Albo klasyczne celnictwo jak to już napisano wcześniej (ze służbą kontraktową, bo do szukania papierosów nie trzeba ekspertów, aspirantów, oficerów, koordynatorów...), albo coś w rodzaju policji finansowej.
A co do nowych zadań, to skoro był hazard to może być również podatek od psów albo opłata klimatyczna.
Na marginesie, to powszechnej chęci uczenia się czegoś nowego, pasującego do nowej rzeczywistości nie zaobserwowałem...ale jako odszczepieniec jak zwykle się mylę
niechże kolega przestanie się komplementować i kompromitować. poza tym, z głupotą się nie polemizuje.