Miejmy ufność, ludzie się nie zmieniają, ale czasem robią błędy i potem je próbują naprawić, co prawda nieliczni, ale lepsze to niż nic,Choćby tylko ze względu na kolegów wykopanych "do cywila", poparcie byłoby zwykłą przyzwoitością.
Smutne, ale prawdziwe! "Ucywilnieni" - bardzo często ci, którym mundur odebrano właśnie za działanie
i próby wzbudzenia jedności - nie mogą liczyć na żadne wsparcie, czy cywili czy też funków ...
więc może jednak coś z tego będzie... nie poparcie, ale wsparcie