To już mi się bardziej podoba. Tylko dalej nie rozumiem dla czego w zasadniczej ale przygotowawczej tylko 3000 a innym 4000 zł. Potrzebuję argumentów.... Dalej twierdzę że są o wiele lepiej wykształceni i im zależy, bardziej się starają, szybciej chłoną wiedzę. Dla czego mniej...?
chociażby dlatego, że jest to okres WSTĘPNY - służba przygotowawcza, ZKC, moduły, egzaminy, każdy z nas przez to przechodził - po zaliczeniu egzaminów, nie później niż w ciągu 2 lat (my mieliśmy 3 lata ) i tak trafią do służby stałej, ciężko mi sobie wyobrazić, żeby ktoś w czasie krótszym niż 6 - 12 mcy służby stanie się przygotowanym, SAMODZIELNYM funkcjonariuszem, którego nie trzeba prowadzić za rękę - reszta to urlopy, moduły, ZKC, praktyki, egzaminy - i robią się 2 lata, te 2 lata są też potrzebne, żeby ocenić człowieka i podjąć decyzję, czy nadaje się do służby - wiedza i zaangażowanie to nie wszystko - trzeba to czuć, poza tym, te 2 lata to czas nie tylko dla przełożonych, ale też dla młodego na podjęcie decyzji, czy to nie pomyłka
gratuluję trafności naborów w Twojej IC - u nas jest różnie, owszem, wykształcenie jest ważne, ale nie płacą nigdzie "za wykształcenie", tylko za pracę, a tego trzeba się nauczyć, nie każdy nadaje się do wszystkiego, nie każdemu się chce - różnie to bywa, ale oprócz wykształcenia ważne są umiejętności, samodzielność, otrzaskanie, praktyka, takt, umiar, dystans, powściągliwość, umiejętność współpracy z innymi, dyspozycyjność, radzenie sobie ze stresem, z sytuacjami "na ostro" - według moich spostrzeżeń w tym wszystkim ogólnie lepsi są funkcjonariusze w służbie stałej - może dlatego że są starsi i dojrzalsi?