Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature may not be available in some browsers.
Po modernizacji w 2009 i 2010 roku, mieliśmy najwyższe wskaźniki, które znacznie rzutują na wysokość średniego wskaźnika branego do wyliczenia emki. W 2009 roku wskaźnik dla starszego specjalisty wynosił średnio około 115%, w 2010 - 130% , żeby w 2011 roku do 2014 spaść do 96-99%, potem lekka tendencja wzrostowa na poziomie sto kilka procent. Dlatego tak istotne są te dwa lata a czasami jeszcze nawet 2008 rok.Skąd wy macie takie wskażniki powyżej 100%?
Szalony koń wwpw dla speców 125 130%?
To kto zarabiał 70 75%?
Tylko ja?
Jeśli spec miał 130% to ile miał ekspert? Kierownik?
???
Ależ ja to wszystko rozumiem, chciałem tylko wskazać aby przy tych wszystkich podanych cyferkach nie popaść w samozachwyt "jaka to będzie ta moja emka" Jak słusznie zauważył @bolo1999 ileż to osób ma 125-130% WWPW, ktoś kto jeszcze nie do końca " rozkminił" temat emerytur może wyciągnąć błędne wnioski.
Pomiędzy 2009 a 2010 był największy skok średniego miesięcznego wynagrodzenia w SC z 3600 na 5000. Ci co mocno nie skorzystali na wartościowaniu lepsze swoje procenty na pewno będą mieli za 2000-2010. Łatwo sprawdzić w kalkulatorze.Dla"starych" inspektorów, kierowników to tak dla skc , kc, mkc niestety nie
Pisząc posta wcześniej miałem na myśli to, że jesteśmy dosłownie okradani z naszej emki. Rachunek jest bardzo prosty, wystarczy policzyć.Szalony Koniu, Stefan ma rację, a ty nie zrozumiałeś chyba o czym on pisze. Tegoroczne podwyżki mają wpływ na wysokość emerytury każdego kto w tym roku odchodzi emeryturę bo średnie uposażenie w SCS wzrośnie a to ono jest podstawą do reszty wyliczeń.
Twój wpis jest prawdziwy tylko w drugiej części, a mianowicie, że tegoroczna podwyżka nie wpłynie na jego średni mnożnik, ale Stefan123 pewnie to wie i nie o to mu chodziło.
Stefan nie pisał o jego indywidualnej podwyżce w tym roku, która faktycznie nijak sie ma do wysokości emerytury (jeśli odejdzie w tym roku), ale ma wpływ na wysokość odprawy
Skarbowiec Nieetosowy.
Jak chcesz coś robić, cokolwiek w życiu, to rób w pełni i bądź obiektywny, a nie wybiórczo i tylko to wybierasz co Tobie pasuje.
W innych służbach mundurowych pracownicy nie mają większych podwyżek brutto od funkcjonariuszy.
W SCS zaproponowałem, aby netto było takie samo, bo przecież było podniesione larum wśród pracowników.
Funkcjonariusze są bardzo konsyliacyjni(są oczywiście wyjątki, ale co do zasady tak jest) i ja jestem człowiekiem ugodowym i uważam, że nie ma problemu, by netto było takie samo. I podkreślam, że jest to w przeciwieństwie do innych formacji, ale ważny jest cel, który sobie wspólnie stawiamy z podwyżkami w perspektywie do 2024r. Dla fszy ważne jest, by nie odstawać od innych formacji i na tym etapie je doganiać.
Teraz pkt 2 czyli podwyżki.
Nie należy także wypowiadać się na tematy, o których mało się wie.
Musiałbyś znać wysokości podwyżek jakie były na przestrzeni wielu lat funkcjonariuszy SC w stosunku do funkcjonariuszy innych formacji. Funkcjonariusze SC, obecnie SCS mocno tutaj odstają.
Stąd jak najbardziej zasadne jest, by funkcjonariusze SCS otrzymywali wyższe podwyżki niż funkcjonariusze innych formacji i nie tylko w roku bieżącym. Trzeba najpierw nadrobić zaległości, a następnie wybić uposażenia funkcjonariuszy SCS w stosunku do funkcjonariuszy innych formacji. Tak samo wybić wynagrodzenia pracowników KAS w stosunku do pozostałych pracowników sfery budżetowej. To są nasze wspólne cele i wytykanie takich błahostek, jak brutto, netto, albo tym bardziej pisanie o 200zł jest szkodliwe i prosze Ciebie i wszystkich, by odstąpić od tego rodzaju, nikomu nic nie dających, działań. No chyba, że chcecie zadowalać MF, ale o to Was nie posądzam.
Nikt tego kasu nie chciał poza jednym gościem który uparł się, żeby połączyć dwie obce sobie firmy w jedną całość i teraz stąd biorą się te wszystkie nieporozumienia, Skarbowiec musisz przyznać, że połączenie mundurowej Służby Celnej i cywilnych urzędów skarbowych to była głupota z którą teraz wszyscy musimy się męczyć. Takiego czegoś jak jest w kasie nie ma w żadnej znanej mi służbie mundurowej czy cywilnej. Przed powstaniem kasu czy jakiś skarbowiec zastanawiał się nad tym ile zarabia celnik. Od powstania kasu wszystko stanęło na głowie. Kłótnia o każdą złotówkę. A takim przykładem są właśnie podwyżki, bo ma być sprawiedliwie ktoś nagle wpadł na pomysł żeby skarbowcy dostawali większe podwyżki brutto od celników bo skarbowcy płacą ZUS i o tą kwotę celnicy mają dostawać mniej, bo tak będzie sprawiedliwe, ale czy ktoś zastanowił się nad tym, że nie ma nic za darmo. Że te mniejsze brutto zabiera celnikom część ich emek. I gdzie tu jest ta sprawiedliwość? Zabrać jednemu żeby dać drugiemu. Czasami wydaje mi się, że pracujemy w jakiejś paranoi. Dużo moich wpisów jest pod wpływem emocji związanych z tą naszą sytuacją i bezsilnością na to co się dzieje, bo w robocie przecież trzeba to chwalić jak jest super, tylko tu na tym forum można z siebie wyrzucić to co się czuje.
A co cie interesują podwyżki cywili? Zajmij się sobą wedle swoich własnych słów. A może chcesz się z cywilem zamienić na emeryturę, skoro będzie miał takie kokosy dzięki tym paru złotymPisząc posta wcześniej miałem na myśli to, że jesteśmy dosłownie okradani z naszej emki. Rachunek jest bardzo prosty, wystarczy policzyć.
Z tego co czytałem obecna podwyżka ma kształtować się następująco.
cywile - 790 zł. na jeden etat
funkcjonariusze -700 zł. na jeden etat
pozostali cywile - 694 zł. na jeden etat
Średnia na wszystkich 772 zł. na jeden etat.
I właśnie chodzi mi o tą średnią z jakiego powodu pierwsza grupa cywili dostaje o 90 zł więcej niż funkcjonariusze. Wszyscy powinni mieć równo po 772 zł.
O 72 zł. jesteśmy oszukani a to przekłada się na naszą emkę.
Podwyżka dla wszystkich żeby było sprawiedliwie powinna być równa i wynosić 772 zł i taka kwota powinna zwiększyć średnią w Służbie Celnej za rok 2020. Do wyliczenia wysokości emki musimy mieć współczynnik z 10 najlepszych lat w moim przypadku jest to 1.
772 x 1 ( współczynnik przeciętnego uposażenia za 10 lat ) x 0,556 ( wskaźnik wymiaru emerytury ) = 429,23 zł (o tyle powinna wzrosnąć emka)
a jest tak:
700 x 1 x 0,556 = 389,20 zł.
429,23 - 389,20 = 40,03 Zł.
Liczcie jak chcecie ale tak własnie to wygląda przez to, że jest nierówny udział w podwyżkach. Jesteśmy po prostu przez taki podział okradani z naszej emki i przykro to napisać ale dzieje się to za zgodą naszych związków, które powinny pilnować naszych interesów. Mało tego w roku poprzednim także zostaliśmy w ten sam sposób oszukani gdzie proporcje były podobne i to jeszcze powiększa stratę w naszych emkach. Może wreszcie ktoś się nad tym zastanowi.