Podwyżki 2020

Kto zarabia więcej? Funkcjonariusze na wschodzie na najniższym mnożniku? Dalej nie jesteś w stanie pojąć różnicy między służbą mundurową, a służbą cywilną? Jaka jest przeciętna różnica w zarobkach? Wskaż proszę konkretną kwotę i odnieś to do wypracowanych godzin, faktu, że wielu funkcjonariuszy zostało przeniesionych i dostają za to śmieszne grosze lub dojeżdżają po 120 km w jedną stroną na służbę. Nigdy nie zrozumiecie tej specyfiki, dlatego pójście z Wami w jednym szeregu jest jednoznaczne z utopieniem tej służby w cywilnym bagnie bez dna, co już widać zresztą, jak wiele naleciałości poprzez DIASY zostało w SCS ustanowione. Walczcie sobie sami o swoje podwyżki, a My jako odrębna służba będziemy martwić się o swoje.
Ja doskonale pojmuje różnice, w najbliższej rodzinie mam funkcjonariusza, wschodnie największe przejście. Staż pracy niemal identyczny. Wiem jaka to droga przez mękę, wiem ile zarabia. I po pierwsze zarabia więcej ode mnie, po drugie zdarzało mi się mieć więcej nadgodzin (wogole niepłatnych) od niego w miesiącu a po trzecie wielu moich znajomych dojeżdża do pracy więc ten argument dla mnie jest do bani.
 

Czy ktoś może odpowiedzieć na pytanie.
Dlaczego mam nieodparte wrażenie, że kierownictwo nienawidzi SCS, a nawet całego KAS? Szczerze, ale nie rozumiem w imię czego i jakich korzyści.
Dlaczego nikt nie chce zapisać się w historii jako osoba, która stworzyła formację pozwalającą na walkę z najpoważniejszymi przestępstwami finansowymi, strzegącą granic, pomagającą zwykłym podatnikom w ich oboiązkach?
Dlaczego, gdy wszyscy idą krok w przód, my robimy krok w tył?
Przecież nie wystarczy de dacto wyrzucić do kosza uchwały, która dawał nadzieję na normalność, trzeba jeszcze straszyć zwolnieniami, obniżkami tak, żeby Ci którzy mogą czmychnęli z tego Latającego Holendra....ufff....ulało mi się.
 
A to tylko mogą tu pisać tacy co mają staż 12 letni?
Niestety nie... Jak widać, dla niektórych sama możliwość pisania jest uzasadnieniem by pisać.
Widzisz Gigard, żeby innym mówić co mają robić, trzeba mieć szacunek w środowisku. Zyskany ciężką pracą lub błyskotliwym intelektem.

Cat i paru innych to mają.

Popracuj trochę, daj się poznać. Nie będziesz miał drugiej szansy zrobić dobrego pierwszego wrażenia.
Oczywiście, możesz tupać i krzyczeć, obrażać się, a jak zbraknie argumentów, obrażać innych - słowem - zachować się jak dziecko.
Twój wybór. Oczywiście jeśli chcesz tak zostać odebranym.
Weź pod uwagę również to, że teraz jest dla Nas czas próby, a co by o naszych partnerach nie mówić, poznali różne cwane socjotechniki, mają też dostęp do infrastruktury internetu, zaś z drugiej strony, tutaj jest wielu starych wyjadaczy, nie dają się łatwo złapać na plewy.
 
Kto zarabia więcej? Funkcjonariusze na wschodzie na najniższym mnożniku? Dalej nie jesteś w stanie pojąć różnicy między służbą mundurową, a służbą cywilną? Jaka jest przeciętna różnica w zarobkach? Wskaż proszę konkretną kwotę i odnieś to do wypracowanych godzin, faktu, że wielu funkcjonariuszy zostało przeniesionych i dostają za to śmieszne grosze lub dojeżdżają po 120 km w jedną stroną na służbę. Nigdy nie zrozumiecie tej specyfiki, dlatego pójście z Wami w jednym szeregu jest jednoznaczne z utopieniem tej służby w cywilnym bagnie bez dna, co już widać zresztą, jak wiele naleciałości poprzez DIASY zostało w SCS ustanowione. Walczcie sobie sami o swoje podwyżki, a My jako odrębna służba będziemy martwić się o swoje.
Gadasz jakbyś co najmniej walczył na wojnie w Afganistanie, kule świszczały ci nad głowa, a ty mógł w każdej chwili zginąć. Opanuj się człowieku z tą swoją służba. Praca jak praca taka prawda, tylko co niektórzy sobie nawkręcali, że są jakimiś rambo. Nie da się już tego słuchać.
 

Czy ktoś może odpowiedzieć na pytanie.
Dlaczego mam nieodparte wrażenie, że kierownictwo nienawidzi SCS, a nawet całego KAS? Szczerze, ale nie rozumiem w imię czego i jakich korzyści.
Dlaczego nikt nie chce zapisać się w historii jako osoba, która stworzyła formację pozwalającą na walkę z najpoważniejszymi przestępstwami finansowymi, strzegącą granic, pomagającą zwykłym podatnikom w ich oboiązkach?
Dlaczego, gdy wszyscy idą krok w przód, my robimy krok w tył?
Przecież nie wystarczy de dacto wyrzucić do kosza uchwały, która dawał nadzieję na normalność, trzeba jeszcze straszyć zwolnieniami, obniżkami tak, żeby Ci którzy mogą czmychnęli z tego Latającego Holendra....ufff....ulało mi się.
Może tym na górze zależy, żeby ta służba była służbą nie w pełni sprawną. Może chodzi tylko o otoczkę walki z mafiami i ciągnącymi się latami postępowaniami, z których nic nie wynika.
Ja też się nad tym zastanawiam już od jakiegoś czasu. Jak to jest, że głupi news z funkcjonariuszem KAS na czele, to jest wszystko na co Nas stać?
Ale z każda bańka ma swój koniec i czuję, że tej też już się zbliża.
 
Proszę Państwa. JUŻ WIEM!

Wydedukowałem jakie plany ma Morawiecki i Kościński dla nas i reszty budżetówki. Od teraz wszystko trzyma się kupy i wszystko rozumiem. A więc:

1. Cała budżetówka w tym roku miała dostać 6% podwyżki. Tak jest w obecnej ustawie budżetowej. Do tego niektóre formacje (tak jak nasza) miały mieć większe podwyżki.
2. Morawiecki zaszczepia "gen oszczędności".
3. Po wyborach będzie nowelizacja budżetu i po "genie oszczędności" cała budżetówka zamiast 6% dostanie 3%.
4. Stąd SKAS i MF proponują nam 3% z ustawy budżetowej i 3% z uchwały modernizacyjnej.
5. Dlatego też aby dać nam 3% z uchwały modernizacyjnej to należy najpierw ją zmienić, o czym SKAS pisze do RPO oraz do nas.

Wszystko w końcu nabrało sensu.

Ergo: trzeba walczyć bo zamiast 12% + kilka stówek w kolejnych latach to zobaczymy 6% w tym o zero w kolejnych.
 
Proszę Państwa. JUŻ WIEM!

Wydedukowałem jakie plany ma Morawiecki i Kościński dla nas i reszty budżetówki. Od teraz wszystko trzyma się kupy i wszystko rozumiem. A więc:

1. Cała budżetówka w tym roku miała dostać 6% podwyżki. Tak jest w obecnej ustawie budżetowej. Do tego niektóre formacje (tak jak nasza) miały mieć większe podwyżki.
2. Morawiecki zaszczepia "gen oszczędności".
3. Po wyborach będzie nowelizacja budżetu i po "genie oszczędności" cała budżetówka zamiast 6% dostanie 3%.
4. Stąd SKAS i MF proponują nam 3% z ustawy budżetowej i 3% z uchwały modernizacyjnej.
5. Dlatego też aby dać nam 3% z uchwały modernizacyjnej to należy najpierw ją zmienić, o czym SKAS pisze do RPO oraz do nas.

Wszystko w końcu nabrało sensu.

Ergo: trzeba walczyć bo zamiast 12% + kilka stówek w kolejnych latach to zobaczymy 6% w tym o zero w kolejnych.
Rozumiem, że Policja & Wojsko & Przyjaciele oddadzą 3% i modernizację?
 
...
Błagam, wszyscy mamy takie same prawa i wartość słów (pomijając merytoryke owej wypowiedzi) oraz poświęcenie im uwagi powinno być równe.

Oczywiście, że beton! Zasady danej dyscypliny, które można zmieniać podczas gry, przestają być zasadami!
Inaczej będzie to zawsze gra w bambuko. Czyżbyś się zapatrzył na ...

Chyba nie jest trudno pojąć, że trudna, alpinistyczna wyprawa samych nowicjuszy, to czyste szaleństwo.
Czy wobec tego pytanie o znajomość trasy albo doświadczenie, to tylko pycha i zacofanie ?! Większa siła
u młodych, nie zawsze ma znaczenie. Do dziś, nie ma młodzieniaszka na listach zdobywców Szczytów.

Jak dobrze znasz statut tego Związku i o ile w ogóle czytałeś, naprawdę go rozumiesz ?? A może powtórzysz
teraz, że "poświęcenie mu uwagi powinno być równe", więc jak inni nie czytają, to ty też ?!
Jeśli naukę czytaniem zakończyłeś na instrukcji obsługi młotka, ewentualnie komiksach o supermenie,
to nie możesz wymagać zamiłowania do takiej lektury tylko dlatego, że myślenie "powinno być równe" ...
 
Kto zarabia więcej? Funkcjonariusze na wschodzie na najniższym mnożniku? Dalej nie jesteś w stanie pojąć różnicy między służbą mundurową, a służbą cywilną? Jaka jest przeciętna różnica w zarobkach? Wskaż proszę konkretną kwotę i odnieś to do wypracowanych godzin, faktu, że wielu funkcjonariuszy zostało przeniesionych i dostają za to śmieszne grosze lub dojeżdżają po 120 km w jedną stroną na służbę. Nigdy nie zrozumiecie tej specyfiki, dlatego pójście z Wami w jednym szeregu jest jednoznaczne z utopieniem tej służby w cywilnym bagnie bez dna, co już widać zresztą, jak wiele naleciałości poprzez DIASY zostało w SCS ustanowione. Walczcie sobie sami o swoje podwyżki, a My jako odrębna służba będziemy martwić się o swoje.
Mam wrażenie, że w twoja definicja służby nie dostrzega osób, pracowników którzy za pracą dojeżdżają czasami i po 150 km do innych miast i nie mają dodatków za dojazdy. Nie obejmuje osób które pracują w zakładach pracy których specyfika do pracy wymaga pracy w godzinach nocnych. Choć nie wiem, wcale bym się nie zdziwił że są stanowiska pracy w systemach 12 a może i 24 godzinnych. Służba kolego do zinstytucjonalizowana gotowość funkcjonariuszy do poświęceń. Tu nie ma sytuacji, że możesz odmówić bo nie przewiduje regulamin lub zakres obowiązków. Jak ci każą skakać to nie pytasz po co tylko jak wysoko. I różne przywileje są rekompensatą za właśnie te poświęcenia ale nie te które wymieniasz. Musisz być gotów w każdej chwili wypełniać wszelkie zgodne z prawem polecenia przełożonych, Musisz być gotów do stawiania się do służby w wyznaczonym czasie w dowolnym miejscu w kraju. W każdej chwili w uzasadnionych przypadkach możesz być zawieszony a twoje uposażenie zmniejszone o połowę a odzyskasz je dopiero po wyjaśnieniu sprawy i wiele innych poświeceń i ryzyk które pracowników nie dotyczą ale nie godziny pracy, odległość do pracy czy długość dnia pracy.
I jak kol wiek uważam, że SCS powinien w najgorszym przypadku być osobnym i "samorządnym" pionem KAS a najlepiej być z KAS wyłączony (kiedyś GUC) lub objęty podległością służbową do bardziej właściwego ministerstwa (kiedyśz daje się było Ministerstwo Gospodarki, są postulaty MSWiA ) to tu i teraz jesteśmy razem z 50 000 cywili w jednej organizacji KAS zarządzani w ramach jednorodnej struktury IAS-ów. Więc jeśli nie będziemy współpracować i bronić wzajemnie naszych wspólnych (czasami wzajemnych, czasami my ich czasami oni naszych) interesów (funkcionariuszy i cywili) to wież mi, ich jest więcej, kierownictwo jest cywilne, nie ugramy nic. To nie czas na ferment. To nie czas na dzielenie. I nigdy nie będzie to cza jak będziemy razem w jednym IAS.
 
Oczywiście, że beton! Zasady danej dyscypliny, które można zmieniać podczas gry, przestają być zasadami!
Inaczej będzie to zawsze gra w bambuko. Czyżbyś się zapatrzył na ...

My tu gramy w jakaś grę i uprawiamy dyscyplinę? Zasady...? Więc jak to się nazywa, oświeć mnie.
Widzę, że naprawdę tu się stworzyła jakaś pseudo elita czująca się lepszymi od innych.
 
A to tylko mogą tu pisać tacy co mają staż 12 letni? Kim Ty jesteś plebsie aby oceniać kto może tutaj pisać, a kto nie?

Podejmę się odpowiedzi, jeśli precyzyjnie wskażesz, gdzie i jak czegoś "zabraniam" nowicjuszom, bo nawet
z zasady niedopuszczalne na forach znieważenia, nie ja oceniam.

Jeżeli komentarz do twych roszczeń i żądań, o niezgodności z przyjętymi przez ZZ CELNICY.PL regułami działania,
rozumiesz inaczej niż uwagę o potrzebie poznania i doświadczenia otoczenia, które chcesz pouczyć, to życzę dobrej
zabawy na nowej drodze życia - życząc na służbie młodego, uzdolnionego i ambitnego przełożonego z olbrzymią
wiedzą, ale bez doświadczenia zawodu czy relacji z zespołem ...
 
My tu gramy w jakaś grę i uprawiamy dyscyplinę? Zasady...? Więc jak to się nazywa, oświeć mnie.
Widzę, że naprawdę tu się stworzyła jakaś pseudo elita czująca się lepszymi od innych.

Jeżeli nie widzisz, że funki i pracownicy KAS są rozgrywani przez MF, to CO TU ROBISZ,
zamiast zadowolony siedzieć przed telewizorem z piwkiem w ręku ?!
Ogarnij się gościu i dołącz do prawdziwej elity, zamiast krytykować jej atrybuty. Zapraszam.
Jeśli jednak chcesz sobie wmawiać, żeś "niegodny" (albo jak wolisz - nazywając głupim to,
czego nie chce ci się zrozumieć - odrzucić jedność), to zmuszany nie będziesz ...
 
Dobrze, że są tacy ludzie jak Gigard i megaton widzą to, że reprezentowanie w jednym związku cywili i mundurowych to ślepa ulica. Zwiazki zamiast walczyć o niezależność Służby Celnej i wyprowadzenie jej z burdelkas zabiegaja o podwyżki dla skarbowców, ani sensu ani logiki w tym nie ma. A sprawy celników są zaniedbywane np. niesłusznie pobrany ZUS w 2018 roku, dodatek żywieniowy. Związek celników powinien pilnować spraw celników i starać sie o ich odrębność od skarbowości. Banaś na siłę stworzył ten burdel a związek zamiast walczyć o odrębność celników potwierdza rację banasia tworząc fikcje, że skarbowcy i celnicy to jedno i to samo. Tu na forum zabiera głos kilkanaście osób zawsze ci sami. To nie jest cała Służba Celna. Ludzie widzą co się dzieje, każdy to widzi jaki jest cyrk. Gigard, megaton mają rację tak myślących ludzi jest bardzo dużo może nawet większość. Osobiście nie interesują mnie zarobki skarbowców, co mnie obchodzi ta grupa zawodowa. Mam wrażenie że związki celników nas sprzedały. A w imieniu celników jakąś skarbowa solidarność podpisuje umowy z rządem. Wylewa się jak się to wszystko widzi. Opamiętajcie się bo za chwilę zaleje nas skarbowa szarańcza. Pieniądze ze składek to nie wszystko. Już teraz na forum przynajmniej połowa to nie celnicy
 
Dobrze, że są tacy ludzie jak Gigard i megaton widzą to, że reprezentowanie w jednym związku cywili i mundurowych to ślepa ulica. Zwiazki zamiast walczyć o niezależność Służby Celnej i wyprowadzenie jej z burdelkas zabiegaja o podwyżki dla skarbowców, ani sensu ani logiki w tym nie ma. A sprawy celników są zaniedbywane np. niesłusznie pobrany ZUS w 2018 roku, dodatek żywieniowy. Związek celników powinien pilnować spraw celników i starać sie o ich odrębność od skarbowości. Banaś na siłę stworzył ten burdel a związek zamiast walczyć o odrębność celników potwierdza rację banasia tworząc fikcje, że skarbowcy i celnicy to jedno i to samo. Tu na forum zabiera głos kilkanaście osób zawsze ci sami. To nie jest cała Służba Celna. Ludzie widzą co się dzieje, każdy to widzi jaki jest cyrk. Gigard, megaton mają rację tak myślących ludzi jest bardzo dużo może nawet większość. Osobiście nie interesują mnie zarobki skarbowców, co mnie obchodzi ta grupa zawodowa. Mam wrażenie że związki celników nas sprzedały. A w imieniu celników jakąś skarbowa solidarność podpisuje umowy z rządem. Wylewa się jak się to wszystko widzi. Opamiętajcie się bo za chwilę zaleje nas skarbowa szarańcza. Pieniądze ze składek to nie wszystko. Już teraz na forum przynajmniej połowa to nie celnicy
Sławek możesz mnie zbanować za słownictwo.
@stefan 123 do kurwy nędzy przestań tych ludzi obrażać na naszym forum. To nie jest żadna skarbowa szarańcza... Jak chcesz byc szanowany skoro nie szanujesz innych. Do licha też mi się nie podoba KAS bo jestem celniczką od wielu lat, ale weź chlopie wyhamuj. To dzięki takim wypowiedziom jak Twoje czytam obelgi w naszym kierunku na tamtym forum. I nie jest mi miło

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
 
Mam wrażenie, że w twoja definicja służby nie dostrzega osób, pracowników którzy za pracą dojeżdżają czasami i po 150 km do innych miast i nie mają dodatków za dojazdy. Nie obejmuje osób które pracują w zakładach pracy których specyfika do pracy wymaga pracy w godzinach nocnych. Choć nie wiem, wcale bym się nie zdziwił że są stanowiska pracy w systemach 12 a może i 24 godzinnych. Służba kolego do zinstytucjonalizowana gotowość funkcjonariuszy do poświęceń. Tu nie ma sytuacji, że możesz odmówić bo nie przewiduje regulamin lub zakres obowiązków. Jak ci każą skakać to nie pytasz po co tylko jak wysoko. I różne przywileje są rekompensatą za właśnie te poświęcenia ale nie te które wymieniasz. Musisz być gotów w każdej chwili wypełniać wszelkie zgodne z prawem polecenia przełożonych, Musisz być gotów do stawiania się do służby w wyznaczonym czasie w dowolnym miejscu w kraju. W każdej chwili w uzasadnionych przypadkach możesz być zawieszony a twoje uposażenie zmniejszone o połowę a odzyskasz je dopiero po wyjaśnieniu sprawy i wiele innych poświeceń i ryzyk które pracowników nie dotyczą ale nie godziny pracy, odległość do pracy czy długość dnia pracy.
I jak kol wiek uważam, że SCS powinien w najgorszym przypadku być osobnym i "samorządnym" pionem KAS a najlepiej być z KAS wyłączony (kiedyś GUC) lub objęty podległością służbową do bardziej właściwego ministerstwa (kiedyśz daje się było Ministerstwo Gospodarki, są postulaty MSWiA ) to tu i teraz jesteśmy razem z 50 000 cywili w jednej organizacji KAS zarządzani w ramach jednorodnej struktury IAS-ów. Więc jeśli nie będziemy współpracować i bronić wzajemnie naszych wspólnych (czasami wzajemnych, czasami my ich czasami oni naszych) interesów (funkcionariuszy i cywili) to wież mi, ich jest więcej, kierownictwo jest cywilne, nie ugramy nic. To nie czas na ferment. To nie czas na dzielenie. I nigdy nie będzie to cza jak będziemy razem w jednym IAS.
Twoja definicja służby to czysty PRL, ale pominę tę kwestię, bo być może Ty tak robisz i dzięki temu byliśmy wykorzystywani przez takich jełopów jak Kapiszon i jemu podobni pajace. Dlatego też teraz społecznie jesteśmy postrzegani jako pasożyty, szczególnie będąc w czymś co zwie się KAS. Sprawa dotycząca struktury powinna być prosta i przejrzysta. Jeśli utożsamiasz się z cywilami to zostałeś włączony w ich grę, która skończy się źle dla wszystkich jej uczestników, właśnie dlatego, że ich jest więcej, zostaniemy wciągnięci przez to w ich cywilne zarządzanie służbą czyt. biurokracja. Jeśli związek chce w tym uczestniczyć i jeszcze załatwiać im podwyżki, bo nie ukrywajmy, te wyłączanie komputerów na 15 to najgłupszy sposób protestów jaki widziałem, a żaden z tych nierobów nie wyjdzie na ulicę, bo jeszcze go zawieje. Rozumiem, że macie wewnętrzną troskę o wszystkich, chcielibyście wszystkim załatwiać podwyżki, dobroduszność i empatia, ale w takim razie złóżcie papiery i przestańcie być celnikami, zapiszcie się do cywili.
 
Back
Do góry