także nie zgadzam się z wprowadzeniem KAS.
Dopóki jednak jest twórca tego tworu u władzy, KAS będzie trwał i trzeba się z tym pogodzić i odnaleźć się w tej rzeczywistości.
Uważam, że KAS prędzej czy później sam się przewróci. To kolos na glinianych nogach.
Gdyby nawet partia PiS wiedziała jak bardzo KAS zaszkodził dynamice wpływów budżetowych, sądzę że tego nie wiedzą, bo szkoda wielka ale tego niestety nie sposób dowieść, tak samo jak nie sposób udowodnić, ze większe wpływy są dzięki KAS(to drugie to absurd, bo akurat możemy dowieść, ze np. paliwa zatrzymaliśmy bez KAS) to i tak KAS trwałby i byłby ogłaszany sukcesem. Tak to niestety funkcjonuje na tym świecie i niestety każda partia tak działa. Prawda jest mało istotna. Liczą się doraźne cele polityczne.
Wszystko zatem musi być małymi kroczkami.
Zauważ, że wnioskujemy o wyodrębnienie SCS ze struktur KAS. Zresztą nie jesteśmy osamotnieni w tym, bo już ponad połowa MF wie, że to konieczne.
I tutaj to samo. Dopóki jest ten Szef KAS, będzie to spowalniane, ale sądzę, że nawet On to z czasem zrozumie. Może już zrozumiał, ale ciężko jest Jemu się przyznać, że nie stworzył ideału.
Projekt obywatelski nie cieszył się poparciem większości środowiska, ale tak jak pisze bolo1999, nie było to chociaż wyrażane na forum. Oczywiście, że masz prawo do krytyki, tylko czasami trzeba się zastanowić w jakim celu i po co? Zauważ, że mimo, iż ogół nie anagażował się w projekt, to jednak krytyki nie było tak dużej. Gdyby wszyscy bierni zachowali się tak jak Ty podczas zbiórki podpisów i atakowali wpisami projekt i skarbowość, byłoby podpisów góra 20 tys. O to chodzi, że nie zawsze wyrażanie swojego zdania, jeszcze do tego obrażając innych, ma sens. Nie zawsze i proszę o refleksję w tym zakresie.
Ps. Teraz napiszę jeszcze do wszystkich, którzy uważają się za lepszych od skarbowców, byłych pracowników czy urzędników UKS. Zaznaczam, że połączenie Nas także uważam za absurd.
Pomyślmy jednak. Jeżeli macie dzieci, to czy aby na pewno takiego postępowania braku tolerancji ich uczycie?
Czy tak mają nazywać i traktować Koleżanki i Kolegów np. z innej szkoły?
Na pewno nie, zatem zastanówmy się proszę, bo wywyższanie się, uważanie się za lepszego, obrażanie innych jest raczej oznaką tylko i wyłącznie słabości. Na pewno zaś nie świadczy o sile człowieka. Weźmy to sobie do serca i nie okazujmy słabości. O to samo apeluję do skarbowców.
Połączenie stosunku adm prawnego ze stosunkiem cywilnoprawnym w jednej instytucji to nieporozumienie i nie da się, aby to funkcjonowało dobrze w dłuższej perspektywie. To jednak nie znaczy byśmy tańczyli tak jak chce tego MF i niektóre agendy rządowe działające pod szyldem organizacji społecznych i skakali sobie do gardeł.