Oficjalne projekty ustawy o KAS z dnia 28.02.2007r

Status
Zamknięty.
To jest jakiś chore, w KAS będą tylko pracownicy cywilni. Teraz pytanie, kto będzie w liczbie 6.5 tyś a kto w pozostałej i od czego to zależy? Jakoś mi się to nie widzi to jakaś wielka ściema.Tylko o co tu chodzi. Będzie podział na lepszych i gorszych?
 
Oczywiście, że cywilni ale jedni będą podlegać pod ustawę o KAS czyli urzednicy skarbowi a drudzy czyli reszta pod ustawę o służbie cywilnej, nie włączając konserwatorów, wożnych, sprzataczek.
Podział po analizie ustawy będzie merytoryczny czała obsługa administracyjna kadry, płace, informatyka itd. głównie izba i część urzędu będą pod służbę cywilną a komórki merytoryczne, granica będą występować jako urzednicy skarbowi i jeszcze będzie podział oczywiście na część umundurowaną i nie.
Projekt ma ukazać się na dniach przed świętami zakończyły się prace w MF-ie.
 
Jakie będzie kryterium podziału na funkcjonariuszy i pracowników cywilnych? To bardzo ważne, ponad 40 % ludzi nic nie zyska na tych kasach a może nawet i straci. 6.5 tyś celników będzie w dużo gorszej sytuacji niż reszta. Jestem ciekawy kto dostanie propozycje do kas a kto nie i od czego to będzie zależało. Pewnie znowu od układów i znajomości, tak jak zawsze.
 
Anonymous napisał:
b) w przypadku izb i urzędów celnych należy założyć:
i. ok. 1500 pracowników zarabiających poniżej 2000 zł implikuje wydatki w kwocie ok. 21 mln zł,
ii. ok. 7 000 pracowników zarabiających pomiędzy 2000 – 3000 będzie wymagało wydatków w kwocie ok. 40,3 mln. zł.

Chyba czegoś tu nie rozumię, celników jest około 15 tyś a tu jest mowa o 8,5 tyś. Zastanawiam się gdzie zaginęło pozostałych 6,5 tyś celników.


A może pozostałe 6,58 tyś. celników zarabia ponad 3 tyś.....brutto.....
 
BINGO
Co jak co, ale MF wie ile płaci swoim funkcjonariuszom.
Na podwyżkę uposażenia (jeżeli dojdzie do skutku) mogą liczyć od mkc do skc, a powyżej są tylki wywindowani skc, insp, oraz datychczasowa i poprzednia władza :lol: (której nie jest wcale tak mało :cry: )
 
Aż się ze śmiechu przewracam, jak słyszę słowa "patos munduru", "honor służby" lub "godność celnika". Ciekawe, że mówi się o tym w stosunku do zwolnień lub jakichkolwiek zmian strukturyzacyjnych.
A te wyliczenia, ile kto, gdzie, kogo, ile cywili, ile mundurowych, dlaczego na granicy w a reszta bez, a gdzie 15 lat i emeryturka? Rzygać się chce!
Czy tylko ja tak czuję?Pomyślcie, ile zarabiają pielęgniarki, jaka jest specyfika pracy policjanta. Przecież nikt nas w cle nie trzyma, przecież jesteśmy "lepsi", z "innej gliny", tyle nauki w las a jaka nasza pożyteczna praca dla budżetu!!! Koń by się uśmiał-chodzi tylko i wyłącznie o zachowanie posadek i pracy. Dajmy se spokój z "godnościami", lepiej walczmy o lepsze warunki pracy, płacy i normalności, której w naszej robocie coraz mniej! Niby każdy z nas narzeka ale jak zmiany to-wara od nas!! Trzeba dziękować tym w górze, że wreszcie coś zmienią, że MOŻE będzie lepiej, bo gorzej już chyba nie.
To tylko moje przemyślenia "na gorąco" po kolejnym dniu pracy, gdzie człowiek-klient urzędu celnego jest nikim, a my panami. A wystarczy zdroworozsądkowo pomyśleć, to my jesteśmy dla nich a nie oni dla nas. Ale nawet kierownictwo nasze o tym nie pamięta, no chyba że przy tworzeniu następnej setki decyzji czy regulaminów, których i tak nikt normalny nigdy nie zapamięta, ale z których tak łatwo nas dyscyplinarnie pociągnąć do odpowiedzialności. O temporo, o mores....
 
Racja!!! a w szczególności:
lepiej walczmy o lepsze warunki pracy, płacy i normalności
człowiek-klient urzędu celnego jest nikim

Co do drugiego to potrzebne są głębokie zmiany i to nie tylko na poziomie pierwszej linii ognia, ale także na samej górze, czego najlepszym przykładem jest akcyza od aut :cry:
 
Mnie równiez się niedobrze robi, jak muszę patrzeć na te wszystkie głupoty. Rejestrator, dyspozytor, cyfra, kierownik, kancelaria, prowadzenie ewidencji, kasjerka i ...jedna osoba do roboty.
Kasjerka zarabia wiecej od kierownika, odprawiający mniej od osoby prowadzącej kancelarię. Normalny burdel, a naczelnik przyjeżdża i sprawdza, czy pieczątki są prawidłowo wypisywane.
A że samochody nie wyjeżdżają? A kogo to obchodzi! Przecież to jest "niczyj" biznes.
 
Zastanawiam się co pan Jabol, pan Izbowiec oraz podobni ludzie robią w SC. Skoro jest wam aż tak żle to czemu nie zmienicie pracy, ja rozumię że nie każdemu podoba się praca celnika, tylko nie rozumie po co w niej aż tak się męczyć , jest tyle pięknych zawodów. Panowie jak macie jaja to zamiast narzekac przenieście sie do innej pracy. Bo czytać tego co piszece już się nie da, wszystko złe, nic dobrego, narzekacie jak stare znudzone wszystkim baby.
 
do wątku

nie znam ani Jabola, ani Izbowca ani "im podobnych" natomiast stanowczo protestuję w kwestii czystości języka, którego nośnikami bywamy. większość nieporozumień wynika z precyzji formułowanych zdań , a w związku z tym retoryka odwoływania się do honoru powyższych aby za krytycznym spojrzeniem szły ich samodestrukcyjne czyny- poszukiwanie pięknych zawodów jest naprawdę piękną formą dialektyki słownej. niestety konsekwencją takiego górnolotnego sloganu winna być wiedza iż Panowie nie mają jaj a jądra i tylko ktoś mający lekceważący stosunek do ludzi i ich języka może w ten sposób ubierając się w szaty katona pieprzyć farmazony o tym co kto może myśleć.
jeżeli ty "podmiocie naszej dyskusji" możesz wydać z siebie pogląd to oznacza iż może go wydać każdy bez względu na doświadczenie itp itd...
maniera aby być postępowym jest równa manierze by być zachowawczym, ostrożnym czy wstecznym. bowiem trudno w doczesności znaleźdź sensownego arbitra.
na koniec aby nie było wątpliwości nie zgadzam się w szczegółach z wami wszystkimi ale szanuję wasze zdanie i lepiej cokolwiek usiłować powiedzieć niż twórczo odtwarzać jakikolwiek schemat.
tymczasem
 
Mis a może Tobie robi sie niedobrze na widok pracy? Wg Ciebie to wszystko głupoty, to kto ma wg Ciebie zarejestrować zgłoszenie, kto ma je przydzielić, kto ma je odprawić i kto ma skasowaś należności. Może wolałbyś żeby tego wszystkiego nie było a towar przechodził bez żadnych ograniczeń ? Czy Ty jesteś normalny? Człowieku może dzieki temu że tak jest masz pracę. Miś, Ty na prawdę myślisz że po wprowadzeniu KAS coś sie zmieni?
 
za krytycznym spojrzeniem szły ich samodestrukcyjne czyny- poszukiwanie pięknych zawodów jest naprawdę piękną formą dialektyki słownej. niestety konsekwencją takiego górnolotnego sloganu winna być wiedza iż Panowie nie mają jaj a jądra
1)Nie ma ostatnio naboru do Polskich Nagrań.
2)Polecam udać się jako petent/klient/podatnik do izby/uc (nie swojej) i coś załatwić bez pokazywania legitymacji (i tak jest zdecydowanie lepiej niż kiedyś, ale daleko od ideału- nie wszędzie oczywiście)
3) Tak o klejnotach potrafi pisać tylko kobieta :D lub jej cząsteczka.

PS Oscar, radzisz nam, żebyśmy dali sobie spokój ze służbą? Teraz, gdy pojawił się promyczek (na razie jeden) nadziei związany z KAS?

PSII Przeprowadź u Siebie małą ankietę. Kto jest za reformą, a kto nie.

Może zauważysz, że przeciwni są CI, którzy nic nie zyskają lub niewiele i nie ma to nic wspólnego z tzw. mundurem, szacunkiem, PR. Tu chodzi tylko o stołki i zagwarantowane miejsce pracy.

PSIII Z góry przepraszam za mój brak czystości języka (któż jest filtrem lub dokonuje analizy?)

PSIV Podobał mi się ostatni post Oscara i oczekuję kontynuacji.
nara
 
jabol napisał:
PS Oscar, radzisz nam, żebyśmy dali sobie spokój ze służbą? Teraz, gdy pojawił się promyczek (na razie jeden) nadziei związany z KAS?

To niby na co jest ta nadzieja związana z KAS? Na to że prawie 50% ludzi zostanie skasowanych czy może na to że przepisy celne sie zmienią i będzie powszechna liberalizacja. Skąd u Ciebie ta pewność że też nie zostaniesz skasowany przy okazji?
 
Skąd u Ciebie ta pewność że też nie zostaniesz skasowany przy okazji?
nie mam żadnej pewności, ale nie mam nic do stracenia :lol:

PS W moim nowym miejscy pracy poznałem ludzi, którzy pracuja/pracowali dla idei, prawdziwie oddani służbie i przełożonym, ale z czegoś trzeba żyć!!!!
Samorealizowanie się w pracy nie opłaci rachunków.
Niektórzy z nich juz odeszli, pozostali, jeżeli nic się nie zmieni na pewno odejdą.
Czy Oskarze o to Tobie chodzi? Odchodzą młodzi, wykształceni, ale niestety pozbawieni już złudzeń, gdyż zdarto Im je bez znieczulenia.

PSII Skąd te dane o 50%. Bawiłeś/aś się kiedyś w głuchy telefon?
 
4. Źródła finansowania.

b) w przypadku izb i urzędów celnych należy założyć:

i. ok. 1500 pracowników zarabiających poniżej 2000 zł implikuje wydatki w kwocie ok. 21 mln zł,

ii. ok. 7 000 pracowników zarabiających pomiędzy 2000 – 3000 będzie wymagało wydatków w kwocie ok. 40,3 mln. zł.
 
No właśnie. Przeczytaj dokłądnie.
To, co zacytowałeś, to kasa na podwyższenie wynagrodzenia dla 8500 zolli, którzy zarabiają mniej niż 2808 brutto. Nic więcej.
 
Drogi Gościu,
nie robi mi się niedobrze na widok pracy. Nie mi oceniać moje zaangazowanie w pracy, ale powiem tylko tyle, że mam średnią wyzsza od pozostałych o około 20%. Na zwolnienia lekarskie nie chodzę, skończyłem dwie szkoły i nie wziąłem dnia urlopu szkolnego.
Naturalnie robię wszystko, aby zmienić pracę. Pretensje za taki stan rzeczy mam wyłącznie do siebie, co jednak nie moze przeskadzać krytykowaniu funkcjonowania SC.
W kwestii organizacji pracy. Taka organizacja została stworzona, ponieważ jesteśmy traktowani jako potencjalni złodzieje i bardzo słabi merytorycznie. Jeśli zechcesz to Ci to wytłumaczę. Daj znać.
Pomijając takie podejście, powoduje to bałagan organizacyjny, bo jak wytłumaczyć klientom sytuację, że na sali są cztery osoby, a tylko dwie odprawiają? Tak jak w "Brunecie..." - patrz wnuczku jeden pracuje, a reszta stoi.
Policz sobie niewykorzystany czas pracy, to są koszty.
Szczerze mówiąc nie jestem zwolennikiem likwidacji SC. Myslę, że można zreformować SC i US oddzielnie i efekt byłby zapewne lepszy, ale skoro jest to już przesądzone , to wolę zmiany, niż brak zmian, ponieważ podobnie jak Jabol nie mam nic do stracenia.
 
Obyś miał rację Jabol, tylko że dla mnie nie jest to takie oczywiste. Nie wydaje mi się żeby w tej chwili było prawie 7 tyś pracowników w SC którzy zarabiają brutto zasadniczego wnagrodzenia powyżej 3 tyś zł.To znaczy bez dodatków itd. Tak jak mało prawdopodobne wydaje mi się że w naszej służbie tylko 1.5 tyś osób zarabia mniej jak 2 tyś zł. brutto.
 
Status
Zamknięty.
Back
Do góry